Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kikikiikikikikikikikii

moj ukochany wraca do bylej, co robic?

Polecane posty

Gość kikikiikikikikikikikii

wraca chociaz mialo byc tak pieknie. Nie przezyje tego, pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala/
a czy on zostawił ja dla ciebie?....kiedys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikikiikikikikikikikii
nie, zaczelismy sie spotykac gdy juz bylo po ich zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic...
żyć dalej... bez niego... tak bywa w życiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikikiikikikikikikikii
ale jak tu zyc, jak cale cialo boli bez niego, nie spie, nie jem ,nic nie moge robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ibigail
Ja wierze ze my bedzie trwalo bo od obopolnosci zaczynamy i bedzie oto dbac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala/
to juz plus :) zastanów sie co sie stalo miedzy wami ze on zaczal tesknic za starym ? a jesli odejdzie , no cóz wiem to banalny tekst ale widac nie byl Ciebie wart..i kolo nie wie czego chce znam osobe ktora wlasnie takie rozstanie przezyla , nie obylo sie bez maga dola i picia wina wieczorami na pocieszenie ale w rezultacie to ona wygrala , spotkala cudownego faceta a tamtemu i tak sie nie ulozylo , wiesz jak to jest wlazenie to tej samej rzeki drugi raz po czasie okazuje sie ze nie miało sensu ...jesli cie zostawi ... po czasie bedziesz sie z tego smiala , wiem co mowie ,,moj swiat zawalil sie bo kolo odszedl do wielkiej niespelnionej milosci ktora wlasnie miala sie spelnic i nie powiem mialam depreche total ..im sie nie ulozylo a ja mam fantastycznego faceta ,,widac wszystko przed toba ...wiem powiesz ze gadam bzdury ale mowie to tylko gdyby okazal sie idiota i cie zostawil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkikikikikiki
kikiki, tez tak mam, chociaż latek na pewno duuużo więcej od Ciebei i spaprane zycie. Sciskam Cię mocno, bądź dzielna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala/
tez nie jadlam , nie spalam i chudlam . wygladalam juz jak poczatkujaca anoreksja ..trzymaj sie cieplutko wiem przez co przechodzisz ..bardzo ci wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ibigail
lala jak slysze ze nie byl wart to nie wie Nie kochal a czeu Ty taka pelna zemsty ze jendak mu sie nie udalo cieszysz sie Oj nieladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikikiikikikikikikikii
dzieki za slowa otuchy. ja tez staram sie nie wierzyc w "odgrzewane zwiazki" ale to nie dodaje mi sil. Nie boli najbardziej to ze do niej odszedl, ale ze w ogole odszedl, nie umiem sobie z tym radzic, jestem na lekach caly czas. Z drugiej strony nie chcialabym sie ponizac i godnie sie zachowywac ale to takie trudne... Czy naprawde powroty sa zawsze nieudane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ibigail
poworty? zalezy do kogo:) Jak do TEj to udane jak do byłej toksyuycznje oj to znowu tak bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala/
abigail ...tak ciesze sie..za duzo lez wylałam zeby bylo mi to obojetne ...nie jest mi wesolo z jego powodu tylko dlatego ze to dla mnie male zadosc uczynienie za to co mi zrobil ...teraz mi to zwisa ..ale byl czas ze mialam satysfakcje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikikiikikikikikikikii
wedlug tego co mi opowiadal to bardzo toksyczna kobieta i zwiazek. Ale z nia byl kilka lat a ze mna pol roku. Widocznie ma cos zego ja nie mam. jedno co mnie cieszy to to ze mnie nie oszukiwal tylko zakonczyl to i dopiero poszedl do niej. Wiem ze jesli wroci to zamiast zamknac drzwi ja go przyjme, byle wrocil....KOSZMAR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala/
tu nie chodzi o to czy im sie uda czy nie ..choc ta mysl pewnie bedzie cie nekac ale najwazniesze jest to jak ty ulozysz sobie zycie , zycie bez niego..to jest naj naj teraz ..on jest przeszloscia , liczysz sie tylko TY i co zrobisz..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doubt
kikiki... Wytłumacz sobie,że to tamta panna jest jakś spaprana przyjmując zpowrotem faceta. Żeby tobie to do głowy nie przyszło. Powroty nigdy nie są udane. A koleś może za pół roku poczuje nagle znowu miętę do ciebie. I co? Pozwolicie mu tak skakać z kwiatka na kwiatek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikikiikikikikikikikii
wiem ze to sie liczy co ja zrobie ale jak tu cos zrobic jesli ja z lozka prawie nie wstaje. Analizuje kazdy dzien, minute, kazdy seks, kazda rozmowe, co zle zrobilam, w czym bylam niewystarczajaco dobra, nie tak dobra jak ona. Dodam ze ONA jest ucielesnieniem jego marzen o kobiecie zewnetrznie, zawsze czulam tego ciezar, bo nie raz to slyszalam (nie jak bylismy razem, tylko jak sie wczesniej znalismy) ale zawsz o tym pamietalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikikiikikikikikikikii
do doubt: wiem ze najmadrzejsze byloby sie odciac ale nie wiem jak sie zachowam kiedy wroci, bardzo go kocham, najgorsze jest to ze mieszkam obok siebie i sila rzeczy bedziemy sie widywac. Na szczescie nie bede widywala jej, mam nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mężczyźni-bumerangi, wieczne dzieci :D Kobiety oczekujące na bumerangi, niski pułap wartościowania samej siebie. :D A z drugiej strony, czy warto oczekiwać, czy taki wybrakowany bumerang przyleci ? :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lala/
