Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

snejki

jestem dziewicą-wciąż... -

Polecane posty

TAM, a dlaczego te 4 podejścia były nieudane-co się stało??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAM.
Jak dotąd żaden z potencjalnych kandydatów nie stanął na wysokości zadania, ponieważ, jak sądzę, onieśmielał ich mój huzarski mundur, za taką interpretacją przemawia fakt, że mówili do mnie "Panie Władzo". Być może powinnam poszukać defloranta w bibliotece miejskiej. Co sądzicie?...czy nie ma już dla mnie nadziei?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzieek, chyba wszystkie dziewice po 20-tce mają te same problemy i obawy.. ;-) Też pozdrawiam serdecznie! Dobrze jest wiedzieć, że nie jest się samą na tym świecie pełnym seksu, spermy i orgazmu... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm - a może nie po prostu boicie się złapać okazji gdy ją macie? Może zbyt dużą wagę przywiązujecie do tego pierwszego razu? Widziałam kiedyś taką amerykańską komedię, głupia, bo głupia ale jedna rzecz mnie uderzyła. Otóż tam dziewczyna - dziewica tez miała dylemat - przespać się z chłopakiem, czy nie? No i zaczęła się zwierzać swojej doświadczonej koleżance, ze ona chciałaby bardziej romantycznego nastroju, róż, kolacji, świec, najlepiej po całym dniu nad jakomś wodospadem, że jest gotowa i chce tego, ale musi to wymagać właśnie jakiejś ilości randek przygotowujących, itp a ta koleżanka jej na to:a po co ty się chcesz tak przygotowywać? Na litośc boską, to nie jest przygotowanie do odpalenia rakiety na księzyc! to tylko seks! Czyli normalna sprawa, prawda? Ja gdy byłam w wieku 25/26 lat to miałam już za sobą 10 lat udanego życia seksualnego. Mój pierwszy raz był bardzo spontaniczny i naturalny - spotykałam się z kimś od kilku miesięcy i powoli odkrywalismy swoje ciała - i stało się. Mężczyzna ten był bardzo dobrym kochankiem, to on nauczył mnie brania i dawania przyjemności. I n ie potrzebne były przygotowania, kolacje świece i róże, tak specjalnie bo dziś juleczka traci cnotę. wystarczyło zaufanie, pożądanie i miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A mo_że
mężczyźni się wypowiedzą co sądzą na temat dziewictwa?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może u mnie problem tkwi w samym fakcie, ze ja ciagle jeszcze tego nie robiłam i jak sobie pomyślę, że miałabym w wieku 25 lat powiedzieć o tym facetowi, to podświadomie uciekam od pełnego zblizenia i tu się kółko zamyka ?... :-/ A ponieważ nie za często ląduję z facetem w łożku, to dodatkowo sprawa się komplikuje, bo nie ma okazji przestać być dziewicą.... :-( Mi wcale nie zależy na super-romantycznym \"pierwszym razie\" tylko na tym, by wreszcie ten \"pierwszy raz\" mieć już za sobą i przełamać tę strasznie krępująca barierę w życiu... Ale na horyzoncie żadnego potencjalnego partnera nie widać więc obawiam się, że jeszcze długo będę się męczyć w tym stanie.... ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, właśnie, panowie, wypowiedzcie się na temat dziewictwa u dziewczyn po 20-tce... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja czasami
boję się,że ktoś się domyśli że jestem;)Czasami mnie to śmieszy;)że wogóle ludziom nie przyszłoby do głowy,że jestem;).Dlatego wiem jakie będzie zaskoczenie jak ktoś się dowie;).Wiem,że będzie ciężko mi o tym powiedzieć.Mam 23 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do snejki
Jak spotkasz odpowiedniego mężczyznę to powinnaś się otworzyć;)i wszystko będzie dobrze.My kobiety mamy swój temperament i to jaki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupi jasiek
Ma swoje lata, chce tego, ale jak się na to zanosi, to ucieka. Tą snejki to chyba musi ktoś zgwałcić. Wtedy wszystkie problemy jej miną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, glupi jasiek, ale żeś wymyslił! ;) ...Choc może to by i było jakieś rozwiązanie ale jednak, po analizie, wolałabym, to zrobić dobrowolnie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
snejki....o moich czterech podejściach załóżyłam nawet topic ale poprosiłam o jego usunięcie bo miałam wrażenie ze potraktowano mnie jak wariatkę:P...nikt nie rozumie nas dziewic w dzisiejszych czasach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TAM, o mnie już tu niektórzy myśla tak samo więc możesz być pewna, ze ja Ciebie na pewno nie potraktuje jak wariatki!... A może Twoje przeżycia są podobne do moich? ;-) Kto wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no więc ja potencjalnego kandydata juz mam tyle że przez to że przez długi czas upierałam się, że nasz (on też prawiczek) pierwszy raz odbędzie się po ślubie, on w ogóle przestał czuc do mnie jakikolwiek pociąg... a kiedyś były pieszczoty. No ale teraz, przyznał w końcu, że czuje do mnie miłość platoniczną :o a ja walczę i próbuję wykombinować jak to cofnąc :o :( Nawet miałam o tym topik (http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3171413&start=0)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
snejki ja miałam tak że partner już we mnie był, ale ja nic nie czułam! byłam w szoku bo spodziewałam się potu, krwi i łez;) później okazało się (nie uwierzysz) że mu po prostu opadł w trakcie, ale kontynuował bo myslał że mi sprawia przyjemność:o oczywiście tego dnia mnie nie rozdziewiczył. ta cała sytuacja była żenująca:o za każdym następnym razem było podobnie, z jego winy (mam nadzieję) i za każdym razem chciałam stamtąd uciekać jak najszybciej....nie umiałam się zachować, moje gesty były nieporadne. naprawdę czułam się głupio...nie wiem co myślą faceci...że powinnam się znać na sexie mimo że nie mam o nim zielonego pojęcia?:o ehhh szkoda słów😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
architektura a jesteś pewna że to z tym facetem chcesz być?....to że wygasł \"żar\" jest poważną sprawą i nie należy tego bagatelizować moim zdaniem...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TAM, a może ten chłopak ma jakies problemy ze sobą?? Bo to naprawdę dziwne, że cztery razy wkładał, a za każdym razem mu opadało... :-/ Może on powinien pójśc do lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wpis numer 100

