Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Monika83

brak zaplaty za prace, co zrobic?

Polecane posty

Gość Monika83

Jestem studentką i dorabiam na promocjach w grudniu miałam nowa oferte pracy tuz przed świetami. Pracowałam 11 grudnia 3 dni weekend i w umowie mam ze po 30 dniach placą do dzis nie dostałam wypłaty bałam sie ze zgłosza mnie do skarbowki i nie bede miała jak sie rozliczyc ale cudem dostałam w piątek pit do rozliczenia (24.02.) ale kasy nie dostałam do dziś wysyłałam emaile dzwonilam i cisza. W jaki sposób moge ściągnąć swoje pieniądze, gdzie mam sie zwrocić o pomoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pit 37
No chyba do PIP-u. Ale najlepiej jeśli można iść do siedziby firmy i powrzeszczeć efektownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nabrzmiała żyła w dupie
Zaraz, spokojnie. Skoro wystawili PIT to znaczy, że nie udają że nie pracowałaś. Zadzwoń i zapytaj dlaczego pieniądze nie dotarły na twoje konto. Zapytaj, kiedy tam będą. Jeśli to nie pomoże, napisz do nich (list polecony) z wezwaniem do zapłaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kity
do PIP, oni lubią kontrole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika83
Dzięki za rady dzwonie i wysyłam pisma emaile i nic wiec chyba ich zglosze do pip a tak na marginesie jestem z Gd. a siedzibe mają w Tychach a szkoda bo bym sie przejechala;) do nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
złóż pozew do sądu. nic za to nie placisz, a kiedy sąd podeśle im informacje, że pozwałaś im o niewypłącenie wynagrodzenia prawdopodobnie sami szybko Ci zapłacą żeby nie ponosić kosztów związanych z procesowaniem się, któe i tak nie ma sensu bo wiadomo, że przegrają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodam jeszcze, że zanim sama złożyłam pozew dzwoniłam najpierw do PIP. szkoda czasu i pieniędzy na telefony. gówno ich obchodzi, że pracodawcy nie płącą pracownikowi. nie wiem od czego są ale powiedizeli, że nie od tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pytanie podstawowe, jakiego rodzaju umowa łączyła Cię z firmą, czy była to umowa o pracę, czy umowa zlecenia? Bo raczej z charakteru wykonywanej pracy (czy usług) i formy płatności (w ciągu 30dni) wynika, ze była to umowa zlecenia. Jeżeli tak, to dochodzenie roszczeń jest o wiele trudniejsze niz w przpadku wynagrodzenia ze stosunku pracy. Nie ma sensu zgłaszać sprawy do PIPy, bo ona zajmuje się umowami pracowniczymi (chyba, ze zawarto umowę cywilnoprawną, czyli zlecenia/dzieło, a faktycznie był świadczona umowa o pracę, ale to nie dotyczy tego przypadku), oczywiscie nie można złożyć sprawy do sądu pracy, który jak sama nazwa wskazuje zajmuje się sprawami z zakresu stosunków pracowniczych (nie jest też prawdą , ze złozenie pozwu przeciwko pracodawcy nic pracownika nie kosztuje, tak było do dnia 2 marca tego roku, teraz przepisy się zmieniły i trzeba zapłacić, chociaz zależy to od kwoty roszczenia, jest kwota zwolniona, mozna tez się zwrócić do sądu o zwolnienie z opłaty) Jeżeli była to umowa zlecenia to : wysłać wezwania do zapłaty oczywiscie poleconym, jeżeli nie nastąpi zapłata można wystąpić do sądu o wydanie nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym (jest to tryb jakby uproszczony w postępowaniu cywilnym), tylko pytanie czy kwota którą dochodzisz jest warta świeczki? moze wezwanie do zapłaty poskutkuje (postrasz ich skierowaniem sprawy na drogę sądową i obciążeniem kosztami postępowania, może Ci zapłacą). Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dość dziwne - PIT-a dostaje sie tylko w wypadku wypłaconego wynagrodzenia - Jeżeli jest tylko przez firme zaksięgowane a nie jest wypłacone to nie ma z czego wystawić PIT-a. DO PITA TYLKO WYPŁACONE WYNAGRODZENIE-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przechodziłam kiedyś
...byłam w sądzie pracy. nic trudnego. wystarczy napisać pozew do sądu pracy. jeśli kwota nie przekracza 52 tys rozprawa jest bez opłat. bo sie zmieniło. się wygrywa. trzeba pozew napisać załączyć kserokopie dokumentów i czekać. moja podpowiedź. ja napisałam, ale zaznaczyłam oficjalnie kwotę BRUTTO. i takąż dostałam. jeśli pracodawca ma kiepskiego prawnika to sie nie zorientuje i po uprawomocnieniu się wyroku, tj po 2 tygodniach, składasz wniosek do komornika i już. ale jak na[isać to juz nie pamiętam. jak masz dostęp do lexa tam wszystko dokładnie napisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Często przy Państwowej Inspekcji Pracy ( przynajmniej w dużych miastach) urzęduje prawnik, który udziela porad bezpłatnych i pomaga formuować pisemka do sądu. Jeżeli ktoś obiecał Ci zatrudnienie i zapłatę za to, ale wymigał się od zatrudnienia Ciebie lub zapłacenia Ci, to przysługują Ci pieniądze po wniesieniu sprawy do sądy, łącznie z odsetkami, gorzej jeżeli byś sama zrezygnowała i złożyła wymówienie lub zrezygnowała z pensji a potem zmienila zdanie, wówczas pracodawca często jest kryty. Piniądze te przysługują Ci nawet wtedy, jeżeli pracodawca nie podpisał z Tobą umowy, chociaż wcześniej Ci to obiecał, a ty już pewien czas u niego pracowałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×