Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość POROZMAWIAJMY O TYM

TWOJ FACET I JEGO WYJSCIA Z KUMPLAMI- WEJDZCIE KOBIETKI

Polecane posty

Gość kipila
marinerkaaa na poczatku bajka , byl zakochany , zazdrosny itd . po roku czasu ponoc mu mu przeszlo jak twiedzil, od ok 2 miesiecy byla zlewka tzn fakt w ostanim czasie mial sporo problemow do tego matura wiec ja za kazdymrazem tlumaczylam sobie ze nie ma czasu , ze jest zmeczony ale guzik prawda on wolal sobie weekend spedzic w gronie kumpli ktorych uwielbia imprezki to bylo wazniejsze od mnie i tak przezok 2 miesiace od czasu do czasu odezwal sie na gg miloutko smsy bardzo rzadko na palcach policzyc wiec juz cos nie dobrego sie dzialo wkoncu przyszedl czas ze nie wytrzymalam i powiedzialam dosc pozegnalam go on dopiero stwierdzil ze strasznie mu przykro ze tak wyszlo , ze jednak to juz nie to co bylo dawniej nie czuje tego zabronilam mu pisac do siebie wogole odzywac sie i do dzisiaj cisza zastosowal sie do mojej prosby a teraz nie jest mi z tym dobrze i chce wznowic kontakt tyle ze na innej relacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
wiesz ja uwazam ze on zwyczajnie sie przestraszyl bycia w stalym zwiazku ja za czesto to podkreslalam , a wiem ze on nie mysli jeszcze powaznie , on chce sie bawic , z kumplami wychodzic , kumple tez mogli mu odradzac ... teraz jak patrze na to z dystansu mysle , ze o to chodzi , nie czas dla niego na staly zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
ok pogodzilam sie z tym ale wlasnie chcialabym utrzymywac kontakt dalej , nie chce udawac ze on nie istnieje skoro i tak o nim nie zapomne bo przeciez ciezko wymazac osobe ktroa sie kochalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość topola
mój nie widział się z kumplami już z 8 miesięcy i ma cichą pretensję , że oni już o nim zapomnieli i już nikt do niego nie zadzwoni i że stracił kumpli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marinerkaaaa - dzięki za rade! przyjęłam ją sobie do serca ;) naprawde! Poza tym faktem, mój chłopak jest naprawde wporządku. Przemyślałam pare spraw i postanowiłam odpuścić. Po tym co się wydarzyło wczoraj (przytulenie i pocałunek) on nie powinien mieć wątpliwości, co do niego czuje (w sensie już nie jestem obrażona :P ). Narazie nie będe robić nic, niech za mną zatęskni :P (wcześniej tęsknił....) choć nie wiem czy do czwartku zdąrzy (wtedy się widzimy napewno - tylko znowu nie sami a przy kumplach - wrrr)...ale zobaczymy... :P Naprawde to sobie odpuszczam, może tylko zadam mu to jedno pytanie (chyba każda kobieta chce być kochana przez swojego mężczyzne?) a potem dość! Niech się dzieje, to co ma się dziać! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marinerkaaaa
;) i tak trzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki :D Tak apropo to magiczne pytanie brzmi: \"Czy mnie kochasz, czy jesteś ze mną aby nie być samemu?\' :o Oby odpowiedział, że mnie kocha :o Właśnie sobie uświadomiłam, że moje życie uczuciowe przypomina telenowelę :P :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elo marinerka:) obok pewnych rzeczy nie da sie przejsc obojetnie, niestety. ale pewnie masz racje. ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halooooooooo? dziewczyny co tam? gdzie sie podziewa kfiatuszek np? dziewczyno, zyjesz Ty? echhhh;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...ja tu jeszcze jestem ;) ostatnio mój facet nawala, i nie ma chęci spotykać się ze mną sam-na-sam... choć właśnie mnie zaskoczył... ni z tego ni z owego wysłał mi smsa! Co u mnie itp... Hmm... to trochę dziwne :o nie wiem co mam o tym myśleć :o :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość S.T.O.K.R.O.T.K.A
U mnie to jest tak że to ja swojego męża namawiam na wyjścia z kumplami a on nie chce.Czasami ja muszę umawiac go na spotkania (prawe siła).Zupełnie nie rozumie dlaczego on nie chce sam wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
a ja ciagle bije sie z mysla czy napisac czy nie ... jak nie napisze to moge kiedys zalowac , ze tego nie zrobilam, a znowu z drugiej strony to nie wiem czy jest po co... ciagle zarzuca sobie jakies opisy buzki do kogos tak jakby juz zyl swoim zyciem i o mnie zapomnial zupelnie, wiec nie wiem czy jest jakikolwiek sens ..ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
dziewczyny raz kozie smierc pisze do niego ja chce miec do konca czyste sumienie , wiem , ze to nie ja zawinilam ale robie to dla siebie , ja mu zakazalam pisania do siebie , wiec napisze chociazby dla spokoju sumienia, a co on z tym zrobi ...to juz jego sprawa , nie odpisze to dobrze, bede przynajmniej wiedziala ... odpisze to odpisze ja odpisze , ale starac sie napewno nie bede , napisze mu ze jesli chce mozemy pisac do siebie jako jako kolega koleznak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, zyjecie widze. tup-tup, ciesz sie, ze wyslal w ogole, hehe. kipila, no co Ty, jak teraz nie napiszesz, to napiszesz potem. zreszta im pozniej tym lepiej, moze jak juz dojdziesz do siebie, to rzeczywiscie bedzie to juz na bank bezpodtekstowe. wie ktos co z kfiatuszkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nowe info... Podstępem dowiedziałam się że mnie nie kocha i myśli o byłej :( i co wy na to? :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:O chyba sama powinnas wiedziec, co z tym zrobic. co to za podstep? i czy info jest pewne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podstęp taki, ze podałam się za jego koleżankę na gg z którą dawno nie gadał... No i zaczął jej się zwierzać :( Czyli mi... I to wszystko co powiedział... :( Z resztą założyłam topik o tym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zajrzalam tam. wiesz, 2 miesiace to nieduzo. i wyjscia sa dwa, mozesz dac sobie spokoj, poki jeszcze tak bardzo sie do niego nie przywiazalas. bo potem bedzie tylko trudniej odejsc i ogolnie przezyc rozstanie, jesli nic sie nie zmieni. ale z drugiej strony po 2 miechach nie mozna oczekiwac, ze on bedzie Cie kochal. trzeba na to czasu, czasem to przychodzi dopiero potem. poczekaj jeszcze z rozmowa. to podszywanie sie to taki sredni pomysl, jemu by sie to nie spodobalo, wiec nie mow mu jak sie dowiedzialas tego wszytskiego. odczekaj, zeby nie dzialac pod wplywem emocji. z ta byla jego to dziwna sprawa, nie byl z nia dlugo, wiec chyba az tak zakochany nie mogl byc. daj mu czas, zeby zastanowil sie nad wami. z tym piotrusiem panem jaka masakra. oj. ale mi tez to nawet pomoglo cos zrozumiec. trzymaj sie cieplo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za wszystko, nie zamierzam mu mówić jak się tego dowiedziałam, rozmowe planowałam już wcześniej więc... Nie wiem czy zrobie to teraz czy później... Smutno mi strasznie :( bo jutro się widzimy... :( Wiem, ze po 2 miesiącach to nie jest to co po 2 czy 20 latach...ale ja już czuje, że z nim mogłabym tworzyć coś wiecej, dzięki nie mu jestem szczęśliwa, a ja nie uszczęśliwiam jego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to daj rade jutro. badz naturalna, jakos to bedzie. no i pogadaj skoro i ta k mialas gadac. spytaj co jest nie tak. trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro będzie ciężko bo widzimy się w towarzystwie znajomych... :o Ale już planuje kolacyjkę i rozmowę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tup tup, nadaj jak tam ppotem. mam nadzieje, ze sie trzymasz jakos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymam się :) No on był dziś u mnie, jak gdyby nigdy nic... Potem jak wszyscy poszli tak cudownie mnie całował... :o No ale musiał pójść na osiemnastkę kuzynki :o Narazie staram się nie myśleć o naszym \"związku\", spróbuje się zdystansować...a za razem dać z siebie to co najlepsze (w razie czego niech wie co straci :o ). To tyle newsów na dziś... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odswizyc chce
odezwijcie sie .CO U WAS???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja np finiszuje z sesja... poza tym okejowo, a co tam u reszty?:) zagadka w stanach, tyle wiem, a jak tam reszta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich:).JejQ co tu taka cisza:O??Nikt się nie odzywa juz od czerwca?Mnie niestety nie bylo w domu przez 3miesiące...dopiero w tym tyg.wrociłam dlatego tez sie nic nie odzywalam.A co tam u was slychac?Gdzie wy się kurcze wszystkie podzialyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×