Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Nemasu

Seroxat - początki..

Polecane posty

Gość Nemasu

Biorę Seroxat od kilku dni, chyba sześciu. Mam nerwicę lękową i nerwicę natręctw. Moim problemem są teraz zawroty głowy, zwłaszcza wieczorem i w nocy, które - jak sądzę - są skutkiem ubocznym brania leku. Czy też borykaliście się z tym kłopotem? Kiedy to przechodzi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o seroksacie
Witaj!!! :):):) Przez pierwszy tydzień brania leku objawy nerwicy - czyli wspomniane przez Ciebie zawroty głowy są nasilone, ale po kilku dniach będziesz się czuła jak nowo narodzona, wierz mi! Ja biorę seroxat już prawie rok i czuję się rewelacyjnie! Przeczytaj ulotkę - tam jest napisane, że w ciągu kilku pierwszych dni możesz czuć się gorzej, później Ci przejdzie. :) ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nemasu
Witam, dzieki za odpowiedz!:) U mnie to raczej coś nowego, gdyż moja nerwica działa raczej bez "doznań" fizycznych. Jak przeczytalam ulotke (i doczytalam sie o tych probach samobojczych) to mi sie odechcialo brac leku;) Btw biore pół tabletki dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malwinna
Ja birę Seroxat od pięcu dni na fobie społeczną i jak na razie to mam tylko lekkie bóle głwy a tak poza tym to nic mi się niedziej. Ale jestem ciekawa po jakim czasie brania zacznie dziaąlć ten lek, kiedy bedę czuła porawe???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nemasu
Mi troszeczkę ustąpiły zawroty głowy za to głowa mnie boli cholernie od paru dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babs
o ludzie, pomocy.strasznie sciska mi glowe i uszy. az bolą. to dopiero kilka dni brania i to tylko po polowce tabletki a ja juz mam dosyc :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym sciskaniem w glowie to nie po jednym leku na poczatku tak mialam,potem przechodzi.Jesli w ciagu 3 tygodni objawy uboczne nie znikna to lepiej sie poradzic lekarza.Nie wszystkie leki sa dobrze tolerowane przez wszystkich.A na nerwice najlepsza jest psychoterapia,bo leki to tylko terapia wspomagajaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość millll
a spróbujcie patrzec w nocy na ciemna scianę i zaobserwujcie jak bedzie sie ona ściemniać, a jak mrugniecie powiekami to znowu zrobi się jasna, ja tak mam po tych lekach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfdcxgf
jak ja raz przetestowałam seroxat tpo ten lek tak mnie pizdnął że przez 2 dni dochodziłąm do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nemasu
Heja..! Ciesze się, że topic odżyl:) Ja po miesiącu mniej więcej brania po połówce (wielka poprawa, swietne samopoczucie!) na polecenie psychiatry zwiekszylam dawke do calej tabletki. I objawy nerwicy sa nasilone. 3 dzien dopiero calej. Czy ktos sie z tym spotkał? Pozdrawiam!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firedfi
ile to kosztuje ??? bo pakuje te tabletki w Anglii w fabryce i moglibyscie meic bezpsorednio od producenta :) hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elma50
Witajcie, a już myślałam, że to tylko mnie tak walneło. Ja biorę seroxat od roku. Zaczęło się we wrześniu zewszłego roku. Biorę 1 tabl. rano, a wieczorem 2 tabletki coaxilu Jesti b.dobrze i nie pamiętam już czy miałam jakieś problemy na początku brania. Próbowałam pare razy zejść do polowy dawki - jak wydawało mi się, że już nie potrzbuję. Dół niestaty wracał, wprawdzie bardzo delikatnie i po malutku, ale jednak. Moja pani doktor powiedziała, że to są tak delikatne leki i nie uzależniają. Lepiej brać i funkcjonować normalnie, niż męczyć się i żyć w strachu, że to wróci. Funcjonuje normalnie, prowadzę samochów, i w wieku 55 lat - już w czasie kuracji - poszłam na studia. Tak, tak. Teraz jestem już na II roku i nareszcie wiem, że żyje. Nie martwcie się kobitki tylko bierzcie i żyjcie całą piersią. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to naprawde super :) ja niestety juz odstawilam i wrocily zle rzeczy.staram sie jakos nie dawac bo co innego pozostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JordanWozioo
