Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość RAK

JAK ODUCZYĆ DZIECKO OD SSANIA SMOCZKA?

Polecane posty

My jestesmy juz tydzien bez smoczka poprostu przez kilka dni mowilam ze juz jest duza dziewczynka a duze dziewczynki juz nie maja smoka i trzeba go wyrzucic.Moja ma juz 2 latka i tez tylko do spania miala tylko ze ona miala smoka i pieluszke wiec smoka razem wyzucilysmy do kosza bo mial dziure ale pieluszka zostala i do niej sie przytula.Tez szukala smoczka ale wiedziala ze juz go nie ma a jak po spaniu sie budzila z placzemto pokazywalam jej album z jej zdjeciami i tam ogladala jak byla mala i miala smoczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez chcialabym oduczyc niedlugo corke od smoka. W domu nie ma problemu, bo w dzien nie daje. Dostaje do drzemki w dzien i w nocy jesli sie zbudzi. Za to mam problem ze zlobkiem :( W zlobku mala ma czesto smoka, bo placze. Potrafi tez zabrac smoczek innemu dziecku jak swojego nie ma pod reka. Czy ktoras mama miala taki problem? Czy jak odstawie smoczek np. podczas dluzszego pobytu w domu (swieta, urlop itp), to mala nie bedzie chciala go odzyskac w zlobku??? Zakladam, ze przedszkolanki jej nie dadza jesli o to poprosze, ale czy nie bedzie histeryzowac na widok smoczkow innych dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasi84
A ja pamiętam jak dziś jak tata przez małą dziurkę w smoczku nawkładał główek od zapałek i powiedział , że zalęgły się w nim robaki :) Rzuciłam smoka z obrzydzeniem . Miałam niecałe 3 lata , a mimo to w głowie ciągle mam te niby robaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia8528
Ja, obiciełam smoczka mojej rocznej córeczce i z radością rzucała go mówiąc, że jest "beee". Ale przyszła pora na spanie i wtedy zaczął się wielki krzyk i płacz o smoczka. Po godzinie dostała smoczka i zasnęła. Skończyło się to tym, że jak szła spać to miała jednego smoczka w buzi, a drugiego w rączce (jak nie było dwóch to był wielki płacz). Po kilku tygodniach wpadłam na ponysł wymoczenia smoczków w piołunie. Aby gorzki smak szybko się nie skończył nadciełam smoczek i nalałam troche wywaru do środka. Po kilku próbach ssania smoczka Ola stwierdziła, że smoczek jest chory i nie na zamiaru go ssać. Dziś ma 20 miesięcy i od tamtej pory nie miała smoczka w buzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamila...
ja tez mam córeczkę 21 miesiecy i obcielam do polowy wszystkie smoczki mala byla bardzo zdziwiona i przestala ciagac smoka bez placzu choc myslalam ze to bendzie nie mozliwe w jej przypadku bo wczesniej nie bylo mowy o godzinie bez smoka a teraz nie da sie ciagac smoka wiec nie ma problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elwisia
moj synek ma 14 miesiecy od dwoch dnie nie ma smoczka.wczesniej uzywal smoczka tylko do spania w poludnie i w dzien ale schowalam smoczki i nie bylo zadnego krzyku ze on chce.poprostu niema i koniec.nie zamierzam ulegac pora oduczyc smoczka. mamy nie mozecie byc ulegle kilka dni trudu i dziecko sie odzwyczai.:) powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anielec
Witam...moj synek ma 20 m-cy i wlasnie od woczorajszego wieczora jest na \"odwyku\";) wieczorem zawsze lubi sie napic przed snem,ja mu daje kubek,a on wtedy wyciaga smoka i daje mi potrzymac,zeby mogl sie napic... no wiec kiedy wczoraj dal mi go potzrymac,ja juz mu go nie oddalam...placzu nie bylo,widac bylo ze czegos mu brakuje,ale sam chyba nie wiedzial co jest grane,wiercil sie i krecil,nie mogl znalezc pozycji do spania,ale nie plakal...w nocy sie przebudzil i cos pojekiwal,to pogladzilam go po glowce i poszedl spac dalej... dzis przyszla kolej na drzemke...i wtedy sie zaczelo,plakal tak rzewnie,ze juz myslalam ze sie zlamie i mu dam smoczek,tak bylo mi go zal,ale plakal tak z 20 min i zasnal....zobaczymy jak bedzie wieczorem....mam nadzieje ze jakos przebrniemy przez TO bez wiekszego uszczerbku;) tzrymajcie za nas kciuki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smoczkowa
