Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

młoda_22

nie rozumiem siebie...

Polecane posty

Nienawidze jak mój ukochany mnie zostawia w różnych dziwnych miejscach jak coś mu nie podpasuje. On poprostu potrafi wstac i wyjsc... Nienawidze tego poprostu. A dziś przed godziną poszlismy do kina, spóźnij sie zaczelam glupio gadac ze przez niego mamy beznadziejne miejsca. Napiął się. Poprosilam Go żeby usiadł koło mnie bo to wyjscie miało być dla nas czymś miłym, on powiedzial ze tam gdzie siedzi jest mu dobrze. Podeszlam i chcialam wyjasnic o co chodzi, na co on ze nie bedziemy sie w kinie klocic i ze jak sie nie uspokoje to zaraz wyjdzie, poniewaz tylko on ma takie gadki to wzielam kurtke, ubralam sie i wyszlam... Czuje się okropnie. Napisalam mu juz z 6 smsów - na zadnego nie odpisał. Jak wychodzilam to nawet nie probowal mnie zatrzymac... Nic nie kapuje, ani jego zachowania a tym bardziej mojego. Jestem cała zapłakana i nie wiem co robić żeby sie z nim pogodzic, dogadać? :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pysiaaa
a bardzo Ci na nim zależy?? w końcu na świecie jest mnóstwo wolnych chłopaków, zastanów się czy chcesz być z takim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na tym polega cały problem ze ja Go kocham nad życie. Jesteśmy ze sobą prawie rok i planujemy wspólną przyszłość... Brak mi słów na to jak sie zachowałam... Żałosne, stwierdzam ze o wiele lepiej jest byc gdzies zostawionym niz zostawic kogoś gdzieś kogo się kocha :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pysiaaa
w takim razie ja współczuję bardziej jemu niż Tobie:) Ty zostawiłaś raz osobę kochaną i czujesz się podle, więc skoro on Cię zostawił już tyle razy, to wyrzuty sumienia pewnie go już pożarły;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiolka
widocznie tak bardzo cie nie kocha, skoro bez trudu przychodzi mu zostawianie ciebie w roznych miejscach. nie warto wiazac sie z kims, kogo kochasz mocniej niz on ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezy
facet robi ci awanture choc to on sie spoznil a ty jestes zla na siebie? powinnas z nim porozmawiac ze jego zachowanie doprowadza cie do szalu, a on powininen dla waszego zwiazku popracowac nad swoim zachowaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki :) Niestety ale wydaje mi się że wlasnie tak jak ja teraz to nigdy sie nie czuł, bo zazwyczaj jak odchodzi to jest moja wina i ja go musze potem przepraszac. Dlatego nie wiem co teraz robic, bo jestem przekonana ze on mnie za swoje zachowanie nie przeprosi i znow ja bede musiala go przepraszac ale tym razem za to ze wyszłam... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmm
dobrze zrobilas! co, tylko jemu wolno?! zamiast porozmawiac to sobie wychodzi, tak po prostu???? bosszzz. teraz zobaczy.. daj mu czas. nie narzucaj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiolka
i przestan go przepraszac, bo tylko sie upokarzasz. on sie zachwouje jak rozpieszczony bachor, a ty raz potraktowalas go jego bronia. I DOBRZE. tymi przeprosinami psujesz caly efekt dydaktyczny. Facet bedzie wiedzial, ze na wiele moze sobie wobec ciebie pozwolic, a ty mu nie odplacisz albo bedziesz przepraszac za kazde swoje uchybienie. Troche honoru dziewczyno!!! nie mozna pozwalac sie tak tyranizowac chlopakowi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmm
masz go przepraszac za to co zrobilas????????? hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli mam siedziec jak ten jełop i czekać??? Boję się ze to moze potrwać z kilka dni... :( co za dno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawiałam nie raz z nim, ale zdaje mi się ze on nie rozumie tak wlasciwie o co mi chodzi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmm
to sie nie boj! dlaczego takd o tego podchodzisz? nie mozesz ludzi przepraszac za wszystko bo moze ich cos zabolalo itp. tak nie mozna!!!!cen siebie! nie mozesz przepraszac ze zyjesz bo takie mam wrazenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pysiaaa
a po co masz czekać bezczynnie w domu, kto Ci każe?? idź na dzikie chłopaki, zobaczysz jak humor Ci się poprawi:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra raba
Mloda ty chyba jakas masochistka jestes. Niedluga w gebe ci da ,a ty go bedziesz przepraszac , bo to twoja wina. Jestes tak traktowana jak sobie na to pozwolisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo to jest tak że wiem ze jesli ja nie naprawie sytuacji to on tego nie zrobi, wydaje mi sie ze ma strasznie rozbudowaną męską dume, honor czy cokolwiek tam jeszcze... Tylko w stosunku do niego jestem taka... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiolka
nie wytrzymasz paru dni? uzalezniona jestes, czy co? nie pozwalaj sobie na takie uzaleznienie! wyslalas smsy, to teraz odczekaj, a jak sie odeziwe to na spokojnie pogadaj, ze nie lubisz jak wychodzisz, ze to niekulturalne tak samo jak rzucanie sluchawka w czasie rozmowy tel! jesli facet widzi, ze zrobisz wszystko, zeby cie nie rzucil, ze sie boisz cokolwiek zrobic czy powiedziec, zeby nie odszedl, to tracisz dla niego wartosc. Czy ty lubisz osoby, ktore sie ciebie trzymaja jak rzep psiego ogona i tylko prosza "nie olewaj mnie"? chyba nikt nie lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezy
nie mozesz wiecznie go przepraszac. moja przyjaciolka byla w takim zwiazku, wiecznie chlopaka za cos przepraszala, bo on unosil sie duma. I tez mowila ze on pierwszy nie przeprosi. Co to za zwiazek gdzie nie ma WZAJEMNEGO wybaczenia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No może zbyt emocjonalnie sie zachowujesz,popracuj nad panowaniem nad tym.Bo mogłas okazac niezadowolenie z jego spóżnienia, ale wystarczyłaby potępiająca mina,próba przeduskutowania tego w kinie była jak najbardziej nie na miejscu, po jakie licho urządać kino na widowni i zakłocac innym film.Ale skoro wyszłaś to trudno trzeba było juz wstrzymać się z tymi przepraszającymi sms.Straszna jest ta twoja niekonsekwencja, awanturujesz się, a póżniej przepraszasz.Nawet jak będziesz miała rację ON będzie czekał na przeprosiny,tak go przyzwyczaiłaś.Terazproponuje wyciszenie i zaprzestanie wysyłania sms.W ten sposób wasz związek dryfuję nieuchronnie ku katastrofie.Musisz popracowac nad sobą, zachowywać sie przyzwoicie i wymagac dla siebie szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezy
kiolka dobrze mowisz. tzreba pokazaqc drugiej osobie ze ty tez masz swoje zycie, uczucia, dume, honor. Ze potrafisz byc zdrowo niezalezna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie zupełną racje. Dziękuje Wam bardzo za wparcie :) Dodałyście mi otuchy. Tylko co teraz? ten film jeszcze trwa i widze ze z niego nie wyszedl, chociaz cholera wie. Jak z nim pogadać żeby nie pogorszyc sytuacji? Oczywiscie bede czekac na tel od niego, jesli sie nie odezwie nie mam zamiaru sie narzucac :) przynajmniej mam taką nadzieje ze mi się uda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra raba
Slyszalas o syndromie ponizanej zony.Kobiety sa bite ,poniewierane, a nie odchodza ,bo ktos im wmowil ,ze to ich wina .Jestes na dobrej drodze ,zeby bys jedna z nich.Obudz sie dziewczyno.Zacisnij zeby poplacz teraz ,zamiast plakac cale zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiolka
jesli moge dac ci jeszcze jedna mala rade :) nie rozmawiaj z nim w stylu placzaco-proszaco-jekliwym, godzinami, proszac, placzac, zeby nie wychodzil wiecej itd. Kobiety niestety maja tendencje do trucie za przeproszeniem dupy i rozwlekania sytuacji prostych. Powiedz to KROTKO, dobitnie, stanowczo: "Jesli jeszcze raz mnie gdzies zostawisz, ja bede robic to samo." Po czym pieknie sie usmiechnij. Metoda zlej/dobrej wrozki :) a tak w ogole, to on chyba cie nie kocha za bardzo, skoro cie nie szanuje. Ja bym sie nad tym chlopakiem i zwiazkiem zastanowila. :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co to znaczy, on ma męską dumę?. A ty co nie masz prawa mieć dumy?Spokojnie.Co przyzwyczajona jestes do przepraszania przyzwycziłas go.Przyzwyczaiłaś to i odzwyczaiś. gwoli ścisłości ,przeciwna jestem publicznym awanturom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olka R
Jesteś a nim rok a już kilka razy przez niego płakałas! Pomyśl co bedzie dalej.Tego kwiatu jest pół swiatu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówi ze kocha, mówi ze chce mieszkac razem, mówi ze chce zebysmy byli kiedys malzenstwem, mowi ze jestem dla niego wszystkim... On poprostu nie umie panowac nad swoimi nerwami... Teraz to mam dopiero mętlik w głowie :( Czyli jak dziś do mnie zadzwoni to co mam mu powiedziec? Bo nasze rozmowy po takich opjach zazwyczaj wygladają tak ze on dzwoni po czym nie nie mówi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisal mi smsa zebym nastepnym razem nie wychodzila bo nie stac go na wydawanie kasy na bilety bez sensu... Co mam na to odpisac? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto ten facet
Cie ewidentnie poniza!! popieram wszystkie moje przedmowczynie. Jesli on bedzie milczal w telefonie to pomilczcie oboje!! I GO NIE PRZEPRASZAJ!!! Powiedz, ze jest glupia sytuacja i oboje musicie popracowac nad tym aby wiecej tak nie bylo KONIEC KROPKA!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiolka ona już to zrobiła i wyszła, a teraz to tak przezywa.Ja bym rzuciła to na jedna szlę i powiedziała, Jak jeszcze raz wyjdziesz nie masz po co wracać. Z tym, ze ona tez powinna przeanalizowac swoje zachowanie, i nie robić w miejscu publicznym awantur o głupoty.Tak naprawdę nie wiemy czego dotyczyły wczesniejsze awantury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra raba
Zgadzam si e z olka. Moglas byc w kinie z facetem ,co by cie przytulil,pocalowal.A potem byscie sobie pogadali o filmie i nie tylko. Bylabys zrelaksowana,usmiechnieta.A tu przez jakiegos dupka zanosisz sie placzem. Czy ty siebie lubisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×