leemm 0 Napisano Kwiecień 28, 2014 uwaga uwaga mam!!!!!! dr.napisał cyt: zespół bólowy odcinka szyjnego i piersiowego kregosłupa - nawracający wskazana korekta ( redukcja) piersi >???? wystarczy????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Grejs77 0 Napisano Kwiecień 28, 2014 gogusia78 mam nadzieje ze nic poważnego tam u Ciebie się nie dzieje. :-) u mnie brodawki są jasno różowe. ślady szycia ciemno czerwone czasem się robią. pod lewą piersią na łączeniu szycia miałam troszkę ropy.... ale popsikalam octenisept i jest już lepiej. :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Kwiecień 28, 2014 LEEMM Wystarczy :) Gratuluje :) Tak sie ciesze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Grejs77 0 Napisano Kwiecień 28, 2014 leemm moim zdaniem wystarczy :-):-):-) miałam podobnie napisane.:-) Cieszę się razem z Tobą. :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
leemm 0 Napisano Kwiecień 28, 2014 dzięki MONIA :* jejku tyle się za tym nachodziłam.... gogusia trzymaj się a jak cię coś niepokoi to jedź do szpitala niech sprawdzają ! moja znajoma miała martwicę i robili jej korektę więc jak co to lepiej już zaklepać poprawkę ale ŻYCZĘ CI ABY TO NIE BYŁO TO z całego serca!!! ta znajoma ma teraz piękne cycuszki i nie żałuje WCALE!!! też była w Rydygierze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość karolcia76 Napisano Kwiecień 28, 2014 GOGUSIA trzymaj się, na pewno będzie wszystko dobrze ~!!!!!!!!!!!! A kiedy masz się do lekarki zgłosić???? LEEMM bardzo się cieszę, że załatwiłaś te papierki Trzymam Kciuki i po wizycie szybko pisz jak poszło !!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zonna123 0 Napisano Kwiecień 28, 2014 Leemm To super że się udało. a u mnie wszyscy zakatarzeni a ją za 2 tyg zabieg Już nie wiem co robić żeby się nie zarazić. Mam nadzieję że się nie zlamie .... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Grejs77 0 Napisano Kwiecień 28, 2014 kurcze dziewczyny ja tydzień przed operacją tez byłam przeziębiona. Co dziennie jadłam zapiekanki z dużą ilością czosnku i piłam dużo herbaty z dużą ilością cytryny. I jakoś dałam radę chorobę odpędzic. :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość paula1908 Napisano Kwiecień 29, 2014 Hej dziewczyny, rzadko się odzywam, ale nie miałam o czym pisać tu do Was do tej pory. Mimo to ciągle czytam wszystkie posty :D Uśmiałam się nie raz. Niektóre z Was pamiętają, że pierwsza konsultacja nie poszła mi najlepiej, bo musiałam wracać z Łęcznej do Wrocławia i załatwiać dodatkowe badania. Wszystko załatwiłam i wróciłam właśnie od dr Syergyeya, który nawet mnie nie obejrzał. Nie musiałam się rozbierać. Powiedziałam, że dr Magda na ostatniej konsultacji powiedziała mi, że się kwalifikuję do operacji, ale wyczuła zgrubienia w prawej piersi i miałam dowieźć te badania - to dowożę. Zerknął na papierki.Wszystko było ok i zapytał, czy jestem gotowa jutro (29.04) poddać się operacji! :D Szaleństwo! Bardzo tego chciałam, ale powiedziałam, że nie jestem gotowa. Przyjechałam bez żadnych rzeczy, biorę pigułki, poza tym chciałam trochę poprawić swoją dietę przed zabiegiem żeby wszystko mi się ładniej goiło. Dlatego odmówiłam tej spontanicznej i jakże kuszącej propozycji. Nie mogliśmy się później zgrać z terminem operacji (bo albo ja mogłam przyjechać, kiedy był tydzień bezoperacyjny, albo miałam dostać okres w dniach, w które on mi proponował albo byl to dzien po moim dwutygodniowym urlopie, gdzie nie ma szans zebym wziela kolejne 2 tygodnie wolnego w mojej pracy). Na szczęście mam kolejne wolne 2 tygodnie w lipcu i na 21 lipca ostatecznie wpisał mnie na operację :) Tyle już czekałam, to poczekam te 3 miesiące. Na spokojnie odłożę trochę pieniędzy, bo nie zarabiam dużo, kupię co trzeba, odstawie pigułki, poprawię się z dietą i przetrawię całą tę sytuację. Ale do tej pory jestem w szoku i nie mogę uwierzyć, że dzień po konsultacji miałabym już "zmasakrowaną klatę" (jak to Monia gdzieś przezabawnie nazwała :D), gdybym była wystarczająco szalona :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zonna123 0 Napisano Kwiecień 29, 2014 Jakoś się trzymam i daję chorobie, ale może się nie dam. Ludzie to już tylko 2 tyg i idę pod nóż..... miłego dnia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gogusia78 0 Napisano Kwiecień 29, 2014 Witam Kochanieńkie :* Na samą myśl,że mogłoby Was nie być ,płakać mi się chce...Cieszę się,że nie jestem sama z moimi smutkami i