Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Larsa

Zmniejszenie piersi

Polecane posty

Gość Senza29
baccara Dziękuję!! Jeśli mam Ci coś doradzić to im szybciej tym lepiej. Na co tu czekać. A u nas lato bywa różne, z tymi upałami bym nie przesadzała.. dasz radę, trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baccara.
planowałam remont mieszkania na wakacje.... a tu nagle jak kometa z nieba taka wieśc i decyzja telefoniczna w ciagu 3 sekund. ile dni po operacji powinien mąż być przy mnie w domu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vitamina1
@baccara a na co tu czekac? przeciez po 2 tygodniach nosisz stanik sportowy i wcale to pod bluzeczka letnia nie przeszkadza-ja musialam sie zdecydowac w 2 dni i po zdecydowaniu mialam operacje za 2 tygodnie( a tak naprawde o 10 lat za pozno) a maz ci nie potrzebny po operacji(no moze 1 dzien zebys miala do kogo sobie ponazekac a tak naprawde to potrzebny jest tylko czas.....bo nie goi sie w ciagu 2 dni) nie martw sie bedzie dobrze i po co czekac? a co to za lato jak wielkie cycki wisza i poci sie cialo pod nimi? @senza jestem z toba! cycuszki super co?! mnie wszyscy mowia "ale schudlas..." no coz ja moge im powiedziec!!haha @dziewczyny z fora u mnie juz 2 miesiace minelo -jestem zadowolona ,szczesliwa i czuje sie sexy-bluzeczki leza na mnie jak u 17-o latki BYLO WARTO! mam blizny ale na to bylam przygotowana i nic mi nie przeszkadza pomalu zbledna i bedzie dobrze! buzka dla was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczko406
hej ! dzięki za odzew! Senza29 jak możesz to daj mi wiecej info o lekarzach i zabiegu bo strona kliniki w budowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Senza29
sloneczko406 Jak t w budowie? Własnie weszłam i działa ;-) www.klinikachirurgiiplastycznej.pl Sprawdź sobie, tam znajdziesz wszystkie info.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natki
Witam :) Duże piersi... duży problem. Mam 20 lat, biust w rozmiarze 65GG, jak się wszystkie domyślacie patrzenie w lustro nie należy do najprzyjemniejszych czynności. Mam 158cm wzrostu od jakiś dwoch lat marzę o zmniejszeniu biustu niestety nie stać mnie na taki zabieg. Póki co swoj ogromny kompleks staram się 'zaleczać' piękną, odpowiednią bielizną. Polecam wszystkim paniom www.karoline.pl ! Bielizna we wszystkich rozmiarach :) mam ogromną nadzieję, że kiedyś i ja napiszę będę mogla powiedzieć ze rozmiar 65GG jest tylko wspomnieniej a obecny to wymarzone C. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczko406
Senza 29 nie sprecyzowałam : temat o pomniejszaniu piersi na stronie w budowie :) http://www.klinikachirurgiiplastycznej.pl/pl/zabiegi/piersi/101-zmniejszenie-i-podniesienie-piersi poczytałam o powiększaniu ale to co innego! szukajac lekarza tak samo zbieram opinie czy dobrze pomniejsza, nie interesuje mnie czy dobrze powieksza bo to duza roznica :))) ale sklaniam sie do lodzi bo nie jestes pierwsza ktora mi to mowi :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baccara.
