TWOJ FACET I JEGO WYJSCIA Z KUMPLAMI- WEJDZCIE KOBIETKI

a co dalas w opisie?

napisałam tylko , ze to jest dobra mysl i pojawie sie napewno umieszek i tyle :/

buzka smiejąca *

no to sie nie przejmuj i postanow w koncu jaka chcesz przejac taktyke i sie jej trzymaj. jesli nie bedziesz stanowcza to niczego sie dowiesz! wiec badz twarda, ustawiaj opisy, jeg o opisami sie nie przejmuja, bo kfiatuszek Ci napisala czemu tak robi. a jak sie nie odzywa to bardzo dobrze, te rozmowy na gg byly bez sensu od poczatku, niby z nim zerwalas, a gadaliscie. musisz byc stanowcza, bo nigdy nie sklonisz go do przemyslen! badz twarda:)

a Twoj opis byl okejowy. nie jestes juz jego dziewczyna, wiec nie ma co sie obrazac, bo mozesz robic i chodzic, gdzie chcesz, zreszta wczesniej tez moglas, skoro on Cie olewal. glowa do gory;)

postaram sie ale te opisy to moze ja juz zostawie w spokoju -jeszcze gotow pokapować , ze robie to specjalnie bo raczej rzadko je ustawialam

eh kipila męczysz sie okropnie widac ze ten facet wiele dla ciebie znaczy :(

owen > ja mysle ze on bedzie przygotowany na rozne opcje: chlopak z gitara, ksiaze na bialym koniu, romantyk z bukietem roz, itp:) idealnie to ujelas: oj bedzie sie dzialo na wyjezdzie! dobrze ze sie powstrzymalam z wyslaniem maila, to byla najlepsza decyzja - dzieki

kipila Twoj opis nie byl w porzadku:D:D:Dwiec nie wiem o co tu sie obrazac:\\niech zaczyna rozumiec co stracil przez wlasna glupote zobaczysz dobrze bedzie:):):)

ojoejjjjj owen dopinasz swego::):):):):)twarda z ciebie sztuka:D:D:Ddziewczyny patrzmy i uczmy sie:D:D:Dehh chlopak chyba zrozumial co stracil:)

nie bede ukrywac ze znaczy i to bardzo duzo i juz naprawde marzy mi sie, zeby przyszedl do mnie skruszony ale to tylko marzenie ...moge sie tylko domyslac ze na swoj sposob teskni skoro pisze do mnie, a raczej pisal bo teraz, juz sie nie odzywa..

kfiatuszek nie byl w porzadku :/? i dzieki za pocieszenie .. piszac , ze bedzie dobrze masz na mysli , ze jest szansa ze jeszcze kiedys bedziemy razem , czy w tym senie , ze sie pogodze z rozstaniem?

wlasnie opis byl w porzadku jak najbardziej w porzadku i dlatego nie widze powodu dlaczego moglby sie obrazic chyba ze teraz siedzi wdomu i gryzie paznokcie zastanawiajac sie z kim sie umowilas:)wzbudzilas zazdrosc i zlosc:) jak mu przejdzie na pewno sie odezwie chociazby z ciekawosci:) jezeli mu tak bardzo zalezy jak tobie to mysle ze sie zejdziecie wiele par przezywa kryzys i sie schodzi 3m3m kciuki:0niech sie jeszce troche pomeczy i mozna zmienic taktyke:)cmoki

dziewczyny... to z kwiatkami to byl zart, ale dzisiaj mi poslal eske... przed chwilaotoz dzisiaj niby przybyl prezent. podziekowal za \"piekne zyczenia i wspanialy prezent\" a na koncu walnal jakiegos miska:O aa, i napisal, ze nie moze przyjac prezentu. spytaalm wiec dlaczego nie, a on, ze w zaistanielej sytuacji nie powinien, bla bla bla... i czy mam w srode czas na kawe. a ja na to, ze jsli chce oddac prezent, to nie mam czasu, a jesli w innym celu to zalezy od celu. on na to, ze chce porozmawiac o tym co bylo i o tym co jest. wiec ja ok... no i nie wiem co teraz... ale jestem twarda, co by sie nie dzialo! zobaczymy jak bedzie. ech, nie wiem co myslec.

