Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość POROZMAWIAJMY O TYM

TWOJ FACET I JEGO WYJSCIA Z KUMPLAMI- WEJDZCIE KOBIETKI

Polecane posty

Gość kipila
no w sumie moglabym napisac ze nie dam rady ale chcialabym miec to juz za soba i nie wiem czy to ladnie ze zerwalam przez net a nie na zywo troszke mam wyrzuty dlatego chce sie spotkac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
kfiatuszek odwaga odwaga ale co sie dziej ze mna w srodku to ja sama tylko wiem:( przeciez ja go kochalam i kocham dlatego to jest tak cholernie trudne do przelkniecia , bede czekac na rozwoj wydarzen , zobacze jak bedzie na to reagowal a wogole sie nie przejal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POROZMAWIAJMY O TYM
kfiatuszekk24 "po prostu oni sa prosci a jak mu jest lepiej ze sobie pooglada to i owo to moze odpusc;/" --> nie moge tego zrobic bo zrobiłabym to wbrew sobie i męczyłabym sie tym codziennie! ja np. dla niego rzuciłam palenie, skoro on nie potrafi nie ogladac gołych bab- niech oglada dalej ale nie jako moj chłopak! Nie chce sie tak czuc za kazdym razem kiedy czytam i widze co robi, nie chce aby pogłębiał tym moje kompleksy! Po prostu nie moge na to pozwolic bo zwariuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zajrzyj do mojego linku i wybierz cos dla siebie ;-) Wlasnie na temat ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki zagadka;) ale widze, ze nie zalujesz swojej decyzji i dzielnie sie trzymasz. oby tak dalej, mam nadzieje, ze obie wytrwamy w swoich postanowieniach. wiesz, czasami wyobrazam sobie taka sytuacje, ze on przychodzi do mnie i przeprasza, a ja mu mowie, zeby spadal, bo nie zasluguje na moje uczucie. heh, ale mam wrazenie, ze nie doczekam sie czeogs takiego, bo on jest przekonany, ze ta cala sytuacja to moja wina, bo to byla moja decyzja. nie widzi tego, ze zachowywal sie jak gowniarz wczesniej. kipila - mylse, ze wyjasnienie mu sprawy prosto w oczy mogloby pomoc, ale po pierwsze - nie wyobrazam sobie, zebys to Ty do niego jechala. a po drugie, obawiam sie, ze skonczyloby sie tak jak zwykle - buziaczek, przytulanki, obietnice pod wplywem impulsu. czy nie lepiej wykorzystac to, ze tak dlugo go nie widzialas i latwiej wobec tego bedzie Ci poradzic sobie z ta cala sytuacja? POROZMWIAJMY - wielkie dzieki!:) no wiem jak to jest, ile razy mozna prosic, zeby facet zachowywal sie w porzadku wobec Ciebie, przeciez pewne sprawy sa oczywiste. a zastanowisz sie jak sie zachowac, jak juz sie odezwie, przeciez nie wiesz jak zareaguje. czesc kfiatuszek24;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmienil co nieznaczy ze zupelnie przestal robic(oczywiscie tak zebym sie nie domyslila). ale ja tez odpuscilam, bo co innego rzadko a co innego czesto. kobietom bardzo ciezko to zrozumiec, ja nadal nie zrozumialam do konca, po prostu przestalam sie przejmowac. skoro to nie wpywalo na nasze relacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POROZMAWIAJMY O TYM
