Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

marika45

Nałogi naszych facetów...

Polecane posty

No wlaśnie dziewczyny.Ja mam faceta który mimo tego że mamy półroczne dziecko lubi sobie co jakiś czas wrócić nad ranem nawalony,położyć swoje zwłoki obok mnie a rano jęczeć że umiera i udawać że nic się nie stało a tylko ja się czepiam i strzelam fochy! Moja przyjaciółka niedawno urodziła a jej facet ciągle chodzi nachlany,olewa ją i nowe obowiązki.Ile my kobiety tak możemy wytrzymywać i gdzie jest ta granica przy której możemy powiedzieć-dosyć! Wynoś się z mojego życia! Daj mi wreszcie upragniony spokój a nie ciągłe nerwy przez ciebie! Co z tym robić jak sie kurcze tego drania kocha a na codzień nie jest zły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konwlillia
Jak jestescie bez wad to okey:0 ale wy tez macie wady np strzelanie fochow, placzliwosc, złosliwosc, latanie po zakupach itd. A on tylko raz sie napije: Postaw na szali swoje wady i jego. I badz obiektywna i sprawiedliwa. moj jakie ma wady? Ma za dobre serce i to sie dobrze konczy dla zołzowatych bab! Wiedza jak pociagac u niego za struny! reszta wad ma takie jak moje:) Ja mam dobre serce ale jak wie taka babe to powiem jej to i owo, niech nie udaje niewinnej ofiary:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi o to że ja mam cały dom na głowie-dziecko,pranie,sprzątanie,gotowanie itp itd a on jednynie pracę.Ja siedzę w czterech ścianach sama z dzieckiem a on ciągle potrzebuje rozrywek-wypadów z kolegami,imprezek urodzinowych itp. Wkońcu dziecko nie jest tylko moje ale nasze.Oboje zdecydowalismy się na nie i na wspólne wychowanie a tymnczasem ja zapierdzielam a on ciągle musi się odstresowywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w wolny dzień zamiast spędzić z dzieckiem czy cos zrobić w domu siada przed telewizorem i nawet herbaty mu sie nie chce samemu zrobić tylko prosi o to mnie,z dzieckiem pobawi się sekundke i zaraz mi oddaje.To na dłuższą metę utwierdza mnie w przekonaniu że właściwie po co on mi jest potrzebny-dla samej miłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konwlillia
Wynajmij nanie i zaszalej z nim 2 godizny ze z najomymi dobrze ci zrobia:) Ktory acet nie lubi kompow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba mu było nie dawać dupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym myślę że każda kobieta chciała by żeby facet wolną chwilę poświęcił jej a nie komputerowi.To nie może nie przeszkadzać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tą nianią to było by trudno-nasz szkrab jest taki że mamy na pół godzinki nie może z oczu stracić-ciągle tylko mama i mama! Przez to też jest gorzej bo w innym przypadku zrobiła bym tak jak mowisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widać na takiego zasługujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konwlillia
To dzidzie spac:) i wtedy nianie:) Dzidzia spi z godiznke dwie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konwlillia
Tak powanize on moze byc przepracowany praca tryb stres itd. Psychicznie gorzej sie człek zmeczy niz fizycznie.. zrozum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem że jest zmęczony ale ja też.On pracuje osiem godzin a ja praktycznie caly dzień.Dziecko w dzień nie chce spać a w nocy oczywiście kilka pobudek na karmienie.On w tym czasie słodko chrapie.Ja nie mam czasu nawet spokojnie zjeść a jemu brakuje rozrywek.To nie jest fair!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lwise
sprubuj go olewać traktuj jak powietsze ubieraj się ładnie idz na spacer niemów mu dokad idziesz przychoć zadowolona a zobaczysz żezajnteresuje sie tobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj kocha muzyke i poswieca jej sporo czasu i pieniedzy ale toleruje to, Pozatym jest strasznym holerykiem, lubi piwo,wszystko to toleruje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lwise
