kłopotliwe zareczyny...

a , tak przykładacie wagę do pierdołów. Wal ten pierścionek , ja tam żadnego nie dostała , i bardzo dobrze , bo nie lubie pierścionków. Mój facet się spytał "może się pobierzemy?" , to powiedziałam , że spoko , obrączek też nie będziemy mieć , po co nam jakieś bibeloty , których obydwoje nie lubimy. Na pewno nie jest to wielki dramat do roztrząsania , nawet jak bardzo lubisz pierścionki. Wyluzuj , poczekaj aż będzie miał pieniądze albo lepiej mu powiedz , że wybierzesz jakis inny - jak tam chcesz. Ale nie rób z tego dramatu

No rzeczywiście tez uważam, ze jak zarabuiacie po 30OO euro , to pierścionek zaręczynowy za 500zł to byłoby przegięcie i , to świadczyłoby to o materializmie, tak, tak. Nie wiem ile kosztował mój pierscionek, ale zapewne nie mało. ja 27 mam , mój chłopak 28 lat. ja zatabiam około3000zł!, podkreślam, nie euro, mój chłopak, około 4000 tez zł. Mieszkanie juz mamy, dostaliśmy w prezencie wraz z wyposazeniem od rodziców, to dlaczego mam dostać tani pierscionek?, bo jak drogi to nieszczerze dany? Jejku!!!!, zazdrośc przez niektóre tu dziewczyny przemawia i wszystko. Bo to tylko SYmbol, a dla mnie AZ symbol.Rozumiem, ze rózne sumy, dla różnych osób sa duże, ale do diabła, 250zł, to większośc miesięcznie wydaje na piwo i papierosy.To dla swojej ukochanej dziewczyny, przyszłej żony, warto byłoby sie odrobine wysilić. Jak do wszystkiego w życiu tak będą podchodzili, to gratuluję dobrego życia.

to byś sobie książek mogła poczytać, nie musisz od razu kupowac można w bibliotece wypożyczyć, przydałoby ci sie troche słownictwo wzbogacić. Poza słowami luzik, wal i spoko, jest jeszcze mnóstwo innych. I jeżeli jeszcze można na takie zubożone słownictwo przymknąc oka o 12 -15 latków, to od osób dorosłych można by było oczekiwac wysławiania się na poziomie wyzszym.Bo to i śmiszne jest i żałosne, taka stara malutka.

WITAM doszlismy do porozumienia i przyznał mi rację, że troche mnie zaniedbywał i że źle że to powiedział co powiedział bo tak nie myśli, ale to się zmieni, i zmieniło się. kupiliśmy wczoraj pierścionek jest prześliczny!!! podobny do tego : http://www.baczynski.com.pl/pierscionki.htm pierścionek nr. P026. piekny jest prawda? jak Wam się podoba?

pomyłka P027 podobny jest do tych dwóch pierścioneczków.

HALLO CO O NIM MYŚLICIE? JAK DLA MNIE JEST CUDNY!!!

HALLO CO O NIM MYŚLICIE? JAK DLA MNIE JEST CUDNY!!!

gdyby moja partnerka robiła tyle błędów ortograficznych co rozalka i gdyby miała rozmiar palucha 23 (boże takiego to ja chyba nawet u nogi nie mam, a mikry nie jestem) i jeszcze marudziła na temat pierścionka, który daje mi facet, to zwiewałbym od niej gdzie pieprz rośnie ... a tak poza tym pierścionek zaręczynowy za 467 zł go gówno a nie pierścionek zaręczynowy

figo fago to dobrze ze zareczynowego nie kupuje sie na palca u nogi !!! i współczuje twojej dziewczynie jesli takowa istnieje! a czy twoj maly rozumek wie co to jest dysortografia!!!

Mój rozumek jest wystarczający by wiedzieć, że każdy brak elementarnej wiedzy można wytłumaczyć w różny głupszy bądź mądrzejszy sposób, co nie oznacza, że jest to prawda. To, że ktoś jest pedałem ostatnio też zaczyna być normalne. Po prostu uczyć jej się nie chciało i tyle albo po prostu jest ułomna na rozumie. A co do rozmiaru palucha to wybaczcie, ale normalna kobieta, w takim wieku to ma rozmiar palucha nie większy niż 20. Rozalka po prostu jest przy tuszy i tyle :)

fago jestes przy...głupi!

Ja chociaż potrafię pisać w języku ojczystym. I nie obrzucam nikogo epitetami.

Tak jest , stara malutka , a ty za to tylko stara. Nabzdyczona , wyniosla jasniepani z miasta , ktora sie udziela na glupawych topikach o pierscionkach zareczynowych. Wstyd

do rozalka jestem w podobnej sytuacji i takze jak i ty niewiem co mam zrobic, jak zrozumiec mojego chlopaka. znamy sie juz prawie dwa lata a ze mieszkamy w roznych panstwach i jestesmy pewni swoich uczuc planujemy sie pobrac- do czego naleza takze zareczyny. no i wlasnie jakos tak wyszlo ze on latem tamtego roku powiedzial mi ze w Swieta Bozego NArodzenia chcialby poprosic mnie o reke. Ucieszylam sie bardzo ale tez i torche wystraszylam,poniewaz wiedzialam ze jesli pojade do polski na swieta bede ciagle o tym myslala i nie potrzebnie sie stresowala. Powiedzialam mu o tym, on stwierdzil ze nie jestem jeszcze gotowa. no i temat jakos ucichl. Teraz zblizaja sie nastepne Swieta no i zareczyny maja byc na Wielkanoc. Tz. on i jego cala rodzinka przyjezdzaja do nas na Swieta. (nasi rodzice juz sie znaja i dobrze sie rozumia) Ja odbieram to jako wielkie poswiecenie. Namowil w koncu cala rodzine na wyjazd (900km) Ale i tez troche sie tego boje. On sam mi mowi ze wie ze napewno marze o pieknych OSOBISTYCH zareczynach, niespodziewanych i ze jest mu przykro ze o tym wiem, ze wiem kiedy to nastapi. kurcze, powiedzcie, czy ja za bardzo sie tym przejmuje???

