Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

esencja życia

BYŁAM tylko zabaweczką -

Polecane posty

nieee..no dooobra..moze nie zawsze..:P i czesto to bym wziela takiego jednego albo jedna i nirmalnie..po pyszczku dup dup :P raczkami :) ale fakt..szczesliwa jestem..\"mimo wszystko\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i proszę...tyle podobnych przypadków.... Mój ex to dopiero gracz, ale innego rodzaju. Był ze mną 3 lata, obiecywał wsyzstko, czyli dla mnie wszystko oznaczało rodzinę. Kiedy w końcu przyszedł czas poważnych planów, roganizacji ślubu, planowania dziecka, jakoś nagle klimacik mu między nami nie odpowiadał... :o Odsuwał to w nieskończoność...I co gorsza, wcale nie odszedł! OCdziennie kilkanaście razy powtarzał, że mnie kocha, że jestem wszystkim, sex cudowny, wakacje itd..ale kiedy przychodizło tylko do planowania czegoś poważnego- znowu atmosferka nie ta... Szkoda, ze do wszelkich rozrywek jakos ta atmosferka była dla niego wspaniała... W koncu postawiłam ultimatum - albo planujemy po 4 latach coś poważnego, albo niech się zastanowi, ale bez spotkań ze mną, bez telefonów itd.. no i nie wystraszył się tego póki co.. Wciąż milczy, czyli wybrał. Ale jedna wygrana dla niego, że umiał mnie \"kołować\" prez tak długi okres czasu. no cóż, można grać, ale i najlepszy aktor kiedyś się wypala....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga esencjo
Miałam wszystko tak jak ty. Dałam szansę. Dzisiaj jestem już sama i wiem ,ze nie było sensu. Jesli zostawił mnie już na samym początku, zaczął sie juz na samym początku ogladać za innymi... to powinnam była skonczyć to wtedy. Rozumiem jak ktoś błądzi po latach... kiedy może zakraść sie nuda, człowiek moze sie pogubić ...zafascynować na chwile / ale uczucie daje o sobie znać. Co innego na początku, kiedy powinno byc jeszcze zafascynowanie, kiedy sie świata poza ta osoba nie widzi -jak to na początku. Wiesz jak zakończył sie mój zwiazek? Po raz drugi też z powodu innej dziewczyny...ale w trakcie wciaż walczylam ze strachem - a on mi nie pomagał. Owszem na początku jak chciał wrócić, był bardzo miły...przepraszał i było wspaniale... kolejne lata jednak były porażką. Ciągła walka z niepewnoscią, on lubił też kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małaczarna! ale mam nadzieje,ze sie nie smucisz!!! hehe..a moj obecny..z gory juz mi powiedzial,ze on zadnego slubu i malzenstwa nie chce..coz..przynajmniej szczery.. ale mysle,ze to mu sie kiedys zmieni..a jak nie to coz..poza tym..jakos tez mi nie spieszno po ostatnich przejsciach :P Wysyłam siłe wszystkim kobitkom! i usmiech of koz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga esencjo
On lubił też kobiety w sensie, że bardzo często z nimi flirtował. Bardzo mu zależało na uznaniu. Zastanów sie dobrze jeszcze czy jest sens tracić dla niego czas.Wiem,ze pewnie masz nadzieje ,ze z wami bedzie inaczej...ale ja mam troszke gorsze przeczucia. On już na samym początku sie nie sprawdza :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedawno poszedł Kilka minut temu .. Cięzko sie gadało, ale nie wiem nie chcę wrocić do niego. Chyba nie zniosę kolejnego rozstania.. Nie mam pojęcia jestem w kropce.. Gadaismy cały czas gadaliśmy on przepraszał. Matko ja nic prawie nie mówiłam.Nie wiem :(( Boże co ja mam robić .. Kocham go.. Ale zaufanie.. Bo jeśli kolejny raz coś zrobi.. nie wiem :( Ale kocham go - nie wiem........... niech się stara.. poczekam:((( zobaczę :(((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smacznego jajka
może daj mu szansę? tylko powiedz.. ze będziecie się poznawali tak od nowa.. Jakbyście wszytsko zaczynali i robili 1 raz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smecznego..a zdajesz sobie z tego sprawe,ze w obecnej sytuacji moze byc to niemozliwe..za bardzo Esencja zostala zraniona.. ja zostałam raz w zyciu zdradzona..odeszłam bez mrugniecia oka.. ale to i tak potem zostaje gdzies gleboko w Twoim sercu..nawet jak juz bedziesz z innym.. Esencjo..przespij sie z tym! wez kapiel :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×