Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kogucik

Zerwałem z nią 1.5 roku temu a teraz chce wrócic do niej!!!!

Polecane posty

Gość kogucik

Była moja pierwsza dziewczyna i miłościa.Nie wiem dlaczego z nia zerwalem?Była dobra i kochana.Poszlem na studia i chcialem sie bawic jeszcze.Bylismy razem 4 lata.ostatnio dowiedzialem sie ,ze sie zareczyła i wychodzi za maz za 4 m-ce.Tapneło mną nie chce aby wychodziła za maż!Pomocy!Spotkałem sie z nia na kawe. Było super rozmiawialismy,smialismy sie, od dawna tak z nikim dobrze mi sie nie gadało.Po jej wypowiedzi czuje ze mnie nadal kocha.Wychodzi za maz za chłopaka, którego nie kocha tak jak mnie.Ona go sznuje bo pomógl jej po naszym rozstaniu.Czy mam sie starac?pomocy ona sie chajta!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro mi
ale za pozno... za pozno ja doceniles. Ona nie wroci do ciebie. Nie win sie za to bo nie kazdy dojrzewa od razu do zwiazku. To juz przeszlosc. Ty spotkasz kogos innego a jej pogratuluj i zycz szczescia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyyyy22
a co dokładnie powiedziała ze myslisz ze nadal kocha ciebie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kogucik taaaa \"poszłem na studia\"(poprawny termin poszedłem) :-( Ty moze wcale nie poszedles na studia tylko cofneli cie do podstawowki co???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miales kochającą Cię kobietę i zostawiłeś ją ???? wiesz co bym dal za prawdziwą,bezwarunkową ,szczerą miłość ???? !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde co tu facetowi poradzic? Wiesz ja tam nie wiem.... niby sobie poukladala swoj swiat bez Ciebie... Tylko, ze nikt nie wie czy ona po tym waszym spotkaniu nie ma teraz podobnych rozterek. Jak z nia pogadasz to dobrze dla Ciebie... A dla niej? Jak Ciebie wciaz kocha to chyba tez... Jak nie to w sumie nie powinno byc dla niej problemem - poprostu Ci to oznajmi. Tylko, ze jest jeszcze ten mezczyzna... Ciezka sprawa... To fakt, ze obudziles sie za pozno... Ale moze byc tak, ze wyjdzie za niego za maz i kaze Ci o sobie zapomniec a tak naprawde nigdy nie bedzie do konca szczesliwa. Koszmar... I ucierpicie na tym wtedy wszyscy. I Ty i ona i wasze przyszle rodziny. Mimo wszystko chyba lepiej porozmawiac tak zeby nie miec w zyciu watpliwosci. Poza tym na razie do ranienia sie nawzajem jest was tylko troje a potem moze byc juz tylko gorzej. W koncu jak nic do Ciebie juz nie czuje to nie powinna ta wasza rozmowa zburzyc jej poukladanego swiata. Ale mi szkoda tej dziewczyny... I wiesz co Ciebie tez mi szkoda. Czego nie zrobisz... zycze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety ale poziom
ksztalcenia w tym kraju jest taki ze wilu ludzi mowi "poszlem " na studia ... zenada ten kraj to ruina szkoda slow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesteś tanim śmieciem
co to nawet przegrać nie umie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej kogucik
nie wiem dlaczego, ale odnosze wrażenie, że jestes takim sobie kogucikiem, ona ciebie kocha, a ty ... Jak mi wiadomo, to do tanga trzeba dwojga ... pozdrawiam Robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może mówi tak specjalnie, może zauważyła że zależy Ci na niej i teraz ona odtrąci Cie tak jak Ty zrobiłeś to 1,5 roku temu? Może chciałaby byś sam to poczuł... Zresztą miałeś kochającą kobietę...kochałeś i taka decyzja? Ona poukładała sobie swoje życie bez Ciebie, za cztery miesiące wychodzi za mąż a teraz sam chcesz jej mącić. Poza tym ja nie byłabym pewna mężczyzny który najpierw mnie zostawia a gdy dowiaduje się że wychodzę za mąż nagle się budzi i spowrotem chce mnie odzyskać. Skąd wiesz co czuje ona, że nie kocha swojego narzeczonego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kogucik
jak z niz rozmawialem to była miła dla mnie.Powiedziala ze nadal o mnie mysli ze nigdy nie zapomni tego uczucia...ze jest jej zal ze nasz zwiazek sie rozpadl...ze byłem jej najblizszym człowiekiem.Kurde wiele nas łaczyło moglismy miec dzidziusia tylko poroniła.i tego chyba nigdy nie zapomni czuje za mnie nadal kocha bo nie odtraciła mnie, porozmawiała ze mna mimo ,ze nie odzywałem sie 1.5 roku żałuje bardzo znam ja i wiem ze napewno mysli o mnie.tylko po co ona sie juz chajta?mówiła ze chce miec rodzine(miała trudne dziecinstwo) i to pewnie dlatego miałem pare dziewczyn ale zrozumiałem ze ona jest moja prawdziwa miłośćia.Ona równiez mi powiedzial ze pozostane w jej sercu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes jak pies
ogrodnika " sam nie zje , drugiemu nie da" . przypuszczam ze jakby nawet do ciebie wróciła zostawisz ja po jakims czasie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kogucik
Nie chce aby to sie tak skączyło.Co ja mam najlepszego zrobic?!Najwyzej zostane starym kawalerem, nie wiem wyjade za granice?jak straciłem to doceniłem.Ale dlaczego tak późno?napewno nie jestem jej obojetny.Ale ona jest taka duszyczka,ze pewnie nie zpstawi tamtego chłopaka bo nic jej złego nie zrobił.A ze mna?nie wiem czy czuła by sie teraz bezpiecznie?Czy potrafiła by mi zaufac?kocham ja kocham ja nad zycie.Płakac mi sie chce.jestem bezradny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes jak pies
