Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dżennisi

Najohydniejszy sposób zerwania....

Polecane posty

Gość httf.kafeh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak jak się kocha to każdy sposób jest bolesny szczególnie jeśli miłość jest tylko w jedną stronę. Ale najważniejsze jest to aby powiedzieć otwarcie to drugiej osobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japanka
uslyszec juz cie nie kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtx
pisac, pisać, dziewczyny! wspierajmy się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzzzzz.zzz
jednak zamilknięcie. Mnie spotkalo coś takiego, mój były się zdematerializował. Po pol roku dowiedzialam się, że przyczyną tego było to, że " dalsze podtrzymywanie tego zwiazku byłoby zbty klopotliwe" - to cytat. Załamka totalna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuza0
też to przeszłam po 10 latach wyszedł, dał buzi powiedział, że jutro zadzwoni, i minęło juz 1,5 roku jak jest cisza, co ja wtedy czułam ??? szok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janeczkaa
wydawalo mi sie ze zwiazek i tak jest na wykonczeniu ale jak uslyszalam ze wrocil do swojej bylej i juz mnie nie kocha to mino wszystko czuje sie tak okropnie zraniona inic nie warta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hasanika
i koniec i juz nie chce nigdy az tak sie zakochac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj byly
powiedzial mi ze jedzie za granice ...... plakalam mowil ze to dla niego szansa ...... puscilam go nawet nie mowilam zeby zeby zostal bo przeciez to dla niego byla szansa......powiedzial to moim rodzicom......po miesiacu sie dowiedzialamze nigdzie nie wyjechal, ze ma dziewczyne... to jest slodkie zakonczenie 8 miesiecy bycia razem....i za co ?dlaczego?mogl w prost mi powiedziec co jest grane.. a jeszce smieszne bylo bo ja mam znajomych w miejscowosci gdzie on mieszka wiec wiedzial ze sie dowiem kiedys hehehe oni nic nie wiedzieli o zadnej granicy itd.. to dopiero jest idiota....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hasanika
a moj mial dwie dziewczyny i od jego kolegi dowiedzialam sie ze u siebie w miescie ma inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gorący kubek
Była knajpaa,dansing, była wódka, tańce, powrót do chaty koleżanki, było objęcie swojej dziewczyny, przytulenie do snu na podłodze, na dywanie, warunki spartańskie, było obudzenie, samotne, było spojrzenie szkanie wzrokiem dziewczyny na kacu, leżała w objęciach faceta, z którym poszliśmy na dansing. Ostatnie spojrzenie na tulącą się moją dziewczynę do iinego faceta/ po upojnej ich nocy/ spałem spity przez nich, pociąg , dom, studia, kopoty na uczelni, rozwalona psychika. dlugie leczenie rannnn..................................................... Po 30 latach list ze stanów że była wtedy ze mna w ciąży, poślubiła tego z podłogi z którym sie przytulała, aborcja, brak mozliwości zajścia w ciąże, rozwód wiwat stany USA . Ładny sposób zerwania co ? Zasypiasz u boku swojej dziewczyny nie wiesz że jest w ciązy ze mną, bydzisz się a ona z innym po upojnej nocy przytulona z innym. Czy ktoś potrafi zrozumieć Kobiety????? Ce la vie! Ta historia jest autentyczna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hasanika
moze byla tak pijana ze nie wiedziala do kogo sie tuli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisać i gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i mialam racje domyslajac sie ze ma inna. poprostu napisal w opisie na gg ze to byl szczesliwy dzien kiedy poznalem cie. w taki sposob zerwal zareczyny i przekreslil 6 lat bycia razem. bez slowa wyjasnienia. po miesiacu ciszy tylko ten opis.. :( ktory dotyczy innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze Ciebie
