Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
endorfinkaa

Makijaż permanentny - doświadczenia

Polecane posty

Gość 1tygrysek
Z Krakowa jest muscat z Wizazu. Tu link do wątku: http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=52691&page=86 Co do wczesniejszych postów: Alexaxoxo, przywołujesz wszystkich do porządku :D Piszesz o sprawach zupelnie nie związanych ze sobą. Myśle, ze Edyta LTL nawet odpuści sobie komentarze, bo Ty wiesz wszystko najlepiej. Ale to ona bardziej przekonywuje. Ty zaprzeczasz często sama sobie. Jeśli ktoś jest pseudo linergistką i ma 2 kolory, to wiadomo, ze będzie musiał kombinować i je mieszać, ale jak sama mówiłas jest teraz dostępna szeroka gama odcieni pigmentów Jeszcze chwila a powiesz Pani Edycie, ze podstaw nie zna !! Farmazony i tyle. A z tego Twojego newsa to się uśmiałam : „ kiedys zaskoczylam ich (tych na szkoleniu) nowinka to bylo bodajze na temat ilp light,gdzies przeczytalam o tym i nie bardzo wiedzialam wtedy o co chodzi. Oni takze byli zaskoczeni ale zaczeli szukac a jak do mnie oddzwonili z odpowiedzia to do ostatniego szczegolu.Jak sie go wykonuje, dlaczego, kto z tym wyszedl i kiedy. Na dodatek podziekowali mi za info i powiedzieli ze przygotuja szminarium na ten temat.Dlatego ja staram sie brac przyklad z "lepszych" i jak narazie nie narzekam. Po pierwsze chodzi o lip lights, (lip = usta z ang. ;) Po drugie, jeśli stawiasz za wzór osobę, która poczytała w necie o jakiejś nowej metodzie, trochę więcej niż Tobie się zechciało i opowiada Ci na drugi dzień o niej, to faktycznie musi być mega autorytetem i jej wyjątkowość nie ma granic. Mam jeszcze inne spostrzezenia, co do Twoich wypowiedzi, ale bije od CIEBIE niewiedzą, ignoranctwem. Mam wrażenie, że posiadam więcej wyobraźni jako laik co do pewnych kwestii, chociazby, że w makijażu potrzebne jest wyczucie ręki i że nie dzwoni się do szkoleniowca z zapytaniem jakiego koloru użyć przy kolejnej klientce (albo które pomieszać ). Przy takim podejściu, wszystkie Twoje prace to istny eksperyment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1tygrysek
A własnie. I z naszych postów nie wynika tylko to, że ktoś ma makijaż za jasny, czy za ciemny. To by było byt piękne. Problemów jest bardzo dużo i tak jak pisała Pani Edyta LTL, na szkoleniu, nie wiem jak najlepszym, o pewnych kwestiach nie sposób się dowiedzieć. To jeden z zawodów do którego trzeba podchodzić z pasją i pełnym zaangażowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta LTL
Acolor uśmiałam się z twojego postu, bo ten cytat który wkleiłaś znam na pamięć on jest z Clareny ;))) ale istotnie w przystępny sposób , zwyczajny dają człowiekowi po ludzku zrozumieć o co chodzi. A co do Adika czy jakoś podobnie to wiem o czym piszesz. Ja wiem w jakiej firmie robiłaś to szkolenie. moje pierwsze szkolenie też tak podobnie wyglądało chociaż wiele lat temu. W tej firmie nic się nie zmieniło od tamtego czasu. Żałosne, a ciągle się kreują na nowoczesną firmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexaxoxo
Tygrysku masz zly dzien,wlasnie z takich powodow nie biore udzialu czynnego w tym forum. Jezeli chodzi o slowo "lip" to poprostu wkradl sie czeski blad. Co do pani Edyty mysle ze sama potrafi sie obronic. Poprostu nie nadajemy na tych samych falach.Zachowanie Twoje potwierdza regule "Polak Polakowi wrogiem".Zamiast grzecznie zapoznac sie z przeciwnikiem - nie trzeba go odrazu atakowac. Przeciez nie na tym polega wymiana wiadomosci czy jak to sie u mnie mowi conversation or exchanges of experience. Acha moze nie skladnie cos napisalam , moze cos niezrozumiale ale polski jezyk jest moim drugim jezykiem i uwazam ze calkiem niezle sobie radze. Pozdrawiam, zycze milego dnia ( u mnie jeszcze swieci sloneczko)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta LTL
