Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak so

Jak sobie poradzic ze zdradą męza?

Polecane posty

Gość jak so

Bo nie wiem?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najpierw musisz sobie odpowiedziec na pytanie czy chcesz z nim byc,czy nie,bo dalsze ``radzenie sobie`` od tego tylko zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak so
Tego też nie wiem.Jeszcze swieże odkrycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec zacznij od tego,co Ci napisałam,bo ja juz tez to przerabialam i radze Ci z wlasnego doswiadczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak so
Może i chce.Ale teraz brzydzę się nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak so
I jak mam sobie wmówić w tej chwili ze chce z nim byc.?Przeciez to nie jest prawda.Mam męczyć się patrząc na niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchaj,nie znam Ciebie,nie wiem jakie teraz Macie relacje miedzy soba,powiem Ci co ja zrobiłam.Na poczatku była wsciekłosc,wyzywałam go,zostawiłam(chlopaka).on sam chcial wrocic,ja nie wiedzialam co robic.miałam miesiac na jakiekolwiek opanowanie sie,przyzwyczajenie,chociaz nie dosłownie,starałam sie poznac przyczyny jego zachowania,wtedy podjelam decyzje,co dalj z Nami,raczej nim i mna,bo nas juz nie było.dzis jestesmy razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość all right
też go zdradź..inaczej zawsze będziesz zgrzyt że on tak a ty nie nawet gdy się pogodzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to naprawde boli
i mysle ze nie ma sensu bycia z kims kto sprawil nam taki bol. Zemsta?? Po co - zeby byc takim jak on?? Na pewno by pomogla zwalczyc to ze tak boli, ale stosunkow miedzy wami to nie polepszy... Odejdz od niego... Nie mysl jak to bedzie bez niego - po prostu odejdz- zyj swoim zyciem i znajdzkogos kto cie bedzie szanowal - nie tak jak on... Nie wmawiaj sobie ze z nim jest latwiej... Bo nie jest i nie bedzie... Zycze powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak so
My byliśmy ze sobą dlugo....ponad 15 lat.Od tygodnia go nie widze i cieszę się z tego.Jutro powrót do domu...i co dalej?Nie mam ochoty na steki wyzwisk, jazgot itp.swój oczywiście.Obohjętność...chyba tak .Boli mnie gardło i nie będę się wydziera.ła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosiak00
potwierdzam slowa przedmowczyni!!!!!!!!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
all right heheh,to jest pierwsza mysl ktora sie pojawia-odwet,zemsta,ale z 2 strony,ponizac sie,robic z siebie szmate,zeby wyrownac szanse?masochizm słonce.za bardzo sie cenie,zeby sie znizac do tego poziomu,on i tak wie co zrobi,kim jest w moich oczach z tamtego okresu-szmatą.wie doskonale,bo jestesmy szczerzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak so
Cokolwiek bym nie zrobiła nie będzie wyjściem. dobrym.A dzieci?Do brzucha ich sobie nie wsadzę i nie będe miała znowu 18 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak so
Nie lubię odwetu za wszelką cene.Doniczko, masz racje!Do takiej sytuacji nie pasuje maksyma-ząb za ząb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne ze nie pasuje,przeciez TY zostalas zraniona,to teraz myslisz tylko o SOBIE.wiec chodzi o Twoje dobre samopoczucie,twoja dobra samoocene,komfort psychiczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak so
Właśnie, tylko konczy mi się komfortowa sytuacja.Będe musiała go oglądac.I żyć z nim pod jednym dachem.Powroty sa okropne.Tęsknię za czasami kiedy byłam nieświadoma niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy człowiek ma wolna wole i moze dokonywac wyborow,wiec nie pisz ze musisz-nic nie musisz.pozwol ze sie powtzorze-odpowiedz sobie na pytanie,czy chcesz byc z nim,czy nie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak so
Na razie moge tylko z siebie wydusić że wszystko jest do d..... .Muszę sie z tym przespać, byle sen nie był zbyt dlugi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj sobie troche czasu,nie analizuj,bo bedizesz siebie obwiniac z czasem,jak ochloniesz,pogadaj z nim,normalnie,na luzie,to trudne ale wykonalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość all right
jaka szmata jakie poniżenie? - tak to może czuć się dziewczyna która się oddaje za pieniądze a nie ta która wdaje się w romans dla własnej satysfakcji i przyjemności ;)..umowa partnerska was nie zobowiązuje bo panowie ją zerwali...znajdźcie sobie przystojnego namiętnego młodego kochanka !! inaczej partner będzie przez cały czas czuł się winny a wy będziecie występować z pozycji poszkodowanego, cierpiętnicy i do tego wasze ego pownie obniżyło się na dłuższą metę tego małżeństwo nie zniesie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak so
Romans dla przyjemności to zupełnie coś innego niz zrobienie komuś na zlosc tego samego.Tak to mozna sobie uszy odmrozić na złośc mamie.D.... trzeba szanować a nie wyrównywać nią długi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak so
A siebie obwiniac nie mam za co.Jestem w porzo i znam swoją wartosć.Taka sytuacja nie doprowadzi do tego zeby jakiś pacan niszczył moje ego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość all right
można upiec dwie pieczenie na jednym ogniu ;)..ale róbcie tak jak serce i rozum wam dyktuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak so
I serce i zmysły sśpią!Teraz to tylko złośc dyktuje ruchy.A one jakos są takie powolne że nawet nie mam ochoty wydrapywać oczu.A może ignorować chłopa.?Ponoć brak zainteresowania jest gorszy od wszystkich możliwych kar.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak.........z tym ze musisz miec wyczucie,to Twoj maz,wiec go znasz (znałas do tej pory) najlepiej,zbyt długie ignorowanie moze spowodowac kompletne olanie Ciebie przez niego,ale taka mała dawka,pomoze napewno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak so
A zcy on sie zastanawiał nad dawkami emocji?To musi być końska dawka,zeby odczuł,żeby pamiętał lub żeby się zdecydował czego a raczej kogo chce mieć przy sobie.Przecież nie będę sie przed nim płaszczyła.On się nie zastanawiał i zastosował kurację wstrząsowa.Nich boli!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama wiesz lepiej.tak jak pisałam,znasz jego i siebie najlepiej.ja dawkowałam odczucia,bo mi wrocił z podkulonym ogonem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×