Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kikikiikikikikikikikii

moj ukochany wraca do bylej, co robic?

Polecane posty

Gość ratujcie mnie ludzie
chyba głupia jesteś... i pozwalasz mu soba tak manipulować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikikkikikikikikikikiki
nie pozwalam, ma przyjsc zabrac swoje rzeczy, mozemy porozmawiac, nawet jesli sie zdecyduje to go troche przetrzymam, zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimo upywu czasu.....
A mój mnie zostawił dla innej,zaczął się spotykać z nią,nienawidziłam jej straaasznie!!wiem,że to nie do końca jej wina,w moim związku dawno się psuło,ale zła byłam o to,że tamta dziewczyna wiedziała jak mi na nim zależy,wiedziała,że byłam z nim bardzo długo,wiedziała też,że umawiając sie z nią,był oficjalnie ze mną!Z tego co wiem spotykała się z nim też dla kasy (wiem to od jej koleżanki),co mnie nieziemsko wnerwiało! Pospotykali się ze trzy miesiące,po czy stwierdził,że to na mnie mu zależy,mówił,ze z tamtą nie miał nawet o czym gadać.Po co to piszę??Żebyście nie mówili,że odgrzewane związki nie mają sensu,a czasem będąc z kimś innym doceniamy co straciliśmy. A Tobie kikiki bardzo współczuje,zwłaszcza,że nie byłaś przyczyną rozpadu ich związku,może teraz sytuacja się odwróci i chłopak zatęskni za Tobą??Nie trać nadziei i uszy do góry.Pozdrawiam :) AAAAAle sobie ulżyłam jak wywaliłam z serca tamtą historię!!ufff,mam nadzieje,że już nigdy nie spotkam tej baby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuziaa52
ON CHCE WAS MIEC DWIE i tak bedzie chodził igadał to na jedną to na drugą kturas z was musi powiedziec DOŚĆ bo jnaczej to bedziesz marnować sobie czas JA wiem jak to boli serce w tym roku rozeszłam sie 2 razy jednego to kocham bardzo choć wiem że to koniec bo wrucił do żony był po rozwodzie 5 lat dzieci przywiezli matkę bo jest chora zeby sie nią opiekował A zdrugim tylko telefonicznie kłamał to co mówił zerwałam w niedziełe jest teraz w ameryce ma weucic za 2 miesiące nie jestem młoda ale mam nadzieje że jeszcze kogos spodtam na swojej drodze czego i tobie życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i jak
porozmawialiscie? co z tego wyniklo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, czytalam tak miedzy wierszami ze uwazacie ze powroty nie sa udane.... jestem po drugiej strony barykady...jestem taka wlasnie byla do ktorej ON wrócil....oczywiscie najpierw nasz zwiazek sie rozpadl...mielismy dwa lata przerwy ,,,,nasze zwiazki te nowe sie rozlecialy i jestesmy razem i jest super- bo wiemy jakich bledow nie popelniac i na co uwazac.... autorko tematu- co ma wisiec nie utonie, jesli jest Ci przeznaczony to wroci, jesli nie to przeciez nic z tym nie zrobisz a moze wlasnie to przyblizy Cie do tego wlasciwego...niegdy nic nie wiadomo- wiec uszy do gory...a najwazniejsze nie pozwol soba pomiatac, miej swoj honor powodzenstwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rubka 68
kikikik napisz jak przeszyłas to rozstanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuziaa52
moj były wrócił do domu a miaaaaał się żenić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuziaa52
wyobraćie sobie że mi się oświadczył chce byc ze mną jestem w szoku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuziu 52
życzę szczęścia i by Twoje decyzje były najlepsze. Powodzonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuziaa52
OJniewiem jaka mam podjac decyzję ;;i chciala bym i boję się '' i siedze i serce mi wali jak mlot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość issabela
zuzia52 sluchaj serca:)ono czuje i wie lepiej niz mozgi znajomych i swiat dookola:) wazne ze cchesz zawsze jets obawa, to normalne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuziu 52
rób tak by Tobie było dobrze, słuchaj swojego serca, nie słuchaj życzliwych. Ty sama musisz wiedzieć, to Twoje życie. A ryzyko? Przecież masz rozwód więc ewentualne rozstanie nie bedzie problemem. Zycze szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość issabela
tak nie bedzie zadnego rozstania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuziu 52 powodzonka
bądż szcześliwa, po tym co przeszłaś Tobie się należy już tylko szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość issabela
to prawda teraz tylko szczescie:):):) ❤️❤️ 👄👄 🌻 milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuziaa52
dziewczyny odpiszewiecej teraz jade z wnukami do reala po buty około godz 20 wróce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuziaa52
bylismy małżenstwem długim stażem wysłałam meża do sanatorium i tam zapoznał pania zakochał sie i mnie zostawił Z ta panią robił przygotowania do slubu zaprośił juz gosci na29 kwietnia jamam wykupiona wycieczke do włoch nie chciałam bym byc sama w domu ale wczoraj przyjechał cały czs mnie prosi żebym sie zgodziła byc znim że bedzie taki dobry NIewiem czy mu wierzyc co mam robic ikocham go boje sie podjąc jakąs decyzje Adruga sprawa to ja jestem chora dośc poważnie na wątrobę inie chciała bym byc sama OJ CO ROBIĆ niewiem co miedzy nimi sie popsuło Jtak to jest kikikiki byłe tez cierpia tak jak przyszłe zony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuziaa52
piaty dzien mnie prosi żebyśmy sie zeszli obiecuje że bedzie dobry ja mu nie wierzeco robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kahina
Skoro nie wierzysz,to nad czym soe zastanawiasz?? JA maleze do tych ,do ktorych facet wrocil do innej.Rozeszlismy sie,bo ciagle klotnie niszczyly nam zycie.On na pocieszenie znalazl sobie inna.Cierpialam strasznie.....wrocil po 1,5 miesiaca od rozstania. Dzisiaj,po 14 miesiacach od powrotu,jestem sama.Miesiac temu znowu sie rozstalismy.Teraz rozstanie to jest solidniejsze,zadnych wiadomosci czy telefonow. Mysle o nim non stop,i mowie sobie;ze napewno jakas inna tuli go teraz w swoich ramionach.Widze wszystko tak jka sie to potoczylo rok temu i cierpie. Wszystko to powinnnam przeanalizowac zanim jeszcze zaczelismy byc ze soba,sa rzeczy,ktorych nie powinnam zaakceptowac,zasady,ktorych nie powinnam zlamac. Teraz jest za pozno.Pokochalam czlowieka,ktorego nie powinnam pokochac..a on......nie wiem i chyba wole nie wiedziec,bo boje sie cierpiec jeszcze bardziej. Jedna rzecz.Te kolejne,nie miejcie za zle tego tym bylym,ze mezczyzni do nich wracaja.Kazdy zwiazek jest inny,kazdy czlowiek jest inny.Sa rozne powodyrozstan i rozne powrotow.Wiem,ze to boli byc zastapiona przez inna,bylam juz po obu stronach,ale ktos mi kiedys powiedzial,ze jak macie byc razem ,to i tak bedziecie.....nie wiem,czy nalezy zyc taka nadzieja,ale chyba to dodaje troche otuchy?????glowa do gory!!!!zycze tego wam i samej sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuziaa52
dziewczyny u mnie to jesk w ten sposób Mieszkanie mamy wspólne mamy po 70 m2 to jest bardzo dużo to jest nasza dożywotka po przekazaniu całego gospodarstwa rolnego dla córki za marną rentę , emeryturę to są jedne pieniądzie 600 zł na miesiac Zeby sobie nie zatrówać życia i nie wyzywac się koło wnuków My nie żyjemyrażemale jesteżmy miedzy nimi Było bardzo dobrze jak jego nie było ale PANIHania go niechce i jest jak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×