a nie innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z doskoku
To było dawno, ale czasem boli: odszedł od tamtej: złej, niedobrej, która go ciage kontrolowała do mnie: najlepszej, najwspanialszej itd... po paru m-cach mówi, że chciałby porozmaiwać ze mną... wiedziałam juz co się święci... oczywiście zapewnienia, ze nie wraca do tamtej, ale babska intuicja: po 2 tygodniach pojawił sie z nia na imprezie u wspólnych znajomych... a po miesiacu uslyszłam, jej nie było, że mnie kocha, ale do tamtej sie przyzwyczaił... no cóż... siła przyzwyczajenia... Generalnie to mam wrażenie, że dużo panów nie ma cywilnej odwagi przyznać sie, że odchodzą i dziwnie, z dystansem sie zachowują, a na pytanie, co sie dzieje, słysze sztandarowe: "zdaje ci się kochanie" żygam tym zdaniem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duza agata
ja dopiero jak uslyszalam "nie kocham cie" to otworzyly mi sie czy na wszystko.chociaz i to wyznanie bylo wymuszone przez mnie bo nie dawal znaku zycia przez 2 tyg wiec juz wiedzialm ze cos nie gra.chcialam wiedziec o co chodzi a on nie mial odwagi mi powiedziec.w piewszej chwili przezylam szok,teraz ulge(minal tydzien) bo przynajmniej nie zstanawaim sie od rana do wieczora czy jest ze mna szczery i czy zadzwoni i dlaczego nie dzwoni.smutno mi przeokropnioe,bardzo zle bo nikt nie zasluguje na takie traktowanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajsma_a rozmawials z nim? Duza Agata-moja syt prawie identyczna :( moj yly widac nie jest wyjatkiem,smutne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj zrobil tak
bylismy tazem 4 lata. wyjechal na dwa miesiace do pracy do Anglii, w tym czasie mielisy caly czas kontakt - gadlismy praktycznie codziennie (skype, gg). Kiedy wrocil, poprosil zebym przyjechala po niego na lotnisko (do warszawy, a ja jestem z okolic wrocławia) - jego samochodem. Szczesliwa przyjechalam, na poczatku bylo wszystko w porzadku, caluski, przytulaski, prezenty :P POstanowil ze zostaniemy na noc w warszawie i dopiero nastepnego dnia wrocimy do domu.. W nocy bylo cudownie, a rano poweidzial ze to koniec, spakowal sie i pojechal do domu zostawiajac mnie sama w warszawie.... :s w ogole tego nie rozumialam!! ale nie chcialam z nim gadac.. zreszta i tak czulam ze bedzie mnie oklamywal... czulam sie maksymalnie wykorzystana! potem okazalo sie ze od roku mnie zdradzal z kolezanka i z nia pojechal do anglii :s parszywa swinie tak mnie oklamywal!! no ale juz mam to gdzies :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duza agata
dlaczego tak sie dzieje ze kochamy tych co nas nie kochaj a jestesmy kochane przez tych ktorych my nie kochamy tak mi zle ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewa589423
moj byly z ktorym planwalismy slub w Wigilie napil sie wyrzucil mnie na mroz w samej podkoszulce uderzyl i nie maialm na tym mrozie czym krwi wytrzec z twarzy a potem nie chcil mnie wpuscic...bylismy razem ponad 4 laat on 3 razy mnie zdradzil a ja ani razu nawet nie wypominalam...kochalam go a moze nadal kocham...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja tez
Mnie sie wydaje, że jest pewien typ dziewczyny, który narażasię na takie zerwanie. Nadopiekuńczość, przesadna wylewność, zbytnia troska o faceta - to wszystko powoduje chyba, że oni boją się powiedzieć, że to koniec. Żeby nie wysłuchiwać płaczu, błagania o miłość. Nie usprawiedliwiam ich, sama nie mogłabym zrobic czegoś takiego, ale faceci niestety są inaczej zbudowani. Oczywiście zdarzają się skończone chamy, którym szkoda czasu na wyjaśnienia, ale zakładam że po roku czy dwóch bycia z takim kimś można już to wywnioskować i spodziewać się takiego końca. Mam dwie