do MIESZKAJACYCH W ANGLII! pracujesz legalnie=placisz podatek w POlsce?

sluchajcie! wlasnie jestem po rozmowie z pania z urzedu, ktora kosultowala sie z jeszcze jednym urzedem... i sparwa z podatkiem wyglada tak: jezeli osoba, ktra caly swoj osrodek zycia przeniosla do Anglii i ma na to \\dowody, poza tym nic ja nie laczy z Polska (posiadlosci, inwestycje, dzieci , maz, zona) nie musi sie rozliczac z podatku nawet badac zameldowanym w Polsce.. Jezeli urzad zainteresuje sie osoba, to na jego polecenie powinien udowodnic, ze ten osrodek zycia wlasnie byl w Anglii (dowody: ubezpieczenie brytyjskie, konta bankowe, payslipy z pracy i cokolwiek innego co by swiadczylo o tym,ze ma zamiar zostac za granica lub nie planowal powrotu do kraju -jak w moim przypadku ) wiem z,e przypadki sa rozne, ale ja dzwonilam w mojej sprawie. Bylam w o tyle gorszej sytuacji,ze wrocilam do kraju, z podatku rozliczalam sie podwojnie tylko w tym roku , w ktorym wyjechalam, bo pracowalam jeszcze w Polsce. Pozniej sie nie rozliczalam przez dwa lata.Teraz sie wystraszylam,ze nie dosc,ze bede musalam placic wstecz to zabule za nieplacenie wczesijesze jakies odsetki. Nie wiem czy ktos z Was sie bedzie tym sugerowal,ale osoby bedaca\\e w podobnej sytuacji raczej nie maja sie czym martwic.

hej zuzik, czyli ewentualnie jak urzad skarbowy sie mna zainteresuje, to mam im przeslac stosowne dokumenty udowadniajaca, ze z Polska mnie juz duzo nie laczy, tak??

tak , ze nie laczy Cie z Polska nic a nic, poza wiadomo mama albo tata i nawet zameldowaniem.... ogolnie masz im udowodnic ,ze mieszkasz w Anglii i tam placisz podatki, ubezpieczasz sie, masz konta bankowe ,,,

no to NO PROBLEM!!!! hhhehehe

buahahah :D no wlasnie!!! hehhehheh bylo nie bylo juz planowalam wziecie kredytu na podatke buahahahha!!!! ok 20 tys zl :o ide pic jak nic dzisiaj :D

nic mnie nie laczy z tym krajem nedzy i rozpaczy poza mama, tata, siostra i psem hehehe no jeszcze jest siostrzeniec hihiihhi bo nawet moja siostrzenica tutaj jest ponad 2 lata hahahahah prosze bardzo moge im wyslac oswiadczenie i pare papierkow hehe

to nie do konca jest tak, bo mojej mamie (ktora dzwonila zamiast mnie) powiedziano, ze jak sie nie wymelduje, to musze placic. po prostu nie ma jednej wykladni \"osrodka zyciowego\" i co urzad to inaczej to interpretuja... jedni mowia - trzeba, inni - nie... i tak do konca to nie wiadomo co robic... ja sie tam martwie, mimo, ze osrodka zyciowego w polsce nie ma (nie liczac psa, ktory wlasciwie to juz jest jakby rodzicow...)

przestan, nie ma sie czym przejmowac skoro oni sami na dobra sprawe nie potrafia jednoznacznie odpowiedziec, Mi na poczatku babka powiedziala, ze tak trzeba sie rolziczac, ale po tym jak ja przycisnelam i wyjasnilam dokladnie moj przypadek poradzila sie urzedu w Bydgoszczy, gdzie je przekazali ,ze nie musze sie rozliczac, nawet badac zameldowana w Polsce. Nie robmy z tego jakiegos galimatiasu.Osrodek zyciowy jest tam,, gdzie i=mieszkasz fizycznie, gdzie placisz rachunki, ubezpieczasz sie itp tip. No nie sadze by bylo nim miejsce wktorym fizycznie Cie nie ma...i w ktorym nie inwestujesz pieniedzy.... Ja sie nie boje, w razie czego zawsze po pierwze udowodnic moge ,ze nie laczylo mnie przez te dwa lata absolutnie nic z Polska a po drugie moge powolac sie na rozmowe telefoniczna z pracownikiem urzedu.No przeciez do cholery jesli urzednik mnie w blad wprowadza, to wybaczcie,ale ja za to placic nie bede,,, :)

zuzik, a widzialas kiedys kogos kto by wygral z urzedem skarbowym? bo ja nie (poza romanem kluska...). jak cos mozna zinterpretowac na niekorzysc podatnika to zinterpretuja... a wedlug prawa rezydentem podatkowym w polsce jest kazdy obywatel, bez wzgledu na to gdzie zarobil swoje pieniadze, chyba, ze odpowiednie umowy reguluja sprawe inaczej (jak np. z niemcami czy irlandia). a odpowiedzialnosci urzednikow za zle decyzje zdaje sie ciagle nie ma (choc miala byc). wiec jednak troche sie martwie, mimo wszystko.

ja sie nie martwie inie bede martwic, bo zdrowie cenie ponad wszystlko. Poinformowano mnie ,ze nie musze placic i bede sie sadzic nawet jesli bede musiala. Niestety , mozejeszcze nikt nie wygral z urzedem podatkowym , ale wybaczcie, nie mozna pozwolic na to, by udzielano nam blednych informacji. To tak jakby nas oklamac i w ten sposob wyludzac pieniadze. Za to sie do wiezienia idzie. Ja jestem spokojna...

