Dlaczego faceci oglądają porno?

...historię przeglądarki, cookies i Temporary Internet Files. Pliki można trzymać na płytach, a nie na dysku. Można też zmienić je na pliki ukryte i ukryć - w folderze systemowym na przykład. Jak chce ukryć to ukryje - kobiety są za głupie, żeby to sprawdzić, bo nawet najinteligentniejsza kobieta nie ma wiedzy informatycznej, którą posiada najgłupszy nawet mężczyzna. Problem jest w czym innym: dlaczego ktoś ma decydować, co oglądam? A jakby tak np. Wasz facet powiedział, że nie puści Was na film, bo gra w nim Brad Pitt tudzież Bogusław Linda? Co byście sobie o nim pomyślały? Że jest pop­i­e­r­d­o­lony? Tak, właśnie to bym pomyślał o dziewczynie, która jest zazdrosna o PLIK - bo wiadomo, że nie chodzi tu o zazdrość o dziewczynę z pornosa (przecież i tak nigdy się z nią nawet nie spotkam na ulicy). Taką laskę od razu należy zostawić, z nią nie będzie życia. Osoba zazdrosna o plik będzie zazdrosna o WSZYSTKIE kobiety - nawet o czysto emocjonalne związki z siostrą i matką. Nigdy nie zaufa - będzie sprawdzała telefony i maile. Nie pozwoli kontynuować dawnych, wieloletnich przyjaźni z dziewczynami, ani też nawiązywać nowych. Bedą problemy nawet przy kontaktach z innymi facetami: albo, że chodzi na dziwki, albo, że gej. Takie osoby są chore. Chore psychicznie, z zazdrości. Bez względu na ich płeć, nie wolno się z nimi wiązać, bo taki "związek" jest po prostu tragedią. Gdy w końcu się rozpadnie, a rozpadnie się prędzej czy później, zostaniesz nie tylko bez partnera/partnerki, ale i bez przyjaciół, kolegów, bez nikogo bliskiego - chyba, że wcześniej zerwiesz kontakty z psycholem/-ką, a nie ze wspomnianymi osobami.

nie zgadzam sie z toba ,bo wlasnie dzisiaj znsalazlam u swojego ukryte filmiki i wcale nie bylo to takie trudne,a nie mam wiedzy informatycznej tylko kobieta,ktora wbrew temu co sadzisz potrafi myslec,tylko ci sie wydaje ze kobiety sa glupie i bardzo sie mylisz

Heh, jak żyłem w szczęśliwym trójkącie (2k+m) jakoś mnie nie ciągnęło... Co kto lubi, co się komu marzy, cieszcie się, że nie realizują mżonek w rzeczywistości :P

popieram w 100% Nasz zwiazek wlasnie sie konczy przez jej glupia zazdrosc . I nie chodzi tu o jakies porno z internetu bo ona w ogole nie zna sie na kompach .

Trzeba być ograniczonym tepakiem, żeby nie rozumieć, że to może sprawiać przykrość drugiej osobie. Nie lepiej wybrać wspólnie seksowną bieliznę, erotyczne gadzety i kochać się szalenie niż walić konia? Nie lepiej, bo jesteście ograniczeni emocjonalnie. Tamte babki są prostsze, do oglądania na już, na teraz, ściagam spodnie i marszczę mojego przyjaciela. I podziwiam ich piekne ciała, och ach. Bo mogę fantazjować, bo w gruncie rzeczy nie stać mnie na taką kobietę. Chyba, że zapłacę. A w domu mam swoją, też piekną, ale swoją, to już nie jest taka atrakcja. Tamte są różne, jest ich wiele. Och ach. Prości jesteście zamiast zafundować sobie raj ze swoją kobietą, zwłaszcza jeśli jest atrakcyjna i skłonna do fantazjowania. Ale nie zafundujecie, bo jesteście zakompleksieni i wolcie marszczyć swojego freda. Occcccccccccccch acccccccccccch. Az w końcu zostaniecie z łapami wgaciach, a wokół żadnej prawdziwej kobiety, ale będzie mieć swoje internetowe, do popatrzenia, bo od dotykania jest wasz przyjaciel Fred. Smutne, naprawdę. I później widać takiego, jednego z drugim, jak ślini się na widok prawdziwych kobiet na ulicy, a w domu on i jego Fred. Ochh acchhhhh.