Wlasnie przechodze przez ta gehenne ze smokiem. Corka ma 21miesiecy i od paru tygodni potrzebuje smoka nawet w dzien, wczesniej tylko do zasypiania. Poza domem na szczescie radzi sobie bez smoka, ale juz w progu domu wola ze chce smoka. Od jutra robie drastyczne ciecie smoka, zobacze co z tego wyniknie i czy wytrzymam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola-
Witam, Wczoraj czytałam wasze historie:-) Postanowiłam raz na zawsze pozbyć się smoczka. moja córka ma 21 miesięcy i cały czas chodziła ze zmoczkiem w buzi, jak coś mówiła to wyciągała, a jak skonczyła to wkładała spowrotem. Miałam już dosyć tego wiecznego szukania "dyda". Skorzystałam z waszych rad i obciełam jej smoczek tak żeby nie mogła go doić i powiedziałam jej że pająk zjadł dyda bo jest za duża już na smoczka. Po południu i w nocy spała spokojnie i jakoś nie płakała. OD czasu do czasu zawoła dyda ale pokazuję jej i mówię że zjadł pająk i nie potrzebuje go juz. Kazdy kto do mnie do domu przychodził to pokazywała mu co jej pająk zrobił z dydem. Bałam się że beda krzyki, jęki ale jakoś zniosła to w miarę spokojnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katija- załamana mama
witam drogie mamy mam 22miesięczną córcie do dwóch tygodni jesteśmy na odwyku moniowym; niestety nie jest wcale łatwo, monio się zepsuł, z tym poszło łatwo, uciełam go nożyczkami i zrobiła sie dziura, Mała od razu ten fakt załapała, ale problem nie znikł; budzi się w nocy i potrafi płakać przez 4h,sama nie wiedząc czego chce, bo krzyczy dworek, wózio, chodzi po całym domu, po prostu mega histeria; a w dodatku od razu za zastępstwo uznała butelkę z mlekiem i teraz dopomina się jej co chwilę, w nocy, w dzień, kiedy wcześniej zjadała ledwo co 180ml, teraz pochłania 250-270ml, jeżeli w butelce jest za mało krzyczy że chce jeszcze, nigdy nie zostawia ani kropelki nawet kosztem wymiotów. Jestetm załamana i naprawdę nie wiem co dalej robić.??? pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaizy
moja 6miesięczna Iza potrzebuje smoka tylko do spania ,problem jest w tym że przez sen albo go sama wyjmuje , albo on jej wypada wtedy zaczyna się RYK straszny .dzieje się tak mniej więcej co 20 minut .nie śpi ona i nie śpię ja .czuje się jakby mnie ktoś przez maszynkę do mielenia przepuścił . CO ROBIĆ .POMOCY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naomi26
hej dziewczyny...Czytałam ze dziecko potrzebę psychiczną ssania ma do 2 roku życia.potem to już wyłącznie przyzwyczajenie i nawyk.co prawda odzwyczajanie synka od smoka mam jeszcze przed sobą(skończył własnie 1,5 roku)i odwlekam je do momentu wyjścia wszystkich zębów(4 ostatnie)a potem nie będzie już żadnej wymówki) i na pewno wspólnie z mężem się za to zabierzemy.1,5 miesiąca temu walczyliśmy aby oduczyć naszego szkraba jedzenia w nocy, zajęło nam to tydzień-nie było łatwo do tego jednocześnie doszło wyprowadzenie go z naszego łóżka.Najważniejsze aby być konsekwentnym i własnego zmęczenia nie usprawiedliwiać tym ze dziecku jest źle,bo sami tak naprawdę do tego doprowadziliśmy.ważne aby się wspierać-kiedy jedno psychicznie nie daje rady przejmuje dziecko drugie.jeśli chodzi o problematycznych sąsiadów to trzeba sobie odpowiedzieć co jest ważniejsze dobro dziecka czy sąsiedzi-można uprzedzić o takiej sytuacji na pewno zrozumieją-jeśli nie-trudno.jeśli chodzi o te starsze dzieciaki wyobrażam sobie jakie to piekło potrafi