Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

magdalenka1224

ZROZPACZONA PROŚI O RADE

Polecane posty

Witam wszystkch wieszłam tu bo szukam rady mój problem to facet z którym jestem od 6 lat i mamy córke roczną ale on sie od jakiegoś czasu zmienił cały czas mi ubliża i jak sie kłócimy to albo mi grozi a naraz mnie uderzył po jakimś czasie jak emocje opadną i sie pogodzimy to jest kochany i dobry ale to trwa góra ponad tydzień i znowu to samo jak mu coś powiem co mu sie nie podoba to wychodzi i nie wraca na noc bo musi odemnie odpocząć teraz nie mam już siły bo musiałam iść dziś coś pozałatwiać a on poprostu wyszedł i mnie zostawił i nie mogła i wkońcu powiedziałam zę już nie chce z nim być mam nadzieje że nie popełniłam błędu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może nie warto z Nim być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie rozum podpowiada że nie warto ale serce a ja to już sama nie wiem ale już nie mam siły a moja samoocena jest bardzo poniżej poziomu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest trudny problem ,ale jeżeli on nie ma do ciebie już szacunku to na pewno się niezmieni tymbardziej że macie małe dziecko.Postaw mu warunek jeżeli się niezmieni zostaw go ułożysz sobie jeszcze życie.Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brondynka
Nie warto marnować życia z takim gnojkiem, też miałam takiego męża. Rozstałam sie z nim i jest dużo lepiej, powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już stawiałam ale jemu to jest obojętne a jak mu powiem że albo ja i dziecko albo jego on to krzykiem mi powie że ja mu warunów stawiała nie będe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie nie wiem znaczy praktycznie już nie jestem z nim bo on poszedł do rodzinki swojej i tylko po rzeczy ma przyjechać problem w tym czy starać sie go zatrzymać przy sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale on nigdy nie będzie o mnie sie starał zawsze to ja musiałam i wtedy było dobrze a jak ja nic nie zrobie to on poprostu nas zostawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milkusia
głupi jest i tyle, pokaz mu że masz poczucie własnej wartości.. jak możesz pisać że masz niska samoocene..to na 100% przez to przestał cie szanować.. daj sobie z nim spokój i popracuj nad swoim charakterem..jak zobaczy pewną siebie kobietke to sam przyleci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brondynka
Jesteś masochistką????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudny temat co mozna Ci poradzić? znasz Go lepiej, musisz sama zdecydować...na prawde nie potrafię Ci pomóc, ale jedno Ci powiem nie daj się, nie pozwól by Tobą pomiatał, postaw mu się, co on myśli, że jesteś słaba i można Tobą szurać, nie daj się! Odwagi i mądrej decyzji Ci zyczę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki wszystkimza rady nie jest mi łatwo zostawiła bym go ale może boje sie samotności młoda jestem mam 27 lat i pewno dała bym sobie rade a podobno jak raz facet uderzy to będzie i następny i tego sie boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WIESZ JESTEM
przeciwna rozstaniom, pod wpływem chwili, ale jeżeli ty zawsze się starałaś, żeby utrzymac związek, jeżeli on postępuje tak jak piszesz, to muyslę, że powinnas po prostu się poważnie zastanowic co dalej ..., czy ma sens byc razem z nim... Warto marnowac sobie zycie na kogos takiego jak on, czy nie lepiej się rozstać (młodość wbrew pozorom szybko mija) i może poszukać kogoś, kto bedzie ciebie kochał ..., jestes kobieta samodzielną, nie zginiesz, trafiłaś po prostu na nieodpowiedniego partnera, to nie twoja wina, zdecyduj co lepsze dla ciebie i dziecka ... Na pewno powinnas wystapic o alimenty, to najwazniejsze. On zobaczy, że to nie przelewki, że jestes zdecydowana na radykalne posuniecie ..., może (ale to może, nie licz na to) pomysli, że tak nie mozna postępować, powodzenia i zyczę szczęścia :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam podobnego problemu...dlatego moge tylko przychylic sie do wypowiedzi wyzej...co do Twojej samooceny hmm..nprawde jest niska....boze! kobieto masz 27 lat i boisz die samotności to przeciez 27 a nie 72 cale zycie przed Toba, chcesz sie meczyc cale zycie z kims takim? Zostaw go w cholere niech siedzi z rodzicami ...