Ann86 to wszystko możesz sobie zrobić ale naprawdę mocno przemyśl gdzie, bo w twoim przypadku czyli kompletnym braku owłosienia nieudanego makijażu niczym nie przykryjesz w sensie zakryjesz. jak włoski narysowane nie wyjdą dobrze to miedzy brwiami ich nie ukryjesz. Oczywiście takie makijaże są głównie dla takich ludzi jak ty, ale naprawdę zalecam rozsądny wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z czego tu sie smiac, napisalam, ze cytuje i wklejam info ze szkolenia, ktore powinny panie przeczytac, mam na mysli panie, ktore szukaja informacji i nie sa kosmetyczkami. Ja nie mam czasu na siedzenie przed kompem i pisania długich postow. Zobaczylam, ze piszecie o fajnym i trudnym temacie, wiec kliknelam. To wszystko. Pozdrowionka :) ;) Fajnie, ze ten nasz temat permanentnego tak ciekawie sie rozwinal, wreszcie brak tu na forum zlosliwosci a pojawil sie profesjonalizm. :) Szkoda, ze kolezanka po permanentynym ust ma takie przykre doswiadczenia. (piszaca powyżej).Pisze o opryszczce, ktora zostala "zarażona". Po makijazu permanentnym mozna dostac opryszczki i nie jest to skutek zarazenia przez linergistke. Inne aspekty tej sprawy tj, jakosc makijazu itp, to kolejny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AldiK
do Joanna20 Taaak, opryszczka to dramat, ale często pojawia się po MP ust jeśli wcześniej klientka nie przyjmowała leku Heviran. Każdy z nas miał do czynienia z wirusem herpes odpowiedzialnym za to paskudztwo, ale od odporności własnego organizmu zależy jak długo wirus pozostanie uśpiony. MP ust jest wystarczająco osłabiającym zabiegiem, aby wirus się uaktywnił i oprycha gotowa. Nawet jeśli nigdy wcześniej jej nie miałaś. Osoba, która wykonywała Twój makijaż powinna poinformować Cię o zagrożeniu tego typu i przygotować przed MP. Trzy dni przed MP jak również trzy dni po należy, moim zdaniem, bezwzględnie przyjmować Heviran. Jak dla mnie jest to konieczna konieczność:) Nie zgodzę się jednak, że wykonanie MP przez lekarza medycyny estetycznej gwarantuje pełen sukces i zadowolenie. Tak samo może on spartaczyć robotę, jak każda inna osoba bez odpowiedniego przygotowania merytorycznego i manualnego. A drugi zabieg w cenie się należy, jak psu micha. Rzadko kiedy uda się zapigmentować idealnie za pierwszym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1tygrysek
Co do makijazu pigmentem organicznym, który krócej się trzyma, a nieorganicznym, który podobno dłużej...to ja z pewnością, mając taka mozliwośc, wybrałabym ten pierwszy, bo faktycznie przy późniejszym odświeżaniu mozna z nim popracowac, a wiadomo, że twarz się zmienia z wiekiem i pasujacy kształt np brwi, również. To że makijaż jest mocny i się długo utrzymuje, to wcale nie jest plus, szczególnie jak robiony po raz pierwszy i od razu nieudany... Moje brwi sa ciagle mocne, po trzech latach. Bez makijażu wyglądam jak z przyklejonymi paskami w kolorze stali... ps. Alexaxoxo, nie chcę żebyś pomyślała, że jestem złośliwa - czasami zbyt dosadnie mówię, co mi nie gra. Miłej nocy, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta LTL
Acolr ale ja się nie śmieję z ciebie tylko z sytuacji. Staram się dużo czytać , a po jakimś czasie te periodyki i artykuły masz tak w głowie poukładane, że gdyby to była książka to pewnie po krótkim namyśle podałabym stronę ;)) Co do zdań i przekonań różnych linergistek to jestem za- na forum, bo wtedy jest ciekawa dyskusja. Zawsze można coś nowego wnieść i wymienić poglądy. Poza tym warto wszystkich dopuszczać do głosu bo wtedy jest demokratycznie;))0 Ja np. bardzo bym chciała aby to forum poszło w stronę mocnego uświadomienia czytelniczek co daje makijaż , a jakie przy okazji niesie zagrożenia i przeciw wskazania. Pisząc na forum nie mam najmniejszego zamiaru reklamować siebie i swojego gabinetu, bawić się w jakieś przepychanki. Zwyczajnie chciałąbym dać rzetelną