juz nawet mysle zeby po jego przyjezdzie gdzies go zabrac, np. na jakas kolacje (on niczego nie wymysli, nicgdzie mnie nie zabierze bo nie zna za bardzo mojego miasta) ale z drugiej strony mysle zeby dac sobie z tym spokoj i cieszyc sie z tego ze przyjedzie, ze bedzie znow przy mnie a jak z tymi oswiadczynami zrobi- tak bedzie co mam zrobic? doradzcie prosze moze wam przychodzi cos lepszego do glowy

ZARECZAMY SIE W SWIETA... OBECNIE PLANUJEMY JUZ ZAMIESZKAC RAZEM ZARAZ PO ZARECZYNACH, POUKLADALO SIE WSZYSTKO I JEST CUDOWNIE...

PRZEJMOWANIE SIE ZARECZYNAMI JEST ZUPELNIE NA MIEJSCU, PRZECIEZ TO DECYZJA KTORA ZAWAZY NA CALYM TWOIM ZYCIU, DAJ MU SZANSE MOZE RZECZYWISCIE BARDZO TEGO CHCE.. NIE ZRAZ GO... ZOBACZYSZ TROCHE WIECEJ ZAUFANIA A WSZYSTKO SIE ULOZY... POWODZENIA....

no to zareczamy sie w tym samym czasie :-)) a jak bedzie u was?? Tez odrazu oficjalnie przed rodzicami??

OSWIADCZYL MI SIE W ZESZLA SOBOTE, ZAPYTALK MOICH RODZICOW, A POZNIEJ MNIE. DOSTALAM PIEKNY PIERSCIONEK... A W SWIETA JUZ PRZED JEGO I MOIMI RODZICAMI NA ZARECZYNACH BEDZIE BAGATELA 23 OSOBY!!!! PRZERAZAJACE!! A U CIEBIE???

no to gratuluje no wlasnie u mnie niewiem jak bedzie przyjada z polski na pare dni na swieta niewiem jak on to zrobi

juz pomalu wariuje przez te zareczyny on chyby nawet kwiatow nie bedzie mial, powie ze niewie gdzie jest kwiaciarnia :-(( a moze ja za duzo wymagam?

WYMAGAJ WYMAGAJ. innaczej pozniej powie ze kwiatow nie musisz dostawac bo nawet na zareczynach nie mialas to po co ci teraz... ,musi byc pieknie. ja tak powiedzialam swojemu ze to jest tylko raz w zyciu i musi byl naprawde wyjatkowo i bedzie

onek

powie mi jak zawsze, U NAS TO JEST INACZEJ u nas wszystko jest inaczej :-((( przez ta chole.... odleglosci ktora nas dzieli

no ale patrzac na twoj klopot ktory mialas to widac ze tez niepotrzebnie sie stresowalas teraz jestes przeciez bardzo zadowolona do swiat jeszcze dwa tygodnie,....

O jeju, co ja tu zcytam. Ja chcę mieć ładny zaręczynowy pierścionek i to z diamentem, nie jakimświelkim ale napewno większym od tego który mój ukochany uż kiedyś mi dał.Dziewczyny taki pierścionek jest na całe życie i musi być wyjątkowy.Poza tym z tego co piszerz autorko to rzeczywiście jakoś nie wyszły mu te zaręczyny. Moim zdaniem to facet powinien sobie to wszystko wcześniej zorganizować, nie mówiem już o jakiej drogiej restauracji, ale np. jakieś wspólne miejsce, które kojarzy się z waszą miłością. A nie takie pytanie przed czy ty aby się zgodzisz! Cały car zaręczyn dla mnie prysłby gdyby facet tak postąpił!

u mnie zarenczyny były tylko między nami pojechaliśmy po pierścionek, wieczorkiem włożył mi go na paluszek, zapytał czy wijdę za Niego i to mi wystarczyło, zaręczyn nie było dla rodziców bo się znają ......

a pierścionek mam skromniutki z małym diamencikiem :-) jak wybierałam taki skromniutki malutki bez diamentu to misio powiedziała żebym droższy wybrała a że nie lubię wielkich oczek to zaproponowałam malenki brylancik :-)

jestesmy juz po zareczynach :) wszystko bylo wporzadku, jedynie moj narzeczony tak sie zdenerwowal i ze stresowal ze zapomnial co ma powiedziec i musialam mu podpowiadac - komedia! nasi rodzice tez sie polubili (chyba) ojcowie nawet przeszli na TY (maja tak samo na imie wiec to ulatwilo sprawe). przebieg calej \"imprezy zareczynowej\" oceniam na 7 w skali 1-10. a jak u was opowiedzcie jak bylo... pozdrawiam swieza narzeczona:)

rozalka, i ja jestem zareczona, nieppotrzebnie sie tak tym wszystkim stresowalam bylo pieknie, w domu w moim pokoju, duzo swiec, szampan kwiaty, pierscionek oczywiscie :-)) no i duzo pieknych slow. Nosze ten pierscionek z duma. Jestem bardzo szczesliwa!!!!! Pozdrawiam wszystkie narzeczone