Zerwałem z nią 1.5 roku temu a teraz chce wrócic do niej!!!!

wszedłeś sorki za pomyłkę

Miałam chłopaka z którym byłam 6 lat! W ciagu tego czasu odszedł ode mnie 3 razy a ja mu pozwalałam wrócić! Zrobil mi taka wode z mozgu ze prawie wyladowałam w psychiatryku! Nie dawał mi spokoju przez tyle czasu, wracał,przepraszał,ja wybaczałam i tak w kolko! Dzis mam meza,dziecko a on mnie nie poznaje na ulicy!Na miejscu twojej byłej nigdy nie pozwoliłabym Ci wrócić! Nie burz jej zycia dla swojego widzimisie! Choc raz badz w porzadku!

poszlem? POSZEDLEM boshe jaki wiesniak...

To znaczy tak: zerwales, bo \"poszles\" na studia i chciales sie bawic (a dziewczyna to przeciez zbedny balast) jak juz stwierdziles, ze sie wybawiles a samotnosc doskwiera, przypomnialo Ci sie, ze kiedys tam miales dziewczyne i przydaloby sie to odswiezyc. Ona jest zareczona- ale co tam, wali Cie to, wazne że Ty chcesz jej powrotu. Niewazne sa jej plany, plany tego kogos kto z nia teraz jest. Ważny jestes Ty i Twoj egoizm.... Udusic to malo...

tak zerwałem z nia jak poszłem na studia dzienne ,bo przeszkadzała mi. Była okropnie zazdrosna.to mi przeszkadzało a ja chciałem jeszcze sie pobawic,wyszalec, zobaczyc czy podobam sie innym dziewczonom, jak to jest z druga dziewczyna.Na studiach dziennych poznałem duzo kolegów i kolezanek i nie myslałem jak ona sie czuje.Nie zdawałem sobie sprawy z tego.Ona zaczeła pracowac wczesnie majac 20 lat a ja chciałem sie bawic.

Dzis wiem ze źle postapiłem.Chce to naprawic.Byc dobrym dla niej.Nie moge spac. Meczy mnie to wszystko!!!

Pozatym ona miała 22.6lata i juz chciała sie zareczyc.A dla mnie to było za wczesnie i za powaznie.Owszem planowalismy slub ale nie w wieku 24 lat tylko póżniej. to wszystko mnie przerosło.To nie znaczy ze jak jestem z nia 5 lat to musze sie juz z nia chajtac! tak wtedy myslałem

daj jej spokoj i nie zadreczaj jej przeciez jej musialo byc ciezko

człowieku, słyszałes ze w zyciu jest cos takiego jak wybor. Ty wybrales "krótkotrwale szczescie" porzucajac ja, w zmian za "długofalwoe", ktore jest trwalsze, ale jego wartosc poznaje sie dopiero w dluzszej perspektywie. Teraz pozostaje Ci tylko zaakeptowac sytaucje i zaplacic za glupote powracajacym żalem. Takie zycie, taki byl Twoj wybor przed 2 laty.Zycie to zlozona konsewkencja naszych wyborow i lepiej nauczyc sie tego teraz

kogucik walni se konia hehe

kogucik, nawet teraz zachowujesz sie jak dzieciak pytajac forumowiczow o rade, jestes najwyrazniej niedojrzaly i niestabilny emocjonalnie, odczep sie od dziewczyny, skoro nie widzi ciebie w swoich planach na zycie

zamiast walic konia niech siegnie po slownik jezyka polskiego, student... dobre sobie