Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość POROZMAWIAJMY O TYM

TWOJ FACET I JEGO WYJSCIA Z KUMPLAMI- WEJDZCIE KOBIETKI

Polecane posty

A on co na to jak mu napisałas ze zaczynasz nowy etap zycia?Odpisal Ci cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie ją olał, tylko straciła kasę na te smsy. Kipila, nie warto się tak poniżać!! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
pewnie by odpisal ale koniec smsa byl tresci by nie odpisywal i wykasowal moje numery toez musial sie dostosowac skoro nie odpisal ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
tup tup nie wiem czy olal ja go znam i zawsze odpisywal na moje smsy i zawsze je pierwszy pisal ja naprawde bardzo ale to bardzo rzadko .. jak bylo zle on wszystko naprawial on pierwszy wyciagal reke taka prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
mysle , ze uszanowal tylko moja prosbe jaki byl to byl ale sznowal moje decyzje zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
tak sobie mysle on mnie zna jako osobe wrazliwa , przejmujaca sie wszystkim czasem w nadmiarze, a po tym jak mu napisalam na gg to wszystko , odpisal najpierw przepraszajac za wszystko , potem, ze myslal , ze bedzie dobrze ale jednak nie potrafil czuc tego co na poczatku , ze strasznie mu przykro, ze tak wyszlo zwlaszcza , ze na poczatku obiecal mi, ze bedzie dobrze na koniec napisal ,ze wie ze jestem dzielna i poradze sobie ze wszystkim w krotkim czasie.. nie wiem co chcialabym , zeby sobie pomyslal, on jest litosciwy bardzo takiego go znam moze gdybym pokazala jak bardzo mi smutno , jak cierpie po rozstaniu peklo by w nim cos ? a tak pomysli sobie , ze mnie to wcale nie ruszylo a gdzie tam ... tak naprawde tylko na zewnatrz wewnatrz jestem obolała ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan
kipilko nie przejmuj sie z czasem zapomnisz i nie wierze zeby taka wrazliwa osoba nie znalazla sobie faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezeli On powiedzial ze nic nie czuje i ze z tego nic nie bedzie to znaczy ze to KONIEC! jezeli bedziesz mu plakala i pokazywala ze sama sobie nie radzisz to on albo Cie znienawidzi, albo upewni sie ze dobrze zrobil, albo wroci do Ciebie z litosci (nie ma nic bardziej upadlajacego dla kobiety!!!) i bedzie udawal ze jest ok, bo tak naprawde nic sie nie zmieni. czasem nie warto wracac ja dalej walcze z uczuciami ale to nie znaczy ze nie zaczynam zycia od nowa, ze nie chodze na imprezy, ze nie zapominam. nie da sie dluzszego zwiazku tak po prostu zapomniec ale mozna sie odciac od przeszlosci i zyc po swojemu a z czasem rana sama sie zablizni ...tego Ci zycze kipila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kipila - źle myślisz, nie narzucaj się mu, daj spokój bo tylko się przed nim ośmieszasz i go wqrzasz! :o Nie mówię tego aby zrobić Ci na złość ale tacy są faceci. :o Poza tym chciałabyś być z nim wiedząc, że jest z tobą tylko z litości? Przecież to żałosne! :o Bardziej go ruszy jeśli go olejesz! :P I naprawde wszystko się ułoży, zakochasz się jeszcze... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kipila no co Ty chcesz zeby był z Tobą z litosci?Chyba nie chciała bys takiego związku....?Kurcze Ty się naprawde podłamałas bo nie taką kipile tutaj poznałam....przeciez bylas do tej pory taka dzielna i jakos sobie radziłas....skoro dawałas rade do tej pory to sobie poradzisz dalej ....napewno kogos poznasz. Wiem ze to jest trudne i napewno jest Ci teraz cięzko ale jakos dasz rade .... Powiem Ci że moj obecny chlopak tez ze mną zerwał mowiąc mi ze chyba juz nie ma tego co bylo między nami wczesniej i że jest jeszcze za mlody na taki powazny związek.Tez mi bylo cięzko po nocach płakałam,ale jemu tego nie okazywałam.I taki byl koniec ze po jakims czasie wrocil,przepraszając mnie ze to byl błąd ze nie moze beze mnie zyc i do tej pory jestesmy razem. Ale chociaz wiem ze nie jest ze mną z litosci ....tylko ze poprostu sam zrozumiał swoj błąd. Musisz byc dzielna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
zagadko po tym wszystkim to ja sadze ze on sam nie wie czego chce to fakt pisal julce, ze nie chce byc z kims kogo nie kocha i to powinno mi wystarczyc ale to jeszcze dzieciuch i moze mysli sobie ze skoro nie ma motylkow jak na poczatku tzn ze nie kocha a to jest naturalna rzecza ze na poczatku kiedy jest zauroczenie chce sie spedzac z ukochana osoba jak najwiecej czasu a pozniej to sie zmienia on spedza czas z kumplami ( co nie znaczy non stop) ona z kolezankami a najwazniejsze w tym wszystkim ma byc zaufanie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
