Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiki830

Po 2 misiacach znajomosci namawia mnie na dzidziusia...

Polecane posty

Gość wiki830

Witam, Znamy sie tak krotko, a moj chlopak twierdzi,ze chcialby miec ze mna dziecko, wczesniej ze pragnie bym byla jego zona, zebysmy razem zamieszkali i byli razem, ze kocha mnie jak nikogo dotad i ze on wie,ze juz do konca bedziemy razem... Dla mnie to zdecydowanie za wczesnie by poruszac chyba kazdy z tych tematow, tlumacze mu,ze musimy sie lepiej poznac, ze na wszystko przyjdzie odpowiednia pora, jesli bedzie dane byc nam razem, a te jego wspomnienia o dzidziusiu...kurcze ja sie ciesze,ale zastanawiam sie czy on mnie nie traktuje tylko jako kogos kto da mu wypragnione dziecko, chce sie nim nacieszyc,NAMI,a on wylicza sobie ile to bedzie mial lat jak dziecko bedzie mialo 10 lat...dla mnie to uczucie dopiero rozkwita, z dnia na dzien przekonuje sie i staram uwierzyc,ze wreszcie pojawil sie mezczyzna z ktorym moge byc szczesliwa, ale takie tempo mnie troche przeraza...on pedzi jak szalony, nie chce tracic czasu, bo jak mowi,WIE, a ja ... coz zastanawiam sie czy wszystko z nim ok, skoro tak szybko mowi o takich powaznych sprawach... bede wdzieczna za najmniejsza opinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eheś
jak dla mnie fajny facet....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak dla mnie też za szybko
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielki nos
po 2 miesiacach?! tak dlugo nosil sie z zamiarem powiedzenia? ja bym chcial po 2 tygodniach miec czworaczki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może po prostu chłopak chce Cię wybadać? Sam marzy o rodzinie, dzieciach, ale wie że istnieją kobiety, które nie podzielają jego pragnień - dla nich ważniejsza jest kariera, dziecko najwyżej chcą mieć jedno. Więc woli na początku znajomości poznać, czy Twoja wizja rodziny pokrywa się z jego, niż gdyby po paru latach miało się okazać, że wasze potrzeby w tym względzie się rozbiegają. Jakoś średnio mogę uwierzyć, że facet chce Ci zrobić jak najszybciej dziecko, po to tylko by mieć dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WIELKI NOSIE ciężko ci będzie poszukać taką chętną co by to po dwóch tygodniach chciała.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielki nos
Stello co Ty tam wiesz :classic_cool: jak tylko to mi sie uda to powiadomie wszystkich tutaj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to życzę powodzenia!!! Tylko napisz WIELKIMI literami żeby każdy to od razu zauważył!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jumi
Faceci mówią takie rzeczy co nie oznacza,że tak myślą lub nawet myślą ale nierealnie.Po prostu upojeni uczuciem gadają rózne rzeczy a po dłuższym czasie im przechodzi.Kobiety traktują to bardzo serio i potem są bardzo zranione.Oczywiście,że nie tyczy się to wszystkich facetów ,są wyjątki.Można znać się krótko i mieć poważne plany jednak moim zdaniem lepiej się poznać,tempo jest szybkie to fakt i dlatego mogą to być tzw.klapki na mózgu od uczucia i oderwanie od rzeczywistości lub prawda.Jeśli tak jest to aby nie skończyło się tylko na gadaniu.Może też jest nieodpowiedzialny.Nie wiem ile lat macie.... Mam dystans do obietnic typu,że się kocha jak nikogo innego i,że się wie,że będzie się razem do końca życia bo najczęściej rzeczywistość to weryfikuje.Zresztą nie wiadomo co będzie dalej bo na nic nie ma gwarancji,natomiast miło jest słyszeć takie słowa. Czasu nie traci bo jest z tobą więc nie rozumiem...,jeśli będzie tak żył tylko przyszłością to może mu terażniejszość minąć na planowaniu a szkoda... Rzeczywiście z tym dzieckiem to trochę niepoważnie bo dziecko to bardzo duża odpowiedzialność i poważna sprawa. Mogę napisać w swoim imieniu,uważam,że ludzie powinni lepiej się poznać aby tworzyć rodzinę...Napewno nie jest to strata czasu,poza tym właśnie ten okres jaki wy przeżywacie jest najpiękniejszy...trzeba się tym cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiki830