Vitamina, masz rację! Mam szczęście, że zabieg jest w czwartek, więc do niedzieli mąż będzie ze mną, a od poniedziałku pójdzie do pracy a ja sobie będę odpoczywała, a jak mówisz, że tylko sportowy stanik się potem nosi, no to miodzio :) thx:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oddam termin
Dziewczyny oddam termin za 5mc ,na pocztku pazdziernika na operacje do dr Szczyta,operacja biustu oczywiscie.Mam problem z poczta a raczej z kompem.Prosz piszcie na forum kto chce. Jest to pilna sprawa,chce si zamienic nawet na maj 2012. jesli ktorejs z Pan zalezy za szybszym terminie ,prosz pisac;) Oddam go w dobre rce;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) no i sie doczekalam!-)) w poniedzialek mam konsultacje/omówienie zabiegu, a we wtorek bedzie krojenie.. juhuu!! z jednej strony bardzo, ale to bardzo sie ciesze, a zdrugiej wciaz nie dowierzam.. chyba dopiero skumam na stole operacyjnym ;) albo najpózniej jak bedzie po! dzis juz wyjezdzamy z siotra do szczecina. jest jedna z niewielu 'wtajemniczonych'. wzielam 3-tygodniowy urlop, wiec jak wróce, bedzie sie wydawac ze schudlam - jak niejedna z was ;) kochane, czy któras z was ma informacjie na ten temat czy operacja moze sie odbyc jesli sie ma miesiaczke? znalazlam w forum sprzeczne na to opinie... jesli któras z was cos wie na ten temat, bardzo prosze, napiszcie. pozdrawiam was serdecznie ze slonecznym usmiechem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagna323
@ Senza: - Gratulacje! Dobrze doradzilysmy, co? :D:D:D Hihihi :D @ swo.body Mialam rowniez problem z miesiaczka w czasie operacji. Tzn bylo zagrozenie, ze bede ja miala przed lub po. Lekarz wytlumaczyl mi, ze niekorzystnym jest miec operacje przed i pierwsze dwa dni w trakcie miesiaczki. Chcialam juz tego powodu przekladac wizyte, ale ostatecznie lekarz powiedzial, ze chodzi tu tak naprawde tylko o krzepliwosc krwi, ktora jest w tym (wyzej wymienionym) momencie mniejsza. Dodal, ze poradza sobie z tym farmakologicznie, zatem wiekszego problemu nie ma. :) Gdzie idziesz pod noz? :) @ Słoneczko - Łódź rządzi !!! Polecam wszystkim! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baccara.
ginekolog może przepisać specjalny medykament na wstrzymanie okresu, tak funkcjonuje m.in. wiele sportsmenek, więc luz. swo.body, no to jesteś megasprinciarą, wszystko w takim tempie, że już zaczynam trzymac kciuki, pisz, dawaj znaki :) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vitamina1
@swo.body dawno sie nie odzywalas -myslalam o tobie aaaale sie pospieszylas- SUPER!! we wtorek trzymamy kciuki-odpocznij troszke a potem daj nam znac--Bedzie dobrze nie martw sie. @ Dziewczyny ja przed operacja 2 tygodnie regularnie bralam RUTINOSCORBIN tak mi moja lekarka poradzila --czy to pomoglo?-Nie wiem? ale nie mialam siniakow-tak jak inne dziewczyny-mnie naprawde szybko sie goilo -piersi byly obolale, wrazliwe ,nabrzmiale ale nie zmienil sie kolor skory(nie bylo siniakow) Nie mowie tu o bliznach po cieciu,bo one byly i sa! Po 2 miesiacach nie boli mnie prawie nic ale nadal nosze stanik sportowy, czasami na party zakladam fajny staniczek i "swiece" nowymi cycuszkami ale jak tylko wroce zakladam sportowy i nosze go dzien i noc. i tak jeszcze bede robic przez dluzszy czas. Amen (hihi) caluski dla was dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Posiadam biust w rozmiarze 80 D kiedyś go nie lubiłam ale teraz nawet mi się podoba .Uważam że nie mam się co przejmować .Często zauważyłam jak faceci zerkają na mój dekold więc jeśli im się podoba to chyba jest ok;]. Jednak mnie coś zastanawia co będzie po urodzeniu dziecka biust mi się powiększy bardzo? i czy powróci do tego samego rozmiaru jak za kończe karmienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
