Szwajcaria-kraj serow i...

Ja w Polsce żyję bez narzeczonego i mam tu wielkie kłopoty więc nie zaczynaj e mną kashi. Ja ładnie - ty ładnie i opuszczamy topik bądx sobie kontynuuj - tylko bez chamstwa proszę. :) Najpierw główka - potem łokcie. Nigdy odwrotnie:( To nie jest Polska:(((((( I mimo swej chłopskiej natury i kilku jęzków - Szwajcaria znowu górą i kulturą:)

kashi - historyjka o bankowcu moze jest prawdziwa, a moze nie, ale to ze wzbogacaniem sie na majatkach Zydow, w to mi nietrudno uwierzyc.. :O w sumie nie mozna miec o to do ich zadnych pretensji, bo to nie oni tych Zydow mordowali. ale potwierdza sie fakt, ze do gromadzenia kasy to oni naprawde maja talent. ps. kafekafe - bylabym wdzieczna, jakbys przestala z tymi "kochanie" i "kotku", troche mnie to drazni.

I tak się skończyło zapraszanie na herbatkę sąsiadki. Na obdzyźnie powinniśmy się tym bardziej wspierać, a my takie gówno robimy. Na szczęście ten etap mam już za sobą. Biedne dziecko kashi - współczujemy mu, ale i tak będzie tu bosem jak mu mama kasę przyślę zarobioną dzięki narzeczonemu:) A skro szmacimy się za granicą to czemu nie zacząc kooperacji z Unią tutaj i szmacenia się tutaj od razu. Po co wyjeżdżać, no nie? Wystarczy tutaj się obcym dogadać i dawaj na was. Jak tak lubicie...

Kochanie...kotku...słoneczko...msiu... smerfie... dlaczego tak cię drażnią tak miłe słowa? Chodź - podrapię cię za uszkiem i opowiem bajeczkę. Euro-bajeczkę oczywiście:)

co za schiz z ta kafekafe ...o czym ty mowisz kobieto??? jak jakis matrix normalnie, albo ja na chaju jade...

Ej ty ach kurde - nie na CHAJu tylko na CHUju. O - teraz brzmi lepiej i sensowniej. Jeszcze w takim miejscu...nonono;)

oby do wakacji kochani - Mont Blanc niechaj otworzy swe podwoje. A teraz idę plując na was za moje łzy. Ale czegoś mnie nauczycieliście i tu i w życiu - łokciami bracie, i ryjem:)

a ja właśnie sie wybieram do pracy do Szwajcarii (legalnej) po raz drugi. Kocham te wszystkie piekne widoki ale nic poza tym, bo szwajcarzy jak dla mnie sa innii......

Legalnie to mozesz tam zwiedzać albo za mąż wyjść za Szwajcara - jak któryś ciebie zechce. podobnie jest w Austrii i Niemczech. Dopiero jak masz obywatelstwo to możesz dostać mieszkanie państwowe i zasiłek. Tyle zmienia obywatelstwo - wyślą cię na darmowy kurs językowy i zaproponują kurs szwaczek, żebyś się nudziła w życiu. I to jest cywilizacja, a tu? Tu nie ma prawa do zasiłku nawet! a ja mam teraz tu proces w sądzie pracy i wszystko w ogóle sram dalej niż widzę. Jeszcze jak czytam, że Polacy Unią próbują rządzić- tak jak wam wczoraj napisałam - Francja was sra - oni się z Rosją dogadają, a wy sobie ropę z Iraku ściągajcie, po cenach amerykańskich. jak was na to stać - bo mnie NIE.

PS. Polacy mają po prostu biedę jak piszczy i gnój u siebie oraz wielkie mniemanie o sobie jak jeżdżą po dziurach nowym niemieckim BMV, a pewne baby to zwykłe kurwy i też im się wydaje, że Amerykę odkryły. Nianią nigdy nie była i nie będę, a z tego co zauważyłam za wykształcenie dostaje się większy zasiłek dla bezrobotnych. Widoczniejest coś watrte. Moje mi tam na pewno uznają jak wszystko skończę. a czy się pracę znajdzie - oczywiście za odpowiednią kasę. To już kwestia jest bardziej skomplikowana - szczęścia również. Podobnie z małżeństwem i dziećmi:) PS. Kolejna kochająca matka tutaj występuje - niania dzieci cudzych, a swoje zostawiła dziadkom. Tak - ale sprawę w sądzie mam ja. Thank you Poland.

