madzik77 0 Napisano Grudzień 6, 2013 Hej dziewczyny ;), czasu mi ostatnio brakuje na pisanie, ale staram się być z Wami na bieżąco :) zaintrygował mnie temat szczepionki na żółtaczkę, ja nie robiłam czy Wy robiłyście przed operacją? Miłego dnia Wam życzę, Gdańsk zasypany jest białym puchem akurat na małego Mikołaja :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
natka80kl 0 Napisano Grudzień 6, 2013 Ja ma w Orłowskim operację 21.01. Szczepienie jest zalecane nie wymagane. Ja mam zrobione, jestem po 2 operacjach innego typu. I uwazam ze warto je zrobic jesli jest czas. Ja mam w środę wizytę u anestezjologa. Wszystkie badania zrobilam w Orłowskim. Jeszcze tylko mocz bo zapomniałam i zaświadczenie od Poz. Ale to w poniedzialek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiol2013 Napisano Grudzień 6, 2013 natka80kl mozesz sie do mnie odezwac na maila: juliaiborys@o2.pl pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczekbusko Napisano Grudzień 6, 2013 no mnie lekarz z Orlowskiego pytal i kazał wizac 2 dawki chociaz tak ze neiwiem moze rozne sa ich podjescia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zurfilda 0 Napisano Grudzień 7, 2013 ja miałam operację w Orłowskim, na konsultacjach nikt nic nie wspominał o szczepieniu, przed samym zabiegiem tylko pytali czy się szczepiłam i kiedy była ostatnia dawka. Ja miałam sporo czasu więc dla bezpieczeństwa się zaszczepiłam. Od ostatniej dawki, zdaje się, że musi upłynąć 2 tygodnie do zabiegu. Oczywiście szczepienie nie jest obowiązkowe tylko zalecane. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hexe_asuu 0 Napisano Grudzień 7, 2013 kajda75 Ja się stosowałam do zaleceń lekarza, a przyznam, że nie czytałam ulotki. Niedobrze, że Ci się coś pojawiło. Mam nadzieję, że szybko zniknie;) Pamiętaj, żeby tego nie moczyć za bardzo;) madzik77 Ja zrobiłam, ale została mi przed operacją do zrobienia tylko 1 dawka, więc jakoś nie było to dla mnie uciążliwe. Sądzę, że jednak warto się zabezpieczyć, tak na wszelki wypadek;) Jak zrobisz wszystkie dawki teraz, to do końca życia już będziesz miała z głowy, więc sądzę, że to plus;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczekbusko Napisano Grudzień 7, 2013 HEj dziewczyny toja chyba w tym orłowskim trafiłam na jakiegos lekarza słuzbiste.... 6 tyg niepalenia obowiazkowo... czo ciezko idzie by rzucic;) obiecuje sobie z dnia na dzien i nadl popalam i ta szczepionka ...zaczynam sie bac czy on mi to dobrze zoperuje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zurfilda 0 Napisano Grudzień 7, 2013 gosiaczekbusko a który lekarz ma Cię operować? Jeśli nie chcesz całego nazwiska pisać to podaj inincjały Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kajtka Napisano Grudzień 8, 2013 Byłam na wizycie u dr Antonova i powiedzieć o nim, że jest niemiły czy coś, to kompletne nadużycie. On jest po prostu bardzo zakręconym i zamkniętym w sobie człowiekiem:) Ale byłam przygotowana na najgorsze, na wymianę argumentów etc. Tymczasem weszłam, powiedziałam, że chcę zmniejszyć piersi, pan dr w te pędy wstał by umyć ręce spytał się mnie, czy mam zaświadczenia, kazał podciągnąć bluzkę i stanik, spojrzał, pomierzył na oko i wziął kalendarz i wyznaczył mi termin operacji na 28 stycznia! Jakaś masakra, że tak powiem:) Zero pytań, zaświadczeń nawet nie wyjęłam z teczki. Byłam w tak ciężkim szoku, że to już, że mi się udało, że o połowę rzeczy zapomniałam się go spytać!:) więc może Wy wiecie, jak to jest z karmieniem piersią, a dokładnie, czy jak skończyłam karmić w maju, to czy styczeń nie jest za wcześnie na operację? I czytałam tu o koniecznych badań przed. Rozumiem, że skoro nic o nich nie wspomniał, to zrobią mi je na miejscu, skoro mam się wstawić 27 z rana? Niestety nie wiem, czy znajdę tyle czasu, żeby przewertować ten wątek gdzieś tak od 300strony, więc bardzo proszę o wyrozumiałość, jeśli już te pytania padły:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hexe_asuu 0 Napisano Grudzień 8, 2013 kajtka Gratuluję! Kolejna w kolejce po lepsze życie;) Najlepiej zadzwoń do lekarza i się upewnij co do karmienia piersią;) Wtedy możesz też o inne rzeczy dopytać. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczekbusko Napisano Grudzień 8, 2013 zurfilda no mnie złapał pietrasik.