arnier, 80D? Na pewno? ;) Bo dobrze dobrane 80D to jest niewielki biust, sama zobacz: http://balkonetka.pl/katalog/size/80d/ Jakie masz wymiary (pod biustem musisz zmierzyć bardzo ciasno i na wYdechu, w biuście normalnie)? A jak planujesz dziecko i masz źle dobrane staniki to to jest najwyższy czas na ich zmianę, bo piersi nie niszczy ciąża i karmienia, a noszenie w tym okresie właśnie źle dopasowanych staników (bo piersi nie są podtrzymane i skóra na nich rozciąga się bez żadnych przeszkód). Tutaj znajdziesz odpowiedzi na wszelkie ciążowo-biustowe pytania: http://forum.gazeta.pl/forum/w,32203,64532723,94174932,Biust_i_staniki_w_czasie_ciazy_karmienia_i_po.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczko406
Byłam na konsultacji w łodzi :))))))) zdecydowałam się na zabieg, 19 lipca. Dziewczyny dziękuję Wam za Wasze wpisy !!!! to dzięki Wam wybrałam to miejsce. Lekarze super!!!!! i ogólnie dobre wrażenie po wizycie. martwi mnie tylko to czy leki hamujące laktację brane w czasie ciąży nie zaszkodzą dziecku? wiecie coś może o tym? ja musze jutro zadzwonić i popytać Panów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagna323
Gratulujemy wyboru w takim razie! :D Na pewno się nie zawiedziesz! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem 2 lata po operacji,teraz jestem w 29 tyg.ciązy i ok 3 tyg.przed porodem bede musiałą zacząc brac leki na wstrzymanie laktacji,nie ma to wpływu na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka dziewczyny!-)) @jagna & baccara dzieki za informacje kochane! tak mi sie akurat teraz cykl pokielbasil, i niezle sie denerwowalam ze mi akurat wypadnie w dzien zabiegu rany!! no ale jak mówicie ze spoko, to juz sie przestalam martwic. dzieki :) @vitamina bylam tu i sledzilam watek caly czas, tylko cicho sie trzymalam bo mnie zatkalo z radosci. myslalam o tobie, somewhere in canada i bardzo sie ciesze ze wszystko ci sie u ciebie dobrze zagoilo :) mi tez zalecano ten ritoskorbin, ale nie bralam. mam nadzieje, ze nie pozaluje. teraz juz chyba spoko mozesz robic co chcesz, nie? koncerty i te sprawy?-)) denerwuje sie, nie powiem. próbuje i udaje ze nie, ale jednak.. im blizej terminu, tym wieksza trema. nie spodziewalam sie tego! myslalam ze bede radosna az do sali operacyjnej :D jak czytalam w tym forum, ze dziewczyny tuz tuz przed sie denerwuja, to sie dziwilam dlaczego. teraz je rozumiem! ide pod nóz w artplastica w szczecinie. jak bedzie po, to wam zdam szczególowe relacje u kogo i jak i w ogóle.. mysle ze fajnie jest wzbogacac watek doswadczeniami z jak najrozniejszych klinik, bo tego wlasnie tutaj szukalam i niemalo informacji znalazlam. sadze ze im wiecej, tym lepiej, no nie?-)) dziekuje wam dziewczyny za wsparcie, informacje i pocieszenia :) jestescie swietne! czuje sie na wieki spokrewniona z tymi przed, bo nikt naszego biust-problemu nie rozumie lepiej! nie chce sie rozczulac, ale jestescie jak moje siostry piersiate;) a i juz sie ciesze na dodatkowe grono nowej malobiusciatej rodzinki, do której tez niebawem moge sie zaliczyc ;) serio, fajno tu czytac i pisac uspokaja! pozdrówka i buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczko406
Meeg24 dziękuję Ci BARDZO za odpowiedż !to ekstra, to teraz na luzaku i z niecierpliwością czekam na operacje . Zaliczka juz wplacona i wszystko poszlo szybko i gladko. Rany, dziewczyny dziękuję Wam bardzo!!!! jesteście cudne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vitamina 1