Powiedzial mi, ze wtedy bede juz na 100% jego jakby panicznie sie bal,ze moge go zostawic... ale dla mnie to nie jest sposob na zatrzymanie kogos przy sobie, widze,ze zalezy mu na tym, ale momentami czuje jakby pomijal tu moje pragnienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiki po prostu z nim porozmawiaj. Jeśli tak bardzo m na tobie zależy to chyba nie zrobi mu różnicy jeśli trochę poczeka. Ty też musisz tego chcieć i.... przede wszystkim być na to gotowa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielki nos
Stello, czyzby przydzielona porcja Relanium na dzisiaj zostala podstepnie wylana do zlewu? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jumi
Może i nie jest pewnien swoich uczuć do ciebie lub też tak gada.Kurcze faceci naprawdę potrafią nieodpowiedzialnie gadać rózne rzeczy jednak on może być w porządku,kto wie...Jednak dzieckiem,małżeństwem nikogo się nie zatrzyma,mozna też pomyśleć,że chce sobie ciebie przywłaszczyć o będziesz miała z nim same kłopoty lub chciał być miły...Zależy jeszcze jak często tak mówi o dziecku,zatrzymaniu ciebie itd....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiki830
jumi---> ja mam 23, on 26, oboje mamy za soba nieudane zwiazki, oboje pragniemy kochac to jest najpewniejsze... tylko jak go uspokoic i wytlumaczyc, ze jesli los bedzie dla nas łaskawy to na wszytko przyjdzie pora? A juz napewno musi mnie poznac, bo chyba nie wie do konca z kim ma do czynienia :-) dla mnie to wariactwo istne mowic dziewczynie takie rzeczy, chyba sama nie traktuje tego powaznie,chociaz juz zaczelam sie zastanawiac jakby to bylo gdyby... jest jeszcze jedna kwestia...jeszcze studiuje, jestem na utrzymaniu rodzicow, on juz do czegos w zyciu doszedl, bylby w stanie zapewnic nam utrzymanie,ale ja tak nie chce, nie chce byc zalezna tylko od niego...pojawia sie tyle dodatkowych spraw,a dla niego wszystko jest takie proste...za PROSTE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielki nos
poczulem, ze dotkliwie wydarlas sie nad mym jakze wrazliwym uchem 😭 jesli myle sie to przebacz glupcowi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dość że nosek duży to jeszcze uszka wrażliwe! Oj, oj! Ale czego się czepiasz, ze niby co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mówisz mu, że chcesz mieć dzieci, ale najpierw musisz skończyć studia, znaleść sobie pracę. Przez ten czas chłopak ostygnie, jeśli nadal będziecie razem, będziecie się kochać i nie będzie miał żadnych wątpliwości, co do Twoich uczuć i intencji to rozum weźmie górę i przestanie mu się spieszyć do pieluch, kupek i nieprzespanych nocy. Przestanie czuć potrzebę uwiązania Cie na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielki nos
ulomnym i do tego przewrazliwiony 😭 ze niby juz sie nie czepiam :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielki nos
:D najpopularniejsza nacja na forum: 13nasto letni pryszczaci onanisci- tak wszystko ze mna ok :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiki830
Mam nadzije, ze to zrozumie, ja napewno nie dam sie wrobic tak szybko , tylko nie chcialabym go zranic w ktoryms z moich wywodow na ten temat, co najwyzej znajdzie sobie inna "mamusie".bo na tym etapie przyjmuje jeszcze kazdy wariant... trudno jest zaufac komus tak odrazu, a co dopiero po 2 miesiacach... Tylko jak zacznie mi opowiadac o swojej siostrzenicy i jak widze z jaka czuloscia o niej mowi, to az milo sie slucha, pierwszy raz widze jak chlopak z takim rozczuleniem mowi o dziecku, tak ja kocha, ze chce juz swoje, na dodatek ze mna, taka jeszcze pogubiona w zwiazkach, oj ciezki orzech do zgryzienia...czeka nas rozstanie na 4 misiace co dla mnie bedzie proba...a on ehhh...zeby sie nie dac zwariowac przyjmuje to na wesolo, bo nie wiem juz jak reagowac, a nie skanuje mnie tym za czesto,ale jak juz zacznie to konkretnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jumi