Aga ja tylko tak pisalam nie bojcie sie nie zamierzam sie przed nim płaszczyc nie nie nie... tup tup uwazasz ze juz sie ponizylam ? to byl ten jedyny moment kiedy dowiedzialam sie o tym co napisal julce nie wytrzymalam i napisalam , ze zrywam znim wszelkie kontakty , ze nie moge udawac ze wszystko jest ok kiedy nie jest , ze jest mi zal ze zagral sobie na moich uczuciach on sie wypieral ze nie chcial zeby tak sie potoczylo , ze myslal ze bedzie dobrze ale nie moze zmusic sie do czegos co mialo miejsce na samym poczatku, ze nie chce juz zyc i nie bede dalam sobie do tego bardzo smutny opis zreszta po tym jak go zobaczyl tez dal sobie smutna mine na opisie zaraz potym napisalam mu jednak ze te slowa pisane byly pod wplywem emocji i wcale nie zamierzam sobie cos zrobic , ze zamykam ten stary etap i zaczynam nowy . a teraz ja mu przeciez nie pokazuje ze jest mi zle dzisiaj mam np wesoly opis czyli w zaden sposob mu nie pokazuje ze jest mi zle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
aga i ja wlasnie wierze ze on kiedys wroci skruszony ze zrozumie swoj bład chociaz teraz pisal ze mnie nie kocha juz sama masz przyklad Twoj chlopak mial watpliwosci , ze to nie to jednak wrocil . i dlatego ja nie potrafie do konca zamknac tego rozdzialu bo taka nadzieja ze wroci mnie powstrzymuje... ale czekac nie bede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
aga czyli wlasciwie mamy podobnie jakby nie patrzec i jak widac nie mozna powiedziec , ze skoro teraz wydaje mu sie ze to nie to co na poczatku to juz definitywny koniec juz nigdy nie zateskni , nie zrozumie... aga a po jak dlugim okresie wrocil do ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kipila, to nie jest regula, ze zrozumie...prosze Cie nie zyj nadzieja bo mozesz sie jeszcze mocniej zranic. ja tez to przerabialam. rozstanie, ja przez kilka tyg chcialam zeby wrocil, pisalismy o tym na gadu, rozmawialismy i nic...a jak widzial ze mam lzy w oczach czy sobie nie radze to byla jazda. potem sobie go odpuscilam i sam do mnie wrocil bo zatesknil i sie przestraszyl ze mnie straci i co z tego skoro 2mies temu znow zerwal, bo stw ze on nie jest pewny, ze nie wie, ze nie dorosl...co za brednie! tyle ze nie przewidzial ze ja juz nie bede na niego czekala ale co z tego skoro i tak sie nie postaral zeby mnie znow odzyskac....no i gdzie tu milosc? moral jest taki: zyj po swojemu, zobaczysz ze za jkais czas bedziesz o nim mniej myslala a potem moze i kogos spotkasz ... nie warto tracic czasu na debila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
zagadko dobrze juz nie bede zyla zadna nadzieja koniec z nim bo sie zamecze .. teraz kiedy pojawilam sie na gg szaleje z opisami i caly czas sie usmiecha az mdli rzecz jasna skierowane sa do jakiejs innej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kipila zagadka ma racje trzeba zyc dalej,a nie się zadręczac. No wlasnie w tym rzecz ,ze moj to dosyc szybko to zrozumiał bo chyba po jakims tygodniu. Nie zawracaj sobie nim glowy.Nie jest tego wart!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i jak tam sie masz kipila? mam nadzieje, ze sie nie odzywasz do drania. mowie CI, usun go z gg najlepiej, to jest jak balsam kojacy:P i wcale nie jest trudne, prawy przycisk myszy, usun, potwierdz;) ech zartuje, wiem o co Ci chodzilo. ale powaznie to widze, ze znowu go tlumaczysz, ze jak nie ma motylkow, to cos tam... zrozum, jak on nie kocha, to nie zacznie, nawet jesli kochal i przestal, to nie zmieni sie to. no a jesli przestal, to tak srednio z ta miloscia bylo. nie ma co zyc nadzieja, dziewczyny dobrze mowia, musisz zyc sobie dalej, a brak kontaktu to jest fantastyczna metoda. Tym bardziej, ze ten koles nie zasluguje na ani jedno slowo z Twojej strony, widzisz, Ty mu powiedzialas, jak Cie skrzwydzil, a on potem jak gdyby nigdy nic radosne opisy ustawial. super. i po cholere masz to ogladac? a poza tym musisz sie otrzasnac i zaczac mysle trzezwa. bo z tego co tu pisalas to pn i tak gotow jest dalej slac Tobie smsy na dobranoc, pisac, ze teskni, nazywac kochaniem czy jeszcze inaczej. teraz juz wiesz, ze to nic nie oznacza, absolutnie nic. korzystaj z tego, ze piatek jest, na impreze idz albo co. pzdr;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa. no i jasne, ze beda wspomnienia, czy to 2 miesiace czy rok czy 5 lat. zawsze juz bedziesz myslec o tym, chodzi o to, zeby to ograniczyc, najlepiej do myslenia o dranstwach, ktore Ci zrobil, bo tak jak zagadka pisze to bardzo pomaga. kurcze, co za koles no. niepojete jak sie zachowywal egoista jeden, tym bardziej nie ma co sie przejmowac. poznasz kogos i wszystko minie. ale musisz wychodzic do ludzi! kfiatuszek, jak sie masz? jakis kontakt? przybywa w weekend?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