@swo_body Trzymamy kciuki za ciebie- strach jest dobra oznaka tzn. ze zdajesz sobie sprawe ze w koncu to powazny zabieg... -Ja w dniu operacji to sama nie moglam uwiezyc,ze sie na cos takiego zdecydowalam balam sie jak cholera ale jednoczesnie cieszylam sie i nie moglam sobie uzmyslowic,ze ja bede miala nowe cycki! i tak jak kiedys pisalysmy Zostaw te wielkie balony w klinice, bo dawno tam powinny juz byc i wracaj do nas z dwoma cudenkami-Good Luck!! @Sloneczko406 gratuluje decyzji-19 lipiec to szybko zleci- Bedzie dobrze!! trzymajmy sie dziewczyny-bo to forum mnie rowniez bardzo pomoglo-mialam tyle pytan , watpliwosci ,strachu etc.. to dzieki Wam czulam ze mam kogos kto mnie rozumie i jest ze mna Buziaki dla was wszystkich!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczko406
Vitamina 1 no termin ekstra, ju wlasciwie to najchetniej to juz bym chciala, ale odlozylam to ze wzgledow zawodowych :) jeju, ale sie ciesze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jakos jak czytalam formum i widzialam wpisy gdzie dziewczyny sie cieszyly z operacji to wydawalo mi sie to trochce dziwne bo przeciez to powazny zabieg itd ale teraz czuje sie taka uskrzydlona :)))))) Dziękuje Wam wszystkim raz jeszcze, gdyby nie Wy to pewnie bym sie nie zdecydowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Senza29
sloneczko Fajnie, że się zdecydowałaś, świetny wybór, trzymam kciuki. Mam nadzieję, że będziesz tak zadowolona jak ja ;-) i napisz oczywiście jakie wrażenia. Z własnego doświadczenia wiem, że najgorsze jest to czekanie... a później już tylko będzie lepiej ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 52-latka
Cachaca, jeśli tu jeszcze zaglądasz, napisz jak tam u Ciebie. Czy jesteś zadowolona i jak piersi? Bardzo utożsamiam się z Twoim poglądem, operowałabym się z tego powodu co Ty. Jestem ciekawa jak to widzisz dzisiaj, czy zrobiłabyś to samo i jak się czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloneczko406
Senza29 na pewno będę się odzywała :))))))))) wiesz, ja z jednej strony chce juz ale mam taki nawal roboty i w pracy i na uczleni, w lipcu jade na turnus z dzieciakami ze nie poczauje tego czasu a jeszcze masa badan do zrobienia.....ale czas szybko poleci i ani sie obejrze a bede Wam pisala jak bylo. Wlasciwie to nie nie boje niczego poza usypianiem i bolem po jak sie obudze.No i jak to potem w domu jest. Ale i tak juz podjelam decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baccara.
a ja się zastanawiam nad tą nieciekawą otoczką związaną ze stanem po obudzeniu. ból myslę, że da się jakoś tam zlikwidować ketanolem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!!! Dawno nie zaglądałam tu. Widzę, że się bardzo dużo tu dzieje!!!! Bacara!!! Super, że udało Ci się zmienić termin. Ja też tak mialam i dzięki temu termin mojej operacji JUŻ za niecałe 4 tygodnie!!!! Aż nie mogę uwierzyć. Tak szybko ten czas ucieka. Dziewczynki kochane!!!! Pisałyście o braniu rutinoscorbinu przed operacją. Możecie napisać coś więcej na ten temat. O ile pamiętam to trzeba zacząć go brać 2 tygodnie przed zabiegiem ale w jakiej dawce. Na pewno nie zaszkodzi a może podobno pomóc!!!! Pozdrawiam Was serdecznie!!!!! Yvaine!!! Jeśli zaglądasz tu jeszcze czasami napisz jak się czujesz niemal 4 miesiące po operacji i o swoich obecnych odczuciach na ten temat!