dziewczyno opamietaj sie !!! ty bylas niewystarczajaco dobra? atrakcyjna fizycznie? to co sie dzieje nie ma z TOba nic wspolnego, nie obwiniaj sie , jesli facet odchodzi to znaczy ze cos z nim nie tak..jesli to jego milosc zycia , no coz , zdaza sie ale to nie przez ciebie odszedł....facet jest dziwny ..dodam ze ten kolo ktory mnie zostawił tez po czasie chcial wracac..ale sorka ale nie dalam szansy ..po co? ona dala ...jej bol ...nie obwiniaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic...
ale jedno jest pewne: tamta na pewno nie jest lepsza od Ciebie i nie wolno Ci zastanawiać się co tamta ma, czego nie masz Ty. Ona nie ma NIC takiego. Sama mówisz, że byli ze sobą kilka lat. Może się sobą znudzili, może mieli kryzys? Coś im walnęło a teraz wracają do siebie. To nie ma NIC WSPÓLNEGO Z TOBĄ. Głowa do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikikiikikikikikikikii
tak, mam niskie poczucie wlasnej wartosci, ale nie w tym rzecz. Jak wierzyc faktom i temu co mowicie, co oczywiscie jest prawda, skoro kazdy fakt przygrywa z tym ze go kocham? Kiedy oni byli ze soba dawniej w glebi serca marzylam ze on bedzie ze mna, tak sie stalo i to bylo spelnienie moich marzen. To moj pierwszy kochanek (choc nie mam juz 17 lat uprzedzajac pytania i kpine) mezczyzna ktorego sobie wysnilam a teraz jest mi to bolesnie odebrane. Nawet bez wyjasnienia, po prostu "nie wytrzymuje bez niej, rozumiesz..." nie rozumiem, nie umiem zrozumiec, czy ktos sie mnie pyta o zdanie? nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez to znam
znam to uczucie doskonale, bo przezylam to samo :( na poczatku jest koszmarnie. budzilam sie rano i mialam wielka nadzieje, ze to byl tylko zly sen, kiedy okazywalo sie, ze to jednak nie sen a jawa, czulam strach i marzylam o tym aby zasnac i obudzic sie za jakis czas, kiedy bol minie. ale jednak trzeba bylo przezyc kazda ciagnaca sie w nieskonczonosc minute tego cierpienia. staralam sie duzo spac, chodzilam codziennie na imprezy- nie po to aby sie bawic tylko aby upic i zabic czas :(. pozniej znalazlam sobie lepsze zajecia. kiedy juz nauczylam sie tak gospodarowac czasem i zajmowac wlasne mysli, kiedy zaczelam zyc dla siebie, on wrocil :) znow jestesmy razem. dzieki temu nauczylam sie, ze potrafie sobie dac rade sama. zycze Ci duzo cierpliwosci i zeby czas mijal Ci szybko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikikiikikikikikikikii
cierpliwosci w czekaniu az wroci? jak widzisz wrocil do ciebie i jestescie szczesliwi. Moze tak samo ON wrocil do niej i beda szczesliwi a ja nie. Moze tak ma juz byc i koniec,kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ssssssssssssssssssssssssssssss
a czy jesli facet wraca do bylej po dwoch tyg a my tylko ze soba sypialismy to moge liczyc ze tez nic z tego nie wyjdzie z ta byla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez to znam
nie zycze Ci cierpliwosci w czekaniu na niego, tylko w przetrwaniu tego najgorszego okresu:( i nie powiedzialam, ze jestesmy teraz szczesliwi, ale chyba nie ma potrzeby, zebym teraz o tym pisala, bo nie tego chcesz sluchac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikikkikikikikikikikikkikikiki
przepraszam tak to odebralam ze jestescie szczesliwi, dziekuje za slowa otuchy, mam nadzieje ze mi sie uda. Czy wiedzialas od razu ze go przyjmiesz spowrotem? Czy nie boisz sie ze sytuacja sie powtorzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez to znam
tak niestety ale wiedzialam to odrazu :( przez caly czas kiedy bylam sama zdawalam sobie z tego sprawe - malo tego-sama szukalam z nim kontaktu i jak glupia debilka mowilam mu to wprost- ze tesknie, placze i bede na kazde skinienie jego reki. zmienilo sie to po czasie-kiedy zaczelam sobie dawac rade sama. przestalam dzwonic i smsowac, a kiedy on dzwonil do mnie udawalam nieprzystepna - jednak przez caly czas bardzo go kochalam i tak jest do tej pory kocham go ale teraz juz wiem, ze swiat sie na nim nie konczy i doskonale poradze sobie sama. juz nie boje sie powtorzenia sie tej sytuacji - wiem, ze tak moze byc - ale przeciez kazdego dnia doslownie wszystko moze sie przydazyc, wiec nie ma sensu o tym myslec. teraz stalam sie jakas taka zgorzkniala- i nie potrafie pokazywac swoich uczuc wobec niego- przez to troche cierpi. i nie ide juz tak latwo na kompromisy-jesli cos mi nie pasuje mowie o tym i oczekuje zmian. on zdaje sobie sprawe z tego, ze juz nie bedzie tak latwo. nie zmuszam go do bycia ze mna- jesli nie chce droga wolna ( ale i tak bardzo go kocham :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikikkikikikikikikikiki
nie uwierzycie! wczoraj spal u niej a juz dzisiaj chce wrocic! dzwonil rano i powiedzial ze to pomylka!!!!!:D faceci sa jednak beznadziejni, nie minal tydzien i juz! gardze nim w jakis sposob ale nie wiem jak sie zachowam, ma wpasc po popudniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona znim wczoraj
ty znim dzisiaj, jutro moze mu sie znowu odmienić gdy cię już przeleci daj sobie spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×