Teraz to my żyjemy jak w czasie zaborów, a gdziekolwiek nie pojedziesz jesteś nielegalnym emigrantem za chlebem. Do US jako aliant nie masz prawa wstępu. Dla Amerykanów - typowo "nic prócz kasy". Naszym oprawcą jest UE. ile dadzą tyle dadzą - i tak nie umiecie tych pieniędzy wziąć w większości. Robicie jakąś sensację, a oni nie dadzą wam grosza więcej niż CHCĄ. Jak za Gomułki - tylko już nikt się nie łudzi, że ktoś coś odda. Tylko pobrać musi być trudniej. Żal mi tego dziecka kashi - za x. lat będzie kaleką psychiczną jak go dziadkowie leją - mamy tu takie przypadki na kafeteri. Każdy wiek ma swoje prawa, a zdrowie 25 latki też nie jest zdrowiem 30 latki. I co? I w takim gnojoku siedząc całą Europę Polska ustawia. Ptasia grypa - naczelny temat. Zastępczy. Ale żeby się tak na codzień ze sobą dogadać to nie. To wy za mądrzy. to siedźcie po świecie jak ostatnie dziady z tym waszym kolejnym rządem. pewnego dnia gaz wam Rosja odetnie bo dla Rosji niewieleście warci niż Białoruś więcej, a jeszcze kable i sprzedawczyki. A zachód zawsze nas sprzeda bo bogaty właśnie tak się bogaci od wiek wieków. No i tyle. Piszcie sobie szczęśliwie dalej o Szwajcarii. To piękny kraj, ale dla swoich zwłaszcza. I dla nadzianych turystów. Dla bogatych wszystko jest piękne. W Londynie jak bogata lady z samochodu wychodzi to dwóch we frakach w hotelu biegnie zaraz po walizki, a trzeci za rękę odprowadza do drzwi. Tak. To jest Londyn. Ten który znamy z historii. Reszta to bzdury i bujna wyobraźnia naszych. I tak hindus jest tam ważniejszy od was bo to byłe kolonie. Oni tam dbają o historię i o swoją herbatkę.

Za gierka nie za Gomuły. Rąbnęło mi się ale wy i tak nie cziacie o co biega.

Ty kafekafe na czym jedziesz??Albo zes kobieto niezle przycpala albo calkiem poj...na jestes.Mialo byc o Szwajcari a od mojej rodziny sie odpieprz bo im jesc nie dajesz i nie znasz sytuacji.jak masz glupoty pisac to lepiej nie pisz wcale.Zegnam!!!

No - kashi. Nie wnerwiaj się od razu. Coś taka nerwowa? Złość piękności szkodzi - narzeczonego pilnuj kochanie. A mówiąc poważnie - niestety tak kafteria jak i Polska to kraj powałów pomysłowych bo tu wszystko jest takie głupie od a do z. I głodne. I owszem - ja twojemu dziecku na pewno jeść nie dam. A ty go na pewno nie wychowujesz. Więc jest jeden jeden kochanie. Jedynie je sobie zrobiłaś i olałaś. Równie bezmyślnie jak zrobiłaś. A jak się mają ludzie odczepić od twojej rodziny to o niej...nie pisz na kafeterii. To też jest objaw powałowsta umsłowego, że coś piszesz i jak otrzymujesz niepochlebny komentarz to zaraz mieszasz ludzi z gównem. Typowo polskie zagranko. Papa.