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do justina- zagladam na forum w miare regularnie:) wiesz, juz takie przyzwyczajenie, bo jak spedzilo sie tu ok 1,5 roku to ciezko sie odzwyczaic:) co u mnie- hmmm w zasadzie duzo to sie nie zmienilo. mam teraz wybrac sie na ostatnia kontrolna wizyte do dr ale mam teraz nawal zajec i nie mam kiedy jechac do warszawy. no ale musze wkrotce sie wybrac. biust w zasadzie sie nie zmienil-nadal maly i sterczacy:) aczkolwiek nadal nie mam czucia w sutkach i pod biustem. czasami pojawia sie takie uczucie mrowienia wiec moze to dobry znak? zobaczymy. natomiast blizny nadal sa i sa dosc czerwone. to tez mnie nie dziwi bo ja mam tendencje do bliznowcow i mam bardzo pamietliwa skore wiec bylam przygotowana na taka ewentualnosc. blizna goi sie do roku takze tez czekam cierpliwie co z tego wyniknie. natomiast ja juz nie pamietam jak to mi sie zylo z duzym biustem. teraz sobie nie potrafie wyobrazic ze jeszcze w tamtym roku o tej porze mialam problem z ubraniem, zeby w cokolwiek sie wcisnac, kupienie sukienki czy bluzki to byl istny koszmar. teraz kupuje sobie staniczki, bluzeczki i nie martwie sie ze wygladam jak kaszalot:) a najprzyjemniejsze uczucie to dla mnie jest wtedy gdy wychodze spod prysznica i widze w lustrze streczace piersi a nie wielkie i wiszace... uczucie naprawde bezcenne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vitamina1
@justina81 ja bralam rutinoscorbin- to jest zwiekszona dawka witaminyC- witamina c wzmacnia naczynia krwionosne wiec po operacjach to bardzo pomaga zeby miec mniej siniakow-mnie pomoglo ale wiecej przeczytaj sobie na internecie. a o bol po zabiegu sie naprawde nie martw-to nie jest tak jak myslisz bedziesz naprawde zaskoczona ze to nie taki bol jak myslalas zreszta czekamy na relacje po zabiegu Swo-body bo miala we wtorek wiec napewno niedlugo cos napisze. @Yvoine Ja tez mam czerwone blizy ale ostatnio kupilam sobie krem na blizny z wtaminaK 2 dni smaruje chyba sa bledsze ale juz sama nie wiem moze mi sie tak wydaje ale wiem ze najlepsze lekarstwo to CZAS mam 2 kolezanki ktore sa po operacji juz 3 lata i maja cieniutkie kreseczki -prawie nic nie widac wiec musimy byc cierpliwe. fajnie zalozyc bluzeczke co? wszystko lezy jak ulal !! tez jestem bardzo zadowolona!! a o duzych cycach tez zapomnialam Ostatnio bylam na kontroli(bo to juz minelo 8tygodni) u Dr. jak zobaczylam swoje zdjecie tych balonow to nie moglam uwiezyc ze to byly moje!!wczesniej nie zrobilam sobie zdjecia wiec jak zobaczylam u Dr to poprosilam ja zeby mi dala kopie i wzielam sobie na pamiatke- w domu jak pokazalam mezowi to on: "co to twoje!!??! a moje kochanie!!Moje !!! przeciez wczesniej mowiles ze sa piekne i duze i ze tobie to nie przeszkadza" nie mogl uwiezyc? bo teraz dobiero widzi jaka jest roznica TERAZ TO DOPIERO SA PIEKNE!! pozdrowienia dla was wszystkich dziewczynki-fajnie ze jestescie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny!-) wczoraj wrócilam z kliniki! troszke sie jeszcze garbie jak taka laseczka lub garbusik i tak smiesznie wygladam jak chodze, bo nie ma szans sie calkiem wyprostowac i po wolutku chodze, no jak jakas babcia! jezu, wiecie jak sie ciesze? nie ma w ogóle slów na moje szczescie!! :-D nareszcie!! nie boli w sumie, tylko ciagnie troche tu i tam i strasznie swedzi.. ach bym sie mogla drapac po tych szwach, jejku ;) ale wszystko jeszcze dobrze zapakowane i dopiero w nastepnym tygodniu bedzie zmiana opatrunków w poniedzialek po poludniu milalam konsultacje u pana doktora Dydymskiego w artplastica. juz wam dziewczyny opowiadalam jaka to byla meka wybrac wlasciwa klinike & chirurga no i okazalo sie, ze byl to bardzo dobry wybór. na konsultacji pan doktor sie spytal czego chce i jak to sobie wyobrazam i moglam doszczetnie wyjasnic czego pragne: znaczy sie grube zmniejszenie i podniesienie oraz redukcja brodawek (byly takie porozciagane). podczas rozmowy okazalo sie, ze operacja moze odbyc sie w ten sam dzien zamiast we wtorek -na co sie oczywiscie zgodzilam! byla to mila niespodzianka, bo mniej czasu na nerwy sie traci pan doktor mnie na konsultacji pomierzyl i pomalowal zabawnie to wygladalo!-) superowo sie odbylo, bo zostalam potraktowana tak jak pragnelam: doktor bral moje prosby i sugestje pod uwage i mi cierpliwie wytlumaczyl jak to bedzie krojone aby uzyskac efekt. moglam wybierac jakiej wielkosci chce miseczke! (to byla redukcja obfitego zwisajacego zdeformowanego D na male B). moje tamte piersi byly troche niesymetryczne i lewa troche wieksza od prawej. powiedzial ze o ile sie da spróbuje je dopasowac. doktor naprawde wspanialy! bogu dzieki swietnie trafilam! bardzo uprzejmy, sympatyczny i delikatny no i po sobie widze ze super fachowiec! nie moge uwierzyc ze to pisze, ale efekt przeszedl moje najwieksze oczekiwania! mam teraz biuscik jak bajka, no! ze ja sie tego doczekalam!-) po konsultacji przebralam sie w koszulke szpitalowa i zadomowilam w moim lózku na sali pooperacynej. pózniej dostalam zabawne rajstopki po uda i specjalne majteczki. sie usmilam z dziewczyna która tez tam lezala ze taki super stylish look na operacje. ona akurat miala operacje przede mna i ironia losu sprawila, ze ona doczekala sie implantatów. fajno bylo miec kogos do pogadania. moglysmy sie nawzajem podzielic emocjami i podtrzymywac na duchu razniej bylo we dwie. wkrótce dziewczyne wzieli na pod nóz i nasteptna mialam byc ja. pani pielegniarka dala mi tabletke uspokajajaca kzóra niezle mnie zaduzyla! poczulam totalny luz i tak sie zrelaksowalam ze nie bylam w stanie czytac czasopism! :-D oczy mialam jakby rozbiegane i mysli tez jakos nie moglam skupic.. zdaje mi sie ze wlasnie przez ta tabletke tak malo pamietam co sie dzialo tuz przed zabiegiem. .. wiem jeszcze ze lezalam na stole tuz przed operacja, a kiedy otworzylam oczy, to mi mówiono ze jest po. w sumie dobrze wyszlo ze operacja odbyla sie wieczorkiem, bo tak z narkozy od razu wplynelam w sen. w nocy czesto sie przebudzalam i wciaz mi sie przypominalo ze juz jest po. okolo pólnocy musialam sie wysiuisiac i powiedzialam pielegniarce. pomogla mi wstac, ale smiesznie sie chodzilo. czulam sie jak nowonarodzone zriebiatko, takie jeszcze chwiejne na nogach ale pani mnie podtrzymywala i w koncu moglam nawet zalatwic sie bez jej pomocy. co do bólu to go nie odczuwalam, bo z kroplówki saczyly sie przeciwbólowe caly czas. ani raz sie nie meczylam z powodu bólu. pewnie ze czulam i nadal czuje jak ciagnie i cos tam kluje ale to w niczym nie przypomina jakiejs tam meki. bardziej bylam skolowana ta narkoza i lekami - jednak dobrze sie spalo, mimo czestego przebudzania. rano czulam sie troszke bezsilna. dziewczyna z implantatami tak samo. ja bardzo bolalo. pani pielegniarka namawiala nas na sniadanko, ale nie mialysmy w ogóle apetytu. pzyniosla nam jednak sniadanko i zjadlysmy troszke, i rzeczywiscie sie nam polepszylo i rozruszalo. duzo lezalam i sprawialo mi wielka przyjemnosc tak odpoczywac. mimo tego staralam sie krecic i sobie lazic ile sie da, zeby nie tracic sil . akurat czesto musialam siusiac i to latanie okazalo sie dobrym treningiem. po sniadaniu poprosilam zeby mnie odkrecono od kroplówki, bo zdawalo mi sie ze tak jestem juz napompowana tymi lekami, ze na razie starczy ;) przyznam wam, ze nie lubie zadnych tam leków i antybiotyków. powiedzialam sobie, ze jak zacznie zbyt bardzo bolec, to wróce na kroplówke. ale sie obeszlo swietnie, nie? taka mialam i mam radoche z nowych cycków, ze mój organizm zaczal produkowac tyle endorfin i serotoniny, ze domowa apteka sobie poradzila sama ;) ale kazda z nas jest inna wiec mysle jak tam jestes i cie boli, i nie ma rady, to korzystaj z leków. kazda niech slucha wlasnego ciala, nie?-) wtorek zlecial lekko. nic nie bolalo, ale mimo tego przez jakis czas jestes totalna inwalidka. podniesienie z lózka na przyklad bylo na poczatku dosc trudne, bo musialam wytestowac na ile moge sie opierac na ramionach a w pierwszym dniu po operacji wynik testu: w ogóle! trzeba sie troche przyzwyczaic do calkiem nowych parametrów ruchowych (tak to nazwe ;). n.p. plecków nie moglam wyprostowac, wciaz sie troszke garbie, ale coraz mniej no i wreszcie dziewczyny wiem co to sa te dreny!!! zawsze sie dziwilam co to jest jak o nich pisalyscie, hihi.. troche dziwnie bylo przez 17 godzin lazic z takimi zewnetrznymi flakami ;) ale mi nie przeszkadzaly, spoko bylo. smiesznie tylko bylo widziec wlasna krew w tych plastikowych bebechach! no wiec po poludni mialy byc sciagane te dreny i zmiana opatrunków. cieszylam sie na to i równoczesnie nieco denerwowalam, bo po raz pierwszy mialam ujzec moje nowe cycusie. po operacji zostalam totalnie obandazowana i nie bylam w stanie powiedziec ile tego bandazu a ile biustu! obawialam sie, ze moze zostalo za duzo cyców. ale wiecie co? bandaze wygladaly jak taka obcisla bluzeczka bez ramiaczek pierwszy raz w zyciu mialam na sobie cos bez tych cholernych ramiaczek i nie moglam sie nacieszyc!!!-) wyciaganie drenów nic nie bolalo. moja cala uwage przykuly bez reszty moje dwa nowe cuda.. rany, nie moglam uwierzyc CO JA TAM WIDZE! no tak chyba o polowe mniejsze i takie zgrabne.. jej, nigdy nie zapomne tego momentu! mialam tylko pare minut sie nimi nacieszyc, bo zakladano nowy opatrunek.. cycusie formene i bez reszty jedrne! dokadnie tak jak mówicie sterczace i na bacznosc i usmiechajace sie do mnie ;) takich w zadnej tam galerii nie widzialam i z tego tez sie ciesze. brodawki wygladaly troszke pogniecione i jakby przylepionie, ale wiem ze to sie z czasem zejdzie i zagoi. nie no, cycusie sa boskie! nie moge sie doczekac jak je sobie bede mogla ogladac do woli ;) bylam i nadal jestem tak bardzo wdzieczna samej sobie, ze sie uwolnilam i bardzo ale to bardzo wdzieczna doktorowi ze mi wyrzezbil takie cuda! malobiusciste, wiecie jakie to uczucie nie? no calowac raczki po prostu!-) musze wspomniec, ze caly zespól kliniki byl superowy. od pani z recepcji do pielegniarek. panie pielegniarki to ja podczas tych niemal 2 dób normlnie pokochalam. tak o nas dbaly - takie przyjemne, pogodne i z humorkiem. z wzruszeniem i wielkim usmiechem wspominam!-) jezu, ale ja sie rozpisalam! mam nadzieje, ze nie zanudzam. ale koncze juz, bo cycuszki sa zmeczone i sie zaraz wreszcie polozymy spac dzis niemal caly dzien bylam on the road i to w sumie troszeczke za duzo bylo. za to jutro bedziemy sie relaksowac caly dzien. dzisiaj plecki bolaly i jak sie nawet troszeczke nadwyrezalam, to w cycusiach od razu ciagnelo. vitaminko & inne dziewczyny po, macie racje trzeba spokojnie przetrwac czas gojenia bo inaczej zaczyna bolec i kluc. na szczescie mi siostra pomaga, nie musze nic dzwigac, ciagnac ani podnosic. moglabym jeszcze tomy pisac o tej calej akcji, ale juz nie dzisiaj ;) vitaminko, myslalam o tobie! wielkie dzieki za trzymanie kciuków - pomoglo!-) ale fajnie ze ani ty ani maz nie poznal tych starych.. tak szybko sie przyzwyczajamy do piekna pozdrawiam was dziewczyny! teraz wiem jak jest przed i po. i wole zdecydowanie to drugie! zaczelo sie nowe swobodne zycie buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×