Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość re ni

Kawiarenka dla pań w średnim wieku.

Polecane posty

Brrrrr jak zimno... pochodzilismy po lesie, znależliśmy 1 (słownie jednego) muchomora (piękny).Ropuszek szczęśliwy..Żyć nie umierać.. Teraz idę kończyć obiad, zjemy a potem zapraszam na kawę i placek drożdżowy z jabłkami. Skorpionku - ośmiorniczki a feeee ja bym tego za nic do ust nie wzięła....... Nadii9 - a bardzo prosimy, zapraszamy. Tylko zrób się na czarno i przedstaw się. Trochę nas dzisiaj mało ale dziewczyny maja swoje problemy a dwie balują na weselach i poprawinach. Pa, na razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochani i wiaj nowa:),Milo Cie goscic Nadii w naszych progach!!Jestem ciekawa jak tam dziewczeta po weselu....czyzby jeszcze moczyly nogi po tanecznych szalenstwach?W zeszlym tygodniu miala slub nasza pani ekspedientka z naszego sklepu.Pogode mieli sliczna a pomysl przejazdu do kosciola baaaardzo romantyczny ..otoz jechali bryczka a przed nimi 3 pary amazonek na koniach w jednakowych strojach jezdzieckich.....Jadac przez wies pani Mloda pomachala dzieciom na chodniku slubnym bukiecikiem i oczywiscie miala taaaki szczesliwy usmiech na buzi ,ze to az nooo.....oj przyznam sie co....no az wzruszalo!:)Eeee ja to juz jestem taki wzruszacz..na swoim slubie podczas przysiegi w Kosciele tez mi poplynelo kilka lez,na szczescie ksiadz ktory udzielal nam slubu potrafil w kilku slowach rozladowac napiecie zartem i juz potem byl tylko radosny usmiech!!!! Zaczyna sie nowy tydzien zmagan z codziennoscia wiec sobie i Wam zycze duzo optymizmu i sloneczka.Jesiennej slocie mowie NIE!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Skorpionku- to musiało ślicznie wyglądać..szkoda,że ja mieszkam w mieście i nie oglądam wiejskich wesel :(. Pogoda w Legnicy dziś dopisuje i jestem szczęśliwa,że chociaż jeden dzień jeszcze będzie cieplejszy :) Na weekend przyjechał syn z żoną więc nie siedziałam sama w domu.. Bielunia- właśnie też wybraliśmy się na grzyby.Zapakowaliśmy koszyk i psy do samochodu i wyruszyliśmy hihi.Psy padły po 20 minutach a my znaleźliśmy tylko ślady po dawnych grzybach ale żadnego jadalnego niet.Jedynie \"purchawki\" i jakieś dwa \"rurkowce\",czyli nie jadalne :) Pozdrawiam Was wszystkie.Witam Nadię i do później...Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Witajcie. ,,,,Skorpionku.....po weselu bardzo dobrze, milo że pytasz. Szkoda tylko że tak szybko zlecialo.Mielismy znajome dobrane towarzystwo, było baaaardzo wesoło. Mąż nie tańczyl z wiadomych przyczyn, ale byli tacy co się litowali nade mną, więc nie musialam siedziec jak swieca, wybawilam się za wszystkie czasy. Wprawdzie nóg nie muszę moczyć, ale wszystko mnie boli i nie mogę odespać. ...Witaj Nadii - ZAPRASZAMY.Mam nadzieję że zechcesz zostać na dluzej, byloby miło. Kawiarenkę dopadla depresja, ale tym się nie zrazaj, to minie. Miłego wieczoru, pa,pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam serdecznie wszystkich i goraco przepraszam ze malo do was zagladam,ale musze sie uczyc,ciesze sie ze mnie wspominacie ,czego sie ucze ,angielskiego,codziennie,sama,z plyt dvd,wtym wieku uczyc sie ,to zgroza,wiec wybaczsie mi,i goraco wszystkie was pozdrawiam,pomachajcie mi czasem na gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie.....Jagoda załamałas mnie poprostu tym stwierdzeniem...