Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cacharelll

Mamy siedzące w domu z dziecmi

Polecane posty

Gość MARGARET777
Hej hej budzik dzwoni 5.15 mimo woli się obudziłam , mąż wychodzi do pracy 7.30 gotuje wode mineralną żeby zrobić bebilon , 8.00 dziwczyny siedzą na nocnikach, 8.15 bratanica mnie szuka "Ciociu mamy niema taty niema, i ani jednej kanapeczki mi nie zrobili a jestem głodna" przebrałam dzieciaki ja wyszłam załatwić potrzeby fizjologiczn i też zżuciłam piżame za tę chwilę Iza zrobiła grafitty na drzwiach i na sobie, bratanica zdarła lep na muchy i zarzuciła na stuł kuchenny i wszystkie były oblepione, śniadanko jaja na mięko ja podsmarzone, zamiatanie popijanie napojów i na dwór , 10.45 Ola na drzemke, trzeba ugotować jakąś botwinke. Muj może dziś wruci wcześniej, zje i pojedzie na budowe. Upiekłam wczoraj placuszka ; - 5 jaj ubijamy z 1 szkl. cukru i 1 c. waniljowy ok 15min. - dodajemy 1/2 szkl. wody min. lub orenżady - 1/2 szkl. oleju -1 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia -2 i 1/2 szkl. mąki np. tortowej i owoce ja dałam świeże truskawki, kture dużo wcześniej opłukałam, położyłam na ściereczke, przełożyłam na tacke obsypałam mąką , mase wylewamy na brytwanne wkładamy truskawki i wkładamy do nagrzanego piekarnika 180 stopni za 15min zmniejszamy do 160 po następnych 15 na 180 i nakrywamy pergaminem żeby się nie przypiekło zabardzo z wieżchu po następ. 10min. 160 itak mnie więcej 1h, w zależności jaki piekarnik, posypujemy cukrem pudrem lub polewą czeko. jak kto woli. smacznego. Dziś pasowało by zrobić serniczek bo mam ser który muj tata sam zrobił . Jutro postawie mojego ślubnego przed faktem dokonanym i może się wybiore do znajomej choćby z jedną córcią , tylko z którą jedna z pampersami bojąca się obcych -Ola czy Iza - ktura niedopuści do słowa i zaraz się jej będzi nudziło??????????????????? Piszcie co u was????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A JA MAM DZISIAJ WOLNE.KUBA ZADZWONIł WCZORAJ DA BABCI I POWIEDZIAł ,żE CHCE JECHAć Z NIMI ZNOWU DO ZOO I BęDZIE U NICH SPAć.tEśCIOWIE SIę ZGODZILI,PRZYJECHALI PO NIEGO RANO,WIęC MAM LUZY.NAWET Z MęZEM NIE WIEMY CO ZROBIć Z TYM CZASEM.MOżE COś ZAPLANUJEMY.WłAśNIE JEM OBIADEK,POPRAłAM,POPRASOWAłAM.TRZEBA ZAPLANOWAć CO DALEJ.MIłEGO DNIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam dzisiaj okropmy dzień najpierw zadzwonila moja mama z informacją po ktorej nie moge dojść do siebie, a potem przez glupote zafarbowałam ulubione sdodenki mojego męża . mam nadzieję ze dzisiaj nic nieprzyjemnego się nie wydarzy na dodatek Bartuś cały czas marudzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia też marudzi, chyba ją załatwiłam wczoraj pozwalając jej na kąpiele w baseniku w ogrodzie i potem u sąsiadów na powtórkę. W nocy strasznie kaszlała. Dziś wprawdzie nie kaszle, ale marudna, więc myślę, że się coś wylęga. Ala też marudna. Od wczoraj ma straszne problemy z zasypianiem. Wije się, miota, jęczy, a zasnąć nie może. Mam nadzieję, że to tylko pierwszy ząbek. No i tak dzień jakoś mija. Jest już po burzy, ziemniaki na obiad się gotują, Ala wreszcie śpi, Gosia już po spaniu, a ja usiadłam do komputera, żeby trchę popracować, a zamiast tego czytam co u Was.:-) Pozdrawiam i zabieram się za robotę. Pa, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! 🌻 Już wróciłam, ale napiszę coś więcej, jak przeczytam te kilka stron, które \"stworzyłyście\" przez ten tydzień. :) Miłego wieczoru!