Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hipohondryczkaaaaaaaaaa

JAK z tego wyjść??????

Polecane posty

Gość Hipohondryczkaaaaaaaaaa

Ostatni przejarzałam na oczy ze jestem zdrowa dziewczyna która cierpi jedynie na pewne zaburzenie psychiczne nazywane hipochondią!!Za kazdym razem jak zaczyna mi sie w zyciu układac zdaaje egzaminy znajduje chłopaka moich marzeń!-własnie w takich szczesliwych mometach!!zaczynam wynajdowac sobie najrózniejsze choroby a kazdy nawet niewielki objaw przymisuje powaznym zabuzenią chorobbbą nowotworowym itp.Moze jest to spowodowane tym ze młodzi ludzie z mojego otoczenia których znałam chorowali na nowotwory!pozatym studiuje pielęgniarstwo wiec mam do dyspozycji pełno ksiazek pobudzajacych moja wobraznie!co chwile robie sobie jakies badania!choroba nasila sie wtedy gdy wszystko mi sie jak najlepiej układa ja zamias sie cieszyć biegam po lekarzach i szukam róznych objawów!!!Naszczescie w pore zdałam sobie sprawe ze mój problem to hipohondria!mimio to nadal nie moge przestac myslec o swoich chorobach):):):)Co robic!!!nie potrafie sie niczym cieszyć kurde pomózcie no!!!!!1111

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baabaaaa
poprostu chyba nie masz inych problemów!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emilaaaaaaa
uuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu twoje zycie jest piekłem wtakim razie tez tak miałam musisz isc do psychologa sama se nie dasz rady wbrew pozorą to powazny problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igoola20033
hej.rozumie cie doskonale i wiem mco czujesz .mam zupelnie to samo co ty. ale niewiem czy ty tez bo ja do tego stopnia ze normalnie odczuwam bol i typowe obiawy do tej choroby ktora sobi wymyslilam a raczej wmowilam i ten bol jest taki autentyczny ze niedozniesienia.ja tez tak mam ze jak wszystko wychodzi super i jest wogle wszystko bez zadnych problemow to czuje to normalnie ze zaraz cos zlego sie stanie ze ktos zachoruje a okazuje sie ze to ja cos znowu sobie wymyslilam i nieraz wole zeby wszystko bylo zle zeby niemiec tego uczucia ze cis zlego sie wydazy. mam tylko pytanie czy ty tez jak wymyslisz sobie nowa chorobe to naprawde odczuwasz dolegliwosci zwiozane z nie bo ja bardzo az nieraz sie boje isc do lekaza zeby nieokazalo sie ze ta choroba to prawda.pozdrawiam cie serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem cos o tym..-
Hipohondrie trzeba leczyc. Przekonala mnie do tego kolezanka ze studiow, ktora wiecznie jest '' na cos chora''. Juz nawet przestalam do niej dzwonic, bo na kazde pytanie '' co u ciebie?'' slysze o roznych chorobach i dolegliwosciach. Meczy mnie i denerwuje sluchanie tych bzdur. Prawie codziennie boli ja glowa i brzuch, w torebce ma zawsze najsilniejsze z dostepnych srodki przeciwbolowe. Wiecznie przeziebiona, to znowu mdlosci, to kregoslup, chroniczne zmeczenie, swiatlowstret ( pewnie nowotwor...) biegunki i zatwardzenia, wszelkiego rodzaju alergie... nie bede pisac dalej choc duzo mozna by bylo jeszcze wymieniac. Powiem tylko, ze taka osoba jest cholernie meczaca dla otoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×