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zurfilda 0 Napisano Grudzień 8, 2013 gosiaczekbusko o ile dobrze pamiętam, to operował u dziewczyny która leżała ze mną na sali palce u nogi (rozdzielał). Mam z nią kontakt, podpytam o niego. Tylko, czy zdecydujesz się na zmianę lekarza jeśli dowiem się czegoś na minus... Zastanów się i daj znać czy na pewno mam wypytać o niego. We wtorek idę do szpitala na "poprawki krawieckie" (będę miała zamykaną ranę po martwicy) więc może coś dowiem się u źródła. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiol2013 Napisano Grudzień 9, 2013 zurfilda, odezwij sie do mnie dzis na maila juliaiborys@o2.pl czekam, dzieki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Grudzień 9, 2013 Witam wszystkie biusciaste ponownie. tak jak przewidywałam ciśnienie z czasem opadło i mogę ponownie wrócić na forum. Otóż 14 listopada byłam u doktora Mądrego w Łęcznej. Dla mnie to było 230 km w jedną strone. Dla otuchy wziełam mame po drodze. Na miejscu prócz czekania 3 godziny to wszystko poszło sprawnie i fajnie. Niestety nie będę miała zabiegu w tym roku. Zapisana jestem na 14 stycznia czyli rowno 2 miechy od pierwszej wizyty. 15 stycznia ide na stół. Co do badań, to powiem Wam że tylko skierowanie było potrzebne. Więc nie wiem od czego to wszystko zależy. Miałam komplet badań a Mądry nic nie chciał tylko to skierowanie od ortopedy. Obejrzał mnie , pomierzył, kiwnął głową i dał skierowanie :). No a potem droga powrotna........... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczekbusko Napisano Grudzień 9, 2013 zurfilda mozesz podpytac co bedzie trudnio nie wiem czt tak moge zmienic lekarza ..? to i termin inny pewnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gosiaczekbusko Napisano Grudzień 9, 2013 zurfilda moze by tam ktos cos wiedzial jak mu wychodza operacje biustu ...:p bo teraz to stresa zaczynam miec na maxa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdesperowana68 0 Napisano Grudzień 10, 2013 Monia, może im się w Łęcznej już kontrakty na ten rok skończyły? Ale to chyba i tak lepiej niż 8 tysi bulić ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hexe_asuu 0 Napisano Grudzień 10, 2013 Kolejne warsztaty w miejscu Spotkania Biuściastych;) Jak zwykle za free;) www.facebook.com/events/437177109716494/?ref=22 Warto się wybrać;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Elessi Napisano Grudzień 10, 2013 Vivi A co dokładnie u niego robilas? Bo od jakiegoś czasu już nie śledzę niestety forum a tez jestem niezadowolona :-( po zabiegu u niego a Kurcze jak dotąd spotkałam sie tylko z twoja zła opinia... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ciekawość1234 Napisano Grudzień 11, 2013 Hej witam, mam dwa pytania co do operacji zmniejszenia piersi, może któraś z was będzie znała odpowiedź. Po pierwsze czy któraś z was miała przeszywane całe sutki podczas zmniejszania piersi? Wiem, że podczas zabiegu zmienia się ich umiejscowienie, ale gdy są bardzo duże to chyba trzeba wycinać i przeszywać je całkiem od nowa, a słyszałam, że wtedy kończy się to całkowitą utratą czucia. Czy jest jakaś szansa by to czucie potem odzyskać? Po drugie jestem z Gdańska, czy znacie może jakiegoś sprawdzonego chirurga w Trójmieście którego mogłybyście mi polecić? Z góry bardzo dziękuję za odpowiedzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Vivi1214 Napisano Grudzień 11, 2013 Do Elessi :-) masz mnie na myśli ja robiłam plastyke i powiększanie u Dr Pastuchy w Dobrej koło Szczecina i moje piersi wyglądają ze sie płakać chce , a prawdę mówiąc już sie wystarczająco wyplakalam :-( jak masz pytania to pisz chętnie odpowiem! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasiol2013 Napisano Grudzień 11, 2013 ciekawosc1234 ja mialam przeszczepione cale sutki, odleglosc od sutka do miejsca w ktorym normalnie powinien sie znajdowac byla za duza zeby zrobic to metoda na szypule,wiec lekarz nie mial wyjscia i zrobil mi wolny przeszczep. zmniejszyl mi biust,a brodawki przyszyl w nowym miejscu. to czy same sutki sa duze czy male nie ma zadnego znaczenia,bo oni je wycinaja na miare (ok 4cm srednicy). Podobno szanse na czucie sa ok 20%, ja tego czucia nie mam.jestem 5 m-cy po operacji i nic. jest to ciezkie pod wzgledem seksualnym,ale poza tym w niczym innym to nie przeszkadza, przy takiej operacji jest wieksze ryzyko martwicy brodawki-tego czy przeszczep sie przyjmie-u mnie sie udalo.ale bez czucia jest dziwnie,raz pekla mi fiszbina i przy zdejmowaniu stanika (ja tego nie czulam)maz do mnie