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe on utrzymuje że nigdy mu się to nie przydarzało wcześniej....myślałam że go nie podniecam, ale wcześniej zanim zaczęliśmy próbować \"uprawiać seks;)\" widziałam że podniecały go same moje pieszczoty.... myślę że za bardzo się przejął tym że jestem dziewcią i chciał dobrze wypaść....nie wiem...może to moja wina...tak czy inaczej przez te \"zdarzenia\" jestem jeszcze bardziej przygniecona tym dziewictwem niz wcześniej. chce się go pozbyć!!! nie przypadkiem i nie \"na odpieprz\" ale jednak pozbyć jak najprędzej!😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze no czuję że to TEN i że ten żar da się jeszcze wzniecić.. Jak tylko przyjdą cieplejsze dni... Wiadomo że nie mogę nagle wskoczyć mu do łóżka gotowa do kopulacji, teraz to muszę jakoś stopniowo przywracać... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
architektura, idzie wiosna a wiadomo, ze wtedy wszyscy mają ochote na miłośc i seks wiec jest nadzieja, ze \"piękne okoliczności przyrody\" wpłyną pozytywnie na wasze wzajemne uczucia :-) POWODZENIA!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale przynajmniej u mnie odpada strach przed reakcją partnera że jestem dziewicą - on też jest dziewicą i to wiemy to o sobie już od dość dawna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
snejki, tez mam nadzieję że \"piękne okoliczności przyrody i tego.. i niepowtarzalne\" będą tu moim sprzymierzeńcem :) Eeech..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jednak wolałabym swoj pierwszy raz przeżyć z facetem, który ma już w tej dziedzinie jako takie doswiadczenie. Wystarczy, ze ja będę zestresowana :p Obawiam sie, ze seks z drugą tak samo zestresowaną osobą byłby jedna wielką porażką... A tego bym wolała uniknąć... :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale właśnie chodzi o to że my juz znamy się bardzo dobrze i nie ma co się stresować, tym bardziej że druga osoba nie jest w stanie ocenić naszych \"umiejętności\" bo też jest żółtodziobem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Architektura, Ty faktycznie już sytaucję masz ustabilizowana jednak gdybys nie znała swojego ukochanego, a miałoby dojśc do zblizenia z facetem, to tez byś wolała swój pierwszy raz zaliczyc z \"żółtodzióbem\"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×