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja doskonale wiem że macie racje i też wiem że nie łatwo by mi było na starość tylko ciężko sie jest odkochać tak od razu ja jestem samodzielna wykształcona i wiem że dam sobie rade a czas leczy rany i tylko jakoś mi przykro jest że on tak poprostu wybarał swoich rodziców i jeszcze mi powiedział że jestem nic nie warta a ja robiłam wszystko dla niego on nic dla mnie w niczym mi nie pomał jak sie dzieckiem zajmował to 15 min i już był zmęczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama widzisz, że nie warto z nim być. Czasem trzeba podjąc trudną decyzję, która później zostanie wynagrodzona po stokroć. Daj sobie z nim spokój, on sie nie zmieni, nie w tym wieku. Nie cierp przez niego dłużej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy to, że Cie uderzył, że zaniedbywał dziecko, że uciekał do rodziców i zostawiał Cie samą było ty \"dobrym\", o którym wspomniałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no napewno nie nie zaniedbywał dziecka wszystko mu kupił i tylko czasem mało czasu z nim spędzał były też dobre dni ale w sumie to macie racje bo chyba nie nmienił by sie i nagle nie został mężem roku tymbardziej że w jego rodzinnym domu ojciec też tak postępował z mamą i wiem że to on sie przyczynił do tego że jego ojciec powiedział żeby nas zostawił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wiem, że to trudne zostawić kogos po kilku spędzonych razem latach, ale wiem, że mozna i że potem może byc tylko lepiej - zwłaszcza, że teraz jest - sama przyznasz - beznadziejnie :o UDERZYŁ Cię, pamiętaj o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj pamiętam ale nawet nie to mnie tak boli jak to że mnie po tym nie przeprosił i też wiem że jak raz to zrobił to pewnie był by i następny boli mnie to że nie potrafi sie rozstać spokojnie ja wole bez kłótni i wzajemnego szmacenia sie nawzajem ale on za wszelką cene tak chce prowokuje mnie i boli że tak łatwo zostawił rodzine i swoje dziecko nie moge zrozumieć dlaczego i wiem że nie będe przed nim płakać nawet jak w środku będzie bolało nie ponize sie już więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I słusznie! Nie dawaj mu satysfakcji. Nie załuj rozstania, przecież i tak nie miałas oparcia w tym facecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecieżą nic nie tracisz! faceta, który jak się obrazi to leci spać do mamusi i tatusia???!!! jak masz problem to ucieka przed nim do mamusi i tatusia???!!! masz dopiero 27 lat i duże juz dziecko, życie przed Tobą! choć uważam, że on się przełamie i wkrótce będzie chciał wrócić. nie zatrzymuj go, sam Cię będzie prosił o mozliwość powrotu. zresztą, przecież zawsze jeszcze możesz sama zadizałąć, jeśli Ci będzie go brakowało. Ale myślę, że to Cię dowartościuje, gdy sam do Ciebie wnet wróci. no, chyba, że nocy wcale nie spędza u mamusi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki wiem że napewno tam spędził i już mi powiedział że on sie dziś wyprowadz że musi odpocząći że nawet nie mam go prosić bo to jego ostateczna decyzja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiosna 30
jESLI MOGE COS DORADZIC TO TO ZE TAKIE POKAZANIE ZE JESTES SILNA NIE WIELE DAJE , MOZNA WSZYSTKO PRZEKRESLIC . a JEZELI GO KOCHASZ TO ROZKOCHAJ GO W SOBIE . lEPSZE TO NIZ POKAZYWANIE DUMY.wIEM COS O TYM .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×