oglądam porno tak często jak tylko mam okazję i walę konia przy tym. podnieca mnie seks na tych filmach. moja żona nie chce słyszeć o tym. wie że tak robię, i denerwuje ją to ale sama nic z tym nie robi. już wiele razy o tym rozmawialiśmy. mi po prostu brakuje seksu, kochamy się 2 razy w tygodniu. tymczasem ja chcę raz dziennie. i nie chodzi tu o stosunek. jak pisaleście jest wieeeeele metod na seks: zabawki, pieszczenie ustami, ręką z olejmiem, itp nie zawsze trzeba się "wypinać". moja żona nie chce słyszeć o zabawach, mamy trdycyjny seks. baaardzo rzadko zdarza się, że bierze mi do buzi, nie lubi jak jej robię minetkę (może się wstydzi?- nigdy nie chce powiedzieć), choć próbowałem na 1000 sposobów, mówi że nie onanizuje się i nigdy tego nie robiła. zdecydowanie wolę seks z moją żoną ale mam go tak mało, że onanizuję się często. np dziś mam wolne i od rana oglądam porno i się onanizuję, żona w pracy, przed wyjściem prosiłem o szybki numerek, ale jak zwykle nie maiała czasu i ochoty. i o taki efekt. szkoda. niestyty seks jest dla mnie jak jedzenie, jak jestem głodny to nie moge przestać myśleć o jedzeniu dopóki czegoś nie zjem i tak samo mam z seksem.

I Ciebie można zrozumieć, ale nie faceta, który dostaje wszystko. A tak a propo, może zamiast pytać ją o szybki numerek, zafundujesz jej miłą kolację ? Wy jesteście prości, ale my również.

a może kiki sama zafundujesz raj swemu facetowi? jestem przekonany, że jesli sie w nim znajdzie, zadne szklane ekraniki tudzież panele plazmowe nie będą mu w głowie :D

Nie doceniasz Kiki :) Dlatego tak boli, że może być w raju kiedy tylko chce.

Zrodzum dziewczyno, że chodzi nie tylko o jakość seksu, ale również (a może przede wszystkim, bo w końcu jakikolwiek seks jest lepszy od walenia konia do Internetu) o jego ILOŚĆ - i właśnie uzupełnieniu tego braku służy porno. Możesz być wspaniałą kochanką, otwartą na fantazję, z dużą wyobraźnią - ale jeśli będziesz kochać się ze swoim facetem raz na tydzień (to Wasz kobiecy standard ilościowy, prawda?), to raczej nie będzie on w pełni zaspokojony :P Zrozum, że facet potrzebuje standardowo od 1 do 3 razy dziennie! To są nasze normalne potrzeby. Jasne, zamiast pod dziwki z Internetu można walić konia pod partnerkę - ale już widzę ten topik: "Mój facet jest zboczony! Onanizuje się patrząc na mnie, jak gotuję obiad!!!" :D

ponieważ kobiety z realu nie są gorące ,a te na filmach porno są bardzo zboczone i napalone: http://www.galleryserver.net/hw/000063/videos/04.wmv

i innych facetow: moj drogi panie ja jestem kobieta i to wszystko potrafie sprawdzic chodz jestem tylko kobieta:) moze az kobieta:>, ale kobiety takie rzeczy wlasnie bola!!! ja uwazam ze nie da wam sie tego przetlumaczyc jestescie zbyt tepi!!! no zalezy ktory facet:], ciekawe czy ciebie by to nie bolalo gdyby twoja dziewczyna robila to przed kompem bo nie potrafisz jej doprowadzic??? ja gdybym miala faceta ktory siedzi tylko na stronach porno wolabym byc w 100% sama i sie nie martwic o ... My wcale nie jestesmy bez powodu zazdrosne, ja bylam w 100% pewna chlopaka chociasz nas dzieli odleglosc to wierzylam mu ze nie oglada, ale okazala sie ze raz zobaczylam taka tapetke, raz zdj jakiejs laski pupy co prawda kolega robil jak sie okazala, ale bylo juz widac co on robi z kolegami i wlasnie od tego sie wszystko zaczelo. ja staram sie z tym walczyc(zazdroscia moja),ale powiedzialm juz chlopakowi jak bedzie tak dalej robic to ja tego nie zniose i koniec bo nie mam zamirau tolerowac!!! co do czestotliwosci to tez nie prawda bo ja mam wieksza ochote od chlopaka a on potrafil sobie sciagnac film chociasz pierwszy raz go na tym przylapalam!!! Ale i tak uwazam ze moj chlopak jest prawie idealem pod tym wzgeledem jak czytam tu takich facetow i jak slysze ile wy tego ogladacie i te glupie wasze zachcianki np 3cik, to po co byc w zwiazku???!!!

