kto mówi iśc na pole

no i oczywiscie odezwli sie mądrzy!! jezeli uwazasz ze tanie ciuchy bo ze wsi to polowa Polski jezdzi tutaj na zakupy wiec co niby poł Polski jest wiesniakami bo nosi wieśniackie ubrania? zastanów sie A Akademie to i mamy owszem ale jeden z najlepszych klubów w Polsce!!!!!

ja po prostu mówię: WYCHODZĘ ..... do: sklepu, apteki,restauracji, kina,na spacer...itp.

wkurza mnie takie mówienie....to ze tobie było dane mieszkac w innym miescie lub wiosce w polsce to nie musisz obrazac innego miasta!! to swiadczy o tobie.

ja tak mowie gdy jestem w rodzinnych stronach czyli pd.-wsch. Pozdrawiam wszystkich NAPOLOWICZOW :)

ja zawsze mowie \"ide na dwor\" a \"ide na pole\" to wylacznie kojarzy mi sie z wsia, jak rolnik idzie na pole orac :P Jednak Krakusy faktycznie mowia \"ide na pole\" ;)

My Krakusy mówi "na pole" i co z tego. Komu się to nie podoba nie musi tego słuchać, a tym bardziej przyjeżdżać do naszego pięknego MIASTA :) Ktoś tu mówił, że na pole to brzmi jakos dziwnie. Nie brzmiałoby dziwnie gdybyś to słyszała od urodzenia. Poprostu w tej części Polski jest to normalne.

Moje Jaworzno - też mówi \"idę na pole\" :D

Dobre - człowiek stary, a całe życie się uczy - zawsze mówiłam "na dworze"; słyszałam o formie "iść na pole" - ale myślałam, że to jakaś "młodzieżowa" odmiana.... a tu nie - w królewskim Krakowie tak mówią... cha, cha, cha :-D

iść na pole mówią ludzie z Krosna, Jasła itd. Wiem bo mam tam rodzine i dokladnie tak mowia.

na pole to łarzom gorole

na pole:D po buraki?

Ja jestem z poludnia, ale mowie \"na dwor\", \"na pole\" brzmi dla mnie smiesznie, ale tylko z tej racji, ze nie jestem do tego przyzwyczajona. Jakbym sie urodzila w Malopolsce to pewnie wychodzenie \"na dwor\" by mnie smieszylo :D Fajnie, ze jezyk polski jest zroznicowany (choc i tak w porownaniu do innych jest dosyc jednolity), a jak ktos to uwaza za wiesniactwo to musi byc bardzo ograniczony :P

na pole:D

Jak pojechalam na studia na polnoc Polski to poznalam nowe slowa, np. slowo LACZ (zaloz laczki, poszlam z lacza, dostalam lacza). najpierw zastanawialam sie co to znaczy, a potem sama zaczelam uzywac. Tak samo jest z torunskim "jo", poznanskimi "pyrami" itp. A czy u was uzywa sie slowa KUBOJ? Bo gdy na pn szukalam kurtki z kubojem to nikt mnie nie rozumial, nawet nie przypuszczalam, ze to jakis regionalizm, u nas wszyscy tak mowia.

oczywiście na dwór;)

tez nie macie o czym pisac.. zalosne

wolność jest bucu:P

odkad studiuje w krakowie to zauwazylam ze tutaj wszyscy tak moia dla mnie to straszliwie wiesniackie!!!!ja pochodze z czestochowy i tutaj mowimy "na dwor" i moim zdaniem to jest lepsze!!!

:D:D:D:P

zamiast drożdżówek mają słodkie bułki :D

a Ty każdą słodką bułkę nazywasz drożdżówką? drożdżówka jak sama nazwa wskazuje jest to wypiek z użyciem drożdży :P bułki z owocami albo czekoladą francuskie i półfrancuskie też nazwiesz drożdżówką? :P

słyszał/a taką nazwę?

owszem, ja je tak nazywam ale ogólna nazwa dla WSZYSTKICH takich wypieków to już prędzej słodkie bułki niż drożdżówki

a co to jest KUBOJ? :D:D:D

\"na pole\" chodzi cała GALICJA, a nie tylko Kraków. I co z tego? Mówią \"na pole\", a mieszkają w najpiękniejszym mieście w Polsce. A Częstochowa zazdrości, bo może się\" pochwalić\" tylko rymami :P

I pewno się pieprzy w "Piaście" lub innym na miasteczku studenckim akademiku....tak tak, już my Krakowianie wiemy, co potrafią studentki Częstochowy!

WROCŁAW!!!!;):P Bez dwóch zdan:D

Nie spierajmy się o drobniazgo. I co? We Wrocławiu też studentki z Częstochowy oddają się w akademikach ciemnoskórym amantom?

ja wychodze "na pole", kupuje buty na obcasie nie "pantofle" borowki to jest to granatowe na krzaczkach borowiny w lesie, a jagody to u mnie rosly na drzewach :) - wygladaly jak czeresnie , tylko duzo mniejsze i smaczniejsze - teraz z racji bytu ( a raczej pobytu - co raz zadziej wychodze na pole a coraz czesciej "go out "