Owen i cały problem w tym ze sie nie odzywa a powinien juz byc w domu od przeszło godziny :O oczywiscie nie mam mu tego za złe tylko to czekanie na rozwój wydarzen mnie przeraża :O tak bardzo sie boje ze za chwile zaleje sie potokiem łez bo on tego nie zrozumie i powie ze znowu sie czepiam ..................................... :( ale nie ma sensu gdybac musze poczekac i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie miej wyrzutow kipila! on na to zasluzyl,a Ty sie jeszcze zastanawiasz jak tu ladnie zerwac, skoro on sie nawet tym nie przejal. wez sobie wypisz na kartce wszytskie zle rzeczy, ktore zrobil (tylko nie mysl o tych dobrych) i czytaj za kazdym razem kiedy masz ochote do niego napisac. wtedy bedziesz wsciekla na niego i odpuscisz. mnie to bardzo pomaga w najgorszych momentach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do porozmawiajmy... skoro cie to tak bardzo boli a rozmowy niczego nie daja to postaw sprawe jasno albo ty albo te baby;/szcegolnie ze od ciebie wymagal rzucenia palenia i to zrobila a wiem jakie to trudne:Pa skoro ma ciebie to po co mu inne silikonowe matrony:|zycze wytrwalosci w decyzji :) do kipila:) heh ja uwazam ze chociaz zrywanie przez neta ma swoje zalety to jednak jest sie winnym tej drugiej osobie powiedzenie to w twarz:/wiem ze tak jest trudniej ale badz twarda:)przynajmniej okazesz szacunek ze chcialas wyjasnic mu to na zywo:)3mam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
POROZMAWIAJMY - daj mu zjesc czy cos, dojsc do siebie;) jak odczyta to odpisze, spokojna glowa;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POROZMAWIAJMY O TYM
kfiatuszekk24 własnie tak zakonczyłam moj list do niego na gg którego jeszcze nie przeczytał - tzn. ze jesli woli ogladac gołe baby to niech zostawi mnie w spokoju bo mam tego dość! I to jest prawda choc mam nadzieje ze sie opamięta ... przeciez... kochamy sie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
no raczej to ja musialabym jechac i faktycznie mogloby byc jak piszesz ale moze wtedy by sie jakos zdeklarowal sama nie wiem bo tak naprawde ja nie chce go stracic jednak wiem... klamka zapadla i nie moge go ciagle tlumaczyc on musi wkoncu cos zrozumiec... myslisz , ze nie bedzie duzym niektaktem ze powiedzialm mu to przez net?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do porozmawiajmy o tym mmysle ze sie opamieta:):):)bo jakies plastikowe lalki z filmow nie zastapia mu ciebie:)wiec glowa do gory:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do kipila to co napisalam ze ja zerwalabym na zywo bo to mu sie nalezy to tylko moje zdanie:)jezeli bedzie ci lepiej przez neta bo wiesz ze nie dasz rady jak sie zobaczycie to sie nie zastanawiaj:)ty tu jestes najwazniejsza:)cmoki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POROZMAWIAJMY O TYM
kfiatuszekk24 dziekuje :) problem polega tylko na tym ze znam go i wiem ze potrafi wywinąc kota ogonem inp. obrazic sie ze przeklinałam w tym liscie albo powiedziec ze jestem jakas histeryczką bo z takich błahostek robie taki 'dym' :O:O:O (jego myslenie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh, kfiatuszek, dzieki;) ;* postawilam na swoim, ale poki co nic z tego nie wyniknelo. ale co tam, jak sie nie skonczy, bedzie dobrze, jak nie ten to nastepny, moze w koncu poznam kogos kto bedzie traktowal mnie tak, jak bym chciala. ale poki co walcze z uczuciem do kogos, kto na nie nie zasluguje:( kipila, dlaczego sie nim przejmujesz? nie przejal sie, ze go zostawiasz, ze nie widzial Cie 2 miesiace, a Ty jeszcze chcesz zachowac sie taktownie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POROZMAWIAJMY O TYM
kipila, owen ma całkowita racje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