musialam sie wczesniej rąbnąc:)chodzilo mi o to ze BYL wporzadku:)sorki palce mi sie placza troche:)

do owen :)mysle ze chodzi mu o 2a szanse:):):):*

owen dokladnie druga szansa ..tez tak chcialabym , zeby moj facet zaproponowal spotkanie wkoncu... chyba moje niedoczekanie... chcialabym , zeby tak bylo kfiatuszek ale problem w tym , ze zupelnie pogubilam sie w jego uczuciach , ja bylam wczesniej przekonana ,ze zalezy jeszcze przed zerwaniem pisal , ze zalezy ale nie az tak skoro mysli tylko jak tu sie wyspac w sensie , ze jest przemeczony sytuacja w domu do tego nauka... nawet jesli mu zalezy moze uznac ze mi przestalo skoro zachowuje sie normalnie i da sobie spokoj , zrezygnuje

kfiatuszek a co mialas na mysli piszac o zmianie taktyki? na jaks łagodniejsza moze ?

zmaina taktyki na \'\'pogadajmy wreszcie \'o nas szzcerze\'\' :)tylko chorobia zeby on zaproponowal spotkanie;/ ale jesli mu zalezy to tak zrobi i bedzie walczyl do konca:0i na to liczmy cmoki

wlasnie ze nie wiem. i wkurza mnie to, ze ma wszystko pod nos podsuniete, bo wykorzytsal prezent, a nie zrobil tego sam z siebie. ale jestem twarda, jestem gotowa powiedziec mu, zeby spadal. jestem tez gotowa na duze rozczarowanie, ze powie cos, czego nie chcialbym uslyszec. np, ze bylo mu dobrze w samotnisci, ze nie tesknil, bla bla bla. jestem gotowa na wszytsko i twardo to zniose. a spodziewam sie raczej najgorszego. grr. ale jestem silna!;)

tyle , ze moja wiara teraz jest mniejsza, bo to pierwsze rozstanie tak na dluzej i pierwszy raz nie walczy tzn przyznal sie do bledow ale poddal, a wczesniej przepraszal , mowil , ze mu zalezy, teraz zrobil sie bardzo oszczedny w tego typu slowach ... nie wiem co o tym myslec .. zobaczymy ale boje sie , ze sie nie doczekam i to ja bede musiala zaproponowac.. oby jednak stalo sie tak jak piszesz kfiatuszek..dzieki za cieple slowka

owen nic tylko Cie podziwiac, ja to sie rozkleilam na dobre sa momenty kiedy rosne w sile ale to na chwile , smutek i tesknota jest silniejsza

owen > suuuuuuuuper ze sie odezwal!! ciesze sie z Toba:) (bo wiem ze w duszy sie cieszysz;) ). widzisz myslal caly zcas o Tobie, nie splynelo to rozstanie po nim jak po kaczce, tylko czekal na \"sprzyjajace\" okolicznosci. przeciez jakby nic odCiebie nie chcial i faktycznie gdyby bylo mu tak dobrze z tym kumplem cwaniakiem to nie odezwal soe do Ciebie i nie pisal sms ze nie moze przyjac prezentu. itd..po prostu wzialby prezent i nic by sue nie odezwal a tu chlopak ZAPROPONOWAL kawe i ROZMOWE O WAS, czyli jednak go ruszylo!! wiem ze masz wiele mu do zarzucenia i chcesz zmian, zranil Cie i dlatego jestes taka ostrozna i trzymasz dystans, ale to dobrze, niech chlopak zobaczy ze zawalil i ze nie rzucisz mu sie w ramiona steskniona.

uwazam ze masz bardzo dobre podejscie, nie trzeba sie nastawiac ze bedzie super, bo z jednej strony niewiadomo co powie, ale ja wierze ze bedzie dobrze:) w koncu po cos u licha sie odezwal:)

nie wiem. szukam moze dziury w calym, ale to jest wszytsko podejrzane, bo wiem, ze musialo dotrzec wczesniej, to byl priorytet. a on, ze dzis dotarlo:O poza tym mial dosc okolicznosci i nie podoba mi sie, ze to prezent czy tam zyczenia tak na niego wplynely. nie o to mi chodzilo, zupelnie. troche sie ciesze, ale on jest taki po prostu. chcial sie spotkac pewnie, zeby oddac prezent, a potem jak sie okazalo, ze nie chce tego prezentu, to juz trudno bylo mu sie wykrecic. boje sie rozczarowania, ale chyba te 3 tygodnie wplynely na mnie tak, ze jesli bedzie chcial odwalic chamstwo, to powiem mu, zeby spadal, jestem juz na to gotowa i to dzieki Wam:) dzieki dziewczyny za wsparcie no i zajrze jutro, zeby sie nastawic bojowo:P dzieki zagadko!:* jestem na maksa zle nastawiona i przeczuwam najgorsze, ale co tam, juz wiem, ze bez niego tez potrafie:) dobranoc dziewczyny!;)