Twój chłop woli trzepać do monitora niż iść z Tobą do łóżka :-O

ja ogladam pornosy od dawien dawna, moja zona tez oglada, sciagam specjalnie dla niej, taka tematyke jak lubi. porno to zabawka dla doroslych... mezczyzne podnieca na ekranie ksztalt kobiecego ciala ujety przez kamere, seks ktory widzi... nie podniecaja konkretne osoby... to sa postacie na ekranie. mezczyzna jest z natury nie przystosowany do monogamii. szczescie jednak takie, ze czlowiek jest istota inteligentna i potrafi oszukiwac swoj umysl. zachecam do czytania literatury fachowej. dokladnie ten sam rodowod ma ogladanie porno, co nowa bielizna dla zony... chodzi o oszukanie umyslu... o zaspokojenie prymitywnego i odwiecznego pragnienia poligamicznych popedow. jak bylem mlodszy, pornole mnie podniecaly w sensie fizycznym... stawal mi i walilem sobie konia... potem byl to srodek do szybkiego zwalenia konia, bo orgazm jest poprostu cudem naszej biologii. minelo ladnych pare lat... porno sciagam i ogladam z przyczyn estetycznych i dla przyjemnosci (nie sciagam byle czego, zalezy mi na ciekawych pomyslach, ladnych ludziach ktorzy wystepuja w filmie, ciekawej i ladnej bieliznie)... chetnie obejrze zwyklego erotyka jesli beda spelnione powyzsze warunki:) lubie tez poogladac np. pokazy bielizny na fashion tv itd. itp. to poprostu sprawia mi estetyczna przyjemnosc i nie ma nic wspolnego z moja zona, moim malzenstwem. gdyby mi moja zona robila o to afery, czulbym sie kontrolowany, ograniczany i zaszczuty... napewno nie zostalaby moja zona, poniewaz nie zycze sobie zycia w stresie, leku przed kolejna awantura, czy poczucia bycia na czyjejs smyczy. prawda jest taka, ze tutaj wypowiadaja sie glownie Panie, ktore maja od 16-24 lat z przewaga tych mlodszych. prawda jest tez taka, ze majac 18 lat nie zrozumiesz kogos kto ma lat 30sci. prawda tez jest taka, ze 18 latka nie jest w stanie powyzszego zrozumiec:)

do do kiki34 Problem ilościowy też tu nie wchodzi w grę. Onanizować sie na mój widok też może. Wszystko może. :) Głupi jest i tyle.

do troche to smieszne z wszystkim tym co napisales zgadzam sie ale powiedz jak wybrnac z takiej sytuacji jak facet oglada porno a nie kocha sie ze swoja kobieta (no moze raz na jakis czas), kobieta ładna, nie narzekająca na brak zainteresowania mężczyzn, otwarta w seksie, bez zachamowań, spełniająca życzenia swojego partnera...

trochę to śmieszne, cieszę się, że się cieszysz. Ale mnie drażni cały ten temat przez to, że mój facet to ukrywa przede mną. Czai się po prostu. Przecież to żałosne. Jak Ty piszesz o pornografii, to nie widzę w Twoim toku myślenia nic złego, razem z partnerka to lubicie i wszystko gra. Ale nie podoba mi się trzepanie się po kątach w ukryciu, czego efektem jest niestety zaniedbanie życia erotycznego z własną kobietą.

tak czytam i czytam ...> zgadzam sie z toba , masz racje , mimo , ze ja jestem kobieta i choc u nas wyglada to troche inaczej , tzn . maz oglada , jest takim facetem , ze moglby nawet i piec razy dziennie , a jest to raczej nie mozliwe , z wielu przyczyn ...wiec oglada takie filmy , masturbuje sie przy mojej pomocy , i nie widze w tym nic zlego , czasami jest to stosunek , a czasam przez masturbacje , wzajemne dotykanie ( wspolczuje , ze zonka nie chce sie zgodzic , bo to fajna zabwa) , nie potrzebuje , aby ktos mnie krytykowal , jezeli nam obydwojgu to odpowiada , to nic komu do tego . Kobietki , wiecej luzu , no chyba , ze wasi panowie wola porno od was , to juz inna historia , u mnie tak nie jest , wspolnie potrafimy sie dogadac tak , aby zadne nie cierpialo . Pozdrowoinka.

