dziewczyny powaznie i szczerze mi odpowiedzcie..

jestem z moja dziewcznyna ok pol roku, nasze zycie imtymne jak narazie jest male ale powoli sie rozkrecamy. dzis niestety zawiodlem... :/ mianowicie mialem wielka ochote na nia, ona na mnie, lecz kiedy do czego doszlo (jak narazie nie uprawiamy sexu) chcialem ja zadowolic raczka ale .... niestety bol mi to nie umozliwil.. :( nie pomyslcie ze sie tlumacze ale pracuje fizycznie gdzie rece wykonuja 98 % czynnosci i chyba odmowily mi ze zmeczenia.. jest mi strasznie z tym zle.. jak myslicie co pomysla moja dziewczyna..?? wiem ze mnie kocha bardzo i ja ja, powiedziala ze to rozumie i nie chce mnie meczyc itd... ale mysle ze to powiedziala z troski a tak naprawde co czula?

mogla sie poczuc malo atrakcyjna ? To z tego negatywnego punktu widzenia, a moze faktycznie powiedziala tak jak dokladnie czula, czyli zrozumiala Ciebie...chcesz wiedziec, to zapytaj jej jak ta Twoja "porazke" odebrala.