radościami...Przyjaciółka mojej córki przynosi mi laptopa bo mój biedak padł i dzięki temu mam kontakt z ludżmi... Dziś już tak jakby było troszkę lepiej (tfu,tfu...nie zapeszam)...Na brodawkach pojawiły się strupki w miejscach gdzie była biała wydzielina i krew...Tylko ten kolor mnie martwi,sa w części białe a w części jasnoróżowe.Martwica kojarzy mi się z miękką i oślizgła tkanką a ja mam w miarę twarde brodawki.No oczywiście to tylko moje skojarzenia i mogę się mylić.Mąż stwierdził,że wyglądają o niebo lepiej ale na samą myśl ,że na własne życzenie je skrzywdziłam,płakać mi się chce.Wizytę w poradni mam dopiero za tydz choć lek.w szpitalu stwierdziła,że nie muszę przyjezdżać do poradni tylko dopiero za miesiąc do szpitala.Robiła mi zdjęcia,opatrunek przed Świętami i wszystko było dobrze...Możliwe żeby wszystko pochrzaniło się w ciągu kilku dni? Wybaczcie,że bombarduję Was taką ilościa informacji i pytań ale nie mam z kim o tym porozmawiać a Wy jesteście skarbnicą wiedzy :D Buziaki WIELKIE :* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
leemm 0 Napisano Kwiecień 29, 2014 zona podobno zjedzenie 2kg grapefruitów w ciągu jednego dnia wybija większość zarazków i oczyszcza jelita / wszystkie choroby zaczynają się od żołądka na pewno cię to nie zabije :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gogusia78 0 Napisano Kwiecień 29, 2014 Jakby było za mało problemów to Zus wezwał mnie na kolejna komisję...4 !!!!!! Mam dość!!!! Co im jeszcze potrzeba?? Sprawa toczy się od kilku miesięcy i końca nie widać... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zonna123 0 Napisano Kwiecień 29, 2014 lemmm dzięki uwielbiam grejpfruty!!!! pozdrawiam kochane.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
leemm 0 Napisano Kwiecień 29, 2014 zjedz nawet więcej NA ZDROWIE!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zonna123 0 Napisano Kwiecień 29, 2014 lemm Hahahahah dobre i dzieki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dariaaaaa1985 Napisano Kwiecień 29, 2014 Hej dziewczyny, ja jestem już po :) strachu i stresu było co niemiara... dzień po operacji i następny to był dla mnie kosmos a dziś mija już tydzień i wszystko ładnie się goi. Operację miałam w Polanicy Zdrój (widziałam, że któraś z Was pytała właśnie o Polanicę) i operował mnie doktor Zachara (wspaniały fachowiec i sympatyczny człowiek, do tego ciacho ;). Minusem jest to, że czekałam aż 4 lata na termin ale było warto, już teraz nie mogę się napatrzeć na moje nowe, zgrabne cycuszki;) Szwy będę miała ściągnięte w piątek, ale całe. szczęście tylko koło sutków są stałe, reszta jest rozpuszczalna. Mimo tego i tak się boję, ogólnie to straszna ze mnie panikara i wyjątkowo nieodporna na ból. Jeżeli ktoś miałby jakiekolwiek pytania, to służę radą :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Kwiecień 29, 2014 Paula. gratuluje Ci terminu. To wspaniale że tym razem poszło wszystko ok :) Bardzo sie ciesze :) Tylko powiem szczerze ze jak na pisałaś ze jutro mogłabyś być PO.....ło matko Bosko......ja bym sie nie wachała ani chwili. Bo ja z natury szalona jestem i jak si etrafia taka OKAZJA to ani myśle rezygnować hi hi: świat bym do góry nogami postawiła żeby tylko móc mieć to z głowy he he :) Ale wiadomo, każdy ma swoja psychike i czasami lepiej wooolnniej ale dalej :) :) :) Ja w gorącej wodzie kompana jestem. Jeszcze raz gratuluje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Kwiecień 29, 2014 Gogusia właśnie białym kolorem tkanki charakteryzuje sie martwica, czasami robi się aż czarna ta martwa skóra. Są dwa sposoby leczania martwicy w zalżnosci od jej rozległości i stadium w jakim jest. Albo pozostawia się do samoleczenia czyli tzw. ziarninowania rany, albo chirurgicznie usuwa sie martą tkankę co nie jest bolesne bo tkanka jak sama nazwa wskazuje jest martwa. Moze u Ciebie rany zaczęly ziarninować i dlatego widać poprawe, Często dzieje sie to w ciągu kilku dni. Za pare dni, jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z planem :) max 2 tyg powinny strupki odpaść a pod nimi zobaczysz zdrową żywą, różową tkankę :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
