nie pojmuję...

nonononononono trafiłas idealnie... a kiedy na imprezie gdzie było sporo znjomych zajął się bardziej nimi niż mną (no chociaż niektórych nie widział naprawdę długo) i strzeliłam focha, to przez cały następny dzień pytal o co chodzi a kiedy powiedziałam, że skoro uważa że wszystko jest ok, to nie ma o czym mówić, to usłyszalam 'być może wiem o co chodzi,ale chce to uslyszec od Ciebie' no i jak tu cos takiego zrozumiec :/

a on sobie własnie poLUZował pasek od spodni i bawi sie ptaszkiem oglądając dziwki w necie :) chyba nie jesteś az tak naiwna by sądzić, że on własnie teraz o tobie rozmyśla:D

już sama nie wiem, co jest lepsze.. luz czy przesłowiowa smycz... :| no,ale przecież liczy się zaufanie i ja Jego życia nie mogę ograniczać...

a czy ja w którejkolwiek ze swoich wypowiedzi stwierdziłam, że teraz myśli o mnie ??!!??!! najpierw zastanów sie zanim coś napiszesz:/

tylko przypominaj regularnie o konieczności uzywania gumek jeszcze cie jakąś cholerą zarazi

to najlepsze co może być :) pod hasłem wolności i wzajemnego nie ograniczania się, można posuwac inną, ładniejsza lasencję:) a nasza głupiutka dziewczyna w tym czasie siedzi na forum kafeterii :D

kurcze dziewczyno ciezko rozkminic o co mu chodzi...moze za małó ze soba rozmawiacie...? powiedz mu co Ci przeszkadza ....? utemperuj go troszke ....fajnie jak jest luz ale nie za duzo...bo sama widzisz w jakiej jestes teraz sytuacji... nie wiesz co on robi...dlaczego sie do Cibie nieodzywa.....

ojj naprawde Twój intelekt az mnie poraził, a poczucie humoru... przebijasz wszystkich...:/

poprzedni moj post byl do 'uz w zwiazku'

i jednak jestem za tym ze facet musi miec smycz...;)

ehhh no może się w końcu zbiore do rozmowy... :|

cO JA MOGĘ NA TO JESTEM TYLKO GŁUPIUTKĄ KOBIETĄ

nad swoim intelektem:) dopusciłas do takiej sytuacji więc się teraz męcz :) pozwoliłaś facetowi na wszystko, to teraz ma cie w dupie i nie dziwię mu się wcale :) płacz sobie teraz w poduszkę

hehe, no, ale też na tą smycz różnie reagują różni osobnicy ;)mojej kumpeli chłopak jest wprost wniebowzięty kiedy Ona cały czas trzyma Go pod pantoflem, mój luby zaś jest bardziej wolnym duchem... :)

no teraz już nikt się pode mnie podszywac nei będzie... :) pisząc luz miałam na myśłi, że sobie ufamy i nie robimy scen zazdrości... nie chodzi o takie zachowanie, jakby nie był w związku :/

nie wiem po co te docinki do autorki:O hmmm a moze on nie jest taki wolny duch tylko tak Ci sie wydaje bo mu dajesz duzo luzu......znam to bo myslałam ze moj tez jest taki ale troszke mu ta smycz skrociłam i jakos zyje i sie nie zali ;) za to mysli ze zyc bez niego nie moge;) oczywiscie bez przesady ......

zdradzi cię, a ty będziesz tu się dalej użalać pustaczko :)

hehe :) sądzisz, że też powinnam Mu delikatnie smyczkę skrócić? no moze i pomoże... kto wie...

\'prędzej czy później\' czy Ty aby nie mialaś/eś jakichś przykrych traumatycznych doświadczeń, ze nagle taka/i doświadczona/y sie zrobilas/es... :/

Przestańcie już dręczyć autorkę! jak mówiłam wcześniej, ja swojemu seterowi skróciłam smycz i od tego czasu nie biega za obcymi suczkami po podwórku, gdy ma mnie pod noskiem (mokrym dodajmy)... dzięki temu mam pewnośc, że nasze sesje animalseksu nie skończą się egzemą na wiadomo czym ;)

hahhaha a teraz sie zastanawiam czy teksty typu "ze i tak Cie zdradzi" pisze jakas 'biedna":O zdradzona kobietka:)

podszywaj sie podszywaj...tylko marnie ci to wychodzi:)

no szczerze powiem, że mi też to przez myśl przeszło, skoro tak uparcie i regularnie się pojawiają :/

pomarudź sobie jeszcze trochę, daj swojemu facetowi czas na spełnienie fantazji, o których przy tobie zapomniał już dawno, nudziaro :) i nie smsuj do niego

no autorko - dlaczego sadzisz, że akurat przy mnie o fantazjach zapomniał... naprawdę... hmmm... są tu niektórzy.. :/

doznasz objawienia i zrozumiesz, że jesteś juz dla niego nikim? :) gdyby mu na tobie zalezało, spędzalibyście teraz wspólny wieczór i nie musiałabyś się stresować siedząc tu na kafe

Jak kocha to nie zdradzi. Moj Kotek biega sobie gdzie chce:)Smyczy nie ma:)

się zadręczać.Kup sobie jakiś wystrzałowy ciuch,idż gdzieś z przyjaciólmi,wyłącz telefon.Nie dzwoń,nie wysyłaj sms-ów. bądż nieuchwytna.Niech on się zacznie martwić.

no wlasnie o to chodzi .....sam zacznie za Toba biegac..

ta debilka jest niereformowalna :) woli sie łudzić, że taka już jest specyfika ich związku, niż zdac sobie sprawę z tego, że takie zachowanie faceta nie swiadczy o niczym dobrym, a wręcz jest jednoznaczne :) Może ja to uproszczę: wbij sobie do głowy, że JEMU NIE ZALEŻY :) Jeszcze bedziesz przez niego płakać:)