że nauka w tym wieku. Ja się z Tobą na latka nie będę licytować, ale chyba mam trochę więcej , a uczę się juz 2 rok języka i lubie to robić . Już zresztą kiedyś o tym pisałam. Więc proszę Cię dziewczyno.......................................................... Zresztą zawsze powtarzam że na naukę nigdy zapozno i warto sie uczyć chociażby po to żeby szare komórki nam nie zardzewiały ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagqda Ty nie przepraszaj, tylko wpadaj częściej. Fajnie ze się uczysz języka, i nie mów ze jesteś za stara. Jesli ktoś chce się uczyć to nigdy nie jest za póżno. Też Cię pozdrawiam, bużka dla Ciebie👄 Witaj Asia, KOPE LAT, a już myslalam ze zgubiłaś drogę do Kawiarenki. Lecz się, wypoczywaj ale i częściej nas odwiedzaj. W dzień się wyspałam dlatego tu jeszcze się plączę, ale zaraz zmiatam. Ziąb w chacie, cherbatę wypiję i kładę się spać w skarpetach. ....DOBREJ NOCY -pa,pa,pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Wam.:) Jagodka powtorze za Kropeczka,ze kazdy wiek jest dobry na nauke aczkolwiek wiem,ze jak jest sie mlodszym to nauka latwiej wchodzi do glowy.....ma sie chyba po prostu mniej klopotow i spokojniejsze nerwy.......Jak ja uczylam sie na prawo jazdy testow (corka miala wtedy 3 lata)to tak mi to opornie szlo .....ale pozniej juz bylo coraz lepiej i udalo mi sie zdac testy bezblednie! :) Re-ni a ja myslalam,ze tylko ja spie w skarpetkach z froty :) ;)jesienia i zima! Normalnie jak mam zimne stopy to nie moge usnac za skarby swiata........ratuja mnie wlasnie skarpetki albo termofor (to drugie jest ciaglym powodem chichotow mojego M.on szczuply a taki cieplutki a ja wieczny zmarzlak)Ale z reguly milknie jak go strasze,ze oziebie go swoimi stopami co kilka razy uczynilam z premedytacja;)wywolujac jego okrzyk\"Jeeezuuu kobieto ty ulegasz hibernacji czy co?\":) ;)W jakims katalogu chyba Bon prix wyczytalam,ze sa skarpetki dla zmarzlakow z dodatkiem jakiejs nitki z aluminium i ponoc rewelacyjne ale...hmmm nooo jestem troszke nieufna!!!!!! Milego dnia kochani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Moi Kochani 🖐️ Wczoraj po powrocie z pracy nie byłam w stanie nic robić bo dopadł mnie jakiś nerwoból i myślałam, ze mi z bólu oko wypłynie... żadne tabletki nie działały na to cholerstwo a ból taki, jakbym w oku miała igłę. W dodatku w chałupie zimno, nic się nie chce robić... Całe szczęście, że córka zajęła się psem i kolacją. Skorpionku-ja też mam ten problem. Jestem zmarzlakiem od urodzenia. Stale mam zimne stopy i jak wchodzę do łóżka to mąż tylko syczy.....teraz go nie ma to śpię w skarpetkach a za termofor służy mi Ropuszek bo on mi włazi do łóżka i grzeje.. Re-ni to super, że wesele się udało. Nareszcie miałaś jakies atrakcje a nie tylko obowiązki... Jagdusia- tak czytam i się zastanawiam... po co Ci ten angielski... czy chcesz być światowa, czy też zamierzasz nam gdzieś bryknąć za granicę...???? Zawstydziłyście mnie Dziewczyny-ja taki leń. Chyba też się zapiszę na jakieś kursy....Kiedyś uczyłam się włoskiego ale po miesiącu część ludzi zrezygnowała i kurs się rozleciał. Ja do dzisiaj pamiętam pierwszy tekst w podręczniku... może wartoby było kontynuować naukę ???? Zmykam do pracki. Miłego dnia.Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam,,,o jak miło poczytć naszą kawiarenke,ale mnie dopadło choróbsko:( jak żyje jeszcze takiego czegos nie miałam ,dwa dni to wycięte z życiorysu tylko migawki i wiecie jaką miałam myśl w głowie i którą cały czas gdzieś powtarzałam,,,,kurcze to niemożliwe przecież jeszcze nie pora,ja jeszcze chce zyć ,nieważne jest nic ,to nieszkodzi ,że nie bede mieć pracy ,to nieszkodzi ,że jestem sama,,,,,,,,,,,,,,,to było straszne,,,,,,już jest lepiej o tyle ,że nie leże jak kłoda i moge cokolwiek napisać,,,,miałam strasznego pietra,,,,eheh,,,,,,,,dobrze ,że mineło,,,,, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny Ja z uporem maniaka bede wracac do wyzej postawionego pytania tyczacego sie nauki \" w tym wieku\" Dziewczyny uwazam ze cale zycie trzeba sie doksztalcac by byc :classic_cool: ....zartuje. Warto poprostu sie doskonalic to podnosi nasze ego lub jak kto woli samopoczucie a jezyk obcy w obecnych czasach to sprawa nieodzowna i bede twardo tego stwierdzenia sie trzymac. A ze w pewnym wieku nauka przychodzi nam trudniej ...no coz zaczynamy miec problemy z koncentracja i pamiecia poprostu ...to taka uroda wieku średniego. Jednak paradoksalnie poprzez cwiczenie pamieci np: powtarzajac słowka poprawiamy jej sprawnosc. Jednak nie kazdy ma predyspozycje do nauki jezykow ...podobno sa ludzie ktorym jakies blokady nie pozwalaja tej wiedzy jezykowej przyswajac....coz bywa. Ja mam opory innego typu kiedys wspomialam o tym....nigdy nie nauczylam sie szyc i nie naucze. Wspominalyscie o zimnych nóżkach to plaga jakas bo ja tez to mam i takze śpię w skarpetkach, tyle że mi przydałyby sie jeszcze rękawiczki do kompletu i jakiś pokrowiec na nos.Te części ciała też mam lodowate. Zastanawiam się czy to nie skutek jakiegoś schorzenia, ktorego przyczyna tkwi w krążeniu...muszę coś na ten temat poczytać. Biała masz racje że jak zimno w domku to nic nie chce się robić...warcze juz jak psiak kiedy racza włączyć ogrzewanko, a puki co chodzę w dwu sweterkach i czekam z pokora na ciepełko z kaloryferów. Dziewczyno ten ból który opisywałas trzeba by zbadać w kierunku jaskry...nie lekceważ tego. Malisanko coś podobnego nie tak dawno przeżywałam kiedy zasłabłam na moje serducho. Wtedy uświadomiłam sobie jakie życie jest kruche a jednocześnie piękne mimo tych wszystkich trudności jakie są nam dane. Pozdrawiam serdecznie wszystkich tych zapracowanych i tych kurujących się i wszystkich bez wyjątku. Niech słoneczko będzie z wami :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ...Wpadlam się tylko przywitać, milego dnia wszystkim, słoneczka takiego jak u mnie. Przepiękna pogoda, ciepełko, samochod czeka jadę po paprykę. ...TRZYMAJCIE SIĘ -pa,pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś na dobry humorek Policjant pyta staruszkę: - Wiek? - 86 lat. - Czy mogłaby pani opowiedzieć swoimi słowami, co tu się właściwie wydarzyło? - Siedziałam na ławce na tarasie przed domem, podziwiając ciepły wiosenny wieczór, kiedy przyszedł ten młodzieniec i usiadł obok mnie. - Znała go pani? - Nie, ale był przyjaznie nastawiony. - Co stało się po tym, jak usiadł obok pani? - Zaczął pocierać moje udo. - Czy powstrzymała go pani? - Nie. - Dlaczego? - Bo odczuwałam przyjemność. Nikt nie robił tego od czasu, kiedy mój mąż odszedł z tego świata 30 lat temu. - Co stało się potem? - Zaczał pieścić moje piersi. - Czy próbowała go pani powstrzymać? - Nie. - Dlaczego? - Mój Boże, dlaczego??? Było mi tak dobrze, czułam, że naprawdę żyję. Od lat tak się nie czułam! - Co stało się później? - Cóż, rozpalił mnie do czerwoności, więc rozłożyłam nogi i zawołałam: \"Bierz mnie, chłopcze, bierz mnie!