informację na temat konkretnego zabiegu, a i chętnie poczytam co inni maja do powiedzenia w tej kwestii. Lubię burzę mózgów;)))) Już nie mogę doczekać się września., aż zaczniemy nasz cykl dydaktyczny;))) Czekam aż pojawi się Zara, bo dawno nic nie pisała i inne dziewczyny, które zajmują się tym fachem . Może wstępnie wybierzemy jakiś temat na początek, jest kilka dni na zebranie myśli. Może panie coś podpowiedzą. I na koniec, cieszę się ,ze pani po pierwszym laserze odzyskała wiarę w siebie, może się uda. My i tak jesteśmy w stałym kontakcie, nie mniej jednak cieszę się ,że zdecydowała się pani głośno mówić o swoim problemie. To bardzo pomaga w odbudowie psychicznej po takim nieszczęściu i oczyszczeniu z traumy po nieudanym zabiegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,mam prosbe do P.Edyty,czy bylaby Pni uprzejma podac mi swojego e-maila,chcialabym wyslac Pani zdjecie moich ust,ktore juz raz byly "wydrapywane" i mam w tym miejscu ubytek,jakgdyby ciagla rane.Prosilabym Pania aby zobaczyla Pani czy jest szansa na to,ze te usta w przyszlosci beda wygladaly normalnie,a jesli tak, to jak dlugo musze czekac i ile razy jeszcze musialoby byc "wydrapywane" czy tez wprowadzony barwnik maskujacy??? Pani wypowiedzi na tym forum swiadcza o Pani profesjonalizmie i zyczliwosci w odpowiedziach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta LTL
edycjaj@op.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aagu
Ja robiłam kreski górne w salonie Nelle na Ursynowie (maja też jakiś gabinet w centrum) Nie polecam. Kreski są zrobione, przede wszystkim KRZYWO. Bolało jak diabli. Krwiaki schodziły ponad tydzień. Nie został ze mną przeprowadzony żaden wywiad nt. zdrowotne, nie została wykonana próba makijażu. Niestety byłam głupia w temacie i nie zorientowałam się że warto zrezygnować (tylko kto by mi oddał kasę za grupon?) Za jakiś czas będę próbowała to poprawiać... Kwota wyjdzie razy 2, a efekt i tak nie będzie taki jak chciałam. Człowiek uczy się na błędach. Nadal nie wiem w jaki sposób sprawić żeby linergistka znała moje myśli i wiedziała jaki efekt chcę uzyskać, ale myślę, że da się to w przybliżeniu uzyskać makijażem "na sucho". Więc pilnujcie tego i nie zdawajcie się na "profesjonalizm" profesjonalistów tak jak ja zrobiłam :) Drążcie, pytajcie, wymagajcie... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, czy ma ktoś jeszcze jakieś doświadczenia a salonem Atelier urody Nelle w Warszawie odnośnie górnych kresek...po poprzedniej wypowiedzi zaczęłam się zastanawiać czy nie zrezygnować z wizyty, wykupiłam groupon ale może lepiej stracić to 129 zł niż mieć później kłopot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aagu
Ja jeszcze dodam, że sam mój makijaż to nie jest jakiś koszmar... Kreski są krzywe - w sensie jedna niżej się kończy od drugiej, linie są różnej grubości i i jest trochę "dodatkowych kropek" tam gdzie nie powinno ich być, no i kreski za nisko się kończą, co daje efekt trochę "przyklapnietego" oka. Makijaż nie był utrwalany oczywiście. Moim zdaniem też linie są za grube - takie "namazane", ale to jest już nieobiektywna opinia, bo może ktoś chcieć taki efekt. Ja to w ten sposób widzę, bo wolę linie bardziej subtelne o zmiennej grubości, dostosowanej wg. mnie do rysunku oka. Słyszałam opinie osoby, która zajmuje się mp, u której byłam na konsultacji, o moim makijażu: "jeden z lepszych nieudanych permanentnych" ;) Być może niektórych z jego mankamentów dałoby się uniknąć jakbym dokładnie wiedziała czego chcę i przycisnęła Panią w nelle... Być może też ja miałam pecha... Generalnie ja osobiście odradzam, ale mam nadzieję, że jeszcze ktoś się wypowie i uzupełni obraz. Chciałam to dodać jako opis makijażu zrobionego w tym salonie, bo wcześniej pisałam głównie o samym zabiegu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1tygrysek
