blizny po oparzeniu

Witam przypadkowo trafiłam na to forum i widzę że nie tylko ja mam problem z okropnymi krepujacymi i wstydliwymi bliznami ... Moja historia jest taka że w wieku 5 lat oparzylam się wrzatkiem za malolata jakoś nie zwracalam na to uwagi natomiast teraz mam 21 lat mam blizne na lewej ręce jest strasznie duza bo na calej ręce a w lokciu jest pomarszczona ciężko mi sie z tym pogodzić mam jeszcze blizne na brzuchu i lewej piersi ... jest to dla mnie bardzo wstydliwe nie pokazuje sie w krótkich bluzeczkach baseny i wszystko co podobne odpada przez co mam tez bardzo niska samoocene ;( jeśli ktoś wie czy istnieje mozliwosc żeby je usunąć gdzieś operacyjnie bądź jakimi kolwiek sposobami to prosze o opdisanie i kontakt z jakąś kliniką to dla mnie bardzo wazne...

hej Karolina jak pewnie czytałaś wyżej ja i Kasia miałyśmy zabieg mikrodebrazacji w Polanicy Zdrój na fundusz zdrowia trzeba wziąć skierowanie od lekarza rodzinnego zadzwonić do szpitala i umówić się na wizytę tam specjaliści określą co da się zrobić takie operacje prywatnie są bardzo drogie proponuje zacząć od tego szpitala jeżdżą tam ludzie z całej polski pozdrawiam Joanna jak masz jakieś pytania to pisz na mojego maila jwjoan@poczta.onet.pl

http://www.scm.pl/ link do strony szpitala masz tu telefon oraz wirtualny spacer

A czy ktoś coś słyszał o Dr Osadowska Medycyna Estetyczna w Poznaniu?

hej piszę tutaj pierwszy raz chociaż wiele razy tutaj zaglądałam. Podobnie jak wy mam blizny, ale ostatnio coś mnie wzięło i postanowiłam to zmienić . Udałam się do plastyka i po konsultacji zdecydowałam sie na expander. Mam dużo blizn ale chciałam sobie chociaż rękę zrobić blizna jest od ramienia do łokcia. Jestem już po zabiegu wszczepienia expandera - 22 lutego 2013 r. więc świeża sprawa. Jakby ktoś chciał zdobyć info na ten temat to proszę pisać. Szukałam na temat expandera dużo informacji ale to takie bardziej ogólne są. Więc jak komuś mogę pomóc to dlaczego nie mój nr gg 9574018

Hej : ) Chciałam napisać do tych wszystkich (a z tego co doczytałam kilka tu takich jest), co boją się powiedzieć swojemu chłopakowi o bliznach i ze strachu przed powiedzeniem chcą go nawet zostawić. Ja jestem z moim chłopakiem od maja 2012 przez ten caly czas nie nosiłam krótkich rękawków, nigdy nie widział moich blizn które mam na ręce. Ale męczyło mnie to strasznie, tym bardziej że idą wakacje. W końcu dziś nie poddałam się po raz kolejny (próbowałam mu powiedzieć kilka razy ale nie mogłam sie przełamać) i powiedziałam. Co prawda najpierw przez 2 godziny ryczałam i mówiłam mu że chce powiedziec coś ważnego ale nie umiem sie przełamac, ze mnie zostawi itd. ale powiedziałam. I na przeciw całemu mojemu strachowi chłopak powiedział ze u niego nic to nie zmienia ze jestem piękna i ze nigdy nie pomyślałby ze to moze wywoływac we mnie taka blokade i strach, i ze mnie bardzo kocha. Takze dziewczyny, wiem ze to jest bardzo trudne ale poprostu ustalcie sobie ze TAK - powiecie swoim mezczyznom w czym rzecz a zobaczycie jaka to dla was ulga i Ci prwdziwi mezczyzni i kochajacy nic sobie z tego nie zrobią. Pozdrawiam : >

hej ;) oczywiście znalazłam się a tym forum z tego samego powodu co wy ;) z moimi bliznami żyję, można powiedzieć od urodzenia, ponieważ zostałam oparzona przez położną podczas pierwszej kąpieli. przeszłam kilka operacji, które miały zapobiec przykurczeniu nogi (żeby blizna rosła razem ze mną) oczywiście również jak wy mam kompleksy i nie paraduję w kostiumie kąpielowym, ale zastanówcie się czy warto po raz kolejny przechodzić ból związany z poważnymi operacjami?? myślę, że te nasze blizny to trochę część nas. z tym da się żyć. i da się ułożyć życie jak normalny człowiek. tak też sobie kiedyś tego nie wyobrażałam do puki nie znalazłam wspaniałego i przystojnego faceta, który pokochał mnie taką jaką jestem, a dziś?? mam wspaniałego narzeczonego i prześliczną córeczkę :) dlatego dziewczyny wierzcie w siebie, to że przytrafiło nam się takie nieszczęście nie czyni nas gorszymi, a jedynie silniejszymi. wbrew pozorom. pozdrawiam

