Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

snejki

jestem dziewicą-wciąż... -

Polecane posty

nie, wtedy bym miała stracha :o Dlatego nawet by mi nie przyszło do głowy zrobić \"to\" z kimś kogo jeszcze wystarczająco dobrze nie znam. Najgorsze to chyba robić \"to\" w stresie, choć wiadomo, że to powszechne (stres towarzyszący 1.razowi)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie, dlatego ja bym chciała to zrobić z kimś, kto wie na czym rzecz polega-przynajmniej mogłby mnie instruuowac, co robic :p A swoja droga, to chciałabym znaleźć wreszcie faceta, którego na tyle bym lubiła (jeśli nie kochała), żeby wreszcie móc mieć sprawe "pierwszego razu" za sobą... Okres schizy, ze zrobię to z każdym, który sie napatoczy, dawno już minął (całe szczescie...:p ) wiec teraz czekam na tego "własciwego"... Szkoda, ze nie mogę się doczekać :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maleta
Ej no kobiety co z wami:) ja mam 22 lata, jestem dziewicą i wcale się tego nie wstydze..po prostu chce to zorbić z facetem ktorego kocham...czasy są takie, że spanie z kim popadnie moze się rozmaicie skończyć, zresztą byle kto mnie nie podnieca:) Pech w tym, ze akurat moje związki strasznie się komplikowały i wyszło jak wyszło... pewnie, ze mi przykro, że mi się nie wiedzie w życiu uczuciowo seksualnym, no ale przecież to nie moja wina;) a już na pewno lepiej się wstydzić bycia dziewica niż bycia rozepchaną dziwką;) Dodam jeszcze, uprzedzajac opluwaczy - nie, nie jestem pasztetem, nie mam najmniejszych kompleksów co do swojego wyglądu, na brak adoratorów nigdy nie narzekałam, a seksu , mojego pierwszego, czy kolejnych - absolutnie się nie boję:) przecież to proste, nawet zwierzeta to potrafią;) Glowy do góry dziewczyny, rozsądny facet na pewno doceni, ze się szanujecie, doświadczenia nabierzecie tym szybciej im bardziej bedziecie kochały swojego wybranka i chciały dac mu przyjemność:) powodzenia w miłosci zyczę każdemu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
--->Juleczka26 \"wystarczyło zaufanie, pożądanie i miłość\" ...no właśnie! To co napisałaś to właśnie BARDZO dużo!!! To właśnie to, czego mi zawsze brakowało w decydującym momencie i dlatego właśnie się wycofywałam... A moje związki zazwyczaj kończyły się, zanim się na dobre zaczęły, więc co tu mówić o zaufaniu na przykład... :( I właśnie na to \"zaufanie, pożądanie i miłość\" czekam...nie na super romantyczną oprawę... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie, \"zaufanie, pożądanie i miłość\" - u mnie za każdym razem brakowało któregoś z tych składników no a beż tego \"se ne da, Panie Havranek\", szczególnie za pierwszym razem. Potem to pewnie już pójdzie w każdych okolicznościach, ale nie za pierwszym razem... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak brakowało, to trudno - nie da rady - pytanie tylko czy wy nie stawiacie zbyt wygórowanych wymagań właśnie temu pożądaniu, uczuciu, zaufaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie stawiam ale bez zaufania (przede wszystkim) nic ma szans, żeby sie udało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna rzecz mnie zastanawia
dziewice , które tu się wypowiedziały...mam wrażenie , że chciałyby swój pierwszy raz...przeżyć z kims kto zna się na rzeczy bezpośredni dowód:"A ja jednak wolałabym swoj pierwszy raz przeżyć z facetem, który ma już w tej dziedzinie jako takie doswiadczenie"-->założycielak tematu snejki Do czego zmierzam...ogólnie zauważam że lepiej być dwudziestoparoletnią dziewicą niż prawiczkiem...prawiczek to już porażka...bo nawet u dziewicy nie ma szans...sfrustrowałem się trochę ja do dziewic nic nie mam...no chyba że one mają coś do prawiczków :P to pisałem ja...prawiczek 24 lata :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewica21
Ja wolalabym z prawiczkiem :P fajnie gdyby facet przezywalby ten pierwszy raz tak mocno jak ja. poza tym mniej stresu i wymagan skoro wiemy ze, oboje jestesmy zieloni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do prawiczków nic nie mam, w końcu gramy w tej samej drużynie :p ale co do pierwszego mojego razu, to wolałabym z kimś doświadczonym, bo przynajmniej on wiedziałby co robić (niech przynajmniej jeden będzie w temacie doświadczony ;-) ) Natomiast kolejny \"raz\" mógłby być z prawiczkiem. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh...
