Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość POROZMAWIAJMY O TYM

TWOJ FACET I JEGO WYJSCIA Z KUMPLAMI- WEJDZCIE KOBIETKI

Polecane posty

Gość POROZMAWIAJMY O TYM

Chcialabym sie zapytac jak u Was kobietki z tym jest tzn. jesli Wasz facet wychodzi sam z kumplami, jak tam jest czy puszcza wam sygnały czy raczej komorke specjalnie zostawia w kurtce oraz jak reagujecie jak potem na drugi dzien chwali sie jak to było super extra- cieszycie sie razem z nim czy czujecie takie ukłócie w serduszku i jestescie troszke zazdrosne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belllla
Ja staram sie ufac mojemu facetowi i nie zadreczac caly czas tym, co robi jak wychodzi gdzies sam z kumplami, chociaz czasami troche mi przykro... Ale wiem, ze on musi czasem spedzic czas z facetami, ja nie wytrzymalabym bez babskich wieczorow :D a jesli chodzi o komorke to ma ja przy sobie ale ja nie dzwonie zeby nie robic mu wstydu przed kolegami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj wychodzi dosc czesto z kupmlami ,mieszkamy w odzielnych miastach wiec ma latwiej;/przez cala impreze sie nie odzywa a tel ma wylaczony:(a ja astepnego dnia mam focha zazwyczaj;/a jeszce umawia sie ze mna np ze wroci o 1-2 a pojawia sie o 5 nad ranem wiec nie wiem po co to robi;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POROZMAWIAJMY O TYM
o jejku kfiatuszku to musi byc straszne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MÓJ FACET
chodzi z kumplami tylko na siłownię i do sauny. wyjśća do knajpy beze mnie raczej się nie zdarzają, chyba że ja wychodzę z koleżankami:) to tylko w takim przypadku. ale i tak dzwonimy do siebie chociaż raz, nigdy nie zdarzyło się żeby np. nieodebrał. kocham go bardzo i lubie to że jesta taki "grzeczny":).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POROZMAWIAJMY O TYM
Dziewczyny a powiedzcie jak długo jestescie w związkach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nom ja jestem 2 lata,na poczatku myslalam ze przesazdam ale ciezko jest mi ufac komus kto nie dotrzymuje slowa,wiec kazde wyjscie dla mnie to kupa stresu:( buziale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belllla
Ja prawie 3 lata... Moj chlopak tez jest bardzo grzeczny :D tak go nauczylam, hehe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MÓJ FACET
a ja się nie godzę, jak długo byśmy się nie widzieli a on by się umówił z kumplem to.... sama niewiem co bym zrobiła. naszczęście jestem dla niego "całym światem":) jesteśmy ze sobą 3,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MÓJ FACET
facetów trzeba troszkę "wychować", bo nam na głowe wejdą.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyyy22
kfiatuszek 24 a co ci po tym ze on wróci z imprezy o 2 a nie bedzie sie bawił do kona jak i tak mieszkasz w innym miescie jesli dobrze zrozumiałam, i tak przez te pare godzin sie nie zobaczycie a on nie bedzie musiał konczyc dobrej zabawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie wiem po co mi to mowi:|szcegolnie ze mnie to bardziej denerwuje niz gdyby sie nie umawial:|bo wtedy bym przynajmniej nie czekala na niego i sie nie denerwowoala ze cos npop mu sie stalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vale tudo
to jakiś laluś ten twój facet, takim zachowaniem nigdy szacunku nie zdobędzie u kumpli i też pewnie go nie ma. A co to za facet bez kumpli ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vale tudo
to było do MOJ FACET

