Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marekwro

chcesz porozmawiac o partnerkach/partnerach - wstap

Polecane posty

Gość aja mam ten probnlem
ze stracilam faceta i nici ze wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukająca__porady
nie wiem już czy opłaca się szczerość w związku - u nas to chyba jednostronne. zawsze ja jestem czemus winna. jestem rozgoryczona bo ostatnio zachowywal sie strasznie i nie umiem sie z tym pogodzic. kocham tego faceta, ale wiem ze nie mozna tak ciagle ustepowac, ciagle dawac druga szanse. boje sie ze on mnie zostawi tak w najmniej spodziewanym momencie - bo znajdzie kogos kto da mu to czego ja nie umiem - pelne podporzadkowanie - mysle ze mu by to odpowiadalo. przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piersiowka_
rozumiem Cie doskonale. u mnie zwiaku tez od zawsze byly wieksze lub mniejsze zgrzyty bo prowadzimy inny tryb zycia,itd. on na poczatku zawsze lagodzil sytuacje a od jakiegos czasu zaczal robic co chce. nie doslownie, ale przestal sie liczyc z moimi uczuciami, poczulam sie niedoceniona, opuszczona i najgorsze to to ze wydaje mi ze robil to na zlosc, zebym poczula sie zle:( dopial swego. od kilku tyg nie jestesmy razem, zerwal z jakigos blachego powodu, zostawil mnie w przelomowym dla mnie momencie, mialam na glowie nasze zerwanie i swoje klopoty. tylko ze mi juz klapki z oczu spadly i mam dosc takiego traktowania. dla mnie to koniec bo wiem ze mimo tego ze nadal cos do siebie czujemy musielibysmy wszystko zbudowac od nowa, a w naszym wypadku kiedy zbyt wiele slow zostalo wypowiedzianych-juz sie nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co ja mam \"mały\" problem, chyba sama ze sobą jak pisałam jestem z facetem który wcześniej był wiele lat z inną. Przysyłała mu sesmesy z życzeniami na urodziny i święta...o jednym mi powiedział o drugim nie....nie odpisuje na te esemesy, bo nie chce z nią żadnego kontaktu.....czasem jak cos sie wydarzy co ma związek z nią to albo mi nie mówi albo za jakiś czas.....nie wiem czy mam się martwić, czy powinien wszystko mi mówić na bierząco czy nie? może nie chce mnie ranic bo wie że jestem o nia zazdrosna.....ale ja czuję się jakby coś ukrywał? co o tym myślicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ame_la ja myśle że on poprostu nie chce cię ranić, widzi że przejmujesz się tym itd. a skoro dla niego nie ma to większego znaczenia no to olewa to... Ale z drugiej strony to rozumiem twojej obawy, teraz łatwo mi się mówi no ale pewnie jakbym była w twojej sytuacji to reagowałabym podobnie - chyba takie już jesteśmy - kobietki :)) Pogadaj z nim poważnie powiedz co o tym myślisz nich on powie i razem spróbujcie rozwiązać problem ... będzie dobrze, trzymam kciuki :)) ....wieloletni związek jednak zostawia \"jakiś ślad\" w życiu człowieka... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie tego najbardziej się boje, że ten związek pozostawił w jego życiu ślad na zawsze, to zdaje się normalne.....a jednak ... Trochę boję się zaczynac z nim rozmowę na ten temat, już kiedys wspominałam mu coś, on mówi, że już nie ma to żadnego znaczenia, że jest mu obojętna. Boję się, że pomyśli, że zawracam mu głowę ciągłym wracaniem do tego, że sprzykrzy mu sie to i powie mi że skoro nie moge dac sobie z tym rady to dla nas nie ma szans na normalny związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ame_la ja myśle że bardzo zależy mu na Tobie i własnie z tego względu nie mówi ci tam o wszystkich sms od niej... Dla niego ona jest obojętna no a nie chce cie robić, dla niego nie ma sprawy!Może poproś o rozmowe i na początku zaznacz że Po Raz Ostatni Poruszasz Te TEMAT, że chcesz to wszystko od niego usłyszeć i że dasz mu już spokój, bo obawiam się ze sama sobie z tym nie poradzisz, myśle ze on powinien cie przekonac do tego że dla niego liczysz sie tylko ty....! Bo kurcze ame_la jak ci sie to wszystko nawarstwi to moze być nieciekawie, popadniesz mi jeszcze w jakąś obsesje albo cos ...;)) Oczywiście rozumiem Cie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz JadziaW dokładnie tak się czuję, boję się nie popaść w obsesję dzięki za poradę jestes wielka :-) może ostatni raz z nim pogadam o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście boje się popaśc a nie nie popaść ;-) w obsesję ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak
a jak te milosc pielegnowac????? a co znaczy: nauczyc sie milosci??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymam kciuki :)) Wiesz co ja ostatnio czułam sie strasznie zaniedbana przez mojego faceta, no ale powiedziałam mu o tym wszystkim i musze ci powiedzieć ze efekt jest zaskakujący...:)) własnie dzwonił do mnie :)) teraz czuje ze mu zalezy bo \"stara\" sie o mnie:) Jak to moja siostra powiedziała: \"Faceci nie potrafia czytac miedzy wierszami\" Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To fakt że facetom trzeba kawe na ławę bo inaczej nic nie załapia. Mój pytał czy ja jestem zazdrosna o byłą, ja prawie ze łzami w oczach mówię, że nie skąd......no i koniec rozmowy było, uwierzył.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobre to jest;) kurde faktycznie z nimi trzeba w otwarte karty, ja sie dopiero tego wszystkiego ucze bo to mój pierwszy powazny związek, znaczy sie że bardzo bardzo mi zależy, jak nigdy na nikim:) To są Łobuzy na ale dobrze że Są...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakCiebieTerazKochacMam
przepraszam ze nie czytalam poprzednich postow ale jakos tak mi sie nie za bardzo chcialo :) Musze sie wyzlic :( Wczoraj odkrylam pare rzeczy ktore wskazuja na fakt ze moj facet mnie zdradza ze swoja byla :( i to chyba nie byl jeden raz :( nie wiem jak mam z nim o tym porozmawiac... nie wiem jak sie zachowac... czuje sie taka pusta Faktem jest ze widujemy sie niezbyt czesto (ja mieszkam w Polsce on w Szwecji) bo raz na 3 miesiace (chociaz on powiedzial ze to i tak czesto-juz mial jedn zwiazek na odleglosc), ale nic nie jest go w stanie wytlmaczyc.... i jeszcze ze swoja byla... poprostu jeszcze nie jestem w stanie uwierzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Jestem dziewczyną, mam 22 lata, w związku jestem prawie 4 lata, jesteśmy zaręczeni i muszę przyznać że początki zawsze są bajeczne..... Przez ten czas przeżyliśmy mnóstwo kłótni i różnych problemów ale wiemy że chcemy być ze sobą całe życie i wciąż uczymy się kompromisów. Nie wyobrażamy sobie życia bez siebie i obydwoje pielęgnujemy naszą miłość...:)) Jestem dobrej myśli, bo uważam że prawdziwa miłość przetrwa wiele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój tez piereszy tak poważny związek no ichciałabym w miare dojrzale do niego podejść i nie suszyc mu głowy o tą byłą, ale jakos tak nie moge sobie jej darować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do jakCiebieTerazKochacMam Ta jego była siedzi też w Szwecji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej JadziaW Wiesz co Była mojego miska jest stuknięta, była wczoraj rozmowa ja sie trochę wnerwiłam na to co ona wygaduje i misiek powiedział, że nie chce mi nic mówić bo za bardzo biore to do siebie zamiast olać, a poza tym on nie ma ochoty gadac o niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do ame_la No to mam nadzieje że troche sie uspokoiłaś :)) Zobaczysz wszystko będzie dobrze:)) Ja też jak narazie jestem w szoku - mój misiek sie tak zmienił że szok, dzwoni teraz z każdą \"wiadomością\" kiedyś np.na ostatnią chwile dowiadywałam sie ze nie przyjedzie bo coś tm mu wypadło a teraz to już dzwoni zapobiegawczo wczesniej mówiac ze nie wiem, bo coś tam... ale dzwoni zeby sie nie martwiła i nie obrazała itd.. przykłądów kilka mogałabym wymienic ale po co!jest dobrze i to mnie cieszy!teraz czuje ze mu na mnie zalezy;)) Pozdrawiam cie ame_la i Zycze powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja ni moge narzekać na mojego miśka wobec mnie jest ok. tylko ta jego była próbuje nam bruździć.....ale jak narazie to na swoja niekorzyść...wszyscy maja ja za fioła przez to co wygaduje.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to się ciesz że wszystko ci się układa :)) A ja jeszcze pare godzinek i zobacze mojego misika :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swojego zobaczę późnym wieczorkiem :-) W zasadzie wszystko jest ok. A mimo to przez to wszystko jakoś niepewnie się czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swojego zobaczę późnym wieczorkiem :-) W zasadzie wszystko jest ok. A mimo to przez to wszystko jakoś niepewnie się czuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakCiebieTerazKochacMam
hop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 lata, on kończy za pare dni 27 :) z tego co widzę to najmłodsi tu stażem bo niecałe 2 miesiące. wbrew temu co piszecie - nie jest bajecznie... za nami pierwszy dołek z którego co prawda wyszliśmy, ale jest dystans lekki i chłód. cholernie mi na nim zależy, jemu w sumie chyba też chociaż jest bardzo powściągliwy w mówieniu o uczuciach... mam nadzieję, że \"dotrzemy się\" jakoś i zbudujemy coś stabilnego. nie chcę nawet myśleć o nikim innym. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×