laski, laski... nie rozumiem tego waszego problemu. jest wielu facetow, ktorzy chcieliby byc tym pierwszym i jedynym. jest wielu, ktorzy chcieliby tez swoj pierwszy raz przezyc z ta pierwsza i jedyna. w waszym wieku jeszcze warto czekac na kogos wyjatkowego, oczywiscie jesli ktos traktuje seks jako nieodlaczna czesc uczucia, bo jesli dla kogos jest to tylko prozna przyjemnosc, to latwo mozna sie pozbyc klopotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś oglądałam jakiś japoński reality, w którym koleś na oczach widzóa rodziewiczał panne....Ja piernicze, ciekawe ile oni za to kasy dostali?... Panna - widać było - nie była szczesliwa (no ale jak się już zgodzili, to trzeba było dociagnąć do końca, bo \"ludzie patrzyli\"), na oczach milionów leżała goła z rozłożonymi nogami, a koleś, na dodatek w koszulce i okularach przeciwsłonecznych (!!!!), ją posuwał... W zyciu nie chciałabym przeżyć takiego pierwszego razu.... Niektórzy to moją pokopane w mózgownicach! Mogę sie założyć, że to był pomysł tego durnego kolesia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
A mi żal, że moja luba nie była dziewicą. Niy wszystko okej, niby zajebiście mnie kocha (z wzajemnością) i się stara, ale jak mam kiepski nastroj (zwłaszcza jak się upijam na smutno) zawsze ta świadomość, że nie jestem pierwszym wraca i mnie męczy. Czy ten kawałek błony jest ważny? Dla mnie owszem, bo ja jestem taki staromodny. Za te pieprzone dziewctwo u swojej panny odałbym bez żal całe moje całkiem udane i bujne życie seksualne. Chciałbym dla delikatnej księżniczki cud-dziewcy tłuc smoki. Ino teraz o takie ciężko. Nawet jak laska jest dziewicą to najczęściej jest tak sfrustrowana tymi opowieściami i seksualną mitomanią swoich koleżanek, że w związku szuka dziury w całym, żeby tylko odejść i spróbować innego k...a, albo, żeby walnąć chłopa w rogi. co za czasy. O tempora, o mores... Aha dziewic, jak wynika z mojej wypowiedzi, się nie obawiam. Bo i po co? Każda super doświadczona laska kiedyś była dziewicą. A jak się często okazuje setki chłopów jakie się babie przez łóżko przewineły jakoś z niej super żylety \"w te klocki\" nie zrobiły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, no, coraz więcej wypowiedzi facetów, dla których dziewic to skarb :-) Dziewczyny, to bardzo pocieszające, nieprawdaż? ;-) Za chwilę jeszcze zacznę doceniac swoje dziewictwo... :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis pierwszy raz idac ulicą pomyslałam sobie, serio! ;-), że facetów mija właśnie prawdziwy skarb... :p Parę tekstów na topiku potrafi skutecznie podnieść na duchu, nawet załamaną 25-letnia dziewicę... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh...