i do tego ukrywanie i bezczelne zaprzeczanie faceta ze nie oglada, choc kobieta ma 100% pewnosc i wie jak przeszukac komputer i plyty, a na propozycje ogladniecia razem nic nie odpowiada

a moze juz nie kocha..., skoro nie chce sie kochac , a woli filmy i kobiete ....dziwne

niz kobiete , mialo byc

I co zrobić z takim facetem YARD ? Żyć z takim, to tragedia jak dla mnie. U mojego podobno jest wielkie postanowienie poprawy. Ale. Ale.

oj awansowalem na poradmistrza:) kazdy problem tego typu jest niezwykle indywidualny. mysle ze wstepem do sprawy jest zaakceptowanie czegos trudnego do zaakceptowania: kazdy mezczyzna jest inny, chociaz mamy rozne podobne zachowania. w Twoim przypadku moze to byc: strach przed tym ze zajdziesz w ciaze znudzenie problemy z erekcja spadek doznan emocjonalnych (wypalenie sie uczuc) zmeczenie problemy natury zdrowotno-biologicznej naduzywanie alkoholu i papierosow (no wlasciwie do dzialu problemy z erekcja) spadek popedu (naturalny, a wiec wynikajacy ze zmian hormonalnych, takze w polaczeniu ze starymi przyzwyczajeniami zwiazanymi z masturbacja - zeby bylo jasniej, chodzi mi o sytuacje w ktorej ktos jest mlody, nabywa powiedzmy przyzwyczajenie ze minimum raz dziennie wali sobie konia, poziom hormonow jest wysoki wiec mozna i zwalic i zaspokoic swoja kobieta, wraz z wiekiem poziom hormonow spada, a przyzwyczajenie sie nie zmienia, stad mniejsze mozliwosci) powyzsza lista nie jest zamknieta:) zeby cos sprobowac zrobic, trzeba najpierw wiedziec o co chodzi:)

A już raz było postanowienie i nie zostało dotrzymane. Ile można próbować, ile szans razy dawać. U mnie nie, że nie chce. Ale myslę, że częściej się trzepie niż się kochamy, więc może faktycznie nie chce. Ale mówi, że chce. Że go pociągam, że to, że sramto.

oeganizator amator to ja:)

do kiki34 właśnie w tym jest problem, bardzo kocham swojego faceta i wiem ze on mnie tez, jestesmy jak najlepsi przyjeciele, mamy duzo wspolnych tematow, robimy sobie jaja, zartujemy, wspieramy sie i w ogole, sex tez jest bardzo udany, tylko czemu tak rzadko, czemu on oglada te filmy i kłamie w oczy ze tak nie jest? gdyby nie ta nasza więź już dawno bym go zostawiła, nie mogę sobie pozwolić na rywalizacje z jakimiś pornolaskami, po ostatniej awanturze wydaje mi sie ze juz (albo na razie) nie oglada, ale do kiedy? jak tylko nie ma mnie w domu to od razu wyobrazam sobie ze siedzi przed kompem i oglada i wali konia

organizator amator, u mnie przyczyna jest taka, że się przyzwyacził do tego. Bo zawsze tak się pobudzał. Tylko na miłośc boską jak można zapomnieć przy tym o bożym świecie czytaj własnej kobiecie.

tylko w temacie ogladania porno nie potrafimy sie dogadac, on albo nic nie mowi albo zaprzecza, gdyby rozegral to inaczej, tzn. gdyby powiedzial np. "sluchaj kochanie sciagam filmy porno, ogladam, moze ogladnelibysmy od czasu do czasu razem?" to mysle ze nie bylabym taka wsciekla i zdruzgotana, i na pewno ogladalabym razem z nim a tak to on wszystko ukryl

klamie bo sie boi Twojej rekacji... nie uwazasz ze to co piszesz brzmi z lekka infantylnie? mowisz, ze niecierpisz jak to oglada, ze robisz mu o to awantury, a potem sie zaczyansz zastanawiac dlaczego klamie ze nieoglada? przeciez to absurdalne! jesli Ty rywalizujesz z pornolaskami, to musisz miec powazna kompleksy. proponuje zeby on Cie zostawil poniewaz nie chce rywalizowac z Bradem Pitem, czy innym aktorzyna:)

nie rozumiem was kobietki , jezeli on tylko tak sie podnieca , to ogladajcie razem i kochajcie sie ...po prostu nie wierze , ze jak zaproponujesz , to sie nie zgadza, woli sam walic ... cos tu nie gra , przeciez to dobra gra wstepna..