być i kiedyś oglądałam w super niani jej sposób.odbyła się uroczystość pożegnania ze smokiem.przyczepiono go do balona z helem,pożegnano ale zastąpiono w nagrodę czymś dla "dorosłych dzieci"jakąś super przytulanką do spania np.im bardziej uroczyście tym lepiej.najważniejsze było aby dziecko na to przygotować i aby ono się na to zgodziło.inny sposób super niani troszkę mniej zaawansowany kiedy dziecko przypomina sobie o smoku całkowicie zmieniamy temat kompletnie ignorując jego wspominki tak aby z naszych ust nie padało słowo smok które dodatkowo dziecko trzyma dalej w tym temacie.ja skorzystam oczywiście z rady odcięcia końcówki smoka i mam nadzieję że na tym uda się poprzestać.pozdrawiam bardzo serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naomi 26
do mamyizy ... zastanowiam się nad tym czemu ona płacze kiedy gubi smoka jest malutka jeszcze nie powinna aż tak go potrzebować więc może jest głodna choć nie piszesz na ten temat i nie wiem czy twoja córcia je jeszcze w nocy...jak budzi cię jej płacz próbuj dać jej po prostu wody i zobacz jaki będzie efekt. Mojego płaksę nocnego uspokajało wzięcie go na ręce i przenoszenie parę minut,bicie serca mamy albo taty ciepło i kołysanie w czasie chodzenia dobrze działa.czasem jeśli płacze noszona wystarczy zmiana osoby bo akurat w tym momencie może taty potrzebuje a nie mamy i odwrotnie.ogólnie jak poczujesz że padła ,delikatnie odkładasz.niestety na uczucie tego przemielenia jak to trafnie określiłaś nie ma rady i świetnie cię rozumiem.pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszula007
moj synek ma 20 miesiecy. przerazilam sie tymi wadami wymowi jakie moze spowodowac ssanie smoczka( tym bardziej ze zauwazylam ze synek czesto wysuwa jezyk przy mowieniu) wiec postanowilam skonczyc z tym raz na zawsze! za mna juz pierwsza noc bez smoczka. wcale nie bylo tak strasznie jak narazie. powiedzialam dziecku ze smoczka zabraly wrozki dla innego malego dzidziusia bo on juz jest za duzy. w nocy budzil mi sie z lekkim placzem 2 razy. bralam go wtedy do naszego lozka i zaraz zasypial (odnioslam go do ;ozeczka). dzisiaj juz ma drzemke ma bez smoczka. marudny jest tylko troche...takze jestem dobrej mysli:) mysle ze zniechecilo go moze to ze smoczek odcielam i dalam mu sama tarcze na ktora tylko chwile popatrzyl i oddal spowrotem z lekkim grymasem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba zabierac juz
wczesniej.Najlepiej przed rokiem.I niech troche poplacze.Jak je zabawicie,zajmiecie czyms to nie bedzie domagal sie smoczka.Mowa tu o mniejszych dzieciach,bo jak wy zabieracie swoim dzieciom smoczki jak maja 1,5 roku to sie nie dziwcie.Ja po roku zaczelam swoim dawac tylko na noc.Jak marudzily to po prostu wymyslalam zabawy itp i zapominaly.A calkowicie zabralam jakos jak mialy 14 miesiecy.2 noce byly ciezke.Budzily sie w nocy,nie plakaly,bo glaskalam po glowce! I taka metoda oduczylam 3 dzieci. Takze powtarzam,ze OD SMOCZKA TRZEBA ODUCZAC JAK NAJWCZESNIEJ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieciak8316
cyhej ,chcę oduczyć córkę od smoczka zastosowałam metode znikajacego smoczka i smoczek tylko do spania ale jakoś powoli trzeba zacząć ją odzwyczajać.jak niedam jej smoczka to jest istne piekło w domu .pomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kroplaciszy
a ja mam swój sposób od którego mama oduczyła mnie od ssania smoczka , obcięła mi końcówkę smoka tylko tak krzywo i powiedziała , że smoczka piesek odgryzł i ja się brzydziłam . Moim zdanie zabierania smoczka nie ma najmniejszego sensu . Warto wytłumaczyć , że zgubił się smok , albo , że jest już stary i brzydki i że nie ma pieniędzy na kupienie nowego lub , że nie ma w sklepach ;) , wiem może podaje przykłady , które nie do końca są gitt , ale moim zdaniem warto jest spróbować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nati_at