Nie dziwię się, że potem wszystkim takim jak ty tak Polski brakuje, że stękają tu jak osły na tej kafeterii. Gdzieś się muszą wyżyć jak gdzie indziej nie mogą. No i tyle. Miało być o Szwajcarii a jak na razie nikt tu więcej o tym kraju więcej ciekawostek ode mnie nie napisał. Bo jesteście tłuki zmywające gary i nie intersujące się niczym - nawet własnymi dziećmi. I jak tu gadać z taki debami?:( lepiej się nie przyznawać i fiu:(

PS. Niech pilnuje kolejnego narzeczonego bo kto da żreć polskiemu dziecku w Uni jak nie Szwajcaria. Ale żałość:( A Kwasem będzie wykładał w USA. Ale co? Płytki? A kogo to obchodzi zresztą. Bądź co bądź w Szwajcarii go nie chcą coś ani w Uni. Tylko w Ameryce. Ale gówno:(

Jak na razie to ty tu kafakafe najbardziej stekasz i do tego piszesz o zeczach o ktorych nie masz zielonego pojecia.Ja swojego dziecka nie olalam tylko robie cos zeby zapewnic mu lepsza przyszlosc.Ciekawa jestem co ty bys zrobila na moim miejscu??Niestety takie czasy ze duzo dzieci zostaje w Polsce z dziadkami,nianiami zeby rodzice mogli sie jakos odbic i zarobic na chleb dla calej rodziny.I nie ty bedziesz mnie osadzac.Radze ci dobrze pilnuj wlasnego nosa.

po co sie tak rzucacie?!!!???

Bo to chodzi o to ze zalozylam temat o Szwajcari a ze przy okazji napisalam cos o sobie,bo ktos zapytal.A teraz jakas panna bedzie mnie obrazac,ze dziecko olalam itp.Nie zycze sobie,nie zna mnie prywatnie wiec niech nie ocenia.Ja ten temat zamykam a jak chce ktos o Szwajcari porozmawiac to zapraszam.

Akurat mam prawo się wypowiedzieć kashi jak najbardziej bo dziecko powinno mieć rodziców, a nie dziadków przede wszystkim i to oboje rodziców, a pracuję w takiej działce, że potem twoje rozwydrzone dziecko mam na głowie wiec je sobie wychowaj jak trzeba, a jak nie masz za co to nie posiadaj dziecka i już skoro żyjesz w kraju, w którym cię na nie nie stać. Ja przynajmniej nikomu na łeb dziecka nie zwaliłam 24/24 i tez muszę żyć i umrzeć nawet i tyle mnie to wszystko obchodzi. Nie wiem - nie jestem więc bohaterką bo 9 mieisęcy w ciąży nie łaziłam i nie wiem - nie mam z tego powodu poczucia bycia gorszą. Przez to mam problemy z takimi debilkami jak ty na codzień. I skutkami tzw. mentalności polskiej. Ale jak ja wyjadę to ostatnią rzeczą bedzie odezwanie się do ciebie wtedy. po chińsku chyba:( papa:)

ps. pewnie nawet nie powiedziałaś narzeczonemu, że masz dziecko u dziadków. a jak powiedziałaś i ma to w dupie to się nie łudź, ze pewnego dnia i ciebie oleje dla młodszej wersji. i bezdzietnej.

Buahahaha!!Kafekafe rozbawilas mnie do lez.No wiec wyobraz sobie ze moje dziecko od wrzesnia zaczyna szkole tutaj.A debilka to ciebie robila i najwyrazniej niedorobila ze masz takie kompleksy zeby sie na kims wyzywac.Idz lepiej na uczuciowy bo widac ze masz staszne problemy emocjonalne.I nie zycze ci zebys kiedykolwiek miala dziecko bo byloby biedne pod twoja opieka.Moje jest szczesliwe,a juz na pewno ty nie bedziesz miala go na swojej pustej glowie.Jesli pracujesz w pomocy socjalnej to wiedz ze ja nigdy o pieniadze nikogo nie prosilam i prosic nie bede.To co mam ja i moje dziecko zawdzieczam sobie.A ciekawa jestem co takiego ty osiagnelas w swoim zakompleksionym zyciu.Z tego co przeczytalam to jestes bezrobotna i do tego masz sprawe w sadzie!!! I ty mnie bedziesz umoralniac??Ciekawe za co masz ta sprawe?Pewnie sie nakradlo w pracy i wypierdolili cie na bruk,ale najlepiej na kims sie wyzyc za swoje bledy.Ja przynajmniej nigdy w zyciu nic nie ukradlam ale taka o nas opinia krazy w swiecie ze Polska to kraj kurew i zlodziei-wlasnie dzieki takim jak ty.Pilnuj wlasnej dupy bo jak cie na ulicy spotkam to ci w twarz napluje za te obelgi tutaj.