tak naprawde nie wiem jak on sie z tym twraz czuje moze piszac wczoraj nie chcial zebym poznala po nim ze sie przelal i udawal ze go to nie rusza a troszke go znam i wiem ze chociaz tego nie pokaze po sobie w srodku jest cholernie wrazliwy i slby psychicznie mimo wzystko lzy mi ciekna ze zostawilam go w trudsnym okresie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owen dlaczego sie rozstaliscie? kipila popieram reszte, nie jedz w sobote, niech sie przestraszy ze Cie moze stracic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe widze ze nie tylko moj lubi sobie mowic\'\'kobiety lubia przesadzac\'\' heh ci faceci siebie nie widza;/ moim zdaniem skoro az tak bardzo ci to przeszkazda to masz prawo wymagac od niego zeby tego nie robil(szcegolnie ze jak cie prosli to ty rzucilas palenie a to cieeekzkie sama wiem bo probowalam;/ jak czlowiek chce to potrafi wiec niech on sie poswieci teraz zwiazek to kompromisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kipila ja wiem na pewno ze to ty jestes bardzo wrazliwa! jestes dla niego bardzo dobra,ale nie mozesz tylko Ty dawac a on tylko brac. czas najwyzszy zeby zaczal sie starac skoro Cie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
tylko troszke gryzie mnie sumienie, ze wlasnie przed sama matura to zrobilam , jesli sie przejal ( o ile ) to moze sie zalamac a tu teraz powinien skupic sie na nauce:( tego sie boje... jesli sie nie przejal to przynajmniej pocieszam sie, ze nie bedzie myslal o mnie, a wezmie sie za nauke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do kipila nie mozesz za to bowiniac siebie;/gdyby inaczej sie zachowywal to przeciez bys tak nie robila:)nie usprawiedliwiaj go przed soba da sobie rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny:) fajnie ze powstal taki topik, fajnie bo na dniach mialam sciencie ze swoim lubym o takie wlasnie jego wyjscie...a w zasadzie nie o samo to ze sobie poszedl ale to ze ostatnio go nie widywalam bo on ma rozne szkolenia- i nie mam o to pretensji ze tak sie dzieje bo to jego przyszlosc, najgorsze ze akurat wtedy gdy moglibysmy spedzic troche czasu razem on przyszedl z uczelni i wypowiedzial zdanie: ide dzis z chlopakami na piwo....bardzo nie lubie jak tak robi, gdy przychodzi i oznajmnia ze wychodzi nie zastanawia sie nad tym ze moze mialam jakies oczekiwania co do wieczoru...wrrrrr....nie dalam po sobie poznac, chociaz chyba i tak wiedzial ze cos nie tak....potem jak juz poszedl to mi wysylalm esemesy jak jest fajnie ,ilu znajomych spotkal....zawsze wtedy wylaczam komorke i rycze w poduszke:/....potem rano przychodzi i moiw kolejne zdanie ktorego nie znosze: no i co znowu, juz masz focha....a ja zawsze wtedy mam, zawsze mam kiedy wychodzi beze mnie, gdy olewa mnie, gdy mysli tylko o sobie, gdy padnie haslo piwo...wrrrrr....niby sie przyzwyczailam ze tak jest i caly czas sobie powtarzam ze przeciez ja tez sobie moge wyjsc.....tyle ze ja kazde wyjscie ze znajomymi uzalezniam od tego czy on bedzie na miejscu czy moze gdzies w kraju na szkoleniu....gdy go nie ma to razcej ide, gdy jest i wiem ze mozemy spedzic ten czas inaczej niz na piwe to nie ide.... dziwnie sie zawsze sklada ze on na to piwo wychodzi akurat wtedy gdy ja nie mam warunkow by wyjsc...poza tym on mnie zabiera niechetnie, bo za szybko nawiazuje kontakt z ludzmi...potem on sie obraza na kolegow ze mnie adoruja....oni po prostu ze mna gadaja nic wiecej- ale od razu afera... pisalyscie dziewczyny ze faceta trzeba sobie wychowac, staram sie, naprawde....moj luby wychowywal sie w zasadzie bez ojca i moze pewnych wzorcow nie