motto na ten rok...?

Oj tak, ludzie to potrafią świetnie wykorzystać. Wyczuwają dobrych ludzi na kilometr, myślą, że dobroć=naiwność,ale g* prawda, wcale taka nie musi być . Nie dajta siem! Haakon, tak trzm. :D

Ale sobie zajęcie wymyśliłam przy niedzieli... wpadłam w trans sprzątania łazienki :D może żeby nie odczuwać tej STABILIZACJI. Dzieciaczki u tatusia a ja zamiast się byczyć to łazienkę se posprzatałam, a wcześniej sobie kończynę górną poparzyłam, chyba nie powinnam już dziś nic robić.. Zgadzam się że większość myśli: dobry - znaczy naiwny... bzdura ... ja wciąż jestem dobra a naiwna juz prawie wcale :D życie mnie uczy wciąż i bez przerwy... a ja zamiast się użalać chętnie te nauki pobieram :) opłaca się, z czasem okazuje się że coraz mniej rzeczy jest mnie w stanie zdołować. pozdrawiam wszystkich, którzy mimo STABILIZACJI siem nie dajom :D

to nieszkodzi ze niedziela...skoro przyszła Tobie ochota na porzadki, dzien jak kazdy inny...Ciesze sie ze na stabilizacje patrzysz teraz z innej perspektywy.. :D

no właśnie dzień jak każdy inny, chociaż .... teraz przynajmniej wolny a 1.5 roku temu zasuwałam też w niedzielę... czyli jest lepiej :) w każdym razie łazienka lśni :) Tak mi się własnie przypomniało że słyszałam gdzieś i potem wyczytałam w horoskopie numerycznym ( wierzycie w takie rzeczy?) ;) że ten rok ma być dla 1 fantastyczny :) przydałoby się... więc póki co stabilizacja ale jestem gotowa na to wszystko dobre co ma się zdarzyć :) Ahaa a jesienią ma się zjawić Ktoś, niby ta wielka miłość czy coś takiego :D do jesieni cholernie daleko... :( przede wszystkim niedługo wiosna !!! i co wtedy?

co do horoskopow: przyznaje ze je czytam, i jak czytam ze bedzie dobrze to w to wierze bo w koncu cos musi mnie przy zyciu trzymac. motto na ten rok: aby tylko sie nie poddac i wytrwac. a tak z tego co czytam (ta milosc na jesien) to droga aniu albo jestes jak ja waga albo w tych horoskopach to samo dla wszystkich ze STABILIZACJA pisza aby w listopadzie (w tym miesacu statystycznie najwiecej samobojstw) nie wpasc na glupie pomysly gdzie to koniec tego zasra......ego roku juz tak blizko. caluje was i pozdrawiam anie, wandeczke i hakkona.

u mnie wciąż stabilizacja..... rzygam juz nią !!! a co u was ludkowie? odezwijcie sie

A stan niektórych pacjentów się ustabilizował na cmentarzu.

....widzę, że ktoś tu zajrzał :) u mnie wciąż stabilizacja, ale lepiej ją znoszę :) pewnie dlatego ze słoneczko swieci, przynajmniej czasami... a co u was ludkowie ? :) pozdrawiam cieplutko