Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

znajoma_z_widzenia

Jak radzicie sobie z ochotą na coś słodkiego lub bardzo kalorycznego?

Polecane posty

Chyba najlepszym rozwiązaniem byłoby zjeść niewielką porcję, ale u mnie panuje zasada :\"wszystko, albo nic\" :(. Nie chcę jej, ale jeśli złamię diete, to mam poczucie, że cały dzień już zawalony. W dodatku, gdy już posmakuję np. cukierka czy ciastko, to nie mogę poprzestać na jednym ! Dlatego wolę wogóle nie zaczynać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała_Mi*
ja jem marchew...bardzo dietetyczne warzywo, słodkie i przy chrupaniu trzeba trochę spalić :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Claudia-
Ja tez jem bardzo duzo slodyczy, nie umie sie opanowac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grapka
ja tez tak mam jak zaczne nie wiem jak skonczyc i wogole wogole nie zaczynac...a uwielbiam ciasteczka czekoladki i wogóle ten smaczek słodkości i to ze jestem na diecie nauczyło mnie odzwyczajenia od słodyczy choc zawsze siegam po jakąś malutka słodkość typu rodzynki, fifi suszone, śliwka.choc kiedys rzucałam sie na czekoladki albo słodycze jak miałam długii post.teraz zastepuje to właśnie...marchewka:):) to super sposób bo fajnie zapycha i ma słodziutki smaczek. poza tym jem conajmniej 1 jabłko dziennie lub grejpfruta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niskokaloryczne batoniki typu nesquik, albo kisiel słodka chwila, tylko 114 kcal, polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też często jem jabłuszka, marchewki, rodzynki. Najgorzej, gdy wiem, że słodycze są w domu, a gdy sa \"na widoku\" to juz wogóle ciężko mi się powstrzymać. A kiedy się nudzę, to też najczęściej myślę o jedzeniu :( Ehhhhhhhhhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie myslę, że gdybym miała psa, to wychodziłabym z nim, mniej się nudziła (nie mam przyjaciół) i wogóle... Byłam kiedyś bardzo blisko posiadania pieska, nawet przekonałam rodziców, ale rozsądek podpowieadał, że moje lenistwo mnie zdominuje i zrezygnowałam. Ale to było kilka lat temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grapka
ej znajoma czemu nie- piesek to fajna sprawa- sama mam 2 :)...i powiem ci ze jak chce mis ie jesc albo cos to poprostu ide z nimi na dwór łyk świerzego powietrza , przejde sie (sczezgólnie po całym dniu w pracy) i jest mi lepiej. a w domu sie można zanudzic, ale fakt to duzy obowiązek....mnie tez czesto brak czasu (szkoła, praca, znajomi, imprezy)...a powiem ci ze słodycze w zasięgu reki mam non stop- bo mam mi je podrzuca. wie ze nie chce jesc normalnie (mam problemy z odzywianiem) i dlatego wie ze mam słabośc do słodkości i ciągle coś kupuje, a ja musze dzień w dzień walczyc ...ale powiem ci ze nie jest zle...jak wpadam po pracy do domku jem grejfruta jabłko albo coś innego zeby sie zapchac i jak juz nie mam ochoty na jedzenie to poprostu nie jem,,,a słodycze omijam- jak je widze to wmawiam sobie ze to zaden z nich porzytek itd , ale czasem skubne jakis kawałek czekolady (czasem łyżeczka lodów - sorbety są dozwolone )..pozdraiwma i wytrwałości zycze- jutro sie przyda!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grapak, mam nadzieję, że nie masz anoreksji czy czegoś takiego. Jeśli masz wagę w normie, to nie trzeba się odchudzać. Życzę zdrowia i pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grapka
och niestety ale to nie jest stadium tzw "tragiczne" ale problemy są- niestety i nie życze tego nikomu.powoli zaczynam wychodzic z tego i przechodze na zdrowe odzywianie, ale ochota na słodycze dalej jest i chyab zawsze bedzie :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno nie martw sie słodyczami, nie masz nadwagi, ani otyłości przecież. Odżywiaj się normalnie. A jestes pod opieką lekarzy czy specjalistów ? Trzymam kciuki za Ciebie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grapka
byłam ale juz nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy już nie mogę wytrzymać i aż mnie ssie robię sobie cappucino z magnezem, tylko trochę zalewam je wodą i dopełniam mlekiem. Pycha, chociaż niestety kaloryczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też lubię cappucino, ale właśnie uważam na nie ze względu na kalorie. Grapka domyślam się, że jesteś chudziutka i mam nadzieję, że wyjdziesz z tego całkowicie ! A co do słodyczy, to bardzo wielu ludzi je uwielbia. Pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grpaka
bedzie dobrze- powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aneczka_20
ja niemam z tym już problemu nie jem słodkiego od 1 stycznia 2006 roku i trzymam diete i jest super:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak mam ochote na cos słodkiego to robie sobie kakao i na np.caly litr mleka dodaje ze 2 słodziki i mam rarytas na 2-3dni:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak mam
Ja nie tyle mam ochotę na słodycze co na spaghetti, pizzę, czy hamburgera. Myślę, że od czasu do czasu można zjeść coś super kalorycznego z tym, że u mnie wywołuje to odwrotny efekt i natychmiast przerywam dietę, myśląc, że kiedy zjadłam tą pizzę, już i tak przytyłam, więc lepiej zacząc odchudzać się od nowa:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy jedząc produkty żywnościowe zawierające chrom też się traci apetyt na słodycze ? Jak myślicie ? Nie chcę łykać tabletek, mam wrażliwy żołądek. Słyszałam, że owsianka zawiera chrom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grapka
znajoma...mi pomaga bardzo grejpfrut bo obniza poziom cukru we krwi i jak zjem tak ponad pol to juz nic mi sie nie chce no i produkty zbozowe zawierają chrom..poczytaj na necie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jem chudy jogurt owocowy do ktorego dosypuje 2 łyżki otrąb śliwkowych- naprawde czuje sie po tym bardzo najedzona, wlasnie to sobie zjadlam na drugie sniadanko :) A pozniej wypijam jeszcze szklanke wody i juz w ogole jest ok :) Mozna tez wypic szklanke soku pomidorowego Mozna pokroic marchew w słupki, do tego seler naciowy i zrobic sos z chudego jogurtu, czosnku i pieprzu- maczac i zagryzac- duuzo lepsze niz sama sucha marchewka a naprawde smakuje i zastepuje inne przekaski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fikaaaaaaa
Ja polecam zjeść jasbłuszko :) najlepiej pokroić je na małe cząstki i chrupać :) słodkie,zdrowe i polepsza przemiane materii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny jesli chcecie zamienic slodycze na cos zdrowego to najlepiej arbuz,maliny,klementynki-cos slodkiego ale malo kalorycznego. Jesli chodzi o slone przekaski to ogorek prokrojony paski,papryka,seler naciowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja musze zjesc albo wszystko albo nic, bo tez jak zaczne to musze skonczyc opakowanie obobjetne jakie by duze nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie to silna wola i nic więcej. jedzenie mało mnie pasjonuje, niestety łasuchem byłam od dziecka. unikam, nie kupuję, a jak mi ktoś przyniesie coś słodkiego chowam do szuflady i udaję, że tego nie ma. czasami oczywiście pozwalam sobie na coś dobrego, np teraz w lecie zjem dobre lody, ale zawsze wliczam to w dzienne kalorie i jakoś leci. nie mam idealnej sylwetki, przydałoby się zrzucić kilka ładnych kilogramów, ale nie jestem gruba, jak kiedyś i za żadne skarby nie chcę wrócić do wagi sprzed blisko 10 lat. moja motywacja? co ja zrobię z ogromną szafą pełną ciuchów i za co kupię nowe? :P x i jeszcze słówko do dziewczyn, które przerywają dietę, bo zjadły batona. źle robicie. to nie jest koniec świata, jutro jest nowy dzień. zjadłaś, trudno, odchudzanie toczy się dalej. jutro nie zjesz, będziesz się pilnować i świat będzie piękniejszy. to jest zasada, o której przeczytałam w pewnej gazecie, kiedy sama się odchudzałam. działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja chocbym nie kupowala słodkiego to i tak inni domownicy kupia, i to kusi, gdybym mieszkala sama to co innego a jak brak silnej woli , no to sie zje ;P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej wybrać zdrowe przekąski, takie jak owoce, warzywa, garść orzechów lub suszonych owoców, w sklepach dostępne są także suszone warzywa w formie zdrowych "chipsów". Napij się wody, zjedz jogurt naturalny. A najważniejsze, żebyś jadła 5 regularnych posiłków, wtedy organizm nie powinien odczuwać żadnych braków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×