mowi,ze wbila mi sie w sutek :P wygladalo to dziwnie, widzialam ze jest wbita ale tego nie czulam. pomijajac to wszystko to i tak ponownie poddalabym sie tej operacji. co do trojmiasta, dziewczyny na forum i poza nim, twierdza ze jakis szpital tam robi operacje ale czeka sie po 2-3 lata na termin. wiec chyba lepiej jest sie poswiecic****ojechac gdzies dalej (leczna lub warszawa) zanim biust jeszcze bardziej opadnie. ja gdybym zdecydowala sie wczesniej to mozliwe ze zakwalifikowalalbym sie jeszcze na operacje na szypule i wtedy uratowalabym to czucie w sutkach a tak niestety sie nie udalo. powodzenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Grudzień 11, 2013 Moje przeżycia, spostrzeżenia, rady w sprawie operacji plastycznych. Poczytaj. Blog jesttempo. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hexe_asuu 0 Napisano Grudzień 11, 2013 Ciekawość1234 Mi się wydaje, że ja miałam też całe przeszywane, ale że nie pytałam, bo mnie to nie interesowało, to pewności nie mam.... Ja czucie mam, ale najczęściej są nadwrażliwe i wolę ich nie ruszać. Dziewczyny z Wawy, jak pisałam wyżej, jutro darmowe warsztaty w miejscu Spotkania Biuściastych, ja też tam będę;) także mam nadzieje, do zobaczenia;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aneczkapiraneczka Napisano Grudzień 12, 2013 Witam Jestem już dwa tygodnie po zmniejszeniu w szpitalu we Wrocławiu. Na razie mam zdjęte szwy wokół brodawek. Czyje się świetnie a cycuszki są super. Martwią mnie same brodawki są jak jeden strupek. Ja też miałam przesuwane brodawki jako przeszczep. Pani doktor mówiła że muszą swoje odchorować i że mam smarować nitrofurazonem. Czy u Was też tak było? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kajtka Napisano Grudzień 12, 2013 aneczkapiraneczka! wow! wreszcie ktoś z Wrocławia! powiedz mi, ile czekałaś na operację, rzeczywiście to są terminy w granicach 2-3 lat? czy możesz w ogóle coś więcej napisać o operacji? ile się leży, jak opieka? z ajkiego rozmiaru na jaki zmniejszyłaś? cokolwiek?:) pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Grudzień 12, 2013 Do Zdesperowana Kontrakty mieli tylko chcieli zamknąć oddział na świeta i nikogo nie zapisywali. W sumie im sie nie dziwie. Im też sie należy troche "świetego" spokoju :). A co do oszczędności to wiadomo nawet nie ma o czym mówić. Dzięki temu pozwoliłam sobie na porządne prezenty w tym roku. I nie martwie się o kupno nowych :wypasionych" cyckonoszy :) A Ty jak ? Lepeij już sie czujesz? Pogodzona z rozmiarem? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aneczkapiraneczka Napisano Grudzień 12, 2013 Ja czekałam ponad 3 lata ale myalę ze trochę z mojej winy bo nie dzwoniłam i nie nalegałam. Aż do października. Wtedy telefonicznie ustalono mi termin na 25 listopada. Potem trochę zawirowań było napisałam odwołanie bo mnie chcieli przesunąć na .... no właśnie nie wiadomo na kiedy. I się udało. Oddział, opieka i sam zespół lekarzy SUPER. Ja miałam rozmiar 70L a teraz ... około 75 D Sama droga do ...skierowania na odział była minimalna tz konsultacja neurologiczna, ortopedyczna i ..psychologiczna (ale to dlatego chyba że na wizytę w poradni pojechałam bez żadnego dokumentu ot tak jak stałam i ..chyba zrobiłam złe wrażenie na Pani doktor że nie wiem na co się decyduję itd) USG piersi, grupa krwi i podstawowa morfologia. Mi tylko ortopeda napisał że zespół bólowy i zalecenie BIUST FUNKCJONALNY, reszta ze nie ma przeciwwskazań. Teraz trochę żałuję że tak popuściłam sprawę tz że nie dzwoniłam nie pytałam. Ale ważne że jest już po (i ze nie wydałam 18 tys.) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zdesperowana68 0 Napisano Grudzień 12, 2013 Monia, z rozmiarem nigdy się nie pogodzę, gdybym miała takie zawsze, traktowałabym, że są ok, bo wielkie nie są 75E-F, ale skoro już raz cierpiałam i byłam krojona powinni mi zrobić tak, jak chciałam, no cóż, ponoć 20% operacji się nie udaje, więc dlaczego to akurat nie miałabym być ja? Może wynegocjuję coś na wiosnę, na razie żyję i staram się o tym nie myśleć, dlatego rzadko tu teraz zaglądam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
hexe_asuu 0 Napisano Grudzień 12, 2013 zdesperowana68 Masz myśleć i walczyć o małe cycuszki!!! Nastawiam Cię bojowo! Dziewczyny, widzimy się dzisiaj w BB Boutique Bielizny! www.facebook.com/events/437177109716494/?ref= 22 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach