Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olga 32 l.

Czy kobiety w ciąży mogą mieć zwierzęta?

Polecane posty

Gość Olga 32 l.

Mam królika.Jestem w ciąży drugi raz.Moja córka nie chce oddać nikomu królika.A tylko mu sprzątam.Czy to zdrowe dla mojego dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość diabeł..............ek
kochana króliki i koty= to toksoplazmoza.Wiem bo jak ja byłam w ciąży to mialam robione badania dodatkowe a wlaśnie mialam królika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic tylko zachować higienę i broń boże go nie wyrzucać to nie byłoby wychowawcze dla córki i mogłaby to wziąść przeciwko przyszłemu rodzeństwu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnao
tez mam krolika, i urodzilam zdrowego synka, nie slyszlam, zeby kroliki roznosily toksoplazmoze, koty owszem, ja pytalam swojego lekraza powiedzil ze kroliki nie roznosza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 12-letnią suczkę. To dobrze ze w domu jest zwierze. Zwierzak na sierści przynosi wszystko (pyłki np). Dziecko się uodparnia. Staraj sie jedynie zawsze myć ręce po kontakcie ze zwierzęciem czy jego odchodami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwia13
ja wczoraj wyczytałam że również psy mogą być nosicielami toksoplazmozmy. To było wielkie zaskoczenie, lekarze mówili mi tylko o kotach. A ja mam w domu 2 psy. Ale sa ze mna już 4 lata, wiec mysle ze jakby cos miało sie przyplatac to byloby wcześniej. Ja teraz jestem w 15 tyg. Czy badania na tokso maja teraz sens? Czy w razie stwierdzenia choroby można w ciąży coś z nią robić (leczyc)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wet
tylko tylko KOTY. Wierzcie mi! Jedynym żywicielem ostatecznym Toxoplasma gondii sa kotowate! (wiec radze uwazac na lamparty w domu rowniez:) Tylko kot moze wydalac inwazyjne formy toxoplazmy. Kot wydala je przez 3 tygodnie w ciagu calego zycia - wtedy moze byc grozny. Formy inwazyjne moga wiec byc w kuwecie, na podlodze. Moga tez byc na niemytych warzywach. Zaden krolik, zaden pies, blagam, czy to tak trudno zapamietac????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piq
Wy jesteście walnięte.Miałam zwierzęta (koty i psa) przed ,w czasie i po ciąży i mam zdrowe dziecko.No chyba,że ciąża jest dla was okazją do pozbycia się ich z domu. Współczuję Waszym czworonogom!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna sie tymj dziadostwem
zarazic rowniez od schaboszczaka i jogurty wiec nie demonizujmy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwia13
http://www.resmedica.pl/zdart6999.html "Uwaga zwierzęta Nosicielami toksoplazmozy mogą być nasi domowi ulubieńcy: psy, świnki morskie i przede wszystkim koty, ale również świnie, owce, kozy i drób." to z tej strony a to inna stronka http://www.maluchy.pl/artykul/157 Drogi zarażenia człowieka "Człowiek zaraża się bezpośrednio od chorego kota (wyłącznie od kota, nigdy od innych zwierząt), drogą pokarmową (zanieczyszczone pokarmy, jarzyny, owoce) lub przez zjedzenie świeżego mięsa zwierząt rzeźnych, również mięsa marynowanego, grilowanego lub wędzonego. Możliwe jest również zarażenie się przez uszkodzoną skórę (weterynarze, pracownicy laboratorium) lub błonę śluzową odbytu (homoseksualiści)." do wet dziękuję, do tej pory słyszałam również tylko wersje o kotach i chętnie wierzę że masz rację. Przychylam się do tego 2 art., faktem jednak jest że różne opinie można wyczytać i to opinie lekarzy med. jak w przypadku 1 art. Ja miałam ciążę obumarła rok temu, i nie chciałabym przeżyć tego ponownie, stąd moje pytanie o celowość robienia badań w ciąży i przebiegu leczenia. Poczytałam kilka art na necie i wiem że tokso w ciąży można leczyć po 14 tyg antybiotykami i jest duża szansa że bedzie ok. do piq, nie potrafię sobie wyobrazić takiej sytuacji w której oddałabym moje psy. Wzięłam je na dobre i na złe. No cóż, każdy widzi świat na swoje podobieństwo. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiol
eee, no to Wy, demonizujecie a ja mam psa, moi rodzice psa, moi teście psa i dwa koty, a jak byłam w ciąży to chodziłam czyścić konie ( pan doktor mówił żeby lepiej nie jeździć ) bo miałam taka teorię, że dzieciak wtedy nie będzie uczulony na sierść końska :) tacy ludzie co mają zwierzęta to zazwyczaj juz dawno przeszli toksoplazmozę i sa bezpieczni w ciąży i po sprawie, tzra se zrobic badania i już i to nieprawda, że tylko koty roznoszą, psy też, tylko, że koty podobno najczęściej pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie lepiej poprostu zabrać zwierzątko za łepek i zanieść do weterynarza niech zbada? Ja najpierw zbadałam siebie a potem kota i jestem spokojna ( tyle że mój kot nie wychodzi na zewnątrz) poza tym kobiety najczęsciej zarażają się przez surowe mięso ( oblizywanie palców i brak higieny) kot zaraza raz w życiu przez 2-3 dni i jego odchody muszą dojrzeć kilka dni w kuwecie więc szansa marna. Dobrze jest zbadać najpierw siebie bo jak sie kiedyś juz toksoplazmozę przechorowało to nie ma sie wogóle czym martwić bo sie jest odpornym na świeże zarażenia a to własnie one są groźne w ciąży. GRUNT TO NIE WPADAĆ W PANIKĘ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×