ja niby tez (bo sie wymeldowuje), ale wedlug prawa to dopoki sie nie wymeldujesz jestes rezydentem podatkowym w polsce. wiem, ze to glupie i bez sensu, ale tak jest...

co z tego ,ze sie wymeldowujesz, skoro wczesniej tego nie zobilas? placilas wczesniej podatki , bedac zameldowana? no chyba,ze dopiero teraz wyjezdzasz..

nie placilam, bo nie pracowalam a poza tym, kto dwa czy trzy lata temu o tym slyszal?

hehhe nieznajomosc przepisow nie zwalnia Cie od ich przestrzegania :) ten przepis ponoc jest juz od parunastu jak nie parudziesieciu lat,ale dopiero teraz sie ferment zrobil, bo masa Polakow wyjechala i moze pracowac legalnie,Wczesniej nikt o tym nie mowl, bo kto sie przyzna,ze robil na czarno?

umowa z wielka brytania o opodatkowaniu jest zdaje sie z lat siedemdziesiatych. co do nieznajomosci, to wiem, ale szczerze mowiac nigdy wczesniej sie nad tym nie zastanawialam. pomysl, ze moze istniec tak kretynski przepis jakos mi nigdy do glowy nie przyszedl. choc moze powinien, przyznaje szczerze.... no, ja robilam na czarno troche (dzieci pilnowalam) i przyznaje sie bez bolu... po wejsciu do unii i tak mnie amnestionowali... ale zgadzam sie w pelni - kto mial wczesniej placic te podatki - imigracja powojenna?

http://biznes.interia.pl/news?inf=742476 prosze bardzo.... czytajcie...

jedna mala uwaga.obowiazuja juz nowe przepisy od 01.01.2007.wystarczy przepracowac 183 dni w UK i zdlosic sie do brytyjskiego urzedu podatkowego by uzyskac rezydencje podatkowa ktora zwalnia nas z placenia podatku w polsce,i problem z glowy.(nie mylic tego z rezydencja imigracyjna czyli checia pozostania na stale bo to 2 rozne rzeczy).wyjatkiem jest kiedy pracujemy w polsce i UK.wtedy musimy zaplacic oba podatki)drugie rozwiazanie to wymeldowanie sie.trzecie rozwiazanie to poczekac do nowelizacji ustawy(czyli gdzies do 2008)wtedy prawdopodobnie zostanie zniesiony ten chory przepis calkowicie(bo jako jedyni z krajow UE placimy podwojnie)musza wiec zrownac przepisy do innych krajow.i tu jest nadzieja-bo prawo nie dziala nigdy wstecz.pozdrawiam wszystkich serdecznie(jedynie urzednikow podatkowych nie pozdrawiam:))

wie ktoś może więcej?bo ja wyjeżdzam na chwilke do Polski i nie wiem nawet co mam zabrać zeby sie rozliczyć w kraju (bleeee) pracuję na wyspach od wrzesnia (mąż od maja)-legalnie a z zeszłego roku mam do rozliczenia aż 3 miesiace kuroniówki..i co z tym fantem zrobić???

a czy ktos moze mi poradzic jak rozwiazac taka sytuacje: moj maz pracuje na wyspach od prawie poltora roku w zeszlym roku nie osiagal zadnych dochodow w Polsce ale ja tak-przez 7 miesiecy bo pozniej dojechalam z dziecmi zawsze rozliczalismy sie wspolnie ja w UK nie mam zadnych dochodow na siebie bo nie pracuje no i nie wiem czy rozliczac sie nadal wspolnie i mezowe dochody wpisac na zero czy rozliczyc sie samej mam niezly metlik w glowie aha i wymeldowani jestesmy z Polskiego adresu

Witam, Ja mogę przytoczyć dwa przypadki i odpowiedzi z US: Przypadek 1 Jestem w UK od maja 2006. Do końca kwietnia 2006 pracowałem w PL. W grudniu 2006 wymeldowałem się z PL. Oto odpowiedzi (uwaga niektóre sprzeczne) z US: 1. Podatek z PL (01-04.2006) należy rozliczyć w UK, a PL złożyć stosowne dokumenty o zwrot podatku. 2. Po wyjaśnieniu Pani z US, że w UK rok podatkowy zaczyna się w kwietniu - podatek 01-03.2006 rozliczyć w PL, a 04 w UK. 3. Po rozmowie z kierownikiem US - podatek z PL w całości rozliczyć w PL, złożyć PIT3 i podatek z UK rozliczyć w UK. Tak też zamierzam zrobić. Przypdadek 2 Szwagierka pracowała do sierpnia w PL a od końca października pracuje w UK. Nie wymeldowała się z PL. Nie uzyska statusu rezydenta podatkowego w UK. Musi rozliczyć cały podatek w PL a w UK powinna złożyć wniosek od zwrot podatku.

mam p60 za okres luty-kwiecien 2006 i p45 za kwiecien-grudzien 2006. powiedzcie jak mam to rozliczyc zeby dostac zwrot podatku w anglii.teraz jestem w polsce.czy moze znajomy za mnie oddac zeznanie w anglii.