Może dowiedz się, czy można chociaz grupon zamienić na inny zabieg w cenie normalnej. niech będą świadomi, ze robia sobie złą opinię nt makijażu per. Niech Ci pokażą swoje prace, portfolio przed zabiegiem. Bo reklamować chyba można dopiero po fakcie, a co do zwrotu to nie wiem jak z terminem zakupu tego grupona. Jesli masz ryzykować to chyba faktycznie nie warto, ale tez powinni cos oferować w zamian. Daj potem znać na forum !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pani Edytko,dzis robilam brwi kolorem grafitowym,boje sie odbarwienia na niebiesko ale Pani wykonujaca zabieg powiedziała,ze jak sie odbarwi to na szary ołówkowy a jak przyjde na dopelnienie za mc to moze polozyc cos w brazach ale nie bardzo zrozumialam po co?Ogólnie z ksztaltu jestem zadowolona i wiem,ze bede miala o ponad 50% jasniej po tym mc i nie wiem czy dipelnienie wtedy zrobic delikatnie czy mocniej?(ciemny typ urody i ciemna oprawa oka).Nastepne pytanie,:czy mozna rozjasniac wewnatrz dolnej powieki bialym barwnikiem?dzis pierwszy raz o tym przeczytalam...i jeszcze jedno wazne pytanko:)w tym mc wybieram sie jeszcze na usta ale chce aby nie byl w ogole widoczny robiony kontur z cieniowaniem,chce tylko wyrownac swoj bo mam "rozmazany".Jaki barwnik wybrac ,pudrowy róż?dzis pytajac pani powiedziala ze on jest nawet jasniejszy od mojej czerwieni ale boje sie tego kontrastu,na co dzien nie maluje ust jedynie czasem blyszczykiem.Bede wdzieczna za odpowiedz pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta LTL
Co do ust to przyślij fotkę zobaczę jaki jest naturalny kolor czerwieni wargowej, ale zdjęcie zrób przy świetle dziennym edycjajop.pl, co do kreski białej w wewnętrznej części oka. Pytanie czy biały pigment ma być w wewnętrznej części oka tkz części wodnej czy w wewnętrznej na styku rzęs z częścią wodną. W pierwszym wypadku ze względów bezpieczeństwa i zdrowotnych odradzam, a w drugim przypadku informuję, że po jakimś czasie biała kreska może nabrać żółtawego lub ekri odcienia i nic wspólnego z bielą mieć nie będzie. Brwi. najpierw poczekaj aż się wszystko wyłuszczy i też możesz podesłać zdjęcie.. Jeśli grafit jest syntetyczny to po czasie może zmienić się na kolor o którym mówiłaś.,pani zaproponowała ewentualny odcień brązu bo jeśli wyjdą w jakimś odcieniu niebieskim stalowym czy coś podobnego to z uwagi na zawartość czerwonego w brązach będzie przebijać tym kolorem powstały niebieski, żeby jakoś to wyglądało. a tym czasem czekaj cierpliwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 13 Angel
Witam Mam pytanie. Czy ktoś z was zna Studio Urody La Beaute na ul.Jana Nowaka-Jeziorańskiego w Warszawie na Gocławiu? Pytam konkretnie czy ktoś tam robił makijaż permanentny oczu z Gruponu? Dostałam w prezencie kupon do nich i nie wiem czy warto skorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta LTL
To może zaczniemy dziewczyny tematykę pigmentacji, wrzesień już rozpoczęty. Byłoby miło gdyby duża część linergistek włączyła się do dyskusji i przekazała swój punkt widzenia co do makijażu permanentnego. Ja od siebie mogę ogólnie co do makijażu napisać : makijaż permanentny czy długotrwały nie jest makijażem zamiast makijażu kolorowego , codziennego. Jest co najwyżej alternatywą. Dla osób z dysfunkcjami ma być pomocny, by nie musiały codziennie podkreślać swojej urody, dla osób szybko żyjących - zaoszczędzić czas lub wyeliminować warunki pracy, które mają wpływ na utratę rozmazanie makijażu kolorowego, dla osób, które utraciły piękno mechanicznie, na skutek chorób, lub zwyczajnie ze starości, pomóc w odbudowaniu dobrego samopoczucia. Co warto wiedzieć. Barwnik, który ma stworzyć makijaż wprowadzony jest w skórę i najlepiej aby nie był wprowadzony w skórę właściwą, gdyż zostanie tam na zawsze jak tatuaż. Im płycej wprowadzony tym krócej się trzyma,z uwzględnieniem intensywności wprowadzonej barwy. Barwnik jaśniejszy krócej,ciemniejszy dłużej przy tej samej głębokości nakłuć. Barwnik wypłukuje się przez codzienne zużywanie: tak jak comiesięczne złuszczanie naskórka, opalanie pigmentowanych miejsc, częste zażywanie kąpieli w saunie, zabiegi z kwasami, zabiegi laserowe, wszelkie zabiegi złuszczające naskórek -zioła, mikrodermabrazje, dermabrazje oczywiście w miejscach pigmentowanych. jeśli ktoś taki zabieg robi na plecach to makijaż będzie miała się świetnie. Blednięcie powinno być stopniowe i równomierne. Nie będzie tak jednak, jeśli pigmentacja będzie nierównomierna, na powierzchni pigmentowanej były blizny, przebarwienia i inne defekty skóry, lub są jakieś pozostałości po pigmentacji wcześniejszej np. po naprawczej pigmentacji lub były stosowane powiększenia ponad naturalnym kształtem np. usta. Jeśli pigmenty wprowadzane były pochodzenia naturalnego, po kilku latach powinny ulec całkowitemu wypłukaniu. Naturalnie jeśli makijaż nie jest sukcesywnie odświeżany. Co do makijażu to są także przeciw wskazania, ale o tym może napiszę jak będziemy po kolei przerabiać brwi, oczy usta. Warto na uwadze mieć fakt, że nasza skóra codziennie się starzeje i pomysł wykonania sobie makijażu jest pomysłem dobrym pod warunkiem, że uwzględnimy w swoim doborze rysunku fakt, który może nastąpić po kilku latach jak zwieszanie skóry, zmarszczki,,rozciąganie tkanki, zwiotczenia, brak sprężystości skóry. Lub opisany stan faktyczny ma już miejsce. wtedy należy oszacować stan postępującej starości i w jakim kierunku może się rozwinąć. jeśli powieka ma tendencje do opadania to wiadomo, że za parę lat ona się nie podniesie tylko opadać będzie jeszcze bardziej, chyba ,ze w planie jest korekta u chirurga plastycznego. Moja propozycja jest taka, aby wykonać makijaż tak, byś mogła zawsze mieć pole manewru do wykonania makijażu kolorowego jeśłi przyjdzie ci ochota. Uważam ,że dobrze jest trzymać się klasycznych kanonów, bo te mają szanse przetrwać. Moda i kierunki sezonowe w propozycjach na tegoroczną wiosnę lub lato nijak się maja do makijażu na minimum dwa lata. Nie należy także kierować się wizerunkiem gwiazd, bo te często mają określony wizerunek dostosowany do sesji, lub aktu a na co dzień są zwyczajnie spłukane, nijakie. Nie mają żadnego makijażu, lub też mają delikatny permanent ale wykonany tak by nie deklarował ich osobowości na kilka lat z góry. zwyczajnie po jednym sezonie taki wizerunek uległby znudzeniu, a taka gwiazda nie miałaby propozycji ,gdyż byłaby nadto charakterystyczna i rozpoznawalna. Zalecam delikatność i naturalność....tu jednak dużo do powiedzenia ma klient, który ma prawo życzyć sobie bardziej intensywnego makijażu. Ja natomiast uważam, że intensywne makijaże postarzają, nadają grozy srogości, nie budzą zaufania a czasem odstraszają. delikatność kojarzy się ze szlachetnością, ale wybór i ocena ostatecznie pozostaje w gestii klienta. Niemniej jednak trzeba nauczyć się wystawiać czerwoną flagę klientką , które pragną makijażu mocno przerysowanego. Dlatego ,że skóra jest pobarwiona pigmentem a nie pigment jest na skórze, to zmarszczki, które były wcześniej - nadal są tylko w innym kolorze" Barwnik to nie kosmetyk kolorowy, który położony na skórze a zawierający oprócz kolorowego pigmentu, woski, wazeliny oleje i inne mazidła oblepi skórę a w tym i zmarszczki. Błyszczyk tak oblepi zmarszczki, ze przez moment masz złudzenie gładkich ust, kiedy go zjesz lub zmyjesz twoje usta są naturalne z bruzdami. wprowadzony pigment sprawi, że będą naturalne z bruzdami tylko pokolorowane w jakimś kolorze. A jak chcesz aby były elastyczne bez zmarszczek to użyj bezbarwnego błyszczyka. Efekt pomalowanych ust uzyskasz i pigmentacją i dodatkowym nabłyszczeniem. tak samo jest ze skórą na powiekach, jak masz zmarszczki na powiekach to po zrobieniu kresek nadal będziesz je mieć. tusz czy eyeliner z tubki przykrywa zmarszczki bo oblepia, barwnik w skórze nie. Dobrym doświadczeniem jest pokolorować skórę długopisem lub pisakiem to przybliżony efekt wprowadzonego pigmentu. skóra pije barwnik i o nabłyszczeniu elastyce nigdy w życiu nie ma mowy. Jeśli miałaś zmarszczki przed zrobieniem makijażu permanentnego to po nim nadal będziesz je mieć. Natomiast dobrym rysunkiem można oszukać widza kiedy trzeba poprawić owal twarzy, kiedy starość i grawitacja zrobiły już swoje, to można oszukać widza liftingującym rysunkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Edyta LTL
tak istotnie nie wpisałam @ sorki, zdjęcia już doszły, komentarz wyślę mailem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AleksOla
Ja tez zrobiłam kreski górne w Nelle. Moje doświadczenia są jednak pozytywne jak na razie. Miałam zrobiony makijaż próbny, a wczesniej pani pytała mnie o choroby, alergie i leki jakie przyjmuję więc dziwię sie, że nie zapytano o to moja poprzedniczkę. Odczucia podczas zabiegu były mało komfortowe ale raczej watpię, żeby wdrapywanie barwnika w powiekę mogłoby być przjemne lub calkowicie nieodczuwalne. Kreski sa równe i idealnie takiej grubości jak chciałam, cieńsze przy kącikach, co wygląda bardzo dobrze. W trakcie zabiegu, a właściwie już pod koniec, pani podała mio lusterko zebym mogla ocenic czy cos jeszcze powinno zostac poprawione. Oczywiście nie wiem jak będzie się barwnik dalej zachowywał bo zabieg robiłam 4 dni temu więc sprawa jest dość świeża. Ale jesli efekt pozostanie taki jak jest teraz to naprawdę byłabym bardzo zadowolona bo jest super. Dodam jeszcze, że wypytywalam sama o wszystko, nawet troche nadgorliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lobsan
Ja w piątek robiłam kreski gorne i dolne w salonie Nelle i na dzień dzisijszy wszystko wygląda bardzo dobrze, zobaczymy jak bedzie po wygojeniu. Pani , która robiła kreski była bardzo uprzejma, przeprowadzila wywiad przed zabiegiem, poinformowała mnie jak pielęgnować powieki oraz, ze gdyby coś bylo nie tak (np. barwnik nie przyjąłby się rownomiernie) za 4 tygodnie zaprasza na korekte. Sam zabieg rzeczywiscie bolal, ale wydaje mi sie, ze to normalne. Zobaczymy co bedzie dalej. Dam znac :) i w razie czego będę sie zglaszac po pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też zapisałam się na kreski górne do Nelle, termin zbliża się nieubłagalnie a Wasze opinie mnie wystraszyły ardzo. I teraz się zastanawiam co robić. Lobsan a mogłabyś pokazać fotki, jak zrobili Twoje kreski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blogablok
1Tygrysek Te brwi to jakiś żart chyba. Są OKROPNE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy mogłaby któraś z Was wrzucić zdjęcie po wykonaniu kreski górnej w tym salonie Atelier Urody Nelle w Warszawie? będę bardzo wdzięczna, również kupiłam kupon ale po tym co czytam nie wiem czy lepiej nie zrezygnować. należę do tej części dziewczyn, które w ogóle się nie malują - tylko i wyłącznie dlatego, że mi się nie chce i śpię rano najdłużej jak się da, dlatego pomyślałam o tej kresce i robieniu henny i już, bo ja jestem blondynką i mam raczej jasne rzęsy, szczególnie przy samym oku najpierw są jasne potem ciemne i końcówki znowu jasne. chciałabym kreskę jak najcieńszą, właściwie niewidoczną - na samej linii rzęs, żeby absolutnie nie było efektu kreski, a raczej pomalowanych lekko rzęs.. będę ogromnie wdzięczna za jakieś zdjęcie jak oni tam robią tę kreskę i czy potrafią super cienką zrobić, bo martwi mnie fakt, że nie mają żadnej galerii zdjęć swoich zabiegów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luisew
Witam, Możecie polecić jakieś miejsce w Łodzi? Zamierzam zrobic górną i dolną powiekę. Z góry serdecznie dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×