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belllla
Facetow trzeba sobie wychowac, najlepiej tak zeby nawet nie zdawali sobie sprawy z tego, ze robia cos tak, jak nam sie podoba i po naszej mysli ;) w koncu to my-kobiety jestesmy sprytniejsze madrzejsze!!! Hehe. Facetami bardzo latwo manipulowac :P Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belllla
No pewnie, to zupelnie normalne, ze facet ktory nas kocha chce tez czasami zobaczyc sie z kolegami!!! Ludziom potrzebni sa inni ludzie a do zwiazku tzreba miec zdrowe podejscie bo nie zajdzie sie daleko! Nie mozna niczego bezsensownie zabraniac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belllla
Ale za to trzeba miec wszystko pod kontrola ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POROZMAWIAJMY O TYM
Opowiem Wam moją historię- na początku naszego związku ja byłam za tym, żeby wychodzic ze znajomymi osobno (bo mamy ich w innych miastach) ale on był za tym, że potrzebuje tylko mnie i ze jest zazdrosny i ogółem przez te kilka miesięcy nauczył mnie tak myslec i postepowac, ze nie potrzebowałam juz wyjsc z kolezankami ... teraz po 1,5 roku bycia razem on mnie za to przeprosił twierdząc ze był głupi i teraz on chce zebysmy wychodzili osobno- i on juz kilka razy tak zrobił! Teraz w weekend miała byc moja kolej na wyjscie z dziewczynami- i wyszłam- ale on w tym czasie tez wyszedł... i teraz ma opisy na gg jak to zaje**** było! szkoda tylko ze kiedys jeogo opisy były dla mnie, o nas- a teraz od kilku miesięcy ZERO.... nie wiem co mam o tym myslec :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja swojemu niczego nie zabraniam ,moze to zle bo za duzo moze a pozwlal sobie na wiecej:Pnawet jak sie gniewam to mi przechodzi:i,mysle ze musimy znalezc kompromis ale ciezko z kims kto widzi tylko swoje potrzeby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belllla
No wlasnie, jak mieszka sie w innych miastach to chyba generalnie jest ciezko, nie tylko w tej kwestii... Ale milo z jego strony, ze przynajmniej przeprosil Cie za to, ze tak Cie ograniczal... Pogadaj z nim o tym, ze jest Ci przykro, ze tak dobrze bawi sie bez Ciebie. Albo imprezujcie w weekendy razem. Kiedy wy sie w ogole widujecie? Jak czesto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POROZMAWIAJMY O TYM
Ale nie- zle mnie zrozumialas! Ja mieszkam w tym samym miescie co on bo tam studiuje i całe dnie jestesmy razem- a tylko raz na kilka tygodni jade do mojego miasta na weekend- i wtedy wychodze z kolezankami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belllla
Aaaa, to w czym problem? :D nie zrozumialam Cie... Czyli raz na ruski rok jak Ty w swoim miescie wychodzisz z kolezankami to on imprezuje w tym czasie z kumplami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do porozmawiajmy o tym o jeny moj zrobil tak samo:(przywyczail mnie do siebie i do tego ze odzielnie nie wychodzimy:(a teraz to zmienil:9tez nie daje opisow o mnie:(faceci to swinie jednak:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POROZMAWIAJMY O TYM
no własnie nie- w czasie jak jestem tam i jak jestem tu tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POROZMAWIAJMY O TYM
kfiatuszekk24 :(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belllla
O przyjaciolki tzreba dbac, nie mozna sie uzalezniac od faceta. Zreszta dla swojego chlopaka jestes bardziej atrakcyjna jak masz swoje zainteresowania, znajomych i jak potrafisz sie dobrze bawic bez niego! :) dziewczyny-nie przejmucie sie facetami, oni wszyscy maja jakies wady a my niektorych zachowac po prostu nigdy nie zrozumiemy!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
wasi chlopcy zawsze wam mowia o swoich wyjsciach z kumplami? u mnie to wogole sie porobilo ... nie widzielismy sie bardzo dawno a mieszkamy w roznych miastach i teraz chyba sie do tego przyzwyczailismy - mnie jest juz ciezko i powoli to nie widzenie mnie znieczula , w srodku gromadza sie moje zale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POROZMAWIAJMY O TYM
belllla ja własnie kiedys taka byłam ale to on tak to we mnie zmienił, i teraz przezywam walke z samą sobą ... on wie ze po tej zmienie ja stałam sie jakby 'nim z przeszłosci' ale co moge poradzic cięzko mi :( moze czułabym sie lepiej gdyby on po powrocie od kumpli nastepnego dnia nie miał opisu jakto było super tylko ze teskni za mną :(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×