Witam! Mam pytanie do Elmy.Ja też seroxat brałam przez rok.Początkowo 1 tabletkę rano,a po miesiącu po połowie.Pierwsze 2 tygodnie były okropne poprostu bałam się brać każdą następną tabletkę tak to przechodziłam,ale nie dałam się.Po tych cholernych 2 tygodniach choroba zaczęła ustępować małymi krokami.W końcu było jak dawniej,czułam że żyję.Po roku brania odstawiałam pomału ten lek,aż w końcu nie brałam wcale przez 8 miesięcy.Aha w czasie brania seroxatu nie przytyłam jak piszą inni,ale ostatnio 10 kg.Nie ważne to tyle , że choroba zaczyna wracać napewno nie w tym stopniu co przed leczeniem , ale znowu czuję lęk przed wyjściem gdziekolwiek sama np. po zakupy.Co mam robić?Czy znowu brać ten lek ?Czy już do końca życia trzeba być na tym leku?Przecież organizm się przyzwyczaja.Dodam ,że nie miałam żadnych skutków ubocznych po odstawieniu tego leku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin 19
witam biore juz ten lek od 2 dni i ten 2 dzien stał sie koszmarem.chce mi sie spac jest mi slabo i juz dzisiaj dwa razy omdlalem.moja dawka to jedna tabletka z rana 20mg.postanowilem ze ja to chrzanie taki stan i przesane go brac.moze mi sie uda nad saba popracowac i pozbede sie wszelkich lekow zaczynajac od siebie...czuje ze czeka mnie z 2 dni takiego stanu ale coz trzeba sie trzymac.dobrze ze mam ferie chociaz uwazam ze to sa najgorsze w moim zyciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irmanka
bralam ten lek przez okolo rok.....pamietam kilka nie przespanych nocy na poczatku...i...zatwardzenia i...sklonnosc do siniakow ale to by bylo wszystko ze skutkow ubocznych...reszta rewelka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musician
Kazdy lek dziala indywidualnie na dana osobe. W moim przypadku serotax okazal sie porazka. Zasadniczym bledem bylo zdanie sie na opinie jednego lekarza - w dodatku internisty, ktory stwierdzil u mnie nerwice lekowa. Godzine po zazyciu serotaxu pojawily sie pierwsze objawy w postaci sennosci, omdlenia, trudnosci w oddychaniu. Jednak kulminacja nastapila dopiero w nocy. Puls ponad 100, skoki cisnienia, bol i pieczenie w klatce piersiowej,nudnosci, dretwienie rak. Seroxat - nigdy wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bralam to \'cudo\' jakies 3 miesiace- nigdy wiecej nie zamierzam.. podczas kuracji bylo ok, nie mialam skutkow ubocznych, ale to moze dzieki xanaxowi, natomiast odstawienie leku to byla tragedia.. czulam sie fatalnie, mialam takie zawroty glowy, ze praktycznie nie moglam chodzic :o nie wydaje mi sie tez, zeby mi jakos specjalnie pomogl. mam nerwice lekowa, z ktora radze sobie sama. no i szukam terapii jakiejs.. eh pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musician
Witaj kwiatuszku, Chcialabym porozmawiac o nerwicy lekowej. Masz jakiegos maila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomtom
ja jestem trzeci dzień na seroxacie od trzech lat mam depresje i stany lękowe dwa lata zawalone na studiach itd kłopoty z koncentracją ,bezsenność ,nadcisnienie 4 miesiące temu byłem u psychiatry -przepisał alprox(alprazolam) pomogło potem kolejne opakowanie ,skończyło się na 4 opakowaniach tego leku po odstawieniu objawy powróciły z podwójną siłą ,pociłem się jak narkoman ,drzenie rąk,niepamięc,otępienie ,myśli samobujcze poszedłem do innego psychiatry przepisał mi seroxat po pierwszym dniu kuracju czułem się jak bym miał tzw.zejście jak po amfetaminie (nie biore kilka lat temu pare razy spróbowałem ale pamiętam to uczucie) głowa mi pęka nie śpie w nocy pisk w uszach,mam taki dziwny wyraz trarzy(>agresywny morderca z dziwnymi oczami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość momia
nio i wlasnie ja tez tak mam oczy tragedia..:( twarz killera:P heh.. biore seroxat ok.tygodnia. czy to ustapi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć przypadkiem trafiłam na dyskusję o seroxacie.Zażywam go prawie rok (będzie w kwietniu) Początki zle wspominam.Ospałośc,wata w gowie,zmęczenie,zainteresowania czym kolwiek zero.Leczę się na nerwicę lękową.Teraz jest o wiele lepiej,chociaż do ideału daleko.Boję się,że ten lek mnie uzalezni i nie będę mogła bez niego żyć.Co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Znerwicowanaa