koleżanki, które właśnie tak zostały potraktowane. Jedna wróciła z cudownych wakacji ze swoim chłopakiem...i od momentu kiedy odwiózł ją do domu, więcej się nie odezwał. Po dwóch latach gadałyśmy trochę "podchmielone" winem i przyznała się, że go "zagłaskała". A druga to zupełnie inna historia, poznała go listopadzie, zarzuciła plany całej naszej paczki i poszła z nim na Sylwestra, właściwie w ogóle wszystko zarzuciła dla niego...a on w marcu przypomniał sobie, że na co dzień dzieli ich 500 km i że to bariera nie do pokonania. I dalej nastąpiła cisza. I do tej pory nie wiemy po co było to wszystko. Ale ona jednego żałuje - że była w stanie zawalić wiele rzeczy, żeby czekać na niego na dworcu i płakać w poduszkę z tęsknoty jak wyjeżdżał. Ale te wszystkie historie coś łączy. Uderzyło mnie zwłaszcza to, że któraś z dziewczyn daje się znowu wciągnąć w manipulacje takiego drania - ja po dwutygodniowej ciszy nawet nie dałabym znaku życia, choćby nie wiadomo ile smsów do mnie wysłał i jak długo dzwonił. I nie mówcie, że nie wiem co to miłość. Sama jestem w związku ponad dwa lata, a mój facet to typ milczka - jak się coś dzieje, to dusi to w sobie. Ale nie wyobrażam sobie dwutygodniowego milczenia. Dla mnie to tylko znak, że potem będzie gorzej. Miejcie trochę honoru dziewczyny, a nie będziecie przyciągać takich typów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara agata
Przytule sie troche do was -bo dzisiaj cały dzień becze:(:( Jeszcze tydzien temu śmialam sie ze szcześcia tak było mi z nim dobrze -a dzisiaj okazuje sie ,ze to gnój:( Myślałam ,ze z miłosci tak ciągle wydzwania a to chyba wyrzut sumienia:( On jeszcze nie wie ,ze ja wiem :( Dzisiaj jak zwykle wymigał sie obowiązkami a ja spokojniutko ,ze nieszkodzi -zadzwonisz jak będziesz miał czas ... co robić -???? narazie pije i becze:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stara agata -ja tez palcze choc po tyg juz jakby mniej lez. moze niedlugo sie koncza i bedzie lepiej.zawsze bylam optymistka ale po takim rozstaniu jakby ktos ci zabral skrzydla i wiare w siebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hherta
faceci to aktorzy ... U mnie było cudownie ,plany na wspolne zycie , musial wyjechać na pół roku do Anglii, zgodzilam sie ,bo mu ufalam,wuierzylam przez pierwsze 2 miesiace było ok -tel,gg,smsy,e-maile..wrócil po 2 miesiacach an tydzien było superpotem wyjechal moze z miesiac znowu ok...ale nastepne 3- milczenie cisza, pisalam odpisywal po paru dniech - olewającą ,2-3 wyrazy ,potem w ogole cisza...jak napisalam ,ze nie moge tka zyc bez kontaktu z nim ,ze czuej sie samotna ,i niewiem co jest grane..ze chyba to juz koniec....To tez nic nie odpisał!!!Teraz dziewczyny uświadomilyście mi ,ze to było celowe ,ze chcial zerwac ale staral sprowokowac mnie do tego ...niewiem po co ...moze zeby miec mniejsze wyrzyty sumienia...nierozumiem jego i jego zachowania ...debil...teraz nei potrafie zaufac facetowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sawera
zgadzam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioona
no a co powiecie na to, poklocilam sie z moim chlopem jakos miesiac temu, nie odzywalam sie... on po tygodniu napisal jednego zimnego smsa, to tez mu zimno odpisalam, po nastepnym tygodniu napisalam juz normalnie, ale on sie nie odezwal... i tak przez miesiac, az do wczoraj, gdy napisal ze to koniec!!! :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcia1984
Mi facet powiedział że jestem jak tłusty używany worek. I nie nadaję się ani do zabawy ani na żonę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janeczkaa
moj zerwal ze mna prawie dwa miesiace temu poprzez zamilkniecie.i nadal bardzo boli ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×