mial mu kto przekazac, bo jego mama jest popaprancem emocjonalnym i ona to juz w ogole nic mu nie przekazala...ostatnio zaczelam mu mowic co i jak ma do mnie mowic, zeby nie zronac....i tak np. z tym piwem to mu powiedzialam zeby na drugi raz przyszedl i powiedzial,: Kotku chce dzis isc z chlopakami na piwo, chciałbym cie zabrac, ale wiesz...no...to takie meskie piwko- mnie by wystarczylo, bylabym spokojniejsza, niewylaczlabym komorki:) poza tym co moj luby potrafi jeszcze zrobic, np. przychodze do niego zeby chwile pobyc...a ten wtedy siada przed komputerem i zaczyna grac w jakas gre strategiczna on-line...albo lepiej, np. ostanio mialam kilka plyt dvd do przejrzenia wiec przegladamy, no i okazalo sie ze jeden z nich juz widzial....skad wiedzial ze widzial- bo to ta aktorka ktora mu sie piekielnie podoba.....mozna cholery dostac....moj jest typem faceta ktory powie to co mysle ale nie zawsze mysli co powie...mozna by narzekac i narzekac...ale kocham tego drania do szalenstwa i co zrobic:) najlepsze jest to ze czasem mam wrazenie ze juz kuma o co mi chodzi....ze juz zaskoczyl co mnie rani i jk nie powinien sie zachowywac....ale to tylko mi sie zawze zdaje:O jestesmy ze soba od szkoly sredniej w sumie byloby to juz 8 lat- dgyby nie dwuletnia przerwa...w przerwie ejze wiele sie zmienilo, to byl czas aby dojrzec do zwiazku...i faktycznie trzeźwo myslimy....to co najgorsze to to ze moja zazdrosc czasem bierze gore...wiem ze to niedobrze...ale coz:) trzymajcie sie dziewczyny...z facetami źle ale bez nich jeszcze gorzej....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio czesto sie klocilismy, a on po takich klotniach zwykle milczal i czekal az cos zrobie. w ogole sie nie staral:( po ostatniej klotni po prostu pojechal z rodzicami samochodem do poznania, gdzie studiujemy, a mnie nawet nie zaporponowal podwiezienia. malo tego, nawet nie spytal czy dotarlam, nie wyszedl na dworzec. uznalam, ze w milosci nie ma miejsca na takie cos, na taki egoizm, a klotnie powinny byc na tyle wyjatkowe, zebysmy oboje sie starali i walczyli. stwierdzilam, ze jesli facet nawet nie przejmuje sie tym czy dojechalam i czy jestem bezpieczna, to z miloscia nie za wiele ma to wspolnego i postanowilam z tym skonczyc. bo mam niestety dosc duze wymagania, chcialabym byc dla faceta najwazniejsza. spotkalismy sie, powiedzialm mu co i jak, on oczywiscie ze lzami w oczach, ze mnie kocha, ale tak naprawde nawet nie probowal zmienic mojej decyzji. i tak od 2 tyg, oprocz jakiegos smsa na dzien kobiet i wspomnianego dzisiejszego urodzinowego - kompletnie nic, zero walki. nie potrafie byc z kims, komu nie zalezy. kocham, ale nie potrafie sie oszukiwac. taka moja histroia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do mar-TUCHA milo wiedziec ze jest wiecej takich dziewczyn:)faceci to rzeczywiscie duze dzieci:|musimy ich wychowywac aha moj dzisiaj sie postawil i jak mu cos poeiwdzialam to powiedzial ze on nie jest psem zeby mnie sluchac:|cham jeden:|chyba koledzy staraja sie go szkolic:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jednak ciezko mi jest podjac jakokolwiek decyzje;/na razie bede sie meczyc;/a pozniej po studiach jak uda sie wyjechac na staz za granice moze bedzie mi lattwiej:)a teraz tylko czekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tymczasem wybywam na ciopag;) trzymajcie sie, odezwe sie jak dotre!:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×