nie przejmuj się tymi chamami co tak glupio piszą do ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co? Przeszlam to trzykrotnie i daje rade Taka nasza rola on zarabia to wymaga tak przynajmniej mu sie zdaje. my pozostajac w domu tez pracujemy Spruboj z nim porozmawiac ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lwise
ja tolerowałam nawet kobiety to zabrał się iodszedł po 36 latach poszedl do innei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bastek34
trzeba było zwiazać się z jakimś romantykiem , spokojnym,czułym i delikatnym facetem ale pewnie chciałas mieć - jak wiekszość dziewczyn - faceta z tzw. silnym charakterem, twardo stąpającym po ziemi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eliksiret
moj facet był uzalezniony od ciezkich narkotykow :( wyciagneli go z tego a wlasciewie jego silna wola mu w tym pomogla ale zaczol duzo pic:( na razie przestal ale co bedzie pozniej w co sie jescze "wjebie":(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eliksiret-no własnie-o takie przypadki mi chodzi.Ile kurcze można znosić i myslec że będzie lepiej.Chyba nie ma na to odpowiedzi.Ja mojego kocham to znoszę ale już raz ledwo co a byli bysmy oddzielnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eliksiret
ja chcaialam go zostawic juz pare razy...to mi jeczal ze beze mnie nie wyjdzie z tego gowna... ze sie zacpa takie tam bzury ze musze mu pomoc:( ale jak go prosilam straszylam to dalej robil swoje ale w koncu przejrzal na oczy.... jak pil to sie zachowywal jak wariat rozbil auto,szarpal mnie..:( teraz jest spokojny jak aniolek...ale sie boje ze to cisza przed burza niby nie chce mnie stracic..ale on chyba wie ze ja jestem taka naiwna i nie daje rady bez niego..... i moze to znowu wykorzystac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eliksiret-ja myślę podobnie jak Ty.Też narazie jest spokój ale boję się że to cisza przed burzą jak sama napisałaś.Jak czegoś stanowczo się nie zrobi to sprawa może się powtarzać i powtarzać a my możemy tylko załamywać ręce.Albo coś raz stanowczo postanowić !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój jest pracoholikiem...lepsze to niz alko...lub sekso... ale i tak gdy jest w pracy to nic innego sie nie liczy, po pracy mysli o pracy a ja czasem chciałabym byc jego komórką...bo ciągle ją pieści w ręce...ehh :) i co tu robić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie-co tu robić??? Ja już wszystkiego próbowałam.To zaczyna mi się nudzić i mam już prawie dosyć.Ale go kocham...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też-tak mam
wiecie rozumiem was. Mój po pracy resztę dnia spędza z kom. bo taki zmęczony. Gdy mu to wytykam to mówi durna babo czego się czepiasz. Ale ostatnio postawiłam sprawę na ostrzu noża. Powiedział nawet że będzie próbował się zmienić że właściwie to on wie że to co robi jest nie fer... Na jak długo to pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nomad..
Ja pracuje 10 godzin dziennie...w domu umyje naczynia, ziemniaki oskrobie, z synem lekcje odrobie, mile slowo dla ukochanej tez sie znajdzie ....jedyny nalóg to snickersy... pije w sylwestra i swoje urodziny.... wzamian mam wielki pysk ukochanej i 1 godzine kompa dziennie. K...a karierowiczka pie......a ktorej wiecznie nie ma w domu chyba zaczne robic jak wasi mezowie tylko jak do chlania sie zmusić....? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też-tak mam
ależ nie wierzę i jeszcze pracujesz zawodowo? Na rękach nosić. tak to ma prawie każda z nas więc nie gadaj że to poświęcenie tylko doceń kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wg mnie powinnaś jak najszybciej mu pokazać, że przestaje Ci na ni zależeć...nawet nie zdajesz sobie sprawy jak to pomaga !!! Dołóż wszelkich starańby rewelacyjnie wyglądać, bądź wobec niego obojętna i sama zobaczysz..... Gdy w moim związku coś nieuklada się po mojej myśli zawsze stosuje tą taktyke :) Wtedy mój partner zawsze pyta \"masz kogoś?? ?? \" , albo \"co sę dzieje????\" spróbuj a się przekonasz :) A jeśli nawet to go nie ruszy...to chyba powinnas zastanowic się nad zmiana partnera :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×