andzik179 0 Napisano Marzec 27, 2013 Byłam u swojego lekarza, piersi nadal piękne ale moje samopoczucie wynika z tego ze załapałam mega grype. Takiego scenariusza sie nie spodziewałam. Czuje sie koszmarnie i boli kazdy centymetr ciała:( Dostałam antybiotyk i pewnie jutro już będzie lepiej... Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mussuka Napisano Marzec 27, 2013 Andzik, i tak mialas szczęście, bo jakbyśmy te grypę zalapala przed przesuneliby Ci termin operacji. Lecz sie, odpoczywaj i ciesz pięknym biustem, będzie Ok:) na mnie wszystkie bluzki, swetry i kurtki wiszą teraz ale to miłe uczucie:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Maj85ka Napisano Marzec 27, 2013 Andzik wracaj do zdrowia, teraz to najważniejsze.... Dziewczyny za 2 tygodnie ide do szpitala, ajj troche mam gonitwę myśli,ale się cieszę, dziś zamówiłam sobie piękną piżamę rozpinaną co by po korytarzu się lansować;-) nikt nie dwonił więc chyba mnie nie odwołaja... Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dzwonki Napisano Marzec 27, 2013 IUstyna zadzwoń do CMR - Centrum Chirurgii Małoinwazyjnej Rekonstrukcyjnej w Bielsku Białej. Wykonuja dużo zabiegów NFZ -warto spróbować ( tel: 033 816 36 00) - nie wiem co w tym roku maja zakontraktowane. Miałam tam zabieg prywatnie -polecam - dr Sirek jest super specjalistą. Możesz jeszcze spróbować w Euroklinice i w Częstochowie NZOZ Suliga. Pozdrawiam i życze powodzenia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dzwonki Napisano Marzec 27, 2013 andziku - kuruj się, odpoczywaj i nie daj się grypie!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gogusia78 0 Napisano Marzec 27, 2013 Ja dzwoniłam do Szpitala w Krakowie im Rydygiera -Oddział Chirurgii Plastycznej,terminy sa juz na przyszły rok...a ja jeszcze nic nie załatwiłam...czy wszędzie są takie odległe terminy? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 40-stka Napisano Marzec 27, 2013 oj, dzwoneczku, ty jak zwykle niezastapiona w znajdowaniu placowek :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Asix28 Napisano Marzec 27, 2013 Hej Kobitki!!! Nic się nie stresujcie, bo tylko bedziecie sie gorzej czuly, najlepsze jest wyobrazanie sobie siebie z malym biustem w letniej sukience!!!! ;) Pomaga Ja mam maly dylemat, a arczej wiekszy niz myslalam. Od operacji minal miesiac, wszystko pieknie sie wygoilo, wiec poszlam do sklepu na poszukiwania pierwszego stanika(takiego z drutami a nie sportowego), chociaz gorset bede nosila jeszcze z dwa miesiace i mam plastry sylikonowe, ale chirurg powiedzial ze na jakies wyjscia moge zakladac juz normalny stanik byle nie za czesto ;) A wiec zadowolona poszlam z moim Ukochanym szukac super stanika w rozmiarze 80D lub 80DD (wczesniej mialam 80J). Pierwszy 80D strasznie cisnal i biust sie wylewal, 80E biust scisniety, a 85F lezal jak ulal i sie zalamalam :( Przeciez mial byc D :( A tu znowu problem ze stanikiem, baby w Triumphie tylko mi jakies beze miekkie podsuwaly lub minimaizery :( Chirurg powiedzial, ze niby opuchlizna juz zeszla, czego ja w ogole nie dostrzeglam, ale ok. Ale czy jest szansa, ze on mi jeszcze zmaleje??? Obawiam sie teraz ze cokolwiek bede jadla to bedzie mi szlo w cycki i staram sie pilnowac, bo ponoc juz taka moja natura :( Ja pie..... Dziewczyny ratujcie, czy po paru miesiacach biust moze jeszcze zmalec???? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dzwonki Napisano Marzec 27, 2013 40-stka Asix nie przejmuj się aż tak bardzo literkami ;-) mój stanik szpitalny to 85 d(rozmiarówka z Hiszpanii) pierwszy kupiony 80d (h&m) potem dostałam w prezencie panache 70ff IDEALNE. Przymierzyłam jednego triumpha 80e -pasował zamówiłam sobie 4 triumphy na ebay'u i co? z tych 4 - trzy były za małe -a jeden jak ulał!!! mój rozmiar z bra fittera to 80d - czyli tylko h&m się trzyma tej rozmiarówki - w innych markach mniejsze lub większe odchylenia. W tesco mierzyłam miskę C i była na mnie za duża, hehe... Mi po zejściu opuchlizny biust się już nie pomniejszył- zrobił się miększy, opadł ciut i tyle. Wymierz sie spokojnie,oblicz rozmiar, odwiedź kilka sklepów - albo jeden z porządną bra fiterką, poprzymierzaj. Nie stresuj się pokręconymi rozmiarówkami,literkami, paniami z minimizerami -masz przecież mniejszy, piękny biust i ciesz sie tym ;-) Ja też się boję przytyć i uważam ;-) Głowa do góry;-) przecież jest o niebo lepiej niż było, co? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dzwonki Napisano Marzec 27, 2013 40-stko miały być usmieszki dla ciebie, ale nie poszły - chyba mi nie działają, pozdrawiam :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ola_87 0 Napisano Marzec 27, 2013 hej :) długo mnie nie było, mam małe, niespodziewane problemy z przeprowadzką.. ale do rzeczy... byłam dzisiaj na umówionej wizycie w szpitalu wojewódzkim w sosnowcu.. do tego czasu zdarzyłam załatwić tylko rtg kręgosłupa i wyszło na to, że się opłaciło! Zakwalifikowano mnie na zabieg.. czas oczekiwania ok roku, konkretnego terminu nie mam.. mam zadzwonić za pół roku się dopytać, mam czekać na telefon :) ..na opisie rtg miałam spłycenie fizjologicznej kyfozy i skoliozę prawostronną kręgosłupa piersiowego jednak lekarz chirurgii dopatrzył się też innej wady.. jakiejś dysfunkcji kręgosłupa i bez problemu powiedział, że się kwalifikuję na nfz.. teraz pytanie za milion punktów: Jest tutaj ktoś kto miał lub będzie miał zabieg w sosnowcu? Czy ja na tym forum przetrę szlaki sosnowieckie? :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ola_87 0 Napisano Marzec 28, 2013 IUSTYNA dziś byłam w sosnowcu i tam będę miała robiony zabieg.. choć dalej to do mnie nie dociera, wydaje mi się to nierealne... daj jakieś namiary na siebie, bo też szukałam opinii o zabiegach przeprowadzanych w sosnowcu i nic nie znalazłam NIGDZIE :/ ..nawet gdyby to ktoś musi być pierwszy ;p :D aaa i dostałam informację, że po zabiegu na pewno nie będę mogła karmić piersią.. a na forum wyczytałam różne opinie od dziewczyn Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
NatalLodz 0 Napisano Marzec 28, 2013 Asix zmaleje:) tzn nie będzie taki napompowany jak teraz (chociaż ja bym osobiście wolała aby taki pozostał), on trochę "spada" po kilku miesiącach. robią się takie bardziej naturalne. Ja kupiłam 3tyg po operacji stanik w rozmiarze 65F ( a nosiłam 70I lub J albo 65J lub K w zależności od stanika). Teraz w tym staniku 65F to mi się jeszcze by pół piersi zmieściło. teraz noszę 65E czyli patrząc na standardowe 75 obwodu to niby 75C a było 75D i to spore D, takie pełne D miałam miesiąc po operacji. w pół roku po operacji miałam już rozmiar mniejsze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mussuka Napisano Marzec 28, 2013 Czesc piersiaste:) pisze ku pokrzepieniu serc tych, co sie jeszcze boja. Dzis 3 dzien po operacji i nic ale to nic nie boli:) wczoraj wzielam tylko rano i na noc zwykly paracetamol a dzis juz nawet tego nie potrzebuje. Piersi mam jakbym w jagodach je wytarzala ale tylko na szwach. Fajnie jakos to wszystko sie goi, myslalam, ze beda jakies wycieki, nacieki a tu kompletnie nic, jakbym wcale operacji nie miala:) Wiec glowa do gory i nie dajcie sie splawiac z tym NFZ. Na mnie lekarka jedynie spojrzala, znaczy na biust (wtedy miska H) i z miejsca wypisala skierowanie na chirurgie do szpitala. Niech wam nie wmawiaja, ze to fanaberie, bo tu o urode ale glownie o zdrowie chodzi. Z wiekiem biust jeszcze bardziej moze "utyc" i na pewno obwisnie a kregoslup staje sie slabszy. I co, wtedy beda 50-letnia babke operowac, zamiast teraz kiedy organizm jest silny i zdrowy i szybko sie zregeneruje? Zycze powodzenia wszystkim przed a tym po szybkiego powrotu do 100% kondycji:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gdtgfghfghfdg Napisano Marzec 28, 2013 A ja mam 70J - są najpiękniejsze na świecie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gogusia78 0 Napisano Marzec 28, 2013 JUPIIIIIIII jestem umówiona do chirurga na 30 lipca....trochę czasu jeszcze przede mną ale co tam...liczy się fakt,że nie siedzę i jojdam ale coś się zaczęło dziać :)))) Moj mąż lubi te moje 70J ale nie jesteśmy w tym solidarni... Oby do lipca :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 40-stka Napisano Marzec 28, 2013 gogusia gdzie się umówiłaś?, pytałaś o dalsze procedury?, do lipca spokojnie załatwisz rtg, ortopedę i wszystko Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gogusia78 0 Napisano Marzec 28, 2013 Dzwoniłam do Szpitala Specjalistycznego im. Ludwika Rydygiera w Krakowie,póki co to tylko konsultacja ale zrobiłam pierwszy krok i już się nie wycofam :) Nie wiem co dalej...jakie badania muszę mieć ze sobą i zaświadczenia? Bardzo proszę o pomoc ! Dziękuję z góry :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
daisy1234 0 Napisano Marzec 28, 2013 gogusia, Nalepiej jak bys miała ze sobą jakiekolwiek badania, prześwietlenia itp związane z bólem kręgosłupa. Ja miałam przeswiletlenia i informacje o rehabilitacjach jakie przeszłam i nawet zaswiaczenie o koniecznisci operacji plastycznej od ortopedy nie było potrzebne Miałam jedynie skierowanie do poradni chirurgicznej od lekarza rodzinnego. Wiem że również zmniany skórne i wszelkie dermatologiczne historie też są wskazaniem do operacji. Zostaje również psychlog ale myśle ze to ostatecznosc. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 40-stka Napisano Marzec 28, 2013 tak jak pisze daisy, pozbieraj co możesz, rtg kręgosłupa, na ich podstawie postaraj się o opinie od ortopedy, zaswiadczenie od dermatologa, że masz otarcia i odparzenia od bielizny, zaśw. o rehabilitacji- że odbywałaś, ja miałam jeszcze usg piersi i skserowaną kartę z mojej rodzinnej przychodni, że przychodziłam z bólami kręgosłupa i rąk; chodzi o to, żeby czegoś Ci nie zabrakło, bo cofną Cię, żebyś doniosła i następny termin kwalifikacji znowu wyznaczą za jakiś czas. W moim przypadku chirurg mnie kwalifikujący był zainteresowany tylko opinią ortopedy, to był dla niego najważniejszy dokument. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gogusia78 0 Napisano Marzec 28, 2013 Na razie nie mam nic...nigdy nie myslałam ze cokolwiek takiego bedzie mi potrzebne,szczerze mówiac unikałam lek.jak ognia.Jedyny lek.z ktorym mam kontakt to neurolog.Dlaczego od psychiatry tez byłby wskazany? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mussuka Napisano Marzec 28, 2013 A jak tam nasz Andzik? Pewnie biedaczka kuruje te swoja grype antybiotykami. Trzymam kciuki za szybkie wyzdrowienie. Wiecie co mi przyszlo do glowy jak tak czytam o tych bojach z NFZ i kolekcjonowaniem dziesiatek zaswiadczen od wszystkich mozliwych specjalistow ( a wystarczylby jeden tak naprawde)? Ze to guzik prawda z ta dluuuga operacja, kosztami pobytu itp. Odnosze wrazenie, ze lwia czesc dziewczyn odsylana jest do klinik prywatnych, w ktorych urzeduja ci sami lekarze, jacy operuja po czesci panstwowo. U nas tez jest to czesto spotykane..o nie, nie..pani sie nie kwalifikuje i takie tam, ale prosze wziac wizytowke do kliniki X i tam wszystko Psani powiedza. A w klinice X przyjmuje ta sama/ten sam lekarz. Tylko na innych warunkach. Ja przepraszam, ze sie tak bulgocze, ale to dla mnie zwykle swinstwo i naciaganie pacjentek. Przeciez na dobra sprawe to zadna kobieta z wlasnej nieprzymuszonej woli nie bedzie sobie cyckow, z przeproszeniem, kroic i ujmowac. Wiec skoro o to prosi, to chyba logiczne, ze jest jakis powazny powod. Po co te wszystkie zaswiadczenia, sprawozdania itp. - nie rozumiem. Ja zwyczajnie powiedzialam interniscie, ze bola mnie plecy, ramiona i nie moge uprawiac sportow - z miejsca poszlo skierowanie na wizyte u plastyka w szpitalu. A dobrze i sprawnie (bez zadnych komplikacji) przeprowadzona operacja to max. 4h i po 24h mozna isc do domu - rzeczywiscie ogromny koszt dla panstwa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
IUSTYNA 0 Napisano Marzec 28, 2013 ola_87 Witaj ja na razie mam skierowanie do poradni od lekarza rodzinnego,muszę zadzwonić i umówić sie na konsultacje.Napisz proszę co miałaś ze sobą rtg ,usg piersi może jakieś zaświadczenia od dermatologa i jeśli możesz napisz jaki masz rozmiar .Napisz wszystko bo jestem bardzo ciekawa czy lekarze w porządku no i w ogóle .Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
andzik179 0 Napisano Marzec 28, 2013 Cześć dziewczyny, trochę jestem podłamana swoim stanem. Mam nawet takie myśli czy warto było ale to tylko wyłącznie przez tą cholerną grype!!! Ciało boli niemiłosiernie a antybiotyki działają bardzo leniwie. Właściwie to tylko spie i wstaje aby wziąść leki. Trzeba mieć mega pecha aby się tak załatwić. Pocieszam się tym, że to sprawa przejsciowa i z dnia na dzień będzie lepiej... Massuka cieszę sie, że tak szybko się goisz i wszystkim dziękuję za życzenia szybkiego powrotu do zdrowia:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 40-stka Napisano Marzec 28, 2013 Massuka, bo źródło tego wszytskiego tkwi w czym innym IMHO, szpitale nie chcą robić na nfz, bo nie mają umów na takie operacje i tu pojawia się pytanie dlaczego ich nie mają, nie wiem, czy takiemu dyrektorowi szpitala, czy też ordynatorowi oddziału (bo nie wiem czyje to są kompetencje) nie chce się wystąpić o podpisanie takiej umowy, czy może oni występują a nfz twierdzi, że nie będzie opłacał takich operacji w tak dużej ilości. Jak rozmawiałam kiedyś z moim lekarzem, to pytał mnie co mi ta operacja dała i powiedział, ze to są dla niego cenne informację, bo ...i tu do końca nie zrozumiałam, czy przy negocjajach z nfz maja argumenty, czy on to do jakiejś publikacji potrzebował, w każdym razie, jak mnie operowali i zrobili to metodą bez cięcia poziomego to też wyrażali nadzieję, że nfz to uzna i nie potraktuje jako zabiegu estetycznego, ale zaryzykowali, no