owen no to mi go wybiłas z głowy tymi słowami :( sadze ze juz nie napisze , nie bedzie zadnego kochanie , zadnych aniolkow na dobranoc ... owen ale zobacz u zagadki tez chlopak nagle stwierdzil , ze to nie to a jednak wrocil czyli jest mozliwe ze sie opamieta , pozaluje ze stracil osobe ktora prawdziwie kochala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
a to ,ze pisal sobie wesole opisy to fakt dranstwo z jego strony ale ja uwazam ze to czyste pozory , ja juz znam jego metody .... jak nie zeżre go sumienie to będzie dobrze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
a i odpowiedz na Twoje pytanie - nie nie odzywam sie i nie zamierzam !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
za to daje sobie wesołe opisy i on to widzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne, ze jest szansa. malo tego, jesli sie opamieta, to na bank wroci, a to jak go potraktujesz, czy kopniesz go w tylek tak jak na to zasluguje, czy przyjmiesz z powrotem, to od Ciebie zalezy. ale z tego co pamietam, to nie wiem czy byly zagadki powiedzial jej, ze jej nie kocha (sori zagadka, ze tak pisze, ale wiesz o co mi chodzi). chodzi o to, zebys nie liczyla na to i przede wszystkim nie robila juz nic w zwiazku z nim, bo w tej sytuacji to bedzie ponizenie, tak jak dziewczyny wczesniej pisaly. musisz go zignorowac od poczatku do konca, nie odpisywac, nie pisac sama itp. na to zasluguje. i nie mozesz zyc nadzieja tylko dlatego, ze ktos do kogos wrocil. tak moze byc, ale nie musi. zycze Ci tego, ale tak szczerze to zaslugujesz chyba na kogos innego, a nie na takie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dobrze, ze sie nie odzywasz. wiem ,ze bys chciala mu wszytsko wykrzyczec, nawet jesli teraz nie chcesz, to nadejdzie taki moment, ze bedziesz chciala, ale nie ma co, bo jego nawet to nie ruszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
owen nie zamierzam sie ponizac to znaczy sama dzialac w kierunku zejscia sie no sluchaj o tym to ani mowy nie ma...o zejsciu moze byc mowa jesli zobacze ze pozalowal szczeze i bedzie ze mna na moich warunkach mysle ze jednak do tego nie dojdzie ( marzenie scietej glowy ) wiec mysle sprawy nie ma ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
owen ruszy i mysle ze juz sumienie powoli go zzera ... robi wszystko by wychodzic i nie myslec a kiedy jest sam zapewniam ze mysli o tym co zrobil a te opisy to tylko dla nie poznaki oj znam go owen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kipila
ale owen myśle ze to juz faktycznie koniec on zakodowal juz sobie ze ja chce o nim zapomniec bo zabronilam mu pisac do siebie , poza tym mysli , ze sie pozbieralam skoro daje sobie wesołe opisy to on juz nie zadziala bo nawet jesli w glebi duszy chce pomysli ze ja nie chce , ze JUZ nie chce i da spokoj a przynajmniej nie odwazy sie ot cala prawda ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kipila. no sori ale musze to napisac. prawda jest przede wszytskim taka, ze to on nie chce:( i Ty sobie to zakoduj. a to jak go potraktowalas, to bylo dokladnie to na co zasluzyl i on o tym wie. i zrozum, jesli ktos kocha to nie ma rzeczy niemozliwych. bedzie walczyl, nie rusza go jakies teksty, zeby sie nie odzywal itp. jesli cos zrozumie, to cos zrobi, ale wedlug mnie nie ma na co czekac. dlatego musisz zyc sobie dalej i zapamietac sobie, ze zaden sms jego, zadne odezwanie sie na gg nic nie oznaczaja. ignorowac, bo dalsze wdawanie sie w jaies dyskusje i gierki tylko rozdrapuje rany. tymczasem ide na impreze. jutro sie odezwe. badz dzielna, nie ogladaj ckliwych komedii, nie sluchaj piosenek o milosci, nie wspominaj, tylko zrob sobie liste swinstw jakie Ci zrobil on. o, jak to pomaga, prawda zagadka?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kipila - dlaczego ciągle tłumaczysz jego zachowanie i analizujesz to w kółko? To już obsesja! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×