Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość acąjatyP

czy dziecko to POCIECHA???

Polecane posty

przepraszam za straszny błąd ortograficzny - macieRZyństwo oczywiście :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acąjatyP
no nie do konca porownalabym malzenstwo i macierzynstwo. W malzenstwo wchodzi dwoje doroslych osob, razem cos tworza razem moga ewentualnie zepsuc. Ale odpowiedzialnosc rozklada sie na dwoje, razem rozwiazuje sie problemy, dyskutuje etc, jezeli cos im nie wychodzi, jezeli okazuje sie to pomylka i dochodza do takiego wniosku RAZEM to w ostatecznosci ida odrebna droga. Z dzieckiem jest inaczej, ono od poczatku przez dlugie lata skazane jest na rodzicow i od dziecka nie ma rozwodu (i dobrze!). To jest ODPOWIEDZIALNOSC, o ktorej niektorzy byc moze nie maja pojecia, decydując sie na dziecko.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość x czy y
decydujac sie na malzenstw decydujesz sie na dziecko-przynajmniej w kosciele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acąacąjatyPPPPjatyP
no nie sa malzenstwa tzw. białe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acąacąjatyPPPPjatyP
ktos sie pode mnie podszyl!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! mnie obchoddzi KOsciol wstretny podszywaczu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość x czy y
ty wiesz co to jest białe małzenstwo? wtedy sie nie wspołzyje a ty pisałas ze jest wam lepiej w łozku!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozsmeiszaj mnie, myslisz ze ci ktos uwierzy? zarezerwowalam nicka wlasnie żeby unimnac takich sytuacji z podszywem bo widze ze wiekszosc osob tu jest przeciwko mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość acąacąjatyPPPPjatyP
wiem co to biale malzenstwo, nie napisalam przeciez, ze my nim jestesmy, tylko ze istnieje cos takiego. pozdrowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość własnie dlaczego
mysle ze zbyt ostro powiedziałas o dziecku-bachor-i to wzbudziło sprzeciw-samo pyt nie jest złe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sa 2 aspekty
a co ma piernik do wiatraka z tym białym małzenstwem i posiadaniem dzieci??? po co o tym pisałas?? obserwuje dyskusje i nie kumam czaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
polemizowałabym z tobą. Małżeństwo to również odpowiedzialność. Nie po to składam przysięgę, żeby w razie czego ją odwołać jak mi się znudzi... Chodziło mi głownie o to, że do niczego nie można mieć pewności, że w pewnej chwili będzie inaczej, niż myśleliśmy na początku. Mówisz, że twoim zdaniem dorośli ludzie mogą sie po prostu rozejść. Idąc twoim tokiem myślenia, można byc tak złym rodzicem, że dziecko zabierze opieka społeczna do domu dziecka. Albo po ewentualnym rozwodzie zostanie z jednym z rodziców. A jeśli jak mówisz chodzi ci głównie o odpowiedzialność, to zadając takie pytanie, jakim jest tytuł twojego topicku, boję się, że oczekujesz czegoś dziwnego. W życiu nie przyszedł by mi taki argument do głowy, żeby mieć dziecko jako pociechę. Mam dziecko, bo tego pragnęliśmy oboje z mężem. I nie zadawaliśmy sobie wcześniej podobnych pytań. Chcieliśmy je mieć i tyle. Na dobre i na złe. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Małżeństwo to małżeństwo, dziecko to dziecko. Ludzie często mają dzieci przed ślubem i wtedy nie ma rodziny?? Mąż i żona to również rodzina. Dziecko nie jest twierdzą ani fundamentem. Jeśli ktoś ma męża nie oznacza od razu, że musi mieć dziecko, może chcieć mieć dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpowiadając na pytanie zadane w temacie ( pomijam ostatnie zdanie pierwszego posta, bo uważam, że Założycielkę trochę poniosło): Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia - ta ludowa mądrość jest aktualna zawsze i wszędzie. Są ludzie, którzy wydają mnóstwo kasy, poświęcają mnóstwo czasu, ryzykują zdrowiem, a często życiem żeby wejść na Mount Everest czy zanurkować w Rowie Mariańskim. I ich też się wszysy pytają \"po co?\" A czy dziecko to pociecha....Nie dowie się tego nikt, kto z ust własnego dziecka nigdy nie usłyszał pierwszego \"mama\", nie zobaczył pierwszego bezzębnego usmiechu i rozłożonych rączek na powitanie jak zmęczony wraca z pracy :) Takie chwile są, moim zdaniem, warte każdych pieniędzy, prania zafajdanych śpiochów i wstawania 20 razy w nocy do ząbkującego maleństwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×