Chciałabym otworzyć własny sklep, ale...

Nie mam wiedzy kompletnie żadnej jak się do tego zabrać...od czego zacząć, skąd wziąć dostawców, jak operować fakturami, jak wystawiać rachunki. Nie wiecie może jak mogę się tego wszystkiego nauczyć? Czy są może jakieś podręczniki lub kursy? Bardzo proszę o poradę

a zastanawiałaś się co chciałabyś sprzedawać? czy może te faktury, rachunki i kasa są ważniejsze? ja czasem też tak sobie myślę, ale potem dochodzę do wniosku, że to tak strasznie uziemia. Musisz potem siedzieć i pilnować dobytku - zakładamy, że cos uzbierasz na tym sklepie.... ja uważam, że zawsze dobrze jest wiedzieć co się sprzedaje. pozdr. serfujacposieci

Witam! Przyznam się że z handlem zwiazana jestem od małego, bo mama jeszcze długo przed moim narodzeniem prowadziła jakiś sklep. Znam się na tym dosyć dobrze, lecz przyznam ze jest coraz gorzej. W tej chwili jesteśmy na etapie zastanawiania się co dalej robić, bo kiedyś moja mama potrafiła zarobić 50 tys w miesiąc na ciuchach, a teraz od 10 lat prowadzi sklep odzieżowy (chciała już do emeryturki w spokoju sobie pracować) i już ma dość, bo na życie zarobić nie może. Dlatego uprzedzam, ze to nie jest tak pięknie jak się wydaje... Ciężkie czasy nastały i trzeba mieć na prawdę niezły pomysł, trafić w lukę niszową i być bardzo odwaznym, żeby się tego podejmować bez doświadczenia... Ale życzę powodzenia... Jeśli masz dobry pomysł, to próbuj!

no - rynek trzea obadać najpierw. jeśli w okolicy są 3 takie sklepy to po zakładać 4. bez sensu. któryś padnie. zauważyłam też, że lubię chodzić do sklepów, gdzie są rzeczy tanie i praktyczne, a sprzedawcy nie wtrącają się do zakupów. niekoniecznie są to hipermarkety. tam jest wszystko i nic w większości. choć są wygodne. np. biedronka:(