Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Black Pencil

Dlzczego usunieto hardcorowe dowcipy??

Polecane posty

Gość tatam
Ksiądz u dermatologa. Dermatolog mówi: - No złapał ksiądz chorobę tzw. odkobiecą [znaczy się syfilis]. Ksiądz zaskoczony, zawstydzony, zaczyna ściemniać: - No tak, trzy tygodnie temu jakaś taka młoda wczasowiczka pływała w stawie, po którym pływają moje kaczki. Ostatnio mi gosposia właśnie kaczkę upiekła i stad to na pewno jest. - No pewnie tak - mówi lekarz - ale następnym razem to proszę na widelec zakładać prezerwatywę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatam
Czasem, kiedy jesteś smutny, nikt nie widzi twojego strapienia.... Czasem, kiedy płaczesz, nikt nie widzi twoich łez... Czasem, kiedy jesteś szęśliwy, nikt nie widzi twojego uśmiechu.. Czasem, kiedy się śmiejesz, nikt nie widzi twojej radości... Ale weź tylko pierdnij...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahahahahahahaha
:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smss
Izydor miał ochotę zar*chać. Lecz nie posiadał zbyt dużej kasy. W zasadzie miał tylko 34 złote. Zaszedł jednak ten niepoprawny optymista do burdelu. - Dymnąć chciałem... - Nie ma problemu - mówi burdel-mama. - Jest. Albowiem mam tylko 34 złote! - Nie ma. Proszę na pięterko, do pokoju nr 4. Izydor poszedł. W pokoju wersaleczka, czerwona lampeczka. Przytulnie. Rozebrał się więc Izydor i zaległ na wersalce. Po chwili do pokoiku weszła cud-laleczka. Czarne włosy, figurka a la aktoreczka z 'Klanu'. Rozebrała się ta ku*ew i kucnęła nad ch*jem Izydora. Chłopina zaczyna szaleć, a ona... zrobiła c*pką takie "Pyyyyk" i zeszła. I odeszła. Izydor krzyczy: - Ejjjjj! Co jest?! - Za 34 złote usuwamy kurz z ch*ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smss
Idzie facet do przybytku rozkoszy. Wchodzi i pyta o cenę: - 50 pln - A co dostanę za 10? - Nic. - A może chociaż włożę i wyjmę? - Niech będzie. Facet się rozebrał, włożył, co tam miał, ale coś długo nie wyciąga. Panienka zaczęła się niecierpliwić i pyta: - Czemu nie wyciągasz? - Bo mam tylko piątaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smss
Radziecki żołnierz wracał do domu. Wracał do domu przez Syberię. Szedł już drugi miesiąc. Dawno skończyło mu się jedzenie, odżywiał się tylko korzonkami i wodą z potoków. Opadł z sił, już ledwo powłóczył nogami, w końcu już tylko na czworakach niestrudzenie pełzł naprzód. Kiedy już śmierć z wyczerpania zaczęła mu zaglądać w oczy, ujrzał na horyzoncie pośród tundry chatynkę. Resztką sił doczołgał się do niej i zaskrobał do drzwi. Otworzyła je dorodna, rozłożysta dziewoja: - Czego? - Towarzyszko pomóżcie! Wracam do domu z wojny, jedzenie mi się skończyło miesiąc temu, wpuście, wspomóżcie weterana! - O nie! Tu już tacy bywali! - Wpuście, pomóżcie - mówili - a potem dupczyć się brali! Nie wpuszczę! - Co też wy towarzyszko?! Toż wam tu zemrę na progu! Nie mam przecież sił dalej iść! - No dobrze - przeważyło w końcu miękkie słowiańskie serce gospodyni. Żołnierz dostał stakanczik czaju i skibkę chleba ze słoniną, jeszcze jeden stakanczik i jeszcze jedną skibkę... Przytulił się do pieca, zrobiło mu się tak błogo i studiując paznokcie wspomniał mimochodem: - A co wy, towarzyszko, mówiliście a propos dupczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smss
Mały turniej seksualnych zdolności płci brzydkiej - kto ile razy może przez noc. Wychodzi jeden. Czołowy zawodnik. - Ile razy? - Trzy. Nie piję, nie palę, zachowuję się w fizycznej formie. Następny - Ile? - Pięć. Nie piję, nie palę, koncentruję uwagę, medytuję. Wychodzi student i głośno oświadcza: - A ja dziesięć. - Podzielicie się doświadczeniem z nami. Z pewnością nie palicie? - Palę. - Nie pijecie? - Piję - To gdzie jest sekret? - Kocham to robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smss
