lubię słuchać jak szumi morze

Setus za te pyszne pierniczki z A...... to ja juz dzisiaj dam sie zlapac i dostane paczuszke;)

Asia :D:D dobre:D ja przy pieczarkach jestem grzeczna:D ;)

ja najwięcej przekroczyłam prędkość o 100 km - jechałam 140 na ograniczeniu do 40, wyprzedzałam na zakazie z prawej strony, wprost na radiowóz - wysokość mandatu: 100 zł i to był chyba też najgłupszy wyczyn obok jazdy nieubezpieczonym autem-ale musiałam kręcić, by facet zapomniał zapytac o dokumenty - wystarczyło zapytać: czym zgrzeszyłam i gadka sama poleciała policjant też człowiek - i warto o tym pamiętać popatrzyć mu głęboko w oczy na dzien dobry udać zdziwienie i skruchę przy okazji zapytać \"bo tam coś stuka przy silniku, a Pan będzie wiedział na pewno, co to\" i oczami wyrazic podziw \"ale Pan ma wiedzę\" albo jeszcze lepiej \"to tam takie coś jest?\" i generalnie umieć panować nad rozmową \"ale mi teraz nie wystarczy na kosmetyki/solarium\" ew. \"ale chłopak obetnie mi fundusze na kosmetyki\" :-) \"a nie możnaby zmniejszyć tą cyfrę - w domu się nie pokażę, mąż mi zrobi awanture i będzie mnie miał Pan na sumieniu\" i nie zapominac o mocnym postanowieniu poprawy \"ależ oczywiście\", \"to był wyjątek\", \"ja z reguły tak nie jeżdżę\", \"sama nie wiem, kiedy osiągnęłam taką prędkość\", etc. najlepiej jeszcze wyjść z auta, naciągnąc sweterek, poprawić bluzkę, i takie tam - co ja Wam będę tłumaczyć :D z reguły kończy się na upomnieniu, ew. na minimalnym mandacie :-) ale od tego roku obiecałam jeździć o wiele ostrożniej - na razie mi się udaje, i jeszcze nikt mnie nie złapał ;P

Asia o kurcze! Szepcik :D:D Moze lepiej jednak nie;0 inaczej mozesz je dostac:P

Ja rzadko płacę, a jeśli już to za jazdę "na pamięć" - po prostu nie dostrzegam znaków, które nagle wyrosły albo przez noc się zmieniły :-( nie wysiadam z samochodu, nie wdaję w żadne dyskusje, na żarty nie reaguję, odpowiadam na co drugie pytanie, zsuwając wtedy z oczu ciemne okulary może myślą, że jestem nienormalna, bo zazwyczaj oddają dokumenty bez mandatu :D

Setus ja zawsze uwazam;) kiedys jadac z Wa -wy koniecznie chcialam wyprzedzic tira byl korek wiec okazja po zakratkowanej linii;) malam dusze na ramieniu w takcie wyprzedzania wyskoczyl pieczarek z radarkiem i zatrzymal autko jadace za mna:D

Asiu teraz jest inaczej :D juz nie Musisz wysiadac z autka:Da nawet nie Mozesz:D zmiana w przepisach. ;)

Saro dzieki za praktyczne rady:D moze kiedys z nich skorzystam:) Szepcik a pamietasz N...j..?????:D

Setus pamietam:D i opadajace ramiaczko ale fajowo sie grzalo:D;)

dziewczyny kończę i "powolutku" jadę do domu, do następnego

Asiu jedz ostroznie:D:) Szepcik jedna chwile grozy wowczas przezylam:D:D ;) aloe fajowsko bylo;)

najlepszy byl tlumik:D:D i spacer w deszczu+lek wysokosci:D i motlawa:D herbatka i piwko:D:D

Jeszcze nie zapłaciłam hahaha Dwa razy wzięłam ich na płacz, ze mnie maz bije. A wykroczenie- predkośc:D

Asia szerokiej drogi:D

Szepci wszystko bylo superasne:D

Jestem ja nigdy na placz nie biore tylko na :D;) skuteczne;)

Setus tak bylo superasnie:D a w A.... to impra i w ogole fajnych ludzi poznalam ;)

Do potem Szepcik grzej do l....;0

Setus zmykam;)

Szepcik impre mozna powtorzyc juz za kilka m-cy!:D L(

Szlag mnie już ku..rwa trafia. Codziennie rano spiesząc się do roboty muszę wlec się za poje..banymi babsztylami, które w samochodach za równowartość mojej 10-letniej pensji popi..e.r.dalają z zawrotną prędkością 40 km/h poza terenem zabudowanym. Gdy nadjeżdża samochód z naprzeciwka zwalniają do 30. No to przecież jest chore. Co za popierduchy za kierownicę wsiadają. Kierunkowskazu nie uświadczysz u takiej pindy. Kto im ku.r.wa dał prawo jazdy? Do garów, a nie na ulicę wyjeżdżać, bo stwarzają zagrożenie życia dla innych. Won. P.S. I wywalcie tego je.b.anego, buczącego citroena. Ku.r.wa mać!

Baby za kierownicą. baby są od seksu, prania, gotowania, cerowania, robienia loda i siedzenia na dupie w domu i czekanie na męża. A nie szlajać się po ulicach - cholera ulicznice same. Moją wytresowałem, wytresujcie swoje.

Godzina 7.55 rano. Bielany Wrocławskie. Z jednej strony babsztyl co goni 40 km/h, a z naprzeciwka naćpany małolat z mózgiem w spodniach zapindalajacy 150 km/h w terenie zabudowanym w 15 letniej fieście (połowa samochodu to membrany głośników), za tobą 70 letni dziadek, podejmujący decyzję swojego życia (oczywiście o wyprzedzaniu na trzeciego). Niech mi ktoś powie, że życie na drodze nie jest ekstremalne. Jak już przeżyję poranną podróż do pracy, pot mnie oblewa o myśli nad powrotem...

kiedyś jechałam po wawie i napewno nie 40 km na h i na swoje nieszczęście wyprzedziłam faceta w kaszlaku, tzn w dużym fiacie. co on nie robił, żeby znów być przede mną.....zakrawało to na totalną determinację i zaczynało być groźnie, nie mówiąc juz o skowycie i dymie z tego "auta". uznając sytuację za niebezpieczną zjechałam z szybkiego pasa...wiecie co on zrobił? był tak wściekły,że z wielką siłą odkręcił szybę (chyba sie zcinała i miał problemy, bo jeździł przy odkręcaniu jej po całym pasie)i wystawił mi palec..o nie! nie serdeczny, ale środkowy morał z tej opowieści jest taki: a) zazdrościcie nam lepszych samochodów panowie b) nie mozecie pogodzić sie z tym ,ze wiele kobiet świetnie prowadzi

Setus ;)juz ;o Tylko tradycja;) skad ja to znam:D Nie do smiechu to Masz ciezka przeprawe do pracy:D Fascynat kobiet zaskakujacy podzial:P:D

Szepcik jutro wiesz co.......!!!!!!!!Do l...!!!!! Tutaj:)

mówię Wam, dzisiaj będzie piękna noc

Chaszykowa dawno Ciebie nie widzialm :)

........a jaka krotka;)