\" - I co? Zrobił to? - Nie, do diabła! Zawołał \"Prima Aprilis!\" I wtedy zastrzeliłam sukinsyna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A teraz samo życie \"Trzy tygodnie temu dziennikarz TVN dopytywał szefa klubu Prawa i Sprawiedliwości Przemysława Gosiewskiego, czy Jarosław Kaczyński złożył już mu życzenia urodzinowe. - Tak, oczywiście. Życzył mi wszystkiego najlepszego - padła błyskawiczna odpowiedź. Chwilę potem w Sejmie pojawił się sam lider PiS. - Panie prezesie, złożył już pan życzenia posłowi Gosiewskiemu? - Nie, nie zdążyłem. A jaka jest okazja?\" źródło: http://wiadomosci.onet.pl/1338577,2677,kioskart.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ..Kropciu....ale mnie rozbawilaś, dowcip dobry podoba mi się, a \"samo życie\" jeszcze bardziej -he,he,he,he.....poprawilas mi humor. A propo jeszcze zimnych nog. Ja kiedyś w tej sprawie byłam u lekarza, powiedział mi\" A KOMU TO TERAZ NIE JEST ZIMNO W NOGI, nie zlecił zadnych badań,uspokoił ze to nic takiego,wiec pomyslalam ze przesadzam. Natomiast jak u męża okazalo się ze palec jest martwy z powodu niedokrwienia kończyn dolnych, to każdy lekarz pytał A NIE BYLO PANU ZIMNO W NOGI ?, mąż odpowiadal że \"Tak\". TO DLACZEGO PAN TO ZANIDBAL????????? KTO TO WIDZIAŁ DO CZEGOŚ TAKIEGO DOPROWADZIC.....itd. Wnerwialam się niesamowicie i podawalam swoj przyklad, to tylko wzruszali ramionami. Tak więc warto zrobić badania, tylko niestety prywatnie, bo nikt nie da skierowania. Dopiero jak jest za pózno to się wymądrzają. ...Malisańciu Ty się nie wyglupiaj i nie mysl o najgorszym, jeszcze tyle pięknych lat przed Tobą. Tak Cię zmoglo i się przestraszyłaś biedactwo, szybko wracaj do zdrowia, nie daj się chorobie. ..O jej !, rozpisalam się, a na kuchni pewnie garnek z kapuśniakiem podskakuje. Pa. Witaj Asia, Ty też chorowalaś, mam nadzieję że juz się masz lepiej, życzę Ci tego. Jak znajdziesz chwilkę to napisz nam co slychać u Ciebie. POZDRAWIAM.👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie moje drogie!!!!!! Zdałam dziś egzamin o którym pisałam. Wpierw byłam chora, póżniej nadrabiałam w pracy, a od 5 dni uczyłam się,,,co tam mówić ryłam jak kret albo coś gorszego. Wczoraj poszłam spać o 2 w nocy, nie mogłam zasnąć bo po głowie plątały mi się pytania, ustawy i podatki. Obudziłam się o 6 rano, jeszcze raz przejżałam wszystko po łebkach i powiedziałam sobie \"albo oni mnie albo ja ich\". Zdałam na 5. Pytania wyciągało się z ogólnej puli, a do tego to mam szczęście, wyciągnęłam to co umiałam. Śpiąca jestem okropnie, po domu walają się koty z kurzu, pranie leży w koszu, ale narazie jestem wolna. Pomyślałam jednak a może zdać w najbliższym czasie egzamin II stopnia dopuki nie zapomnę tego co teraz się nauczyłam. Wzięłam pytania, ale jeszcze ich nie przeglądałam. Dziewczyny u mnie w domu zimno jak w piwnicznej izbie. Nogi, ręce, nos i uszy mam zimne. Kiedy oni zaczną chociaż odrobinę grzać w kaloryferach? Teraz idę z Tolą na spacer, słońce swieci i cieplej jest na zewnątrz niż w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Li-lciu witaj, nooooo ! moja droga, gratuluje tak dobrze zdanego egzaminu. Bardzo się cieszę ze masz to za sobą, będziesz częściej do nas wpadała.Pozdrawiam. Pa, wybieram się z mamą na spacer.