Zgadzam się całkowicie. Jednak zawsze gdzieś tam w środku siedzą te ukryte kompleksy, pomimo tego że nauczyłam się już publicznie pokazywać moje blizny. Nadal spojrzenia innych osób bywają kłopotliwe. To zależy od charakteru. Ja jestem w stanie przejść każdy ból za cenę poprawy wyglądu tych szpecących blizn. Dzisiaj byłam na konsultacji u dr Osadowskiej w Poznaniu. Zdecydowałam się na zabieg laserem frakcyjnym CO2. Długo się zastanawiałam (chyba rok). Chcę spróbować. Pozdrawiam!

Oczywiście że da się zyć, jeśli tylko się na to odwarzymy i sobie pozwolimy. Ja też nieraz zastanawiałam się jakby to było ich nie mieć i żyć "tak jak wszyscy". Niestety takie zabiegi estetyczne sa drogie i nie wszystkich na nie stać :/ jednak całkiem dobrze sobie radzę i bez tego a w przyszłości może spróbuje sobie te moje blizny zatatuować, gdyż fanką tatuażu jestem :)

witam wszystkich, ja jednak wolę coś zrobić z blizną niż nią zyć i jakoś zaakceptować jej nie umiałam przez prawie 40 lat..mam bliznę nie nadająca się do operacji bo na dekoldzie, jestem już po 7 zabiegach laserem frakcyjnym i blizna bardzo sięwypłyciła no nie znikla całkiem ale jest naprawdę mniej widoczna (w miejscach gdzie nie było przerostów tylko taka pofałdowana skóra to juzjej nie widać w ogóle) więc polecam bo nie ma nigdzie rzetelnych informacji jak fraksel dziala na blizny pooparzeniowe. Generalnie jeden zabieg jest drogi no ale warto jak nie ma innej metody bo działa..mam zabiegi wykonywane w odstępach co 1,5 miesiąca więc już długo trwają no ale ja jestem bardzo zadowolona, ja zejdą mi strupki to potem smaruję bliznę kremem "no scar" i ona jest taka bledsza i jeszcze mniej widoczna. "Przy okazji" zrboilam sobie rozstępy na brzuchu i boczkach bo mi po ciąży zostały i na rozstępy nawet wieloletnie to jest skuteczne. No to tyle moich doświadczeń..wiem tylko że fraksel działa no ale wymaga na pewno wielu zabiegów ja założylam min 10 a teraz po tych 7 to nie wiem czy nie będzie więcej no ale powierzchnia zabiegu mi sięzmniejsza to mniej zapłacę haha.

khb.. jestem Ci bardzo bardzo wdzięczna za Twoją wypowiedź na temat lasera frakcyjnego. Jeszcze bardziej przekonałas mnie, że dobrze robię. Również mam blizny na dekolcie oraz na ramionach - miejscach gdzie nie można raczej operować poprzez wycięcie. Na 19 kwietnia jestem zapisana na pierwszy zabieg. Jestem w stanie wydać ciężko zarobione pieniądze, wiedząc, że to cos pomoże. Żałuję, że wcześniej się na to ni zdecydowałam, ale chyba dopiero teraz trafiłam na godną zaufania panią dr w mojej okolicy.

Witam serdecznie, mam także blizne na dekoldzie wiem jak ciężko sie z tym żyje. Zastanawiam sie i równocześnie zazdroszczę tym paniom ktore wchodza do sklepu z odzieżą i kupują sobie bluzki, sukienki z dekoldem. Ja niestety zawsze szukam czegoś pod szyje. Także zakupy nie sprawiaja mi przyjemności wręcz przeciwnie napawaja mnie smutkiem. Kilka lat temu przeszłam klika zabiegów na przemian dermabrazja, krioterapia. Odradzam szkoda czasu i pieniedzy. Blizna jest mniej wystająca ale prawie zawsze jest czerwona, jest bardzo wrażliwa na dotyk. Pamiętam jak pani doktor odradzala mi zabiegi laserowe rewelacyjna miała byc dermabrazja. Robiła mi to bez znieczulenia miejscowego. Wspominam to strasznie. Ból a efekt żaden. khb napisz prosze coś więcej o zabiegach laserowych a mianowicie jaki to jest koszt , czy zabiegi są bolesne. Czy znacie jakiegoś dobrego lekarza z Warszawy, który będzie chcial pomóc a nie tylko zarobić. Pozdrawiam serdecznie.