mam wszystko w gdzieś --- stuknij się :D:D W małym miasteczku na południu Polski żyła sobie w jednym domu duża rodzina. Dziadkowie, mocno już zaawansowani wiekiem, ich dzieci, wnuki oraz dwóch czteroletnich prawnuków. Pewnego dnia obowiązki zaangażowały wszystkich tak mocno, że dwójka prawnuków pozostała pod opieką seniorów rodu. Babcia poszła pokarmić kury, a kiedy po kwadransie wróciła jej oczom ukazał się niecodzienny widok. Dziadek stał goły pod ścianą, a przy nim kręciły się maluchy. - Coś ty stary, zmysły postradał? - pyta babcia poprawiając szczękę. - Bawimy się w stary zegar! - wypalił z rumieńcami na twarzy bardziej ruchliwy chłopiec - Ja naciągam ciężarki, a Kamil próbuje rozruszać wahadło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smss
Pobrali się Maryśka z Zygmuntem. Pierwsza małżeńska noc. Maryśka myśli: "Trzeba pokazać Zygmusiowi, że ja jestem dziewicą. Kiedy on we mnie wejdzie, będę krzyczeć". Wszedł w nią, i ona zaczęła krzyczeć. Zygmunt też zaczął krzyczeć. Skończyli. Zygmunt pyta: - Czemu krzyczałaś? - No, Zygmuś, nie łapiesz, przecież jestem dziewicą, to co robiłeś było mi do tej pory obce... A ty czemu krzyczałeś? - Przestraszyłem się, kiedy jajka mi się zapadły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W barze siedzi sobie facet i popija piwko. Po którymś z kolei postanowił odwiedzić kibelek. Wchodzi i z przerażeniem widzi wypiętego faceta z opuszczonymi do kolan spodniami, którego posuwa od tyłu inny facet, którego w tym samym czasie z kolei posuwa od tyłu trzeci gościu. Mocno zdegustowany nasz bohater idzie do barmana: - Czy wie pan co się teraz dzieje w pańskiej toalecie? - i nie czekając długo opowiada całą zobaczoną sytuację. Barman pomyślał chwilę i pyta: - Czy przypadkiem ten gość w środku nie miał czerwonego swetra? - Tak, miał. - EEhhh to Heniek - westchnął barman - w kartach też ma szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miecio
Jedzie facet samochodem przez las. Nagle na drogę wyskakuje naga kobieta i nerwowo go zatrzymuje. Facet zatrzymał się, odkręcił szybę. Kobieta podbiegła i pyta: - Masz Pan może kawałek chleba? Facet miał więc jej podarował i pyta z ciekawości: - Ale po co Pani ten chleb? - Wie Pan, tu kawałek dalej jest polana a ja facetowi robię laskę i jest tyle sera, że bez chleba się nie obejdzie. Całuje się chłopak z dziewczyną i nagle ona mówi: - Chyba połknęłam twoją gumę? Chłopak odpowiada: - Nie, mam katar. Siedział facet w więzieniu i przyrzekł sobie, że jak wyjdzie to strzeli minetę pierwszej napotkanej kobiecie. W końcu wyszedł i akurat szła jakaś staruszka. Ale strzelił jej tą minetę i pyta: - Dlaczego najpierw było tak twardo a potem tak miękko? - Bo najpierw był strup a potem ropa - odpowiada staruszka. Biegnie spragniony facet przez pustynię, patrzy studnia. Podbiega, pełna. Pije, pije, pije a przy samym dnie złamana tabliczka z napisem: "Spluwaczka dla gruźlików"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli drogę przebiegnie ci czarna babcia, czarna wnuczka, czarny Mruczek, czarna Kicia, czarna kurka, czarna gąska, czarny bociek, czarna żabka, a na ostatku kawka, też czarna, to znaczy, że dziadek zamiast rzepki wyciągnął kabel wysokiego napięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Odwróć się i zdejmij majtki! - Nie, Leszek, nie chcę w dupę! - Nie bój się, Sylwia, to nie boli. - A Ksenia mówiła, że boli! - Ksenia się wierciła, nie mogłem trafić to i może zabolało. - Leszek... wstydzę się... - Sylwia, znamy się przecież do lat... Przecież nie możesz się mnie wstydzić, Sylwia! - To... to... to zamknij oczy, Leszek! - Kurwa, jak zamknę, to nie trafię! - Leszek, to weź jakoś... inaczej! - Inaczej... inaczej! Otwórz usta! Weź do buzi, łyknij! Dobrze.... A teraz idź do poczekalni i powiedz, żeby weszła następna. Pierdzielone baby, jak się one tej szczepionki od grypy boją! Tylko: ‘tabletka’ i ‘tabletka’. _________________

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Electrical
ejj ejjj topik umarł?? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blauuu
bo nikt juz fajnych dowcipow nie zna:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość please...