Uważam,że bardzo dobrze myślisz,najpierw powinnaś ukończyć studia,pomyśleć o swojej przyszłości bo facet jaki by nie był(ja mam męża)nie jest gwarantem w życiu.Trzeba być niezależną finansowo oraz życiowo(tak to nazwę).Inaczej można sobie życie spaprać bo jeśli facet jest tyranem to małżeństwo będzie koszmarem. Wspaniale,że myślicie o miłości,trzeba się kochać ale miłość to też poszanowanie wyborów(sensownych)drugiej strony,miłość nie wyklucza pracy,studiów,niezależnośći a nawet mobilizuje,pomaga.Uważam,że twój facet powinien dopingować cię do ukończenia studiów i sam dla twojego dobra poczekać z ważnymi decyzjami bo one mogą wpłynąć na to czy i jak ukończysz szkołę.On już ma to za sobą,do czegoś doszedł więc jemu łatwo jest taką decyzję podjąć.Uważam też ,że jesteście młodzi i naprawdę nie ma się do czego spieszyć...teraz jest fajnie a za 10 lat to monotonia,rutyna... Z perspektywy czasu nieudane byłe związki młodych ludzi są tylko wspomnieniem więc nie można poddawać się ich presji,to nie były małżeństwa,które zostawiają ślad w psychice i dalszym życiu uczuciowym. On nic nie zatrzyma w ten sposób... Porozmawiaj z nim szczerze... Poza tym dziecko to przede wszystkim decyzja kobiety,która musi być na to gotowa psychicznie a nie robić tego bo facet tego pragnie.Faceci nie rozumieją często,że dziecko dla kobiety nie jest czymś oczywistym,że to ogromne przeżycie... Dla mnie to nieodpowiedzialne z jego strony wyskakiwać z takimi propozycjami jeśli wie,że ty studiujesz oraz tak mało czasu minęło... Oczywiście to moje zdanie i mogę się mylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi tez tak facet powiedzial ze uspokoi sie dopiero jak zostane jego zona wiec to widac niektorzy tak maja:P spokojnie radze podejsc do tego jak studiujesz to najpierw dokoncz te studia jesli on je skonczył narmalnie to ty tez a potem pomysl nad dzidzia :) powozenia zycze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jumi
Rozmawiaj z nim łagodnie i bez zarzutów pod jego adresem,nie krytykuj jego zachowania,tylko powiedz o sobie i swoich oczekiwaniach,w sumie Wiosna ma rację...będziesz miała ty też czas na to aby się zastanowić czy chcesz być z nim i chcesz tej wspólnej przyszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiki830
Dziekuje Ci jumi za poswiecenie mi swojej uwagi... Napewno bede z nim szczerze rozmawiac, bardzo szczerze, wierze, ze uszanuje to co mysle i da NAM troche czasu dla siebie, tylko w zyciu bym nie przypuszcala,ze bede miec kiedykolwiek takie dylematy... a wmawialam sobie,ze kolejny mezczyzna ktorego poznam, bedzie moim mezem,ze juz nie chce pakowac sie w zwiazki bez przyszlosci,wiec mam, tylko za duza dawka jednorazowa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiki830
fotostudio ---> a na jakim etapie jestescie juz teraz? wlasnie tego nie moge zrozumiec, tego wielkiego niepokoju u niego,ze moze mnie stracic, a jak sie pobierzemy to juz bede jego, a mnie to i wzrusza i niepokoi, ale macie racje kobietki nic na sile i nie na szybkiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolorkowa
Hejka...ja poznałam mojego narzeczonego i po 2 miesiącach chciał się oświadczyć...powiedziałam że za wcześnie...chociaż mogłam i po dwóch...w sumie zaręczyliśmy się po pół roku znajomości...i do tej pory jesteśmy szczęśliwi i to bardzio bardzio (już roczek od zaręczyn)...od pierwszego spotkania wiedziałam, że będziemy razem...ja wiedziałą i on wiedział :-) Ja to miałam szczęście... Pozdrawiam i zyczę powodzenia w podejmowaniu decyzji:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×