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak a mnie to nikt nie pamieta,,chociaz się przypominam:(pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toogrunia alez my cie pamietamy serduszko.....ja nigdy nie wymieniam przy pozdrowieniach nikogo po nicku poniewaz zawsze sie boje,ze kogos pomine i zrobie tym przykrosc osobie niewymienionej przeze mnie...Zawsze jestes w kawiarence mile widziana i czekamy na Ciebie z radoscia i parujaca filizanka kawy a czesto i z placuszkiem badz owocami :) Li-la nooo normalnie jestes WIELKAAAAA tak pieknie zaliczyc egzamin! Ha ! Wiek sredni potrafi jak chce! A zwlaszcza jego przedstawicielki ...:) ;)drzemia w nas jeszcze moce ,ze cho cho......nawet \"fizjologom\" jak mawial onego czasu pan Kiepski pewnie sie to nie snilo ! ;) :) Matkooo Re-no ja moje zimnostopie tlumacze niskim cisnieniem.....mam je bowiem zimne \"od zawsze\"ale ostroznosci nigdy nie za wiele...to prawda! Malisanko retyyyy jakas zjadliwa grypa tak Cie wywampirzyla\"?A pora na Ciebie jeszcze nie jest na pewno........masz tego duuzo dowodow chocby straszne zdarzenie z popsutym autobusem i chuliganami.....Glowka do gory......widac masz jeszcze duzo dobrego do zrobienia i duzo dobrego na Ciebie czeka!!!!!! Nooo przynajmniej ja tak uwazam!!:) Kropeczko i Ty te zimnonozka...:) Ha! Czyli nie ja jedna.......juz myslalam,ze jestem jedyna tak \"uposledzona\"krazeniowo i cisnieniowo! Milego wieczorku ....zmykam moim gotowac budyn ze sokiem pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorowa pora Ale piekne ciepelko u nas bylo ...otworzylam balkon i przez cala jego szerokosc wpuszczalam ciepelko do mieszkania. Ech zeby tak jeszcze do listopada bylo. Li-la moje gratulacje z powodu zdanego egzaminu 🌼 🌼 🌼 Reni troche sie zaniepokoilam tym o czym napisalas i naprawde musze poczytac cos na ten temat. Skorpionku twoi to maja dobrz....budyn z sokiem o mamuśko kochana mniam Toogra buziaki specjalnie i wyłącznie dla ciebie 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ponownie hejjj !!! O znowu się robi tłok w Kawiarence - jak fajnie. Przyszłam do domu, zjadłam obiad ale w pracy tak zimno, że nie mogłam się rozgrzać. Wzięłam książkę ( z biblioteki - czytanm ale nie podoba mi się), wlazłam pod koc, obok Ropuszek mi brzuszek grzeje, Herbatka pachnie (bergamotka). Naraz czuję, że z kuchni dolatują boskie zapachy, wiercą w nosie, nie pozwalaja się skupić nad treścią książki. Córcia upiekła cała blachę jabłek. Wydrążyła je, do środka dodała drzemu jagodowego,orzechów i gorzkiej czekolady... Dziewczyny zapraszam na ucztę, kto chętny- bardzo proszę. Toogrusia - pamiętamy,pamiętamy... Li-la - gratukacje. Wiem co przeżywasz bo ja w pracy też mam do czynienia z Vat-em.. i jest to rzecz która na mnie działa jak dobry usypiacz... wszelkie przepisy, paragrafy nudzą mnie śmiertelnie... ale życie się na mnie zemściło i w pracy mam z nimi do czynienia, niestety. Odnośnie zimnych nóg - ja mam niskie ciśnienie, ale moja mama ma wysokie i też ma zimne nogi i to nieraz tak