taaa, szkoda że kobiety nie pomyślą tak samo - "oto mija mnie ten, który zawsze czekał... może właśnie na mnie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klika
A jednak, założe sie, że niektóre kobiety czasem tak myślą... Tylko szkoda, że nie kończy się to jak historia Mistrza i Małgorzaty... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooo, fajnie, widze, ze ktoś podziela moje zdanie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pała generała
Czyli mąż powinien być doświadczony, a żona nie, tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maż to za dużo i ZA SZYBKO powiedziane :p Ale facet - jak najbardziej powinien być doswiadczony :p (przynajmniej w moim odczucuiu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja bym
chciala spróbowac kiedys z prwiczkiem. to w sumie mogloby byc bardzo slodkie chyba nie ma zasady ze ktoś powinien byc doświadczony, jeśli tylko ta osoba jest pojętnym uczniem moze przeciez szybko nadrobic zaleglości:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniolekk
a ze mna bylo tak... jak minela granica "20" to zaczelam sie zastanawiac... czy moj lek kiedys minie... nie mialam desperackiej potrzeby "pozbycia sie" dziewictwa,ale za kazdym razem wydawalo mi sie ze to nie jest odpowiedni czlowiek... ze nie teraz,ze nie,bo... ale poznalam faceta,spotykalismy sie pol roku, i naprawde z nim o tym rozmawialam,on rozumial i czekal... az mnie w pewnym momencie opuscily wszelkie obawy,niepewnosc i strach, po prostu chcialam to zrobic wlasnie z nim i nie chcialam dluzej czekac... i wiecie co? bylo cudownie... ciesze sie,ze rozmawialismy o tym wczensiej, dzieki temu on byl wyjatkowo delikatny,czuly, poswiecil mi wiecej czasu- to jest bardzo wazne za pierwszym razem i nigdy przenigdy nie zrobcie tego "na sile", jezeli sa jakiekolwiek watpliwosci...to znaczy ze jeszcze nie czas, ze nie ten czlowiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serio
dziewczyny nie czekajcie na niewiadomo kogo, bo bedziecie do konca zycia dziewicami. oczywiscie nie mowie o pierwszym lepszym ale wielka milosc czasem nigdy nie nadchodzi w niektorych sprawach rozsadek jest wazniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ale tak na siłe to chyba jednak się nie da... :-/ Trzeba przeciez cos do faceta poczuć, szczególnie przy pierwszym razie, najtrudniejszym ze wszystkich. Potem to juz może byc z każdym, i w każdych okolicznościach, z uczuciem lub bez, bo i tak pójdzie. A za pierwszym razem (jakies) uczucie musi być - i w tym zgadzam się z aniołkkiem! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serio
ale nie musi to byc koniecznie milosc , moze byc zwykla sympatia, byle facet Cie pociagal. z wiekiem czlowiek staje sie coraz bardziej wybredny maja 17-18 czlowiek jest z dziewczyna bo jest ladna , fajna to wystarczy i z punktu widzenia dziwczyny vice versa . do lozka po pol roku niby z milosci a po 2 miesiacach koniec nadchodzi nastepna i nastepny i znow sie wydaje ze to milosc do grobowej deski. wy tego etapu mnie mialyscie jestescie na etapie szukania partnera na cale zycie(chociaz nie zdajecie sobie z tego sprawy), ale nie macie porownania bo nie bylyscie w prawdziwym zwiazku i to jest wasz klopot nie wiecie czego macie szukac jaki on ma byc jak z nim rozmawiac czy mu powiedziec czy nie itd. a zycie mija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lentex
serio ma rację...wy jeszcze nie byłyście zakochane nawet słodkie dziewiczki i nawet nie wiecie co tak was pociąga w facetach i czy w ogóle was facet pociaga. Dla zakochanej dziewczyny,która trafiła na prawdziwego mężczyznę - taki problem jak wasz nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, może nasz problem wynika z tego, że do tej pory nie trafiłyśmy na PRAWDZIWEGO MĘŻCZYZNĘ, który by na nas tak podziałał, że świata poza nim byśmy nie widziały.... Mój ostatni facet do \"prawdziwych mężczyzn\" w ogóle chyba nie należał, bo żadnej konkretnej ;-) inicjatywy nie wykazywał (możliwe, ze był jeszcze prawiczkiem). Jeśli za każdym razem mam trafiać na takich facetów, to chyba do końca zycia zostanę dziewicą... ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Snejki niestety powiem ci szczerze, że o prawdzich facetów coraz ciężej... Większość to mieczaki tudzież gnidy bez charakteru. O kobiety niestety też...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×