Rozmawia dwóch kolegow: -Wiesz, ze ożenilem się dla pieniędzy? - Tak, wszyscy wiedzą. I co? - Taniej by wyszło gdybym wziął kredyt... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Chyba wku**iłem czymś barmankę - mówi Zenek do kumpla w knajpie - Po czyn wnosisz? - pyta kumpel? - Mam nitkę w mojej \"Krwawej Mary\" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Ty, spotkałem taką laseczkę, co nie chciała wziąć po francusku. Normalnie tak na nią patrzyłem jak na Commodora 64, pomyślałem: są jeszcze takie w produkcji?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupupuupupupuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- Staszek, jak ty to robisz, że udaje ci się namówić tyle kobitek na seks? Mnie się nigdy nie udaje i jeszcze po mordzie zbieram!! - Normalnie, podchodzę... - Podchodzisz, aha, no ja też... - ... rozmawiam... - Rozmawiasz... no, to tak jak ja... - ... i gotowe, idziemy do niej albo do mnie. - Uhum, idziecie... rozumiem. A ch.ja kiedy chowasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiejskie małżeństwo z kilkunastoletnim stażem się rozwodzi. Wniosek złożyła żona, więc sędzia pyta się ją o powód, dla którego zdecydowała się na rozstanie. - Bo mój mąż, Wysoki Sądzie, nie zaspokaja mnie seksualnie. - No ale przecież wy macie siódemkę dzieci. - Bo kiedyś mnie zaspokajał, ale wszystko się skończyło dwa miesiące temu, jak go nasza kobyłka kopnęła prosto w przyrodzenie. - O Dżizas!! - połowa sali razem z sędzią odruchowo łapie się za swoje klejnoty. Sąd zwraca się do faceta: - Proszę przyjąć moje najszczersze wyrazy współczucia. Jaki był wyrok lekarzy? Impotencja? - Nie, Wysoki Sądzie. Stawać to on staje. Nie mieści się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozpanoszył się smok pod grodem. Porywał dziewice, gwałcił bydło i ogólnie nieprzyjemna gadzina była. Kiedy i królewskiej córce się zniknęło ogłosił król przetarg na likwidację stwora, cena standardowa: rąsia królewny. Z braku ofert (dziewczę urody było kontrowersyjnej) jedynym wykonawcą zlecenia ostał się młody szewczyk Drutewka. Pokierowali go tedy, pobłogosławili podeszwą w zadek i czekać poczęli. Jakoś tak pod wieczór do sali tronowej wkroczył szewczyk i... - No i na ch.j żeś mi tu tego smoka przyprowadził przygłupie w dupę je.any?! - zakrzyknął władca lekko poirytowany. Szewczyk spojrzał na bydlę, coś jakby myśl przeleciała mu po głowie i CIACH! - jednym cięciem odrąbał mu głowę. - Kuuuuuu.wa!! - król zdenerwował się bardziej, gdyż posoka zachlapała posadzkę - To nie mogłeś go zaszlachtować tam, na miejscu?? Szewczyk poskrobał się po łepetynie - Widzicie królu, było tak: poszłem se ja do tej smoczej jamy, wlazłem se do środka coby poszukać królewny, w ostatniej pieczarze były obie - poczwara i królewna. Zatłukłem to brzydsze a drugie przyprowadziłem, widać jednak, żem głupek... - Ano głupek, głupek - przytaknął król - ... bo po drodze gadzina namawiała: : \"Por.chajmy się, por.uchajmy, po co do ślubu czekać!\" No i dymnąłem ją z osiem razy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gepard goni antylopę. \"Jak dogonię - skonsumuję!\" - grozi gepard. Antylopa ucieka wywijając dupskiem i sypiąc piaskiem po oczach. - Posłuchaj, mam poważne zamiary! - gepard prawie dostał zębami dupsko antylopy. - Zbrzydło mi już to - nie mam w tym żadnego interesu - mówi antylopa wymykając się raz jeszcze z zastawionej pułapki. - Umrę bez Ciebie! - Nieprawda, znajdziesz inną! Gepard zastanowił się, podszedł do lodówki i wyciągnął butelkę wódki. \"Te antylopy i tu i w Afryce jednakie\" - myśli z niesmakiem wypijając kieliszek wódki. \"Zwierzę\" - myśli antylopa poprawiając fryzurę. - Zaprosiłby przedtem chociaż do kina...\" Sępy odleciały niezadowolone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starsze małżeństwo w łóżku. - Dlaczego nie wziąłeś dzisiaj tabletki na nadciśnienie? - Wziąłem! - Nie kłam! Przecież czuję, że wszedł za pierwszym razem i nie wylatuje jak zwykle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×