bardzo, że aż ją bolą. I ponoć nie ma na to lekarstwa. Lekarze to KONOWAŁy i już !!!! Byłam ostatnio na badaniach okresowych wzroku bo mam pracę na komputerze i muszę mieć specjalne zaświadczenie, że mam wzrok w porządku. pani okulistka zbadała mnie i pyta, czy coś się dzieje / Ja na to, że ostatnio coś zle widzę.. A ona jak nie wrzaśnie : \"no wie pani - to nie ze mną. Musi pani iść do SPECJALISTY\" !!!! Dziewczyny szczęka mi opadła ze zdziwienia a potem się zaczęłam okropnie śmiać.. Mówię,że może jakieś okulary ?? A ona na to, żebym sobie kupiła w TESCO takie za 10 zł !!! Szok !!!!! Acha - okularów ochronnych też mi nie wypisała - wredota jedna. I to są specjaliści od siedmu boleści - cholera by ich wzięła !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dobra. Ja tu gadu gadu a chleba w domu nie ma bo zapomniałysmy kupić. Biorę Ropuszka, ćorcię i idziemy do sklepu. Jabłuszka zostawiam. Na razie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toogrusia kochana jak się masz, oczywiście ze pamiętamy o Tobie. ..Jak ktoś długo się nie odzywa, to nie wiadomo, moze nie chce ?. Ja zawsze się nad tym zastanawiam, moze ktoś nie życzy sobie żeby go zmuszać do pisania. Pozdrawiam Cię serdecznie. Ostatnio mialaś ciężkie dni w pracy, mam ndzieję ze coś się zmienilo na lepsze. ..Kalusia....czy pozbieralaś się już po weselu syna ?,pewnie jeszcze odpoczywasz i bardzo dobrze nalezy Ci się. Jak dojdziesz do siebie i znajdziesz chwilkę to nam koniecznie opowiedz jak bylo. ..Bielusia....ale Ci dobrze, mnie nie ma tak kto dogadzać. Twoja corcia to kochane dziecko, takie smakołyki przygotowuje, to musi być przepyszneeeeeee. ..Mario.....pisałaś że nie udalo Ci się znależć zadnego grzyba, ja własnie się jutro wybieram do lasu i mam nadzieję że będę miala więcej szczęścia niż Ty. Ale na wiele nie liczę bo nigdy nie mialam drygu do zbierania grzybów. ..A gdzie się podziala nowa kolezanka, moze ktoś wie ?, chciala do nas dolączyć i coś się nie odzywa, chyba nas nie zgubiła. ZAPRASZAMY PONOWNIE. Dobrej nocy Kochani, trzymajcie kciuki żebym w lesie nie zginęła -hi,hi,hi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was z duzym usmiechem na buzi;)Dlaczego jestem taka zadowolona?,mialam cale trzy dni wolnego,bardzo udany weekend,Swieto Dziekczynienia,pogoda,ze trudno o lepsza.Sobote spedzilismy w gospodarstwie,ktore zajmuje sie uprawa dyn,takich ogromnych,pomaranczowych i takich malutkich,te sa w roznych kolorach.Pelno roznych zwierzat domowych,kotki,pieski,kuzki i nawet kroliki.W NIedziele mielismy bardzo udany i uroczsty obiad z Indykiem w roli glownej,musze tutaj pochwalic sie ,ze bardzo dobrze przyrzadzam potrawe z tego ptaka.Poniedziale uplynal na wizytach i takim ogolnym leniuchowaniu.Odezwe sie jeszcze do Was,ale teraz na prawde mam duzo pracy,chcialam tylko pomachac lapka w Wasza strone;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie w chlodny srodowy poranek :)na dworze mgla i tak wilgotnooooo.no ta wilgoc to chyba dziala tylko dobrze na cere ..taka angielska nawilzajaca mgla :) ;) Bielutka nie znam przepisu na jabluszka z dzemem i orzeszkami ale tak to apetycznie opisalas ,ze naszla mnie chec zrobic cos takiego....mamy wlasne jablka wiec surowce mam pod reka ze sie tak wyraze!!!!!! A Twoje dziecie ma wysublimowany smak i fantazje