Okłamał mnie, moje zaufanie legło w gruzach

pojechalam do niego i niechcący przeczytałam maila od jakiejś Sylwii.. zaczełam szukać i doszukałam sięjej numeru gg. mojego faceta nie było akurat w domu więc zaczełam z nią gadać jako On i Sylwia.. pisała między innymi ze mój facet był zazdrosny o jej chłopaka jak się dowiedział ze go ma. napisałam jej ze ma dziewczyne, ona się wkurzyła, ze nic jej nie mówił, pisała ze zniknie z jego życia, zeby wykasował jej numer i zapomniał. cała się trzęsłam, płakałam juz miałam wizje przed oczami co mu zrobie jak go dorwe w swoje ręce, przyszedł zzaczeliśmy się szarpac, płakałam z bezsilnosci, wyzwałam go od najgorszych.. zaczął mi tłumaczyc ze to jego przyjaciółka, a ukrywał ja bo wie ze jestem zazdrosna i byłabym zła. przez 5 miesięcy jak z nią rozmaiwął w ogole nie wspomniał o mnie, w ogóle! przyznał mi się.. fajna przyjaźń. heh mówił ze rozmawiali o wszystkim, o szkole, pracy o zyciu - tylko nie o mnie :o czuje się oszukana, chyba nie powinnam do tego wracać bo to było kilka dni temu :* on mnie przepraszał, płakał.. ja ubierałam sie o 3 w nocy i chciałam wracać do domu, zatrzymywał mnie szarpał, przepraszał, przytulał.. wiecie zgłupiałam:( powiedziałam ze jest taki sam jak inni faceci, ze jest skurwielem, ze mu nigdy juz nie zaufam i teraz będzie jeszcze gorze..

jesli ona była zła za to, ze on ma ciebie to calkiem mozliwe ze zdazyli skonsumowac juz ta znajomosc :p

że on ci już też nie zaufa, jesli mu szperałaś w poczcie i w gg, a nawet się za niego podszyłaś. Jedno warte drugiego.

przynajmniej wie do czego jest zdolny... beznadziejnie zyc w błogiej nieświadomosci.

kopnij go w d..i z glowy :) po co sobie zdrowie marnowac... pozdr.!

wiecie.. najgoprsze jest to ze 5 lat ze soba jesteśmy.. a wystaczy kilka minut by spierdolic wszystko :(

jakos się uloży:)

no jasne ty w ogole nie mialas do niego zaufania skoro szperasz w jego rzeczach!! wiec jak ono moglo lec w gruzach???

przynjamniej wie na czym stoi!!! a co lepiej by bylo gdyby byla nieswiadoma naiwna dziewczynka?? :O moze cos podejrzewala i zaczela grzebac w jego poczcie:O

wy tu wszyscy chyba nie rozumiecie czym jest zaufanie :o

ja też miałam zaufanie dopóki przez przypadek dowiedziałam się że on rozmawia z wieloma kobietami i tel. sms już niemam zaufania!!!

jarkowi29 cos sie popieprzylo....jakie zaufanie?? ten koles oklamywal swoja dziewczyne, oszukiwal ja przez 5miesiecy bo chcial sobie flirtowac z jakas sylwia. to jest hipokryzja i niedojrzalosc, mial gdzies to jak bedzie sie czula jego dziewczyna kiedy wszystko wyjdzie na jaw...a klamstow ma krotkie nogi i zawsze wyjdzie na jaw. nie wiemy jakie byly miedzy nimi relacje, czy mieli hasla do swoich poczt i nawzajem mogli sobie sprwadzac poczte, rozne sa uklady.. wiem z wlasnego doswiadczenia, ze raz stracone zaufanie baaaaardzo ciezko jest odbudowac. zycze powodzenia

Zwlaszcza ze tamta chciala z nim zerwac kontakty jak sie dowiedziala ze ma dziewczyne :) to nei jest normalne :) mojej znajomej chlopak tez zrobil taka akcje, ale ona mu wybaczyla :O a on tamtej juz powiedzial ze ja kocha, ze w jego zwiazku wszystko sie psuje i to nie ma juz sensu, ze pojdzie z nia na studniowke... wszystko sie wydalo, ale ona mu wybaczyla :O

ale chyba nie zdradza... po prostu znam jego haslo do skrzynki pocztowej (mial strasznie proste haslo do zgadniecia), i np mowi mi ze go nie ma w domu, a widze ze jest bo na biezaco sparwdza poczte, dostaje maile... nie wiem jak na to reagowac, nie powiem mu ze mu sprawdzam skrzynke, ani ja ani on nie jestesmy w porzadku, ale... nie wiem co z tym zrobic. ja zrobilam to raz i sie zawiodlam, dlatego robie to dalej. on pierwszy mnie oszukal.

