chyba mnie wali w rogi!!!

>>>wujekdobrarada i tak trzymaj

prosze sie nie podszywac

Ja sobie NIE WYOBRAŻAM, żeby się NIE UMYĆ rano po nocy, łącznie z cipką, dupką i czym tam chcesz. Powiem więcej, jak się da, to myję się tam jeszcze w ciągu dnia, szczególnie w upały albo jak się czuje brudna. Odpuść, facet!! No chyba, że masz inne podejrzenia też...!

samotne kobitki to inna bajka :P

http://www.agnieszka.com.pl/zazdrosc.htm

N.A.S.A. >>>spokfacet a kobitka pewnie obrączke nosi?? to już jest męczące.. jak bym ci ryj obił...to wtedy może by dotarło do łba tępego.. czy to była damska czy męska pięść..

o to chodzi zeby sie mys przynajmniej 2 razy dziennie,chlopie jak sie mozna nie umyc rano przed calym dniem pracy?

ojojojoooj juz sie boje spokofacecie jestes beznadziejny i żałosy. w tym co robisz tym kim jestes. atwoimi postami mozna sobie dupe podcierac!!!!

dlatego tylko w weekendy bo ona w tygodniu mówi ze jest zmęczona a tak naprawde w tygodniu pozuwa ja tamten fagas , a ja tylko w sobote w cipsko raz i do ryja a w niedziele tylko raz w jelito.

do NASA ..szkoda prądu

Co wy z tym myciem ? Nie jestem jakimś brudasem. W pracy i tak się przebieram w ubranie robocze bo taka praca. I na pewno ode mnie nie śmierdzi. Kąpie się w pracy i wieczorem w domu, ciekawe kto się z was myje częsciej. Nie wiem, może mnie nie zdradza ale coś się chyba zaczyna dziac, mam takie przeczucie i dlatego napisalem. Nie jestem jakimś jaskiniowcem, szanuje swoją żone, myślę że nie jedna mogłaby pozadrościć mojej. Jeśli jej coś odbija to chyba z nudów.

Poczytaj o zazdrości :D to wazne :D Napisz nam jakie masz co Ciebie tak martwi w pkt.

pierdolisz wujek jak połamany , weź se lepiej gruche ztrzep i idz spac.

Nie zdarzyło MISIE nie myć wieczorem. No co wy, nie jestem jakimś brudasem. Lubie wanne, a zamiast żony moją znajoma gumową kaczuszkę gabke -świnke i zołnierzyki... Wanna jest Tytanikiem, kaczka to Kate Winslet, świnka to Leonardo, a zołnierzyki są reszta pasażerów. aAja mruczę sobie melodyjkę ze Szczęk,robię tsunami i wszystkich podtapiam. Nie jestem jakimś jaskiniowcem, szanuje swoją kaczuszkę i oszczędzam czasami paru żólnierzy, którzy cudem unoszą się na powierzchni na gąbce-śwince-dicaprio żeby mogli wziąć udział w przyszłej misji... Jak myslicie odbija mi?

no

jak masz wątpliwości to ją zapytaj,jak zaprzeczy to daj sobie spokój,jak powie że tak to proponuję trójkąt,żona jest w tym wieku że przychodzi ochota na coś więcej i to nie ma nic wspólnego z uczuciem do Ciebie

witam furcząco :-) rewelacja... poczytaj o zdradzie http://furczak.webpark.pl

Wszystkie normalne kobiety myją się przed pójściem do pracy, więc tym to akurat się nie przejmuj... chyba, że jeszcze inne rzeczy Cię niepokoją.

No i co? wiesz juz coś ??? :))

nie no, wali w rogi bo sie zaczela czesciej myc?? ty sie ciesz ze zwieksza higiene osobista; dla mnie mycie miejsc intymnych po kazdym skorzystaniu z toalety to oczywistosc; a tak na marginesie, nie zaszkodzi ja sprawdzic bo te podjazdy z kolega i znikanie przy wylaczonej komorce sa niepokojace (aczkolwiek nie musi to byc to o czym myslisz, no ja sama jezdze z kumplem po kraju i komorke mam czesto wylaczona) a przy okazji chcialam pozdrowic podszywacza (i babcie Gienie) i wyrazic swoja sympatie, te teksty mnie rozwalaja