i dobrze, masz nauczke. bedziesz z tym zył prawdopodobnie do konca zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepsza bedzie szczera rozmowa ..kolejna rozmowa...Powiedz jej o tym co czujesz, o swych rozterkach, tęsknocie.Ona musi wszystko z pewnością przemyslec i tak naprawde to decyzja do niej będzie należeć.Może tamten to wartościowy człowiek, ale chyba nie wyjdzie za niego z litości i pokieruje sie w wyborze prawdziwym uczuciem. Ale pamietaj, abys jej nie zranił i uszanuj koniecznie jej decyzję.Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kogucik
dziekuje za slowa otuchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kogucik
napisalem do niej smsa 3 godz temu.Zaprosiłem ja do siebie na obiad.Jeszcze nie odpisała.Jak sie z nia spotkam napisze wam o mojej rozmowie, sytuacji.Mysle ze umówie sie z nia w niedziele,troche boje sie tego spotkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie z korallowa... A Tobie zycze powodzenia... Trzymam kciuki za Was oboje. Obyscie juz zawsze byli zadowoleni ze swoich wyborow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ojciec Dyrektor.
poszłeś na studia? a doszłeś? miećka! przynieś no te kartofle i słownik jenzyka polskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kogucik
Do ojciec Dyrektor SMIESZNE jenzyku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robi ...
Ojcze ... :-D tak trzymaj :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam podobny przypadek. Z tym że mój były wziął ślub, kochałam go gdzieś na dnie serca, ale nie zamierzałam mieszać mu w głowie. Tak powinno być w twoim przypadku, otrzeżwiałeś jak się dowiedziałeś że bierze ślub! Moim zdanie nie powinieneś mieszać jej w głowie, szkoda że wdcześniej o tym nie pomyślałes! Kto wie może na tyle cię kocha, aby odwołala slub. Nic pewnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos powiem teraz
Witam!! Koguciku.. Spotkalo mnie cos podobnego w zyciu jak Twoja dziewczyne( ogolnie rzecz ujmujac). Byl pewien mezczyzna, kochalam go, z tym, ze bylismy ze soba krocej, bo tylko rok, ale po dlugiej wczesniejszej znajomosci. Kiedy mnie zostawil, wyjezdzajac z reszta, bylam kompletnie zalamana. Czylam sie nikim, nieatrakcyjna, potraktowana jak bezwartosciowa rzecz. Bardzo dlugo nie moglam dojsc do siebie. Po jakims czasie ( pomimo tego, ze myslalam, ze nigdy nie spotkam juz nikogo TAKIEGO) poznalam cudownego mezczyzne. Zupelnie innego, przy ktorym czuje sie bezpieczna, piekna, bardzo kochana. Jestesmy ze soba dwa lata, niedawno poprosil mnie o reke, a jeszcze w tym roku bierzemy slub. Nie czuje zadnej niecheci do poprzedniego faceta, co jest chyba dowodem na to, ze wszystkie silne uczucia zywione wzgledem niego gdzies sie rozpierzchly... Jestem dla niego mila i co z tego. Jestem mila bo nie czuje do niego niecheci, ani nienawisci. Jednak tamten mezczyzna i tamto uczucie jest niezwykle blade z porownaniu z tym co czuje teraz do mojego obecnego mezczyzny. Nigdy nie wrocilabym do tamtego. Wiem tez, ze tamten zalowal. Rowniez dopiero wtedy jak zwiazalam sie z kims innym. Zrozum, miales swoja szanse, nie wykorzystales jej. Daj dziewczynie spokoj, juz raz ja skrzywdziles....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obla di obla da
cholerny egoista z Ciebie.. zanim się coś zrobi (szczególnie tak poważnego) trzeba porządnie się zastanowić.. a Ty co? i myślisz, że jeśli teraz jej wyznasz miłość to rzuci Ci się w ramiona?? chyba w podziękowaniu za to, że po 4 latach ją zostawiłeś.. zastanów się. i jeśli naprawdę ją kochasz to daj jej spokój, bo na nią NIE ZASŁUGUJESZ............ racja.. PIES OGRODNIKA :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kogucik
Egoista? to ze zrozumiałem ,ze ja kocham.Potrzebowałem czasu widocznie zeby to zrozumiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buziaccceK
Wiesz co, powiem Ci ze ja bym nie zostawila na jej miejscu faceta z ktorym mialabym sie chajtac!!! Nie umialabym,juz byc z Toba!!!Napewno ja to rozstanie bolalo teraz Ty powinienes cierpiec!!!!!Sorry ale takie jest moje zdanie Pozdrawiam i zycze powodzenia :*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kogucik
moge pozwolic jej odejsc ok ale.... zastanawiam sie czy ona by tego chciała.jak zadwonie do niej to odbiera jak napisze smska to odpisze. jak zaproponuje spotkanie to sie zgodziła.Chyba sama nie wie co ma zrobic.mysle,ze nadal mnie kocha i mysli o mnie bo jakbym był jej obojetny to nie spotkała by sie nie porozmawiała czy odpisała.co sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak sam napisałem zerwałes.A teraz chcez wrócic.I to po takim długim czasie?Długo zastanawiałes sie nad tym czy ja kochasz.Zawracasz tylko tej dziewczynie głowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamillakamila
Współczuje tej dziewczynie.pewnie ma teraz wielki zawrót głowy.poukładała sobie zycie a ty weszłem w jej zycie z butami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×