Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zero0

Ja tu nie pasuję!

Polecane posty

Gość Black Space
Kasiu, ja juz do tego doszłam, ze najwazniejsze to nauczyc sie zyc ze soba samą, bo tylko to nam daje 100% bezpieczenstwa, ze znow sie nie zatracimy, gdy naszej połówki zabraknie. Teraz mysle, ze przez moja depresje stracilam kogos kochanego. Samotnosc uczy nas bardzo wielu rzeczy. Im wiecej bedziemy sie usmiechac, tym wiecej ludzi usmiechnie sie do nas. I to jest mozliwe. Kasiu, bylas juz kiedys w zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mnie właśnie dołuje to ze nie moge tego zrealizowac bo sa pewne rzeczy , które mi to utrudniają...bo są ludzie przez których nie moge czegoś zrobić albo z nimi nie wiąże się nic przyjemnego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam w związku.....jezeli to mozna nazwac zwiazkiem i chyba własnie po tym zaczełam miec takie stany....teraz tez sie z kims spotykam ale.....własnie nie moge sie z tego uwolnić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Space
Moze nie przeszłas "żałoby" po tym kims..? Na to tez potrzeba czasu.. Tak, wiem, ze chyba najbardziej dołuje gdy sie czegos pragnie, a sa rzeczy i ludzie, ktorzy uniemozliwiaja spełnienie tego czegos. Kasiu a moze warto wypisac sobie TEN CEL i małe kroczki (najpierw te najbardziej realne), potem coraz wieksze i trudniejsze, ktore prowadza do spelnienia tego celu? Proponuje to, co nagle u mnie zaczelo przynosic skutki.. Ja wiem, ze na poczatku to wszystko wydaje sie byc nierealne. I ważne, zeby to bylo na pismie, bo potem człowiek sie gubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Black Space
-------->>>>> brak światła Powiedz mi, czy Ty chcesz coś zmienic w swoim zyciu?? Czy po prostu w tą zmiane juz nie wierzysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce negować tego co robicie:) Ale czy nie uwazacie ze kiedy drazycie te tematy....i coraz bardziej zagłebiacie sie w przyczyny Waszego\" nieszczescia\"...to wpadacie w jeszcze wiekszy dol?:) ...Bo ja bym chyba po takim seansiq ...naprawde się podłamała:) No ale może Wam to pomaga:) Życzę powodzenia:*:*:* kochane Smutaski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i chcę mieć rodzinę....swoją, ale nie taką w jakiej się wychowałam...od tego chcę uciec jak najdalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata26
ech rany uda sie wszytsko sie uda, ale wszytsko zaczyna sie najpierw od naszego myslenia- tam sa zaczatki dzialania i sila rzeczy prowokujemy takie a nie inne sytuacje wlasnie nasza psychika gdyz jesli rozpatrujemy wszytsko tylko negatywnie - tak wlasnie bedzie, pesymizm, smutek, przygnebienie ze sie nic nie uda--- i sie nie uda bo nic nie bedzie sie robilo ---a odwrotna strona medalu.wiem ze to nie latwe, ale ttzeba powiedziec sobie czego chce i tak naprawde sami sobie na poczatku musimy pomoc a inni jedynie moga nam wskazac droge jak to robic, ja tez mialam wiele smutkow, i takich roznych przygnebiajacyh sytuacji i przyszlosctez pozostawila na mnie swoje pietno i mam tez pewne leki ale chce i staram sie je zwalczac , smutek jest zyciowa udreka, uleganie smutkowi to zyciowy blad , nie warto tracic zycia na smutek i zalamke, tyle w zyicu nas czeka, ja ide dalej wciaz ucze sie myslec pozytywnie i cieszyc chwila:)) a co do innosci to trzeba powiedziec sobie ze jest sie jedynym w swoim rodzaju i pokochac siebie innej drogi nie ma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×