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanawiałam się co mnie jeszcze dzisiaj spotka no i........... odwiedziła mnie teściowa, która mieszka 20min drogi od nas a nasze dzieci widziała 7m-cy temu na chrzcinach Bartusia na które nie wypadało nie przyjść bo coby ludzie powiedzieli nigdy się nie kłóciliśmy i dlatego nie mogę zrozumieć dlaczego nie toleruje moich dzieci , mam do niej żal że nawet nie przyszła zobaczyć swojego nowonarodzonego wnuka, do mojego męża tłumaczyła się że z pustą ręką jak dziad nie przyjdzie , spotkaliśmy się przypadkiem na mieście po 2tyg. i dała małemu 20zl. przecież nie chodzilo mi o pieniądze tylko o zainteresowanie , nie chodzę do niej i ona wie że mam żal ,poprostu nie potrafię udwac że nic się nie stało a najlepsze jest to że jak dzisiaj przyszła to nie było mnie w domu życzę wam dobrej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!-szczególnie Zuzię!!:) Widzę,że już Kobitki poszłyscie spać..ja miałam ostatnie 2dni fajowe..męzuś ma wolne i prawie cały czas spędzamy poza domem-zakupy,spacery itp..ale mimo to odpoczywam jak wychodzę gdzieś do ludzi...wiecie co mam na myśli??:) Ponadto dziś jestem w dobrym humorku bo kupiłam sobie nowe buty-japonki wyszywane cekinami-naprawdę ładne:) Jutro mam nadzieję,że będzie też taka piękna pogoda..bo nie gotuję obiadu-wyruszymy coś zjeść na miasto..a co tam:) A teraz kończę bo mój mały smok zaraz sie obudzi na cyca... DOBREJ NOCKI!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARGARET777
Witaj ZUZIA30 jak ci miną tydzień? musisz koniecznie wpisać się do tabelki. LUIZA zazdroszczę ci? ZIELNA po tych podwujnych plumkaniach Gosi tochyba wieczorna kąpiel odpadła hi hi:)) GUMIJAHODA nie znam twojej teściowej, ale gdy miałam problem ze swoją to rozmawiałam z osobą duchowną , za namową kturej ja pierwsza wyciągałam rękę (bo ponoć starszym jest trudniej) tak jak w przypadku twojej teściowej to może trzabło by przygotować jakąś laurke dla babci od wnucząt, jakieś niewytworne ciasto własnej roboty i wpaść do niej , znaleść wspulne tematy po 3 razach stwierdzić że dzici wspominają to lub tamto i napewno chciałyby żeby babcia ich odwiedzała. " co nas niezabije , to nas wzmocni" ps. muj tato nielubi do nikogo chodzić (taki charakterek) ale to nie znaczy, że jest złym człowiekiem, bardzo lubi jak się go odwiedza. MARTECZKA super super , oby dalej dopisywał ci taki chumorek. A co z resztą?????????????? VIKI jak karmisz to choć jednym palcem coś wystukaj donas;) BRYLKA ja się zastanawiam jak ty sobie radziłaś na przełomie 2002/2003r ?????????? ja miałam okropną noc Iza panicznie bała się burzy:0 , zasłoniła buzie dwoma misiami, tak że ledwo oddychała niaspała chyba do 3.00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mamuśki Margaret uwierz mi ja z natury nie jestem konfliktową osobą i na wiele spraw potrafię przymknąć oko ale z moją teściową nie potrafię znależć wspólnego języka ona potrafi tylko mącic tu nie chodzi o mnie tylko o moje dzieci,otóz moja teściowa wychowuje córkę mojej szwagirki i nazywam ją KRóLEWNą dlatego że dla niej tylko ona istnieje podam przyklad jak Królewna leżała w szpitalu oddalonym o100km jezdzila do niej non stop a jak moja córka leżała w miejscowym szpitalu to nie przyszla do niej bo było zimno ale znalazłam sposób i jest to moja mała zemsta -uniemożliwiam jej spotkania z moimi dziećmi i kiedyś jak Królewna podrośnie to ona zostanie sama bo moje do niej nie pójda może i żle robię ale na siłę jej nie polubię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamusie! Już jestem rozpakowana, przeczytałam Wasze wypowiedzi i mogę zabrać się do pisania!!! Najpierw tabelka! Zielna.33/Małgosia-31.05.2002-4 l., Ala--09.11.2005-7 ms./pomorskie Gumijagoda.29/Julka-5.12.2000. 5,5roku.,Bartuś-15.09.2005.9m-cy/Dolny Śląsk Luiza....28.../Jakub-17.05.2002-4 lata.................../Krakowskie Monika....../Nikodem--15.08.2003......................../małopolska Brylka.29 /Ola-20.06.2001, Marcin i Przemek 25.11.2002/ Elbląg VIKI2...28/ Wiktoria--25. 04.2004..,Oliwia--01.05.2006/Krosno MARGARET777..26/ Iza 01.08.2003-3l, Ola 02.02.05-16ms./małopolskie Zuzia 30/Paulinka 23.03.2005 - 15 m-cy/lubelskie A teraz trochę komentarzy do Waszych wypowiedzi. Zielna, ja też strasznie zazdroszczę Ci tego morza, zwłaszcza teraz jak mąż wrócił z delegacji z wybrzeża i chwalił się, że udało mu się trochę popluskać w morzu :( A poza tym kobieto, jak Ty możesz się uważać za starą jak masz dopiero 3 siwe włosy? ;) Ja już od kilku lat co jakiś czas wyrywam sobie jakiegoś siwulca ;) Chociaż przy kupowaniu alkoholu też czasem muszę pokazywać dowód ;) Gumijagoda, co do teściowej, to pewnie przyjemniej byłoby się pogodzić, ale ja nie będę Ci tego radzić. Ja ze swoją teściową rozmawiam (i mieszkam), ale jej nie lubię i na wszystkie tematy o teściowych jestem nastawiona anty. Margaret, widzę, że mamy dzieciaczki prawie w jednym wieku :) A teraz jak mi minął tydzień... No coż, nie musiałam sprzątać, prać, gotować, itp... Siedziałyśmy z Paulinka na balkonie się opalałyśmy. Odwiedzałam też koleżanki, zwłaszcza te \"dzieciate\" - Paulinka była zachwycona, że mogła codziennie bawić się z inną koleżanką czy kolegą. Poza tym dużo czytałam, spacerowałam po mieście, robiłam zakupy (czego efektem jest kilka kolejnych ciuszków na półce małej). Ale mimo wszystko \"wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej\". I pomimo, iż na dole śpi teściowa, jestem w swoim pokoju, przed swoim ulubionym komputerem, obok kochanego męża (już się pogodziliśmy i rozwodu nie będzie ;) ). Teraz Paulinka śpi, ale jak się obudzi to idziemy korzystać z tego pieknego słoneczka. Narazie kończę, ale obiecuję, że teraz będę tu zaglądać na bieżąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapomniałam Was jeszcze zapytać, czy może któraś była z dziećmi w Bieszczadach? Być może wybierzemy się tam ze znajomymi i dziećmi i poszukuję fajnego, niedrogiego lokum (najlepiej prywatnej kwatery), gdzie można udać się z małymi dziećmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Zuzia niestety w sprawie Bieszczad ci nie pomogę ,chciałam się tylko z tobą przywitać , a z moją teściową nie muszę się godzić bo sie nie kłóciłam tylko że nasze stosunki są wręcz dyplomatyczne ale co tam ważne że moja mama jest wporządku i dzieci ją kochają pa lecę smażyć kotlety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam Wszystkich Długo nie pisałam poniewaz obchodziliśmy urodziny córci a wczoraj 6 rocznicę ślubu. Przy kompie to mogę siedzieć tylko wieczorami bo mój mąż od 8.30 do 17 pracuje, a robi to w domu więc mi pozostaj wieczory. Margaret faktycznie za nim chłopaki skończyli 8 miesięcy to był koszmar szłam robić siku i usypiałam na kiblu. bardzo pomogli mi tata i teściowa przez ten okres na zmianę u mnie mieszkali. Przypomniało mi się jak Przemek mając 14 miesięcy wszedł na parapet otworzył okno i wyszedł na dwór ( musieliśmy poodkręcać wszytkie klamki w oknach) tak wię uważajcie dzieci potrafią nas zaskoczyć. Teraz robią sie bardziej samodzielni i jest dużo lepiej ale dopuki nie pójda do szkoły to posiedzę z nimi w domu. Życzę miłej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieńdobry zapowiada sie piękny dzień a ja muszę jechac na rechabilitację ( a tak mi sie nie chce) muszę kończyc. zyczę wszystkim miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Hej Brylka! U nas też zapowiada się piękna pogoda, a ja dziś muszę wrócić do szarej rzeczywistości i nadrobić zaległości - pranie, prasowanie, sprzątanie, jakiś obiad... i jeszcze plewienie moich warzywek :( Do \"zobaczenia\" wieczorem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamusie!!! No i witaj Zuzia!!! Ja za tydzień chcę się wybrać z dziewczynami na wieś do rodzinki (Radzyń i okolice). Nie wiem, czy mój pomysł na wyjazd nie jest samobójstwem:-) Chcę pojechać z moją mamą i dziewczynami pociągiem do Lublina (Gosia marzy o podróży pociągiem DALEKOBIEŻNYM), stamtąd odbierze nas mój tata, bo już tam wcześniej będzie. Wózek, foteliki samochodowe, wszystkie rzeczy dzieci no i swoje. Zobaczymy, czy dam radę. W Gdyni do pociągu wpakuje nas mój mąż, w Lublinie pomoże mój tata. Mam nadzieję, że to realne. Po kilku dniach przyjedzie po nas mój mąż. A w Bieszczadach są teraz moi rodzice, ale mieszkają w jakimś budynku straży pożarnej, bo mój tata to strażak, więc co do kwatery, to nie pomogę:-) Gumijagoda, a co Twój mąż na Twoje układy z jego mamą? Idę zrobić sobie herbatkę. Może później zajrzę:-) Miłego dnia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki!!! Ale dzisiaj ładny dzien sie zapowiada,nakarmie dziewczynki i na spacerek.zuzia mysle ze w internecie znajdziesz jakies atrakcyjne oferty,ja miszkam w Bieszczadach ale niestety nie orientuje sie w cenach domkowi wogole ale moge popytac znajomych, ktorzy czesto wyjezdzaja to ci napisze jak cos sie dowiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej hej
:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARGARET777
Nie lubie poniedziałków i jeszcze ciota do mnie przyjechała w nocy to rano schodziłam z wyrka jak z krzyża zdjęta. Niestety wczorajszy dzień niespędziłam tak jak sobie to zaplanowałam, już przyszykowałam się na spodkanie z kumpelą , to Olusia wyczuła i cały czas płakała, mężuś tak jakoś namnie spojrzł z podełba że wreszcie ich zapakowałam do samochodu ( spodkanie odłorzyłam) i pojechaliśmy do mojej siory, grilowaliśmy, graliśmy w babingtona, sisrzeńcy z towarzyszkami mnie wykończyli w tej grze. Nawet fajnie , było i wszyscy byli zadowoleni. GUMIJAGODA to tyle dobrze, że niemieszkacie ze sobą, i jeżeli to niepowoduje kłutni w waszym zwiosku to niema się czym przejmować. BRYLKA 2 to dużo a przy trujce to ja już niewiem czy bym wydoliła zwłaszcza po porodzie. Czy udaje ci się czasem brać wszystkich na zakupy? ciekawe czy stosujesz zasade bezstresowego wychowania? bo ja czasem mam takie dni że wychodze z siebie i staje obok. ZUZIA mnie terz czeka szara rzeczywistość, ale dobrze gdy świeci słoneczko, bo w zimie dzieciaki się kiszą w domach a w lecie to tak przyjemniej , mi to się wogule wydaje ,że praez wakacje to dzieci się lepiej rozwijają i szybciej rosną. ZIELNA mi się wydaje ,że Gosia to będzie zachwycona tą podrużą, a ALA niawiadomo jak zareaguje MARTECZKA ty leniuszku;)) niezmierzasz dopisać się do listy hop bęc???????????????????????????????????????????????????????????????????????? pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć.Dzisiejszy dzień jest taki sobie.Kuba nie poszedł do przedszkola,bo w nocy miał gorączkę i to dość wysoką.Dostał ibufen i robiłam mu okłady.Nocka trochę nie przespana,ale rano gorączki już nie było.Wolałam zostawić Go w domu,jak dzisiaj nie dostanie gorączki to jutro idzie do przedszkola.Kuba teraz śpi.Od 2 lat nie śpi popoludniu,ale dzisiaj zrobiłam mu wyjątek.Ja już po obiadku,pomidorowa i fasolka szparagowa z parówką w sosie pomidorowym.Pychotka. Gumijagoda co do teściowej to nic na siłę.Może przejży kiedyś na oczy i sama was odwiedzi.Tylko oby nie było za póżno. Zielna jeżeli masz możliwość wyjazdu to jedż.A o podróż się nie martw,zleci szybko.Mała pomimo tego,że ma 7 miesięcy też będzie podekscytowana,zobaczysz.Kuba miał tyle miesięcy jak jechał pociągiem i całą drogę się śmiał.A pociąg zrobił na nim duże wrażenie. Będę kończyć,bo ma telefon.Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zielna, wsiadaj w ten pociąg jak najszybciej, a przy okazji odwiedzisz jeszcze Marteczkę w Lublinie, no i mnie ;) A co do podrózy to myślę, że pociagiem chyba lepiej niż samochodem, nie musisz tyle godzin tylko siedzieć, można pospacerować, czy coś zjeść bez konieczności robienia postoju. Viki, byłabym wdzięczna za jakieś informacje. Oczywiście będę szukać w internecie, ale zawsze lepiej jechać w jakieś sprawdzone miejsce. Zwłaszcza, że z kwaterami w Bieszczadach mam niemiłe wspomnienie. Dwa lata temu zamówiliśmy kwaterę i już spakowani i szczęśliwi zadzwoniliśmy wieczorem przed wyjazdem do tej pani spytać, jak dokładnie do niej dojechać, a ona nam na to, że ona już wynajęła pokój komuś innemu 😡 Idziemy teraz z Paulinką na poziomki, przyjdę później :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bi
Margaret twoje błędy rażą w oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARGARET777
Wiem że okropnie pisze, musiałabym siedzieć nad tym i czytać ze 3 razy żeby ewentualne błędy poprawić, już nie wspomne o interp. Cuż zrobić profesorkiem od pisowni języka polskiego raczej niebęde tak wogule to mam papierek o dyslekcji, widocznie tak mi się będzie udzielało do końca życia. ........... bi jak czytasz to co napisałam to zakładaj różowe okulary. mamusie komu jeszcze niepasują moje błedy TYLKO JAWNIE bo bi to mi nic nie mówi a to dla bi:p:p:p i szkoda że jeszcze tyłka ci niemogę pokazać:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margaret, nie wkurzaj się, bo szkoda nerw. Faktycznie ja na początku też byłam trochę rozdrażniona Twoją pisownią, ale nie ocenia się ludzi, póki (no właśnie, jak to się pisze:-) ) się ich nie pozna:-) Po jakimś czasie zorientowałam się, że masz dysleksję:-) i się przyzwyczaiłam. Każda z nas, nie mając dysleksji, robi byki:-( niestety. Bi - trochę tolerancji. Jeżeli jesteś którąś z nas, to miej odwagę się przedstawić, a jeżeli tylko gościem na naszym topiku (taką mam nadzieję) to SPADAJ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczęta! 🌻 Margaret, ja akurat mam fioła na punkcie poprawnej pisowni, ale na szczęście tylko w moim wydaniu ;) Twoje błędy mi nie przeszkadzają, najważniejsze, że rozumiem sens Twoich wypowiedzi i o to przecież chodzi :) Wasze dzieci pewnie dopiero wstają, a moja Paulinka JUŻ śpi. Boję się, żeby nie była jakaś chora. :( Wprawdzie ma katar, ale myslałam, że jakoś to jej szybko przejdzie. A dziś ledwie wstała, zjadła śniadanko i już złapała smoka i kazała się lulać (usnęła jak nigdy w 2 minuty). Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×