Jestem stara i gruba.Dupsko mi ciagle rosnie bo codziennie wpieprzam draze z biedronki.:P

A tak wogule to sie nie myje i spod cycow mi jedzie jak nikomu.I codziennie wacham swoja poranna wielka wodnista KUPE.Jestem wiesniara.

ale ty kafekafe jestes pierdolnieta!!! juz dawno nie czytalam takiego dna :D koniecznie do psychiatry i to szybciutko, bo jestes zagrozeniem dla samej siebie i dla innych... nie dobrze mi sie robi jak czytam takie pieprzniete posty jak twoje. spadaj z kafeterii, bo jestes posmiewiskiem. kashi pozdrowionka :) sama mieszkam za granica, a w szwajcarii bylam wiele lat temu i bardzo mi sie podobalo, byla to w ogole moja pierwsza zagraniczna podroz z polski, wiec delektowalam sie pieknoscia, bogactwem i czystoscia szwajcarii :) dzis tez zyje w dosc czystym i zadbanym panstwie, wiec mi to juz spowszednialo jak tobie te gory ;) ale na pewno jest przyjemniej i lepiej niz w kraju... a bylam w zurüchu (pamietam ladna bahnhofstrasse) i w kloten :)

Do aaaaaaa: dzieki,wreszcie ktos normalny.A najsmieszniejsze jest to ze ja nigdy nie napisalam ze zostawilam swoje dziecko,tylko ze wieksza czesc roku spedzam w Szwajcari i jak tylko moge to zabieram go ze soba.W tamtym roku cale wakacje i ferie bylismy razem.Moi rodzice tez nas tu odwiedzili.A w Polsce tez duzo przebywam i nie zycze sobie zeby taka kafekafe mnie tu od najgorszych wyzywala.Do podszywacza:jestes pierwszym ktorego chyba polubie,usmialam sie.:)

Nie wiem po co w ogóle tu pisałam - i pomyśleć, że zaczęło się od Szwajcarii. Nie kashi - ja nie kradnę. W odróżnieniu od więskzości na tym forum. Gdyby było inaczej to... byłoby inaczej po prostu. Mylisz się, że obchodzi mnie twoje życie. Wolę się sniegiem za oknem zajmować - uwierz mi. To mnie bardziej obchodzi. Rób sobie co chesz w Szwajcarii - ja marzę o tym by pojechać tam na narty. Nic więcej mnie nie obchodzi za bardzo. A zwłaszcza ty. Szwajcaria to piękny kraj i jest to raj dla turystów. DLA TURYSTÓW - nikt nie mówi, że codzienność jest tam rajem. Może tylko kretynki z Polski. Ale gdybym była londyńską hrabiną to jeździłabym tam co roku , a nawet dwa - gdyby tylko była pogoda dobra. Opowiadają sobie tam do dziś żarty o Anglikach, że pewnego roku przyjechała wielka familia na wakacje do jednego Szwajcara, ale pogoda była straszna i ciągle lało w tych Alpach. Więc szybko wyjechali, ale on tak za wszelką cenę chciał by w tym samym roku wrócili znowu (chyba sporo ich tam było), że obiecał im, że jak przyjadą na jesień i znowu będzie lało to mają u niego tydzień za darmo i tym razem nie muszą płacić . No i podobno przyjechali, pogoda byli i ...drugi raz zapłacili. To jeden z żarcików, które najbardziej tam zapamiętałam. Jak ja bym chciała tam wrócić... Ja najbardziej lubię wszytko co angielskie. Tylu mam tam przyjaciół. Ostatnio jeden obiecał mi herbatkę u RItza za 20 funtów jak przyjadę znowu do Londynu. Wyobrażacie to sobie? Tam są herbaty na srebrnych tackach podawane podobne i jedna taka herbatka kosztuje 20 funtów. Nie trzeba wynajmować pokoju. W przeliczeniu na polskie to 120 złotych. Pomyślcie tylko! A w Harrodsie jest pomnik Doddiego i Diany oraz sprzedają tam kosze na śmieci z brylantami za 3000 funtów. To wsyzstko szejkowie arabscy kupują. Ach Londyn - szkoda, że tam się nie urodziłam. Pełno zydostwa tam siedzi. Do dziś mam w pamięci chwilę gdy po dniu zwiedzania poszliśmy położyć się na trwniku przed pałaceem Windsor - na tym wjeździe tam. Pomyślałam sobie, że tu mogłoby się zakończyć moje zycie. Niestey - nie skończyło się tak dobrze. PS. jak królowa Wiktoria kolonizowała świat to ludzie do niej pisali listy - rządy biednych i skłóconych krajów, żeby ich... skolonizowała. Dlaczego nikt w Polsce na to nie wpadł? Wiem, wiem ...nie jesteśmy wyspą, ale ...może akurat by nas spróbowała skolonizować? Znaczylibyśmy coś tam teraz - bylibyśmy byłą kolonią i mielibyśmy miejsce w historii. Tak to tylko dowrzec centralny nam przenzaczony oraz sny o wspólnej Europie.