leemm 0 Napisano Kwiecień 29, 2014 ooooo!!!!!!!!! jak bym miała taka ofertę że jutro mnie ciachną też bym się nie zastanawiała jestem taki sam świr jak Monia hihihihh mam nadzieje ze mnie nie spławią bo to byłby cios w samo serce które teraz mam bardzo bardzo bardzo wraźliwe ale ale damy radę więc mówicie że wszystkim raczej to D wychodzi?! ogladałam dzisiaj takie staniczki - o je ju!!! taki chcę!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ryba33 Napisano Kwiecień 29, 2014 hej dziewczynki ja mam problem z innej beczki porysowałam mojemu mężowi jego cudeńko czyt. auto!! jak wróci to mnie zabije ! masakra aż się boję pomyśleć pocieszcie mnie troszke że będzie ok nie wyrobiłam na parkingu i pras rysa jak w mordę strzelił Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Kwiecień 29, 2014 Ryba mąż chyba zrozumie że każdemu może sie zdażyć??? Masz w sumie dwa wyjścia: powiedz mu teraz od razu przez telefon, zanim wróc****erwsza złość i szok już dawno miną, a On już będzie miał gotowy plan co z tym zrobić po powrocie, albo dawaj auto do lakiernika i ani mru mru o zajściu ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ryba33 Napisano Kwiecień 29, 2014 monia chyba to drugie rozwiązanie lepsze wiesz jakie te chłopy durne na punkcie auta a to że on ostatnio nie widział jakiegoś słupka i przypiepszył w niego to nic trudno tak się czasem zdarza a ty jak troszkę zarysujesz to już koniec nie umiesz jezdzić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
leemm 0 Napisano Kwiecień 29, 2014 z lakiernikiem może się wydać bo chłopy lepiej znają swoje auta niż żony / zależy też czy miejsce widoczne/ jestem za pierwszą wersją / pierwsza złość minie emocje opadną i po kłopocie / sumienie czyste :) nie martw się rybeczko MIŁOŚĆ CI WSZYSTKO WYBACZY Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Kwiecień 29, 2014 Ryba tak,tak chłopy durne są na punkcie samochodów he he:) Ja to bym zrobiła tak, że zadzwoniłabym i udałabym złość na siebie, że jaka ja byłam zamyślona i że jestem sama zła na siebie bo ktoś mi wyjechał tak że nie miałam mozliwości manewru, okropnie ZŁA. Sprowokowałabym taką sytuacje żeby to jeszcze On mnie uspokajał, ze nic sie przecież wielkiego nie stało, żebym tak sie nie złościła, że trudno :) Rozumiesz? Potem bym sie spytała Go żeby poradził bo przecież On taki mądry i wie wszystko: do kogo dać i ile to moze kosztować i na koniec jeszcze raz bym okazała na siebie niepomierną złość :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość paula1908 Napisano Kwiecień 29, 2014 No tak, ja tez zwykle tak mam, ze jade na spontanie i sama siebie zaskoczylam rozwagą :D bardzo chcialabym juz byc po, ale tak mnie tym zaskoczyl, kompletnie nieprzygotowana bylam :D przyjechałam z przyjaciolka, ktora sama by do domu nie trafila, bo ona taka jest, ze by sie nie odnalazła w obcym miejscu, nic ze soba nie mialam, fundusze w tym miesiacu na wyczerpaniu, zjazd na studiach niedlugo, na ktory musze z kilkoma osobami przygotowac parę projektów (nie lubię nie wywiązywać sie ze swoich zadan), nie chcialam dobierać juz wiecej wolnego w pracy, bo nic nie zarobie, a jak pisalam nie pracuje na umowe wiec jak juz chcialam powiedziec zeby brał mnie i ciachal, to ugryzlam sie w język, przemyslalam sprawę i stwierdzilam, ze wolę na spokojnie poczekac, ale nie martwić sie o nic po operacji. Bede miala urlop, po sesji na studiach, odloze troche pieniędzy i bez problemow bede sobie dochodzić do siebie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Kwiecień 30, 2014 Paula no to sprawa wygląda skomplikowanie. Najbardziej by mnie zmotywowała koleżanka co nie umie sama wrócić he he. Niestety sama znam takie nieporadne osoby i wiem, że pomimo iż są dorosłe potrzebują trzymania za rączke. Totalna dezorientacja w terenie i otaczającym świecie. Cała reszta by była do ogarnięcia bo dotyczy tylko Ciebie, ale rzeczywiscie co byś zrobiła z tą kolezanka? Położyła łóżko obok???? Ha ha ha no nieźle by to wyglądało. Do lipca i tak szybko zleci to już niecałe 3 miesiące, a dziewczyny czekają po rok i wiecej zatem i tak jest rewelacyjnie. pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 30, 2014 Moje operacje plastyczne. Nowy wpis na blogu: http://jesttempo.bloog.pl/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gogusia78 0 Napisano Kwiecień 30, 2014 Co tu dziś taka cisza?? Kobietki piszcie coś bo usypiam czekając na Wasze wpisy :D Nie ma do kogo ust otworzyć ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Kwiecień 30, 2014 Gogusia no przecież ja cągle temat nakręcam ale wszyscy śpią ;) To o d***e marynie nie będę pisac przeciez :) Jak sie goisz? Jak tam martwica? Strupki sie porobiły na niej? Jeżlei tak to bardzo dobrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach