Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kobieta - kobietka

wracasz po pracy i co robisz?

Polecane posty

Gość jak to pościel tłuści
???????????????????????????????????????????? to ile ty w tej pościeli śpisz??? pół roku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to pościel tłuści
i trzeba się myś zanim się pójdzie spać to się nie będzie tłuścic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta - kobietka
sprzatam tez dywan na bieżąco ale i w sobote. Mi nie pomaga on bo akurat okupuje kompa. Pracuje przy nim. miałabym czekac az posprzata, a okna tez sama myję. Zbieram kubki po nim rano. Układam ubranie które porozrzucał. Nie znosze bałaganu i nieporządku. Nie wiem jak to jest .....czy jak się ma dziecko to wtedy jest bałagan wpisany juz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż Kasi
biegnę do łazienki, a potem myję ręce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta - kobietka
ciało w trakcie snu się poci nie wiesz o tym? wydziela łój. Nie śpie pół roku ale miesiąc. A juz jak dochodzi do 3 tygodnia to juz czuję ze jest tłustawa. Ja śpię w piżamce i u mnie nie jest az tak tłusta jak u tych którzy pewnie śpia nago.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
posciel zmieniam raz w tygodniu , albo wczesniej , jak zaleje kawą ;) gdybym czuła ze jest tłustawa , to wymioty w łózku byłyby nie do uniknięcia:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama mieszkam, i nie wyobrażam sobie, żeby te kurzowe koty mogły być jeszcze większe... :-0 Poza tym na tej kanapie to ja głównie podsypiam. ;-) Myrevin - no pani Gosi nie kojarzę, ale mogę popytać. Albert w Atrium. Dobrze, że wracam tak późno... Przynajmniej nie widać, jakie mam brudne okna... :-0 A tu zbliża się sobota i konieczność sprzątania... :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta - kobietka
raz w tygodniu pościel zmieniasz?chyba za często.Nie sądzę by taka była brudna. Moja po tygodniu jeszcze pachnie świeżością z prania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nie ten Albert. Ja tam nie odsłaniam zasłonek więc nie wim jakie są okna. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo fajny temat :) widzę, że u większości proza życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam wrazenie kobietka, ze Tobie chce sie ponarzekac na faceta, kubki po nim, porozrzucane skarpetki, itp a nie bardzo Cie interesuje co robimy po pracy:) Chyba nie wiedzialas jak zabrac sie za postawienie pytania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez sprzatam głownie w sobote chyba ze widze bałagan co rano przed praca zbiór kubków mojego faceta i jego skarpet posciel, reczniki jak mnie natchnie -czesto w srodku tygodnia pralke nastawiam co dwa dni , w ogole olałam pranie reczne - kupiłam sobie worki do prania stringów itp mieszkam z matka mojego faceta wiec nie gotuje - chyba ze ona ma 2 zmiane wtedy robie cos szybkiego - warzywa na patelni albo kotlety schabowe posciel faktycznie robi sie tłusta czasami ale nie od potu czy łoju ale od balsamów - tak mi sie wydaje mam zakaz spozywania posiłków w łozku jak równiez napoi :( posciel zmieniam co 1,5 tyg bo moj facet uwielbia zapach płynów do płukania ;) o 21.30 robie facetowi kanapki do pracy i juz wtedy jestem padnieta zasypiam koło 23 bo w łozku trzeba jeszcze pogadac albo co innego :) budze sie o 5.30 ale wstaje o 7 ( do pracy mam na 9 ale moj facet jest hałasliwy i ma na 7)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta- kobietka
Moni.ka Narzekanie? nie koniecznie. raczej chciałam dowiedziec się jak mają inne pary. Co robia po pracy, czy tez mają problemy , zmartwienia,...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta- kobietka
widze ze kubki i skarpetki nie tylko ja zbieram. Rytuał co rano. Czasami robie w sobote śniadanko do łóżka. Czasami nie chce mi sie to nie robię. Robie sobie do pracy jak wychodze rano. On zjada w domu. Nie pracuje na zewnątrz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojna domatorka
Pracuję do 17-tej ale na parterze domu,więc 1 minutka i już jestem w domu na pięterku.Najpierw się przebieram w domowe ciuszki/pytasz co-ja mam ulubioną dzianine czyli spódnica do kolan we wzorki beżowo-szare,do tego beżowy albo szary sweter taki długi jak tunika do tego rajstopy wełniane w paski też w tej tonacji. Lubię ten strój bo wygodny i ciepły./Po przebraniu szykuję obiad dla rodzinki/zazwyczaj nastawiam w czasie pracy/Po obiedzie zmywam i daję jeść psom. Około 18-tej jestem wolna. Zazwyczaj wychodzę albo do dentysty,albo do fryzjera,albo do krawcowej/zawsze umawiam się na tę godzinę/. Po przyjściu oglądam programy informacyjne. Około 20-tej,jeśli coś ciekawego w telewizji oglądam jeśli nie,to internet ,jakaś książka,kąpiel ,pastowanie butów jakaś mała przepierka ręczna ,krzątanie przy kwiatkach,telefony do rodziny i znajomych.Chodzę spać póżno około 1-2 w nocy.Pranie ,sprzatanie ,prasowanie robię raz w tygodniu w sobotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta- kobietka
Rybko. zostań. kazdy ma jakis czas po pracy. jedn mieszka z mezem, inna sam, inna z dzieckiem , a inna z psem, kazda ma coś do napisania.Ile masz lat Rybko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to pościel tłuści
jak ci sie ciało poci i tłuści to może pościel zmień na taka przez którą skóra oddycha i nie bedzie tego problemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vissavag
We - czy Twój facet ma niedowład rąk? Po cholerę te kanapki mu robisz?! (tylko nie odpowiadaj że dlatego że go kochasz) :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiii05
Nie mamy dzieci, a porządek tygodniowy po tyo żeby nie znudzic się łażeniem po sklepach czy lataniem z odkurzaczem, a poza tym tak nam jest wygodnie, bo nie ma sporów na temat sprzątniej łazienki czy coś podbnnego. Wiadomo, z dziećmi to cały rozkład dnia jest inny, znam to, mieliśmy córeczke, ale nie chce o tym pisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w nieparzyste dni tygodnia siłownia na 17.00 i 1,5 godz. wyciskania siódmych potów. O 19 - 19.30 herbatka z bratem i ewentualnie lekka kolacja. O 20 jestem w domu. Trzeba ogarnąć mieszkanko, kolacja dla meża. Chwilka przed TV. Wraca moje kochanie, zanim zje i chwilkę pogadamy już 22. Moze jakiś filmik w TV i już dochodzi 23... Szybki prysznic i .... spanko..... Czasami przed spankiem.. bzykanko:P We wtorki i czwartki jestem w domu ok 17-17.30. I znowu zakupy, mam chwilę błogiego spokoju by cos zjeść oglądając rozmowy w toku. Póżniej zbieranie fruwających kotów:D, pranie, prasowanie i gotowanie. Jeśli prasowanie nie zajmuje mi 3 kolejnych godzin to jest chwila by przygotować coś fajnego na kolację, plus może dobre ciacho, moze swojski chlebek? I znowu mija 21, dzwonię by sprawdzić czy moje kochanie już wraca, kolacja dla niego, chwilka pogaduszek. I wiecej siły na kąpiel w piance i szorowańsko rękawicą sizalową:P I znowu ok. 23 łóżeczko, bo balsam musi sie wchłoną żeby sie łóżko nie tłuściło bo .. śpię nago ;) A jak mam dzień seksu, czyli p..... ę wszystko to przychodzę do domu, rozganiam koty, jedzonko i zalegam przed TV. I wtedy mam wszystko w nosie. Rzadko bo rzadko, ale zdarza się;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta- kobietka
Kii05 córeczka ? niechcesz nam napisać? jak ktos ma psa niech tez napisze. Czy samemu z psem dobrze jest czy jednak z facetem ..kazdy ma prawo do napisania jak spędza czas po pracy. A kto ma najbardziej zajęty czas? narazie nikt. kazdy praca, obiad , sniadanko i spac. Tez ukochanemu lubię robic coś pysznego.Ale nie umiem zbyt duzo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z pracy wychodzę najwcześniej o 16.30 (przy sprzyjających wiatrach). 15 min \"spracerku\" do tramwaju (cholera, czemu one zawsze odjeżdżają na moich oczach, kiedy jestem 100 m przed przystankiem...) Wariant 1 (rzadszy): * w domu po 17 * kłótnia z rodzeństwem na dzień dobry, potem z rodzicami * obiadu nie ma, więc jakieś kanapki * TV z braku innych rozrywek * przygotowanie śniadania do pracy * oporządzenie domowego inwentarza w postaci Kot i Kanarek * koło 23 do spania (jest jeszcze opcja że zasypiam przy TV, budzę się koło 3 i ledwo żywa, potykając się o nieposprzątane od miesiąca \"coś\" na podłodze, wlokę się do spania) Wariant 2: * po pracy do faceta * u niego obiad, film, czasem spacer * godzina 21 - Moherowy Beret, u którego facet pokój wynajmuje, zaczyna znacząco pochrząkiwać, pora do domu :o * po 21 w domu, śniadanie do pracy i spać :o Odkurzanie... nie pamiętam, co to ;) Nie mam czasu i sił (tego chyba bardziej) :o Nie wyobrażam sobie sytuacji, że mam marudne dzieci i leniwego męża, koło których musiałabym latać przez kolejne 8 godzin po pracy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×