ps. do kashi - gwoli sprostowania - w swoim zakompleksionym życiu nie osiągnęłam dziecka, które wychowują dziadkowie czy ulica. Dziecka bez ojca nie osiągnęłam. Jeszcze o czymś zapomniałam? :) PS. Trzymaj fason kashi za granicą. Bo nikim tam jesteś. Uśmiechaj się i rozdawaj autografy. Z Polski:) Oni tam jeszcze wiedzą (CHYBA) gdzie to jest.

i nie kradnij - oczywiście. :) Bo cię wyrzucą wszędzie.poza Polską oczywiście. PS. A nasz prezydent Kaczyński nie był nigdy w Niemczech - tylko po drodze do Ameryki. To straszne - jak można takimi rzeczami się chełpić. Ja myślę, że oni tych gejów normalnie na niego nasłali. To jakiś wariat skończony. Jak wszyscy w Polsce prawie.

ps. Hmmm.. wróciłam tu jeszcze na chwilę bo chciałam powiedzieć nie chcę żeby ktoś sobie pomyślał, że śmieję się z kogoś itp. Równie dobrze któs mógłby śmiać się ze mnie. Nie o to też chodzi, że pogardzam jakąś pracą na rzecz innej. To kłamstwo. Chciałam wam tylko napisać, że myślę, że życie idzie cały czas ta samą drogą. Oczywiście jedne państwa są bogate, ludzie w miarę uczciwi, w innych (Polska) jest nędza i wiele złodziejstwa czy korupcji. Moim zdaniem jednak pewnie ludzie nie powinni ze sobą rozmawiać bo za bardzo się różnią - nawet w necie powinni się omijać. Podobnie jak w zyciu. I tyle. Nie chodzi tez w zyciu (mnie) o to, żeby bez sensu zaharować się na śmierć. Ja mogę żyć nie robią nic. Nprawdę. Byleby mieć pieniądze. Oczywiście praca jest czymś ważnym i istotnym i pieniądze powinna przynosić. To smutne, że w naszym kraju tak często opłaca się bardziej kraść niż pracować ucziciwe. Dla mnie to coś strasznego. Podobnie jak fakt, jak mało Polacy szanują się nawzajem i swój kraj. Może jedynie mentalność przenoszą wszędzie w świat. Ja jednakże jestem już w tym wieku, gdy doświadczyłom się i tego w życiu. I powiedzcie - czy nie było moim błedem rozmawianie z rodakami za granicą? gdzie ja znajdę taką pracę jaką tam omal miałam - bez narzeczonego nawet? Jeszcze mnie do szkoły chcieli posłać sami. Gdzie ja znajdę coś takiego drugi raz. Pozostaje ufać w Boga, że istnieje. I kiedyś nastąpi jakaś sprawiedliwość. Może być i po śmierci ona. Byleby nastąpiła. Papapa:)