i chyba to przeszło bo potem też taką metodę stosowali w tym szpitalu. W nas (tzn w Polsce) kasę trzyma nfz, on rządzi i dzieli, on decyduje jakie zabiegi opłacać, jakie leki refundować itd. Co jakiś czas w Polsce wybucha afera , że nfz wstrzymał refundację jakiegoś leku ratującego życie, albo zakup urządzenia niezbędnego przy jakiejś chorobie. Sama jestem ciekawa jak takie rozmowy z nfz wyglądają i jak to się odbywa. Będę jeszcze w szpitalu u mojego dr. i chciałabym go o to podpytać, ale nie wiem czy będzie okazja. Taka to nasza polska służba zdrowia, wszystko o kasę się rozbija. A z tymi prywatnymi klinikami to masz rację, oczywiście, że ci lekarze, którzy pracują w państwowych szpitalach, popołudniami pracują w prywatnych klinikach i nie tylko chir. plastycy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 40-stka Napisano Marzec 28, 2013 Andzik trzymaj się i pociesz się kochana, że grypa dopadła Cię po, a nie przed bo jeszcze by Ci terminy poprzesuwali. A tak już jesteś po. Na pewno będzie lepiej z każdym dniem. Zdrowiej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mussuka Napisano Marzec 28, 2013 Andzik, to chwilowe komplikacje, ciesz sie i nie zaluj:) Ja przemaszerwalam jezioro w te i nazad dzisiaj i tak mi sie lekko i sprezyscie szlo jak dawno nie pamietam:) Goraczka minie, bol minie, szwy sie zrosna - bedzie git:) Ja nie zaluje nawet tego, ze mi teraz wielli brzuch widac:)) Jak dam czadu latem na rowerze to i on zniknie. 40-tka, jest tak jak myslalam: jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kase. Tylko szlag mnie na prostej trafia, ze w Polsce tez placicie podatki i to niemale i takie zabiegi wam sie zwyczajnie naleza. Nikt nikomu laski nie robi, leczac czy ratujac zycie. Co innego jakby kolejka panien do wszczepienia silikonu stala..ale redukcja?Ludzie. Toz to nie sredniowiecze i wiadomo,ze ciezki biust szkodzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
andzik179 0 Napisano Marzec 28, 2013 Massuka Masz racje z tym brzuchem, jakis taki wielki i wydęty się wydaję!!! Mam nadzieje, ze to efekt uboczny operacji hi hi hi:) Wydaje mi się, że takiego nie miałam przed operacją . Wynik operacji taki, że cycki mniejsze, a brzuch większy:) 40stka Z grypą kładli mnie już na stół operacyjny ale nikt o tym nie wiedział . Fakt było mi zimno cały poniedziałek ale zwalałam to na stres. Doktorka powiedziała, że całe szczęście, że jestem młoda i silna bo różnie mogło sie to skończyć. Faktycznie gdyby operacja była wyznaczona na wtorek to by sie nie odbyła bo juz we wtorek po zabiegu wiedziałam ze jestem chora:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mussuka Napisano Marzec 28, 2013 Andzik, bo teraz ten brzuch jest wreszcie widoczny:)) Trzeba sie bedzie wziac za niego latem;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość weberka Napisano Marzec 28, 2013 ola_87 - daj znac jak bedziesz po zabiegu... tez jestem ze slaska i tez myslę o operacji... moj biust to 60J. Najgorsze to to ze czasami i 60 pod biustem bywaja za luźne.. a musze miec biustonosz idealnie dopasowany bo inaczej wyleci mi dołem :( A biust, teraz po ciazy to wisi do pasa... Dziewczyny czy Wy też macie siniaki na plecach? ostatnio obojetnie jaki biustonosz bym nie kupiła zawsze mam sine plecy... Biustonosze z drutami u mnie są tak głebokie, że aż na nie zachodza.. No szlag mnie trafia po prostu... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach