seks we troje - fajna sprawa?

psycha nie wysiada, podstawa to wyjątkowość sytuacji i dystans do siebie, właściwie zaufanie. Tzn zamiast potem medytować w klimatach zdrady, cieszyć się z przyjemności. Myśmy na drugi dzień rano nie udawali że wszystko było zaskoczeniem. Nie planowaliśmy i nie było dalszego ciągu, ale jednocześnie nie jest to temat tabu. Żartujemy, wspominamy, ale w kontekstach naszych osobnych doświadczeń erotycznych. Z rozmów wynika że powtórzenie zabawy jest jednak jak najbardziej możliwe, raczej oczekiwane, ale to musi być coś zupełnie wyjątkowego, nie da się już tak spontanicznie. Wydaje się że jeszcze nie ma pomysłu, może jakiś wspólny wyjazd - już we czwórkę z jej facetem, a może bez niego - często wyjeżdża.

Fajana sprawa pod warunkiem ze wylaczysz w glowie przyzwoitość. I dasz sie panom jebać jak sucz...jak tak zrobilam i mam co wspominać i jeszcze chcę:) powaga

W wiekszosci po takim seksie w trojkacie zostaje poewien niesmak tak skomentowal to maz.Dlatego tylko raz mielismy taki seks we troje. Powaznie przemyslelismy i rozpoczelismy nowy etap w seksie z wymiana partnerow i w tym sie spelniamy wspaniale oboje.

Dziwki

A ja mam taka jazde za soba w ten lany poniedziałek..zalana zostalam totalnie :) Yyy poczatkowo rzeczywiście niesmak ale fakt ze facet który był na doczepke mieszka ogolnie w norwegi tylko tu przyjezdza na świeta do znajomych:) polecam ale warunek! Twoj chlopak musi tego pragnać. Bo zwykłe "tak chcę" to za mało.panowie sa zazdrośni! I pózniej tylko nieprzyjemności!

Ja np pragnę:)

do takich zabaw potrzebne jest luźne podejście do seksu a to raczej oznacza luźne podejście do związku a nie dokładne przemyslenie i przegadanie z partnerem. Co nie znaczy że po takim doświadczeniu związek musi się rozpaść. Ale jak ludzie nie mają luzu w sobie, tak z założenia z charakteru, to żadne gadanie go nie zbuduje. My co prawda mamy ale i tak nie zajmujemy się planowaniem takich ekscesów. W tym sensie nie planujemy, że nawet aranżowane sytuacje - np spotkanie w hotelowym spa i welness, z zaproszeniem do apartamentu zaprzyjaźnionej lub poznanej tam pary (raczej pary niż jednej osoby) kończy się seksem najwyżej raz na 10 takich sytuacji. Dlatego nie ma mowy o planowaniu, tylko takie poddawanie się nastrojowi sytuacji. Do zaproszenia jakiś mało znaczący pretekst bo na drinka to do baru. Ale zwykle drink się znajduje, dziewczyny zainteresowują się jakimś gadżetem stroju. Lody zostają ostatecznie przełamane jak jest przymiarka jakiegoś stroju i prezentacja - np. seksownego stroju na plażę - i pytanie czy mogłabym w tym wyjść - wtedy się okręca i okazuje się że majteczki to skąpe stringi a miękkość materiału stanika ujawnia nabrzmiewające sutki.

Ja myśle ze moja pipka i pupka sa na to jak najbardziej gotowe

Muj jest gotów wejść juz w jednom i drugą Z******ta sprawa to jest.

kiedyś wróciłem do domu wcześniej i zastałem swoją żonę z jajeczkiem wibracyjnym włożonym w trakcie masażu. Znajoma i zaprzyjaźniona masażystka, obydwie bardzo zakłopotane i zawstydzone, tłumaczyły że to takie relaksująco nakręcające przygotowanie do wieczoru ze mną. Masażystka z wyraźnym uznaniem przyjęła moją akceptację a właściwie entuzjastyczne przyjęcie takiego przygotowania mojej pani. Moja cały czas była zakłopotana i chciała zakończyć. Masażystka gestami dała mi znać że nalepiej będzie jak przyłączę się do masażu delikatnymi pieszczotami. Ale jak na stole leży naga kobieta, błyszcząca od oliwki, niezdarnie próbująca ukryć swoje wdzięki a moim zadaniem jest ją zrelaksować to szybko penis musiał zagłębić się w pulsującej z podniecenia i wstydu szparce. Zgrabnie ułożyła mi ją na boku na skraju stołu do masażu, jedno celne pchnięcie i już była rozdziewiczona. Sama potem mówiła, że w obecności drugiej osoby to tak jakby ponownie straciła cnotę.

My bedac na imprezce gdy tanczylam z fecetem podniecilismy sie mocno i zapragnelismy oboje seksu.Przyszlismy do meza po zgode bez problemu maz sie zgodzil i przezylam pierwszy wspanialy swoj trojkat :D

Myślę, że to średni pomysł. Większość związków się po tym rozpada.

Nasz sie wzmocnil dlatego ze liczymy sie na wzajem ze zdaniem drugiego.Po tym trojkacie gdzie ostro mnie zerzneli oboje na tym pierwszym trojkacie,mamy seks z wymiana partnerow i zaprzyjazniona para.Bardzo swobodnie sie czujemy podczas tego seksu

My też mamy trójkącik z kolegą męża, wymieniamy się partnerami, ale jednak wolę seks tylko z jednym partnerem, a najlepiej poza oczami męża.

Jak we troje, to tylko w opcji 2 facetów na dziewczynę. Nie mogę zapomnieć ja całowaliśmy się namiętnie, a jego k***s brylował pomiędzy naszymi ustami... o raz pierwszy skosztowałem jegio spermy z ust mojej dziewczyny....

u nas odwrotnie, jak we troje to tylko dobieramy kobietę, pełni rolę asystentki dbającej o maksymalną przyjemność i komfort stosunku. Ona w zasadzie nie odnosi przyjemności, w każdym razie nie jest to głównym celem. Zatrudniamy profesjonalistki z agencji, co likwiduje problemy emocjonalne i jest po prostu łatwo dostępne. Oczywiście prezentuje swoje wdzięki, lubimy np. zacząć od pokazu masturbacji w jej wydaniu, my jeszcze w ciuszkach, na fotelach z drinkami. Ale najważniejsza jest jej kobieca delikatność i staranność w dbaniu o max przyjemności dla nas. Kiedy trzeba delikatny masaż, kiedy trzeba zdecydowana zachęta do jakiś zmian, nawet jakiś klaps czy zaskakujące użycie przyniesionej zabawki.

Seks we troje jest wspanily ,lecz nie kazda dziewczyna czy jej chlopak jest na takie przezycie gotowy.A co do seksu poza chlopakiem z innym to wielka obrzydliwosc i zdrada.Tylko w obwcnosci chlopaka mielismy taki seks z moim kolega,ala moj chlopak byl moim pierwszym w seksie a ja jego pierwsza.Po ponad dwoch latach bycia razem dojrzelismy do seksu we trojke.Przezywal mocno i podnieta byla wielka dla nas obojga.Gdy sie rozebralismy moj chlopak objal mnie i kurczowo mnie trzymal widzac jak moj kolega wchodzi w cipke zaczal mnie namietnie calowac co spotegowlo moje podniecenie dopiero gdy zaczelam szczytowac zaczal mnie piescic w intymnych miejscach.Koledze po wytrysku zaczelam obciagac a w tym czasie moj chlopak wszedl we mnie by sobie ulzyc swojemu podnieceniu.Ale po raz pierwszy trysnal tak wielka iloscia ze wylewala sie z cipki.

Mamy taka chec we troje 1m+2k jak to jest?

Czy warto taki uklad prosimy o opinie

Widzę że nie ma chętnych na takie uklady????

Nie ma 2-ch zdań, to odlotowe przeżycia szczególnie dla tych Kobiet które przechodzą po raz pierwszy/większość bo 60-75% wg badań w USA kobiet/ marzy o tej konfiguracji K+2M gdzie sexcesy pomiędzy Paniami stanowią novum dlań, gwarancją spełnienia najskrytszych marzeń,fantazji,kudłatych myśli. Jako facet też dodatkowo widząc słysząc pojękiwań odgłosów orgazmów swej Pani dopiero poznałem Jej tę strefę erotogenna

na imprezie w większym gronie przy sprośnych tematach palnęłam odnośnie tematu trójkątów, że za nic nie mogłabym patrzeć na innego penisa zbliżającego się i wchodzącego do mojej cipki. Po imprezie wracaliśmy we trójkę - zatrzymał się u nas jeden ze znajomych. W domu jeszcze mocny drink - już wtedy sytuacja zaczęła mi się wydawać podejrzana. Jak już byłam bardzo wstawiona mój powiedział że teraz będzie test zaufania. Siedzieliśmy w fotelach, podszedł do mnie i zawiązał i oczy po czym wziął mnie na kolana i zaczął się migdalić. Zaszurgało jakby tamten wychodził i dałam się po kolei rozebrać. Pieścił mnie cudownie i nadział na k****a trzymając mnie tyłem do siebie. W pewnym momencie poczułam nieco inne niż przed chwilą ustawienie penisa wdzierającego się we mnie, już wiedziałam że stało się, że uczestniczę w trójkącie. Ale do końca udawałam że nie wiem, chociaż było cudownie, zarówno ilość jednoczesnych pieszczot jak intensywność akcji dwóch penisów na zmianę tak zwanie "robiło różnicę".

Mamy chęć na trójkąt z kobietą!

Ale się ludzie skurwili w obecnych czasach.

Mażę cały czas o 3 z dwoma facetami ja z moim i kogoś do nas. Czy warto ?

Warto przeżyć seks w trójkącie wiadomo że przy udziale partnera. Takie przeżycie pamięta się latami. Potem mieliśmy i mamy wymianę partnerów i to jest odpowiednia kolej trójkąt potem wymiana. Nigdy nie poza oczami partnera bo to jest ohydne!

Ale kogo wziąć znajomego bo ja bym wolala obcego. A jak u was?

To zależy od wieku bo młodzi biorą znajomych a starsi obcych.My z chłopakiem mieliśmy kolegów dwóch chłopaka a trzeci mój który mnie kiedyś podrywał i nie doszło do niczego. Bo cnotę to miałam dla chłopaka i przyszłego męża bo będziemy za rok mieli ślub. Tylko raz mieliśmy seks w grupie chłopak nic nie miał przeciw temu seksowi. Myślałam że po tym seksie nie będzie robił minetki ale się myliłam bo zawsze do orgazmu.

Zbiornik.pl

A ja wolę z kobietą lepiej wie co lubimy