kurde czy juz nie ma normalnych ludzi???a własciwie facetów? czy kazdy musi kręcić, kłamać ..i twierdzic ze kocha??? współczuje tobie- bo własciwie to gorzej niz gdyby jej powiedział...a tak - hm- ciekawe dlaczego zakochany facet okłamuje obcą mu laske? po h.j? skoro ma ją w tyłku i gadają tylko o życiu to co by przeszkadzało gdyby wiedziała ze ma dziewczyne? kurde twój facet to świnia i tyle! ja taz mam znajomych z netu- ale oni wiedzą ze to koleżeńskie pogaduszki i ze mam faceta... z drugiej strony- to jeszcze nie zdrada! pogadaj z nim, obraź sie na jakis czas...bo co innego mozesz zrobić? nie wybaczaj za szybko! kara musi być!

tylo ze u nas w związku jest tak ze jestem bardzo zazdrosna i sie wkurzam o jakiekolwiek kolezanki, dlatego powiedział ze ukrywał bo wiedział co będzie.. prosił i tłumaczył ze to przyjaciółka, ze nie był zły o jej chłopaka! ze powiedział tylko AHA i nic wiecej na ten temat nie rozmawiali.. to mogła sobie pomyśleć ze jej zły :o przytulał mnie i mówił ze przeprasza, ze mu przykro, ze chce byc ze mna do końca zycia.. płakał, patrzył prosto w oczy ze łzami i mówił jak mnie kocha, jak prezeprasza, jak chce być ze mną. powiedziałam mu ze mnie skrzywdził bardzo! ze nie chce tak żyć, ze nie bedzie dobrze! ze ja bede zawsze zazdrosna, a jelsi on tego nie lubi to niech sobie znajdzie inną i mówiłam; zakończmy to tu i teraz! nie ebdziemy się meczyć, ja całe zycie bede płakać przez frajera bo on sobie z przyjaciółkami rozmawia.. powiedział ze moge byc zła, zazdrosna, on wszystko wytrzyma bo mnie kocha i patrzył na mnie tymi swoimi oczkami.. może przesadzam.. niech mnie ktoś przytuli:(

dziewczyny pomózcie wy to widzicie z boku... az tak źle to wygląda?;9 boźie jestem załamana :( mogłam w ogole tego topiku nie pisać..:(

uspokój sie- napisałam ze to nie zdrada jeszcze!!! ale brzydko wygląda i tyle...:( niestety... nie radze zrywac- bo widze ze kochasz...ale nie wybaczaj od razu...przetrzymaj go! bo następnym razem pomysli ze i tak mu ujdzie bez echa... czytałam juz w kafe...o wirtualnych romansach...nie jestes sama...to poprostu ciągnie zeby pogadac, a jak sie zacznie to potem jeszcze trudniej skończyć...:( uwierz..

dziękuje nusia.. ale ja naprawde wierze z eon mnie kocha.. jest wrażliwym czlowiekiem..nie wiem dlaczego tak sie dzieje:(

Uciekaj od niego,poki nie jest za późno,dzieczyno ,ciesz się ,że zobaczylas jaki jest naprawde zanim na prawde sprawy nie zaszly za daleko (ślub, dziecko itp)! Spotykalam sie kiedys z facetem,u ktorego na komputerze tez zobaczylam maile do jakichs przyjacioleczek.Jdnak postanowilam sie tym nie przejmować,a potem sie okazalo,że on w ogole jakies nocne życie prowadzil,o ktorym ja nie mialam pojęcia - bo mnie odprowadzal na przystanek ok.23,a sam szedl w miasto... szybko skonczylam tę znajomość..Teraz jestem szczesliwa z kimś innym,a w lipcu wychodzę za mąz :) Dasz radę :) Skończ tę znajomość,im bardziej cię błaga,tym iększym lawirantem i oszustem moze sie okazać. Tacy faceci to niestety urodzeni aktorzy.Podwójnie prowadzone przez nich życie wymaga tego od nich...

glupie dupy jestescie i tyle :o

widzisz jestescie juz 5 lat...to długo. wiem bo my tez jestesmy 5 lat...i u nas duzo sie zmieniło. mój facet nie ma czasu na internet bo duzo pracuje. wiecznie wyjerzdza...i czy ja wiem co robi? ale chodzi mi o to ze po takim czasie to juz zaczyna sie szukac innych wielkich wrażen...to straszne ale prawdziwe...moze wybrałby cos innego -np. nurkowanie ale go nie stac i sięga po cos co ma pod ręką... on pewnie ciebie kocha- ale zycie sie ma jedno i czasem robi sie takie głupoty- zeby cos zobaczyć, zasmakować... wiadomo ze zakazany owoc lepiej smakuje. daj mu szanse jesli chcesz ale nie od razu!!!musi wiedziec za co i dlaczego i czuć sie winny! moze to sprawi ze mu sie odechce...w przyszłości:)

głupim chujem jesteś i tyle.

nie masz odwagi napisac tego pod swoim nickiem mądralo?? :o

brawo!!!!!!!!!!!

tak samo nie masz odwagi napisać pod swoim

to jest moj nick :)

pomarańczowy ??? każdy może napisać na pomarańczowo.

o już mam czarny :)

nie mam czarnego nicka to chyba jasne poza tym jakas glupia torba zajebala mi pomaranczowego :o