zabiegi frakselem nie są bolesne pod warunkiem wcześniejszego znieczulenia - nie dajcie sobie wmówić ze jest inaczej. W pierwszym gabinecie robili mi zabiegi ?"na zywca" i bolało potem znalazłam lepszy gabinet gdzie najpierw znieczulają a potem to już nic się nie czuje i abieg jest może nie jakoś przyjemny ale odczucia takiego "przypalania" są minimalne. Ja płacę dużo za zabieg bo mam duży zakres, bo przy okazji redukuję sobie rozstępy na brzuchu i boczkach więc razem z dekoldem płacę 850 zł , myslę że sam dekold to byłoby ok 250 ale w Gliwicach nie wiem jakie są stawki w Warszawie.

khb - czy mogłabyś się do mnie odezwać na priv? Mam pytania dotyczące lasera. Moje gg: 8284842. Pozdrawiam serdecznie.

Witam ponownie.Minoł już rok od mojego wypadku-poparzenia. Pozostał lekki niedowład kciuka lewej ręki.Najlepiej z tego wszystkiego wyszła twarz.W pokojowej temperaturze nie widać wcale,gdy w jestem w pomieszczeniu gdzie jest bardzo ciepło to widać jeszcze lekkie przebarwienia. Najgożej jest z nadgarstkami obu rękach.Na lewej ręce mimo stosowania opaski uciskowej i smarowaniu sporych ilościach różnych maści to są blizny,przebarwienia i lekkie nie równości.Na prawej jest to właściwe to to samo tylko trochę mniej tego wszystkiego (mniejsze oparzenie)i nie stosowałem opsaki.Miejsca pobrań (uda) są jeszcze lekkie przebarwienia,nie ma blizn,skóra praktycznie gładka.Na lewej nodze(od kostki do kolana i wkoło) mimo poparzenia sporego pozostało tylko przebarwienie,które się ciagle bieleje.Opaski uciskowe ciągle stosuję na lewej nodze i ręce.Stosuję je od czerwca tamtego roku.Ta z ręki trochę się rozciągła.Stosuję też nieprzerwanie kremy, maści ,olejki na blizny i przebarwienia.Smaruję obecnie dwa razy dziennie.Dzisaj mija miesiąc od odejścia do nieba pewnej osoby ,która mi bardzo mogła po tym wszystkim jakoś pozbierać i nabrać pewności siebie i dystansu do tego wszystkiego.Dziękuję Ci bardzo i zostaniesz w mej pamięci na zawsze.

Podobnie jak Wy moja blizna po oparzeniu jest długoletnia. Miałam niespełna rok, kiedy wylałam na siebie wrzątek. Oparzoną mam rekę od ramienia do łokcia. Ogólnie nie wygląda to źle. Zdecydowałam się na zabieg laserem frakcyjnym CO2. Jestem już po jednym zabiegu laserowym, który miałam robiony w lutym. Blizna blednie i spłyca się. Następny laser mam we wrześniu. Ogólnie odstępy między zabiegami powinny być dość długie, ponieważ proces regeneracji trwa nawet do roku. Jestem dobrej myśli choć i tak powiem szczerze że nauczyłam się z tym żyć. Ale stwierdziłam że medycyna tak poszła do przodu że czemu nie spróbować. Ogólnie nie mam kompleksów z tego tytułu, chodze w koszulkach na ramiączkach. Polecam laser frakcyjny, wszystkim którzy mają dylematy z tego tytułu. Kto nie próbuje ten nic nie ma!:) głowa dfo góry

Hej! jestem świeżo po zabiegu laserem, dokładnie 4 dni (blizna na ramieniu). Skóra ma strupki, jest zaróżowione, miejscami czerwona. Smaruję mascią łagodzącą podraznienia, jak zaleciła Pani doktor. Skóra zaczyna miejscami sie łuszczyć, zaczynają schodzić strupki. Nie ma mowy o opalaniu przez najblizszy czas. KAŚKA30, napisz proszę, ile czasu czekałaś od zabiegu, aby móc się pokazać ludziom bez ukrywania blizny pod ubraniem? tzn.jak szybko zaczerwienienie zniknęło? nie mialaś żadnych powiklać? U mnie miejscami mam wrażenie, że skóra luszczy sie za bardzo i za szybko schodzą strupki !!! jakiej maści stosujesz ? napisz proszę