raz puściłam dawno temu mojego misia z kumplem na piwo to wrócił jak błyskawica do domu:) juz teraz wiem na czym to polega jak mówie usmiechając sie idź na piwko idź, ja sie zajme soba, on zawsze pyta" ale napewno? nie bedziesz zła"? nie bede odpowiadam, idź pobaw się, to idzie i pędem wraca..chyba tęskni bardziej albo nie wiem co:) ale to juz sprawdziłam i naprawdę działa:)) a kobiety których facet idzie na piwo i one mają jakies ALE do tego,,,,,tez wyjdź z domu kobieto! umów sie ze znajomymi, zajmij sobie czas jakoś:) zeby póxniej móc mu tez poopowiadac jak fajnie było:)

do plaplapla to zupelnie inna sytuacja:Pja gdybym swojego widziala codiennie albo nawet 3 razy na tydz to tez bym go gdzies wyganiala:P ale jak widzisz kogos raz na 2-3tyg a ten ktos tylko sie rwie zeby gdzies wyskoczyc z kumplami to juz cos innego:P gdy poswieca kumplom wiecej czasu niz mi to chyba mam sie o co rzucac:p pdzrf

DO OWEN nie wydaje mi sie ze chcial oddac prezent a pozniej mu bylo glupio ze tak wyszlo i chcial to odkrecic proponujac spotkanie:)i sama dobrze wiesz ze to nieprawda:)mysle ze chcial sie po prostu spotkac i pogadac ,moze nawet druga szansa:)wierz mi faceci sa prosci i zazwyczaj nie kimbinuja tylko to co chca powiedziec to mowia:0to my nadinterpretujemy cczasami:) wiec glowa do gory:)

owen > wydaje mi sie ze jak dostal ten prezent to go tknelo, zaczal myslec, wspominac. byc moze masz racje ze prezent doszedl kilka dni temu..tym bardziej swiadczy to o tym ze chlopak bil sie z myslami i w koncu tesknota zwyciezyla, dlatego wyslal tego smsa ... pod pretekstem ze nie moze przyjac prezentu. dla faceta daty nie maja zadnego znaczenia, pamietam jak mojego uczylam kiedy mam urodziny:) dla mnie to priorytet dla niego bzdet. choc jakis czas temu powuiedzial mi ze wie ze jakby zapomnial o moich urodzinach to bylo by to samobojstwo:) .dlatego byc moze zdobyl sie tylko na smsa z okazji twoich urodzin czy dnia kobiet. ja tez wyobrazalam sobie ze moj w dzien kobiet padnie mi do stop z roza w zebach, a on tymczasem tylko rzucil przez zeby \"wszystkiego najlepszego z okazji dn.kobiet\" :O twoj niby poszedl na latwizne, ale z dtugiej strony troche mu sie nie dziwie. w koncu to tez wymagalo od niego odwagi, bo widzial ze jestes stanowcza i ze mozesz go zbesztac i odrzucic jego starania, a dla faceta to tez spore przezycie. wiem ze go bronie, ale chce ci powiedziec ze to nie takie proste. faza zakochnia kiedy czlowiek zachowuje sie jak oglupialy, lata z kwiatkami kiedy dziewczyna sie obraza,itd, juz minela teraz macie jasnosc umyslu i zadne z was nie chce byc skrzywdzone przez drugie. ale warto walczyc. jestem pewna ze skoro zaryzykowal to mu na Tobie zalezy i chce sie dogadac. Ty czulas sie zaniedbywana ostatnio i masz prawo sie zloscic na niego. mam nadzieje ze on wyciagnal wnioski i wie co dla niego jest najwazniejsze. jakby co to zawsze zagladaj tutaj bo ja napewno jeszcze tu bede do wakacji;) a chlod i dystans na pewno Ci pomoze i pokazesz mu przy okazji ze to nie przelewki. dzis widzialam mjego bylego, jak mnie zobaczyl to szybciutko sie odwrocil:O widze ze nie zrobi nic do wakacji. a moze juz w ogole nic nie zrobi. nie wiem. ja w kazdym razie musze sie zajac czyms innym a nie mysleniem o nim. kfiatuszek: masz moze jakiegos sympatycznego kolege z mojego rocznika z ktorym moglabym pojsc np do kina?:P;)

do zagadka1982 hehehe mam nawet kilku fajnych kolegow:):):)wiec byloby w czym wybierac:):):) a co do zachowania twojego bylego to postapil jak tchorz:|heh ale tez tak mialam z bylymi ;/ nawet pozniej czesc nie mowili:|dziwni ci faceci:P