Właśnie jestem po 3 nocy oduczania smoaczka Masakra:(Płacz i dopominanie sie butelki z piciem lub kaszka -bo tam jest smoczek. Teraz żałuje ze nie zrobiłam tego jak córeczka miła około 1,5 roczku -teraz mam ponad 2 myślę że było by łatwiej.Niby wie że oddaliśmy go małemu dzidziowi -synkowi mojej przyjaciółki -w dzień jest normalnie -ale ona miła go tylko do spania na noc i popołudniu. Zobaczymy co będzie dziś -od tych 3 dni nie śpi popołudniu.wiem że go jej strasznie brakuje ale nie mogę się poddać -tylko ile to jeszcze potrwa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjaaaim wczesniej
tym lepiej ja oduczylam jak maly mial 4 miesiace ponoc do tego czasu dziecko ma potrzebe ssania najsilniejsza.ja zmienilam smoczek na inny typ ktorego nie polubil tyle ze ja mojemu malemu zadko dawalam smoczek raczej do spania lub jak czekal na jedzonko uwazam ze smoczek maksymalnie do roku potem to juz lenistwo matki bo nie oduczy i chce miec spokoj .mieszkam za granica i tu nawet 6 letnie dzieci widzialam ze smoczkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość racjaaaim wczesniej
im dziecko starsze tym sprytniejsze i ciezej mu zabrac smoczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja ma 20 miesięcy, miała smoczka tylko do usypiania i w nocy jak się obudziła to podyźdała i wyrzucała. Zabrałam jej smoczka, to urządzała w nocy takie chisterie że aż sąsiedzi przychodzili pytać co jej jest. Zastąpiła sobie smoczek butelką, bardzo dużo piła. Budziła się z krzykiem co 30 minut. Już 5 dni i ciągle to samo. W dzień super a noc koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja ma 20 miesięcy, miała smoczka tylko do usypiania i w nocy jak się obudziła to podyźdała i wyrzucała. Zabrałam jej smoczka, to urządzała w nocy takie histerie że aż sąsiedzi przychodzili pytać co jej jest. Zastąpiła sobie smoczek butelką, bardzo dużo piła. Budziła się z krzykiem co 30 minut. Już 5 dni i ciągle to samo. W dzień super a noc koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto pomoze
a ja slyszalam tez o odcinaniu koncowki smoczka ale nie od razu tylko stopniowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co alej
upp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doriisss85
Ja właśnie co oduczyłam swoją córcie monia, poprzez odcinanie go po trochu. Najpierw zabrałam wszystkie smoczki i zostawiłam tylko jeden, po paru dniach trochę go nacięłam, żeby powierzę łapał. Jak córcia się skapnęła, że coś z nim nie tak przyszła do mnie i mówi, że monio bach ( popsuł się ). Po paru dniach jak się przyzwyczaiła to podcięłam go tak z 3 milimetry, po paru dniach znowu i tak aż już go więcej w rączce nosiła niż w buzi. Trwało to tydzień i po moniu. Ma jeszcze takie chwile że sobie przypomni ale misiu do przytulenia i kubeczek niekapek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anianysa
Ja mojej 28-miesięcznej córce zabrałam właśnie smoczek. Wymyśliłam że wąż przyszedł i go zjadł. I chyba to zaakceptowała bo śpi. Usnęła pierwszy raz w swoim życiu bez smoczka!!! tylko że ja jej od około roczku nie dawałam smoka jedynie do spania i zaraz po obudzeniu zabierałam!!! Więc Ona smoczek miała tylko w czasie snu. Jak widzę dzieciaczki ze smoczkiem w buzi mające 2 latka to myślę że rodzice je zaniedbują i tyle!!! Moja mała idzie we wrześniu do przedszkola jestem z niej bardzo dumna bo do ubikacji chodzi i smoka nie chce!!! Duża kochana i najważniejsze Zadbana dziewczynka!