Jak robią sie strupki to bardzo dobry znak, znaczy że wszystko idzie w dobrym kierunku. Najgorsze powiem szczerze były dwa pierwsze tyg.,żeby nie brudziły mi sie ubrania zakładałam sobie tzw " opatrunek" . Nie pamietam nazwy masci z antybiotykiem który stosowałam przez dwa dni, potem na bank był krem cicabio creme z biodermy, bardzo fajny krem, przynajmniej nie była ta ręka czerwona masakrycznie, dosyc drogi w aptece, o połowe taniej płace zamawiając przez internet.Potem lekarz wprowadził mi żele silikonowe na blizny, dwa razy dziennie, obecnie stosuje żel silikonowy na noc dermabliz i mam je stosować aż do nastepnej wizyty czyli we wrzesniu. Także najgorsze są pierwsze dwa tyg. Jeżeli chcesz pogadać odezwij się na mojego meila a tam podam Ci mój numer gg. Pozdrawiam

czesc Przegladam czasem to forum i postanowiłam sie przywitac.Tez mam blizny po oparzeniu III stopnia na rece i klatce piersiowej po oparzeniu wrzatkiem w wieku 2 lAt . Niedlugo spróbóje znowu cos z nimi działac,tzn chce sie zapisac na laser,wiem ze poczekam sobie dlugooooooooooo,ale to juz cos.Jednak najwiekszym moim problemem jest samotnosc,załozyłam sobie cel,ze musze zaakceptowac fakt ,ze nie bede miała chłopaka,mam teraz 22 lata ,ale czuje,ze nie daje rady,nie wiem skad czerpac siły;(

Witam Kaśka30 mam do Ciebie pytanie mam poparzona rękę podobnie jak Ty od ramienia aż do łokcia z tym , że ja mam poparzenie 3 stopnia poparzyłem się jak miałem 2 latka blizna jest nie równa i naciągnięta mam przykurcz przy zgięciu łokcia. Tak w ogóle to mieszkam w Białymstoku i od dłuższego czasu myślałem nad tatuażem zaszedłem do tatuażysty i powiedział, że nie będzie problemu coś wkomponować w bliznę, że już robił takie tatuaże na bliźnie, ale nie byłem jeszcze u dermatologa i specjalisty wiec narazie dam na wstrzymanie. Ciekawi mnie czy gdybym zaczął te zabiegi i rzeczywiście ręka wyglądała by lepiej czy wtedy dało by się zrobić tatuaż wydaje mi się, ze wtedy byłoby lepiej robić, ponieważ ręka byłaby wygładzona. Mówię tak o tatuażu, ponieważ wątpię, ze poprzez te zabiegi ręka będzie wyglądała idealnie. Jeszcze takie pytanie gdzie robiłaś operację u jakiego specjalisty byłaś ? Oraz jaki jest koszt jednego zabiegu ? Jak coś to podaje swój mail pawmak8@wp.pl Dzieki.

Jeżeli ktoś robił jakieś zabiegi korekcyjne blizn w Białymstoku to prosiłbym o namiary, ponieważ mam skierowanie i nie wiem gdzie się udać.

biedronka91 podaj maila lub gg chciałabym z tobą porozmawiać ;) pozdrawiam ;))

akrz91@wp.pl lub 45631911 gg ;)

moze sprobujemy poznac kogos na forum :D mam widoczne blizny i poznam chlopaka z tym samym problemem kasia2345@op.pl

moze sprobujemy poznac kogos na forum :D mam widoczne blizny i poznam chlopaka z tym samym problemem kasia2345@op.pl

Ja również chętnie poznam chłopaka z podobnym problemem.Mam 25 lat i widoczne blizny po oprzeniu ogniem .Mój e -mail pozytywnawariatka@o2.pl

e-mail pozytywnawariatka@o2.pl

Jezeli by ktoś znalazł się na forum to w sumie fajna sprawa,nawet do zwykłej rozmowy,wspierajmy sie wzajemnie: akrz91@wp.pl;)

No jak to mówią w kupie cieplej hehehe;-) Moja mama mówi że jestem fajna i na pewno kogoś poznam ale ja w to nie wierze ,miałam przystojnego chłopaka mieliśmy wziąść ślub itp ale puki byłam zakochana nie widziałam nic i myślałam że moje blizny mu nie przeszkadzają a okazało się inaczej ;-( dlatego uważam że to fajny pomysł ;-)

a w jaki sposób blizny Tobie przeszkodziły?super by było oczywiscie tu kogos poznac, bo przynajmniej nie trzeba sie ukrywac z bliznami.Generalnie wiem ,ze ukrywanie z bliznami jest głupie,ale czasem na poczatku ciezko inaczej;/