cukiernicza ,ze ho hoooo!:) ;) A odnosnie lekarzy to masz duzo racji.....jak pojdziesz na kase chorych to potraktuja Cie \"per noga\" a idz do tego samego prywatnie ,to bedziesz miala wrazenie,ze to calkiem inna osoba.a poza tym,tytul doktorski i wyksztalcenie nie zawsze idzie w parze z kultura osobista.....to przykre ale czasami tak sie zdarza! Re-ni Ty moze jak Ariadna rozwijaj klebuszek z nicmi coby nie zginac cooo?:) ;)Choc wlasciwie to Tezeusz rozwijal nitke od Ariadny....A wiesz?Ja mam tez taka kiepska orientacje w lesie i zawsze sie boje,ze zabladze ,pewnie dlatego nie chodze na grzyby....wole spacer po lesie lesnymi drogami! Manny jak czytam jestes wypoczeta i radosna..:)nalezalo Ci sie to!!!!!!Ja indyka nie czesto jadam i hmmm noo przyznam Ci sie ,ze mieso indycze wydaje mi sie troszke takie łykowate .......jadlam je kilka razy na jakis rodzinnych imprezach!Ale moze to wina nieprawidlowego przyrzadzenia? Kropeczko ja tez lubie budyn a poza tym uwielbiam taka prosta potrawe z dziecinstwa(mama mi ja czesto robila)czyli kaszka z tartym jabluszkiem i cukrem!!Mniammmmm Teraz zmykam ......moje krolestwo mnie wzywa(w domysle kuuchniaaaaaaaaaaaaaaaaa )Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Skorpionku!!! Indyk jest pyszny. Być moze ten ktorego jadłaś był stary ale odpowiednio przyrzadzony nie powinien byc łykowaty. Bo idyk upieczony potrafi byc suchy. Żeby tego uniknąć należy indyka nafaszerować rozpuszczonym masłem za pomoca strzykawki.Posmarowac ziołami i do piekarnika.Rewelacja.:) Manny widze że wy w KAnadzie tez obchodzićie to amerykańskie świeto, z tym ze amerykanie obchodzą ją w ostatni czwartek listopada.Pozdrawiam panie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Re-ni, tak już odpoczęłam po weselu, dzis jestem pierwszy dzień w pracy. Chociaz to była straszna mordęga i straszne zamieszanie. Ale slub i wesele było bardzo udane i z tego co wiem goście bardzo zadowoleni. Chociaz na pewno znajdzie sie ktos komu cos tam sie nie nie podobało, przy takiej ilości ludzi to trudno każdemu dogodzić. A gości było duzo, 126 osób. Sama uroczystośc w kościele była bardzo podniosła i wzruszająca, slubu idzielał znajomy ksiądz, wykładowca na Uniwesytecie szczecińskim, tak że umiejący mówic. I mówił naprawde pieknie a jednocześnie tak bardzo na luzie, przez całą msze zwracał sie do pary młodej tak jakby rozmawiał z przyjaciólmi. Orkiestra świetnie grała, wszyscy się bawili wspaniale, a to duzo jednak zalezy od orkiestry, samo poprowadzenie. Nowożeńcy wygladali slicznie ( jak zresztą wszyscy nowożeńcy, chociaz my smialismy się że nasze dzieci sa napiekniejsze). I wszytsko jakos tak nam sie udało zaorganizowac że nie było takiej sytuacji że o czyms się zapomniało, czy czegoś nie załatwiło. Moim zdaniem w tym wszytskim duże znacznie miała dobra współpraca nas i rodziców młodej. Dzis młodzi wyjeżdżaja w podróż poslubna, na dwa tygodnie lecą do Tunezji i teraz dopiero porządnie wypoczną, A należy im sie bo włozyli w wesele wiele serca i pracy, cały slub i zabawę weselnaą, poprawiny dopracowali w każdym szczególe. Był piekny pierwszy taniec, zrobili nam nim wielka niespodziankę, bardzo wzruszające podziekowania. Wyobraźcie sobie ile łez wylalismy, my, rodzice synowej i oni sami też. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×