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam za to co powiem bo może to kogoś urazić. Co z tego że dziecko ma smoka. Lubi to ma. Ja mam 14 lat i nadal z nim śpię... nic się nie dzieje. Poco dziecko w wieku 10 - 16 lat ma kupować po tajemnie smoczek skoro może teraz wyssać, nacieszyć się i już. Nie zabierajcie im smoczków. Nawet jak chcecie to niech zawsze je mają, sami je wyrzucą. Pamiętajcie że są smoczki "Nuk 5" są jak dla dorosłych, bo każdy jest takim małym dzieckiem w otaczającym go świecie. Moja siostra cioteczna niedawno skończyła 10 lat i nadal ma smoczka i nic złego przecież się nie dzieje. Wpiszcie sobie w google.pl "adult baby" i tam w zdjęciach macie że dorośli też są jak dzieci. Zrozumcie to. Jeśli kogoś skrzywdziłem to przepraszam. Ale taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość search
"Ja mojej 28-miesięcznej córce zabrałam właśnie smoczek. Wymyśliłam że wąż przyszedł i go zjadł. I chyba to zaakceptowała bo śpi. Usnęła pierwszy raz w swoim życiu bez smoczka!!! tylko że ja jej od około roczku nie dawałam smoka jedynie do spania i zaraz po obudzeniu zabierałam!!! Więc Ona smoczek miała tylko w czasie snu. Jak widzę dzieciaczki ze smoczkiem w buzi mające 2 latka to myślę że rodzice je zaniedbują i tyle!!! Moja mała idzie we wrześniu do przedszkola jestem z niej bardzo dumna bo do ubikacji chodzi i smoka nie chce!!! Duża kochana i najważniejsze Zadbana dziewczynka!!!! " zdaje sie,ze twoje dziecko tez w wieku dwoch lat mialo smoczka?To co sie wymadrzasz z zaniedbanymi dziecmi?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malababy
Moja córka ma własnie 3 miesiace i jest uzalezniona od smoka. Nauczyłam ją zasypiac bez bujania tylko rytual czyli otulacz, kołysanka i delikatne poklepywanie (tak jak Zaklinaczka dzieci) natomiast jak tylko wypadał jej z buzi smoczek był płacz aż wstane i jej podam go do buzi. W nocy potrafiła budzic sie co 20-30 mintu a czasami cześciej. Jest jeszcze malutka wiec nie musze tłumaczyc wiele poprostu po ostatnich kilku nocach zdecydowałam ze dzisiaj definitywnie zabieram smoka, schowałam go do pudełka zeby mnie nie korcilo w chwilach słabosci i mam nadzieje że 2-3 dni i mała zapomni. Smoczek jest super ale pod warunkiem że dziecko sie od niego nie uzależni, jak juz sie tak stanie radze definitywnie szybko go zabrac zeby nie było zbyt późno. Nigdy nie jest zbyt póżno tylko z czasem robi sie coraz trudniej. Powodzenia drogie Mamy i trzymajcie kciuki za moje pewnie ciężkie 3 dni bez smoczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Każda mama decyduje sama..*
Moja córeczka ma 3i pół roku, no i dopiero chce ja oduczyć smoczka.. nie ssa go, tylko trzyma w buzi ,jak jej kiedys obcięłam wiecej niz połowe to W OGÓLE jej to nie przeszkadzało po prostu miała go, bo miała.. pielucha do tego i zestaw do spania gotowy.. bo uzywa go tylko do spania, taki nawyk,uzależnienie (ja to porownuje do tego ,jak by z dnaia na dzien palaczowi zaproponowac,kazac przestac palic) No i tak czytam te wypowiedzi, i wymysliłam cos takiego (powoli ja dzisiaj przygotowując) powiedziałam coreczce ze jak bedzie spała to w nocy przyjdzie do niej wrozka i zabierze dyda, a w zamian pod poduszka zanajdzie cos wspaniałego(no nie wiem co to jeszcze bedzie trzeba cos mysleć:))na to Ona a gdzie wrozka zabierze mi tego dyda opowiedziałam Jej ,ze do takiego pieknego ogrodu,w ktorym jest peeeełno kolorowych kwiatuszkow, a na srodku tego ogrodu rosnie wieeelkie,olbrzyyymie drzewo na ktorym juz wisza dydy innych dzieci i ta wrozka Jej dydusia tam powiesi.. i ze jemu bedzie tam dobrze i bedzie szczesliwy z innymi dydusiami..itp No przyjeła to z usmiechem, przed snem powturze jej to, no i zobaczymy co wydarzy sie jutrzejszej nocy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×