Witam Skoro już mowa o Seroxacie to może podzielicie się swoimi problemami które są przyczyną brania tego lekarstwa. Ja od wielu lat cierpię na fobie społeczną ale niestety przez ostatnie pół roku moja fobia ewoluowała :( podejrzewam że rozszerzyła się o nerwice lękową. Moim problemem jest teraz niemożność znalezienia pracy. A rozmowa kwalifikacyjna to dopiero początek problemu. Szansa na znalezienie pracy dla kogoś tak zalęknionego jak ja są marne, a jeśli nawet taki cud by się wydarzył i znalazłabym pracę to jest jeszcze problem by w tej pracy się wykazać i udowodnić pracodawcy że podjął słuszną decyzje wybierając mnie. Ostatnio jest już ze mną tak źle że zastanawiam się nad tym by wypróbować ten Seroxat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokijnbvcde
bralam.....na poczatku przez okolo tydzien nie moglam w ogole spac, potem to sie unormowalo i na prawde poczulam sie lepiej.....podobno trzeba brac okolo roku, u mnie 7 miesiecy wystrczylo; najwazniejsze jest to ze NIE WOLNO samej decydowac kiedy i jak sie przerywa leczenie!!!! wraca depresja, natrectwa i w ogole ma sie okrutnego dola( przezylam to wiem) tylko lekarz moze zadecydowac kiedy i jak przestac brac tabletki; bo potrzebny jest "odwyk"!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plociuch
dla tych co zle znosza poczatek -powinniscie stosowac doraznie jakis uspokajacz xanax albo podobny on pozwoli przetrwac ,mozna go tez pobrac na poczatku na noc a jak juz sie dobrze bedzie tolerowac to przejsc na dzienne stosowanie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomtom
jestem po 5 tabletce i skutki uboczne przechodzą juz głowa tak nie boli oczy i twarz wyglądaja mam nerwicę kękową biore 20mg dziennie mam pytanie czy to nie za mała dawka może przejść za 4 tyg na 30mg????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tomtom (czy to z Million Dollar Hotel? :> ) -> ja sie jak narkomanka czulam kiedy musialam to paskudztwo odstawic.. brrr.. a teraz tez by Ci sie chyba ten alprox przydal. Ammarylis -> jak dla mnie to seroxat bardzo uzaleznia i nie wiem, czy to dobrze brac go tak dlugo.. powinnas chyba i tak z lekarzem o tym porozmawiac. Ja swojemu powiedzialam, ze nie chce tego, ze nie chce sie uzalezniac od lekow! No to dal mi fluoksetyne. Ale i tak juz prawie dwa lata prawie nic nie biore- tylko doraznie alprox a i tego nie pamietam kiedy bralam ostatni raz. Znerwicowana-> jesli az tak nie radzisz sobie z lekami to potrzebna Ci jakas porzadna psychoterapia, co? Pomysl nad tym.. Choc z moich doswiadczen wynika, ze ciezko znalezc dobrego dla siebie terapeute to rozejrzyj sie koniecznie! Leki nie usuna przyczyn. Niestety one tylko lagodza skutki. Musician- hmm jesli to bylo do mnie to prosze: trifai@o2.pl pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mnie mówił mój psychiatr,że seroxat to lek delikatny,nowej generacji.Ciekawe,że biorę go na noc-tak mi kazał a wszyscy biorą go na dzień.Juz nic z tego nie wiem. KONTRA rok minie pod koniec kwietnia ,czyli na razie 10 miesięcy go zażywam.do tego również sedam,a także betalox na zwolnienie pracy serca i tertensiw na cisnionko za wysokie :-( Tak się człowiek tymi świństwami musi truc,zamiast spokojnie sobie zyć :-( mam rozpoznana nerwicę lekowa.Bałam się sama z domu wyjść jak i sama w nim zostac.Wciąż robiło mi się słabo,serducho chciało wyskoczyć z piersi,straszne uczucie ufffff.Piszę w czasie przeszłym,bo po seroxacie szybko to sie zmieniło.Sama i zostaję i wychodzę z domu.Bardzo pomógł mi w tym pies-mój oddany przyjaciel który mnie na spacery wyciąga. Pozdrawiam wszystkich 🌼👄🌼👄 Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ammarylis-> a nie bylas nigdy u zadnego psychologa?? Bo mnie jednak przeraza ilosc roznych lekow, ktore bierzesz.. Leki nie zalatwia problemu- one tylko eliminuja skutki a bez poznania i okielznania przyczyn prawdziwej poprawy nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plociuch
kontra a co Cie upowaznia do dawania takich zlotych rad amarylis ,ma odstawic leki bo Ty tak uwazasz? co za ludzie...amarylis ,sluchaj lekarza seroxat bierze sie dlugo ,leki sa po to aby polepszyc jakosc zycia ,zyc bez strachu ,o odstawianiu zadecyduje lekarz,pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×